Komentarze użytkownika Czeczenia
Znaleziono 12777 komentarzy użytkownika Czeczenia.
Pokazuję stronę 274 z 320 (komentarze od 10921 do 10960):
Moim zdaniem lepiej to wygląda niż wcześniej. Ale teraz rzuciłem okiem, to w ostatnich tygodniach, biednie tam z treścią.
Może i przykre, ale normalne.
Wszyscy kiedyś umrzemy, w różnych okolicznościach.
Nie czuję wewnętrzenego smutku, bo ten pan był mi całkowicie obojętny, przez brak jakiejkolwiek więzi.
Natomiast jeżeli mam wyrazić ubolewanie, to chciałbym to w tym momencie zrobić, w kierunku nie tylko Tito, ale wszystkich ludzi, którym tego dnia zgasło światło życia.
***
Tak ciężkie choroby jak nowotwór i w konsekwencji śmierć - skur* niesprawiedliwość. Życzyłbym sobie, by nigdy, nikogo już taka tragedia nie dotknęła. Szkoda, że to utopia. Najbardziej mi z tego powodu przykro.
@Dreamcast
A skąd ja mam wiedzieć, po co nam Llorente? Mi on nie jest potrzebny do niczego. Ale jak sobie wszyscy wypisują nazwiska, to ja nie mogę?
Napalanie się na bignejmów, będzie pewnie rozczarowaniem dla napalonych. Kogo ja tu już nie widziałem...
Ale jest jeszcze gorsza rzecz. Skupianie sie na napastniku, na Reusach itd., kiedy w gruncie rzeczy nie wiadomo, jak będzie wyglądała defensywa zespołu.
Przypominam, że odchodzi dwóch bramkarzy, prawdopodobnie Sagna (gdzie już dziś brak poważnego zmiennika) i być może jeden stoper. Do tego nie mamy klasowego DM-a.
I oczywiście można pisać o Casillasach, o Reusach. To wciąż mnie poważne, niż Llorente.
No, nie gram. Tylko FM-y, ale co raz rzadziej.
A z tym "antyfutbolem" to bym się tak nie zapędzał. "Piękna" Barcelona Guardioli, mnie osobiście nudziła. Wolę oglądać jak Torres gra na DM-ie, niż pajaców, którzy nurkują kiedy tylko się da.
A za ten "antyfutbol", wielu fanów na tej stronie, dałoby się pokroić. Wszystko w imię trofeów.
Ja niekoniecznie, bo dla mnie Arsenal był zawsze najpiękniejszy, ale w obecnym sezonie wygląda to kiepsko.
Prospektem?
Dedłem. Lol.
I do wpisu z ósmej którejśtam - przecież Arsenal murowanko ładne zafundował w rewanżu z Barcą, ale co z tego, skoro Arsenal nie potrafi tego robić skutecznie.
Dlatego ja się nawet nie dziwię, że samozwańczy "the special one", olał tego Matę.
A do Arsenalu przyjdzie Llorente.
Da radę. Skoro Wasyl czy Eduardo wrócili. Wierzę w niego!
Inna sprawa to oczekiwania. Każdy pamięta mecz z Liverpoolem, ale pamiętam, że w tamtym okresie, po wspaniałych meczach przychodziły nędzne.
Ja nie wiem co wy macie z tym Balotellim.
To, że jest głupkiem to jedno, ale nawet jego statystyki nie rzucają na kolana.
Wiem, że często nie gra, ale nawet jak go sprzedadzą to chcę Forest w EPL!
Klub z tak bogatą historią nie może grać w championship.
Ale najgorsze jest to, że to właśnie zawodnicy krytykują politykę transferową klubu.
Heniek, van Persie czy Kosa - nie ważne. Gdyby nie taka strategia klubu, to ich by tu nigdy nie było.
Z obecnej kadry, to najwyżej Oezil i Cazorla byli "kimś" przed przyjściem tutaj. Może jeszcze pozostała część zaciągu z Bundesligi była szerzej znana, a reszta? Młodzież, albo zawodnicy drugiego sortu.
Jeżeli zawodnik Arsenalu mówi, że trzeba gwiazd w zespole, to jest głupi, bo sam się eliminuje.
