Komentarze użytkownika Czeczenia

Czysto czy nie - zaryzykował. Ale wiecie, to jest piłka. Gdyby de Bruyne się nie podpalił w pierwszej połowie, gdyby Navas się nie przestraszył w drugiej.

I to samo z Arsenalem. W pierwszej części schowany - dwa gole. W drugiej pokazali to, czego osobiście ja oczekuję, czyli jakość i lekkość w ofensywie, ale nie weszło nic.

Ale jestem zachwycony. Celem nadrzędnym jest mistrzostwo, a po słabym listopadzie wracamy do gry.

Czym Campbell gra świetnie? Chyba aż tak to nie, ale na pewno w końcu na miarę oczekiwań. W tej chwili nie ma mowy by Chamberlain grał za niego.

afrojohn

Kolejny raz zresztą. Nie jego dzień znaczy się.

schnor25

Gibbs uratował raz Arsenalowi czwarte miejsce. W finale pucharu Anglii z Hull wybił ważny strzał z linii, gdzie mogło być 3:0.

Często pada też tutaj argument o braku rytmu. Ale mnie się nie chce go bronić.

Myślę, że gdyby Giroud byłby chociaż odrobinę szybszy to na zawsze ucięłoby to dyskusje o kwadratach typu Cavani.

Nie wydaje mi się by Arsenal mógł obecnie kupić kogoś lepszego niż Giroud.

Kolejny krok zrobiony, ale dziwny to był mecz. Brawo Arsenal!

Nerwówka na własne życzenie.

Dziwny ten mecz. W środku pola klincz. Eksperci powiedzieliby, że to mecz walki. Postronny widz powiedziałby, że gówno się dzieje.

Potem kontra City, gdzie MUSI być gol, ale KDB wyłączyło na chwilę mózg co pozostawiło Arsenal w grze. Zaś ci drudzy ładnie dziękują ze ten świąteczny prezent, strzelając dwa gole właściwie z niczego. Całkiem niezłe gole.

No i ten Mesut. Gość nie może przestać! Jak ćpun na głodzie.

lays

Zgodziłbym się z tą szeroką kadrą gdyby nie długoterminowe kontuzje Cazorli i Coquelina. Trzeba chuchać i dmuchać na Ozila i Ramseya. Jak wróci Wilshere to sytuacja ulegnie lekkiej poprawie. Pytanie na jak długo?

Dziś 2:0 na spokojnie. Ale nawet gdyby było 0:2, to ciekawe czy znów będziemy musieli "odbijać się od dna"? Powiedzieć, że nastroje tutaj się wahają, to nic nie powiedzieć.

Właściwie to nie tak. W zależności od wyników inne grupy się uaktywniają.

Dancer

Raz pogardziłem 6:0. Tyle, że w drugą stronę.

Rzeczywiście, historia napisana. Brawo.

Widowisko przednie musiało być. Dla mnie dobre widowisko sportowe wiąże się z rywalizacją. Czy to, że nie grzeje mnie lanie słabszych 5:0, czy 10:2 świadczy o moim "smutnym życiu"? Cóż...

Arsenal a Real? Wolę 1:0 z Chelsea niż 10:2 z Rayo. Tyle. Taki ze mnie smutny typ.

Nie rozumiem w ogóle czym się tu podniecać? Drużyna, klub który ma jakieś tam aspiracje by nazywać go najlepszym na świecie, pokazuje swoją "siłę" w starciu z drużyną walczącą o utrzymanie, grającą... w dziewięciu.

No fascynujące.

Nie obejrzałbym nawet gdyby w moim ogródku grali.

A co takiego historycznego się ma wydarzyć?

Przede wszystkim zagrać pierwszy dobry mecz w lidze od października.

Widać rękę Kloppa, nie ma co. Taka jesień 2014 w BVB. Znów ucieknie z tonącego okrętu?

Nie ma mowy. Przecież w lecie ktoś musi wydać dużą bańkę na tonę szrotu.

Bardzo cenię Wengera, chciałbym żeby został w Arsenalu jeszcze 20 lat, ale zawsze kłuje mnie w oczy podejście w stylu:

"Arsene Wenger będzie tak długo szkoleniowcem Arsenalu, jak będzie tylko chciał."

To niebezpieczne kiedy menedżer staje się ważniejszy od klubu. Niepoważne. Natomiast nie jest to zarzut w stronę Wengera, tylko w ludzi związanych z Arsenalem. Zarządu, byłych piłkarzy, ekspertów itd.

Guardiola w City? Kuszące. Chętnie zobaczyłbym jak liga weryfikuje jego osobę. No i ciekawe jak City poradziłoby sobie w LM.

Argumenty przeciwko angielskim drużynom to zmęczenie sezonem i wyrównany poziom ligi. Mógłby Pep przerwać te brednie, no albo je potwierdzić.

Z drugiej strony, mogłoby być zabawnie. Maszyna Guardioli którą rozmontowują Puncheon i Bolasie.

DontCry

Nie oszalałem, by oglądać Everton. Skoro gość jest taki genialny, ale i tak dostają u siebie trójkę, to nie chcę wiedzieć jak gra reszta.

DontCry

Tak czułem. Do Barcelony go!

O Everton trójkę przyjął. Ile zawalił Stones, wielka nadzieja angielskiej piłeczki? Nie miałem niestety okazji obejrzeć.

