Komentarze użytkownika Czeczenia

Nie wiem stary. Mając przed sobą Chambersa, nie widzę potrzeby zakupu nowego bramkarza (Ospina jest okej), bo i tak cię już nic nie uratuje.

Mówiąc poważnie - pewnie coś zawali, pewnie więcej razy uratuje, to nie jest największy problem Wengera i o bramkarza się po prostu nie martwię. Czy z Cechem czy bez niego.

schnor25

To prawda. Do tego dochodzi spora liczba otwierających podań naszych pomocników. Tylko jaki procent tych akcji, jest realnym zagrożeniem dla przeciwników? Arsenal kreuje dużo, ale mało klarownie, bo grają za wolno i za schematycznie, więc przeciwnik ma dużo czasu by się ustawić, a kiedy piłki nie może wybić to np. wypycha do boku, a z kąta już trudno trafić.

A skuteczność to nie jest tylko problem Modela. We wszystkich trzech meczach Arsenal marnował takie sytuacje, że pozostaje tylko włosy rwać z głowy.

schnor25

Generalnie to niczego nie zmieni. Już tłumaczę dlaczego. Otóż, Arsenal grając tę swoją klepaninę wymusza na środkowym napastniku stanie jak kołek w polu karnym. Więc jedyną rzeczą która się zmieni po transferze napastnika, będzie to, że jak osioł nie będzie stał Giroud w polu karnym, tylko Benzema/Cavani/Maradona/Lineker czy o kim tam marzycie.

"Od biedy" Benzema? Przecież musiałby upaść na łeb żeby w ogóle rozważać transfer do Arsenalu. I wiecie co? On o tym doskonale wie.

A jest ktoś dostępny lepszy niż Giroud?

Aha, Benzema. Aha.

Atak, atakiem, zastanawiam się jakie haki Chambers miał na Wengera, że ten postanowił go kupić.

Dawid04111

Dzisiaj? Zostawmy to, nie bramkarz jest decydujący. Widząc impotencję piłkarską Arsenalu, kupiłbym raczej gościa który potrafi grać nogami, a nie piłkołapa. Dobrze liczysz.

Hans_Zimmer

Pozostało jeszcze 17. Terry mówił o 15, z WHU zawalił trzy, wczoraj uratował jeden, choć niejeden raz.

Agent Alexis? No ludzie, starsi a mniej poważni. Co roku gorzej.

navy

Możesz być nawet kierowcą autobusu. Nie mam z tym problemu.

navy

Ale co ja mam wspólnego z Arsenalem? Że sobie streama odpalę, albo w TV obejrzę? To trochę za mało na nazwanie się "kibicem", a co dopiero na pisanie o "moim" klubie.

simpllemann

1:0 też będzie spoko, ale dziś może być dobry dzień na zlanie LFC. Nie wierzę, że Arsenal dziś przegra.

navy

To nie mój zespół, dementuję.

5:0 Arsenal.

Wilshare

Ja nie spod kołdry, ale szacunek za dobre typy tenisowe!

Szybka kolacja i za 2-3 godziny snu atak na niedzielę.

Witam. Wpadłem tradycyjnie napisać, że Tottenham to gówno.

Arsenal till i die!

Pozdrawiam, miłej niedzieli.

Wojakus

Jasne, mam Calciomercato na startowej.

Oho, widzę temat Tottenhamu się przewija.

Pieprzyć ich.

Całkiem prawdopodobne, że w poniedziałek już będziemy w piątce. Wiadomo, trzeba wygrać, punkciki ciułać. Najważniejsze miejsce po 38. kolejce, teraz byle nie tracić kontaktu z czołówką.

Może wyjdę na ignoranta, ale nie mam pojęcia jako kto, Boss pracował we Włoszech.

Natomiast zasada, że: "w pierwszych 7 kolejkach cztery największe zespoły nie mogły się ze sobą spotkać" - bardzo ciekawa. Też nie wiedziałem.

Druga kwestia, czyli stadion olimpijski. Z tego co mi wiadomo, to liczba widzów ma być ograniczona, a za stadion płacić będą podatnicy. Tak, tak, ci za Arsenalem, Millwall i Chelsea też. Lekki smrodek jest.

Ostatnia kwestia, czyli powtórki. Z niewiadomych względów jeszcze nie wprowadzone. To są jaja.

Mahrez dobry początek sezonu.

Dzisiejsze wyniki? Żadnego bym nie przewidział. Prócz Leicester, chociaż wiadomo, tutaj akurat chciałbym się mylić i nie mam nic przeciwko by gospodarze jeszcze coś wcisnęli.

rafi_i

Ławka rezerwowa jak lista transferowa. W sumie logiczne. To prawie jak klub kokosa, wylot z klubu to kwestia dni. Lech czeka, Wenger śpi.

matt21

Tottenham jest w gazie, nie lekceważyłbym ich.

No dobra, Leicester trójką ich powiezie i znów Mahrez ukłuje.

Największą porażką tego okna jest pasywność w temacie Schneiderlina.

Novazzy

Gdyby.

Gdyby Bendtner strzelił na CN. Gdyby Van Persie nie dostał wtedy czerwonej i gdyby strzelił w rewanżu z Milanem. Gdyby Szczęsny nie dostał czerwonej z Bayernem, a Ozil wcześniej karnego strzelił.

Gdyby...

I żeby była jasność - nie uważam Cecha za patałacha. Niech broni, byle dobrze.

Nie uważam tylko, by ten transfer był niezbędny w stosunku do innych pozycji w klubie, które moim zdaniem są obsadzone gorzej niż bramka.