Oczywiście, że Jack Wilshere jest utalentowanym zawodnikiem. Rzeczy w tym, że jest mnóstwo utalentowanych chłopaków którzy takiej kariery nie zrobili. Bo Polonia Bytom to nie Arsenal i to jest szczęście JW10.

DontCry

Słuchaj, kiedy czytam, że w Anglii objawił się talent to wiem, że w Niemczech, Hiszpanii i Francji jest takich samych z 15, a lepszych z 10.

Zresztą 40 milionów za kogoś z kogo dopiero będzie piłkarz? Anglicy od dawna w innej galaktyce latają.

Swoją drogą to zabawne. Trzeba płacić co raz więcej, a poziom co raz niższy.

Wilshere gdyby nie grał w AFC, tylko dajmy na to w Siarce Tarnobrzeg, to już dawno zająłby się czymś pożytecznym i poszedł do normalnej roboty.

Sami znacie z podwórka milion historii o niespełnionych sportowcach, bo zdrowie nie pozwoliło. Wilshere ma to szczęście, że jest reprezentantem kraju i gra dla jednego z największych klubów na świecie.

Kupować anglika za 40 milionów, to jak spuścić 30 w kiblu.

Piłka ręczna kobiet? Naród oszalał na ich punkcie, ja się nie znam, bo nawet sekundy tych zawodów nie widziałem. Zapytam więc tych co się znają:

Są szanse (realne) na medal, czy jak zwykle - czwarte po honorowej?

A ja tęsknić nie będę. Szołmen, ale jego repertuar już jest od dawna męczący. Jego drużyny też nie grały na tyle pasjonująco bym wyczekiwał ich meczu. Raczej była to dobra okazja do drzemki.

No i dobrze, że Wenger zdążył go ograć. Co prawda nie w lidze...

Kto do CFC? Nie wiem, może Petru. Pytanie co z tym specjalistą od porażek? Na miejscu Manchesteru United... A może jakiś Milan?

Szkoda mi Jose. Myślałem, że powalczy w Championship.

Jestem autentycznie zszokowany.

Historia w pewnym sensie zatoczyła koło. Ranieri otwiera szampana.

A propos karuzeli, to Swansea podobno wącha się z Bielsą. Anglia trenerami stoi, czy jakoś tak. Szkoda, że nie swoimi.

Spójrz za to na skład obrony. Jazda z Mertesackerem, ale mnie bawi ówczesna obrona AFC. Eboue? Clichy? Djourou?

Gdybyś "tamtych" obrońców wrzucił do obecnego składu, to mogłoby być zabawnie, ale nie dla nas.

Guardiola w Manchesterze? Kolejny po Mourinho odcinek serialu pt. "obalamy pomniki"? Co na to Schweinsteiger? Albo ten śmieszek z City, Yaya Toure?

Stoję ja sobie ostatnio w bankowej kolejce, a tam trolluje mnie piłkarz o którym tak żywo dyskutujecie:

vistulabs.pl/grafika,442,-.jpg

Gwarancja czystego konta (ha!) w Barcelonie?

kubex

Jaki pierwszy skład z marszu, chłopie, gość od 10 miesięcy nie kopnął piłki. I nie wypożyczenie jego, tylko wypożyczenie kogoś za niego, bo Wenger "wierzy".

Aha, zaraz wraca Alexis. Wrócił Walcott, Ramsey zdrowy. Na pięciu możliwych skrzydłowych, czterech jest zdrowych (i wraca Sanchez). To tak a propos "tylu" kontuzji.

simson16

No, nie wydaje mi się. Co z tego, że w LM masz lepsze zespoły, kiedy co roku karty rozdają te same kluby? I to losowanie. Zaskakujące pary...

W LE było bardzo dobre losowanie, prawie wszystkie pary ciekawe. A że poziom niższy? Pewnie tak, ale rywalizacja większa.

Liga mistrzów nie jest najważniejsza. Barcelona? Najgorsze losowanie. Szanse na awans? Takie jak zawsze. Do lutego milion rzeczy się zmieni. Arsenal odpadnie? Nie będę przynajmniej musiał oglądać tych mega-nudnych rozgrywek.

Bo w takiej lidze europy to pary są sto razy ciekawsze. No, chyba że kogoś grzeją "hity" PSG-Chelsea, to super. Mnie nie.

W ostatnich tygodniach mieliśmy permanentny płacz, że Anglicy (niektórzy pisali "my" - przezabawne) stracą miejsce w LM.

Szybka sonda. Wcześniej Arsene Wenger odejdzie z Arsenalu, czy EPL straci 1 miejsce w LM?

Nawet zdrowy nie ma umiejętności na pierwszy skład. Trzeci (czwarty) napastnik. Na skrzydle też nie mieści się w trójce. Tylko do maja daleko. Wypożyczenie w styczniu?

Nie o to chodzi by kogoś skreślać, czy oceniać przez pryzmat charakteru. Natomiast wiara w zawodników permanentnie kontuzjowanych to była naiwność. Teraz nazywam to frajerstwem.

Słuchajcie, co łączy Wilshere'a i Maradonę? Obaj mają ogromne umiejętności i obaj są niezdolni do gry na światowym poziomie. Fizycznie. Tylko jeden ma 20 lat, a drugi 50.

Słuchajcie, ja bym poszedł na rękach do Londyny bu Jack Wilshere przyniósł mi w zębach puchar za mistrzostwo kraju, ale są to rzeczy niezależne ode mnie.

COYG!