IAWT123

Płacz, płacz. Parafrazując pewną przyśpiewkę - na Giroudzie po mistrzostwo.

Wiadomo, tematu napastnika nie ma. Bramkarz to priorytet.

Aha, a gadka, że Cech bronił 150 lat z taką obroną, a z inną nie potrafi to pogrąża nie "ekspertów" takich jak ja, tylko samego bramkarza.

Przypominam, że pół roku była jazda z Ospiną, bo wyglądał na grubaska. Nie, że był gruby, tylko na grubaska wyglądał. No to ludzie, litości...

Wg Terrego Cech miał dać Arsenalowi 15 punktów. Czyli zostało jeszcze 18.

Po co AFC rezerwowy bramkarz Chelsea? Nie rozumiem. Mistrzostwo było przerżnięte przed świętami, a ktoś w klubie naprawdę się łudził, że transfer bramkarza coś zmieni? Jaja, wcale nie Sanogo.

Czwarty rok kibice domagają się napastnika. Defensywnego pomocnika jak nie było, tak nie ma. Owszem, był transfer wewnętrzny - Coquelina, ale on ani nie doświadczony, ani nie wszechstronny, ani nawet zastępcy nie ma dla niego.

Wy powiecie, ale przecież jest Arteta. To ja odpowiem tak: po co Reus czy inny skrzydłowy? Jest Ramsey. Ta sama skala.

MaciekGoooner

Eee tam, są bardzo mocne Tottenham i Liverpool, a nie, zaraz...

roxx292

Sky

Niemcy w rozliczeniu pięcioletnim nie wyprzedali Anglików od wielu lat (chociaż teraz wyprzedzają ich za ostatnie 4 lata + 15/16). Mają szansę na to po tym sezonie, bo Anglikom przepadnie 10/11, ale nic nie jest przesądzone, bo w 15/16 wiele może się jeszcze zdarzyć.

"The ranking below takes into account of each association's performance in European competitions from 2011–12 to 2015–16, with the 2015–16 season currently taking place.

The final ranking at the end of the 2015–16 season will be used to determine the number of places for each association in the 2017–18 UEFA Champions League and 2017–18 UEFA Europa League."

wikipedia.org/wiki/UEFA_coefficient#Current_ranking

To raz. A dwa, cytat z uefa.com:

A country's representation in the UEFA Champions League is determined by its UEFA coefficient ranking at the start of the previous season, which is calculated over a five-year basis. Twenty-two teams automatically enter this season's competition in the group stage (including Sevilla FC as UEFA Europa League winners), with a further 56 teams taking part in qualifying.

Konkludując - Anglicy w sezonie 16/17 na pewno zagrają w LM w czteroosobowym składzie.

Na ten moment Anglia wciąż ma 4 miejsca w LM.

Tak, ogólna liczba punktów, z pięciu sezonów. Nie z czterech. Czyli brane pod uwagę jest pięć sezonów wstecz, a nie cztery i obecny.

simpllemann

Otóż nie masz racji. Na logikę, z jakiej racji powstałby ranking NA sezon 15/16, z punktami ZA sezon 15/16, skoro ten dopiero właśnie będzie rozgrywany.

Niemożliwe jest rozstawienie w rozgrywkach na sezon 15/16, biorąc pod uwagę współczynnik z sezonu... 15/16, czyli sezonu który się nie zaczął/trwa. To bez sensu.

Ba, na wiki można znaleźć współczynniki drużyn przed losowaniem par, i są z sezonu:

kassiesa.home.xs4all.nl/bert/uefa/data/method4/trank2015.html

a nie:

kassiesa.home.xs4all.nl/bert/uefa/data/method4/trank2016.html

Jeżeli ranking liczony na podstawie 5 ostatnich lat, to nie odpada 11/12, a 10/11, czyli na sezon 16/17 będą liczyć się sezony: 15/16, 14/15, 13/14, 12/13 i właśnie 11/12.

Ludzie, co wy liczycie. Piłkarze nawet jeszcze nie wyszli na boiska. Sierpień mamy, żniwa, odsiew facetów wykonujących zawód piłkarza od piłkarzy.

Master10

1. Tak
2. Tak
3. Nie

simpllemann

To po co Anglicy oszukują i siebie i całą Europę, że o piłkę tu chodzi? W LE grać nie będą, bo wstyd. (Wstydem nie jest dostać w łeb praktycznie wszędzie?)

W LM też grać nie będą, bo:

a) zaraz stracą jedno miejsce
b) trafiając na mocniejszy zespół kompromitują całą ligę, vide LFC vs Real

Nawet Arsenal za Wengera nie osiągnął w tych rozgrywkach nic. 1 finał i 1 półfinał? Na prawie 20 lat gry? Wspaniale.

Wiecie co jest najgorsze? Usprawiedliwianie braku ambicji, małą kasą w LE. To jest obraz dzisiejszej angielskiej piłki - od trybun po murawę, motywacją klubów są pieniądze.

A propos dwóch polskich zespołów w grupie LE. Polska dłużej czeka na więcej niż dwa mecze jednego zespołu na wiosnę w pucharach, niż na fazę grupową LM.

Mówiłem, że Borussia odrobi.

Southampton pokazuje, że w europie nie ma już słabych drużyn. Ale czy na pewno? Raczej skłaniałbym się ku tezie, że w Anglii nie ma już dobrych.

Brawo Polskie kluby. Lech tego nie przerżnie, nie ma szans. Legia mogła wyżej powieźć tę Zorię, czy jak tam się to pisze, ale 0:1 na wyjeździe? Źle nie jest.