Giroud i kibice mogą marzyć o Suarezie, z tym, że tylko piękniś na tym straci.
Lepiej skupić się na graniu, niż pajacowaniu i kłapaniu gębą. Pod tym względem imponuje mi Ramsey. Chopak nie robi z siebie durnia, a obecnie wciąga jedną dziurką te wszystkie nasze gwiazdy, które chcą robić zakupy za Bossa.
Wolałbym Forest. Uznana marka. Do tego kolejny Polak w polu (obok Wasyla) i ex-kanonier, Lansbury. Małe mają szanse.
Im to życzę przyspawania się do 17 miejsca. Jednak derby to derby.
A ja nie wiem kto spadnie, ale szkoda, że nie Man Utd.
@arsenallord
Nie chowaj urazy w serduszku, bracie!
Tyle typów, tyle głupot które tutaj każdy z nas napisał. Każdy.
Z każdego można wyciągnąć coś, co można podsumować tym:
youtube.com/watch?v=g0qFwwr6dtM
Polscy komentatorzy w ogóle nie są ciekawi.
Bo uważam, że nie ma podstaw, by już dziś wyrokować czy Wojciech będzie najlepszy czy nie. A teraz czym się podniecać? Że złapał trzy strzały w meczu z WBA, jeden z WHU i szesnaście dośrodkowań z Norwich? Czy może tym, że broni jedną setkę na pięc kolejek?
Swoimi interwencjami, jeszcze nic dla Arsenalu nie wygrał. Nawet zakładając, że wszystkie jego czyste konta, to wypadkowa jego kunsztu bramkarskiego, to brakuje mu takiego występu (występów?) one man show. O trofeach nawet nie mówię.
A co ma do tego wiek? Im młodszy tym więcej punktów w tabeli?
Osobiście nie znam, ale wymienię najłatwiejszego - De Gea.
Gra czy nie gra w tej lidze, olać. Podstaw się nauczył w Polsce jako małolat. Zresztą od ojca który całe życie grał w Polsce. W Arsenalu dojrzał, to prawda i między innymi poprawił te wyjścia, jak i grę nogami.
NIEKTÓRE interwencje, to nawel Almunia miał efektowne. To, że zespół w trakcie meczu dopuszcza przeciwnika do strzału, jest normalne. I on się wywiązuje ze swojej roboty i... tyle.
Nic nie staram się bagatelizować. Podniecamy się Fabregasami, Szczęsnymi, van Persimi - kimkolwiek. Tylko od 10 lat ciągle baty. To czym tu się podniecać?
Normalny napastnik strzela gola w sytuacji sam na sam. Normalny bramkarz łapie centrostrzały Soldado czy Chamakha.
Nie ma się czym ekscytować.
...zaraz po Wojciechu S.
A co Wojtek pokazał tak fantastycznego, że wszedł w posiadanie jakichś magicznych "papierów na worldclass GK"?
Arsenal pół sezonu na szczycie, Szczęsny milion czystych kont, ale co z tego? Wszystkie najtrudniejsze miesiące przerżnęliśmy koncertowo.
Nie, porażki z CFC i LFC to nie wyłącznie wina bramkarza. To RÓWNIEŻ wina bramkarza.
Tak, dośrodkować. Polscy bramkarze są ułomni. Najlepiej to widać przy rożnych. Akurat ten element Wojciech poprawił... nokautując wszystkich w powietrzu, nawet swoich. Ale tyle pustych przelotów i nieudolych prób wybicia piłki, co popełniła nasza piątka (Fabian, Wojciech. Boruc, Kuszczak i Dudek), to całą ligę by obdzielił na 20 sezonów.
A i jeszcze jedno.
Wojciech wpuścił 8 - wina obrony, pomocy, nic nie mógł zrobić.
Wojciech zachował czyste konto, bo rywal nie oddał nawet pół strzału - wspaniała statystyka, bramkarz światowej klasy.
Chyba żółte papiery.
Polski bramkarz nigdy nie będzie czołówką światową, bo ŻADEN polski bramkarz nie gra dobrze na przedpolu.
Czemu? Bo żaden Polski zawodnik nie potrafi dośrodkować.
Fabian nie zrobił nic nadzwyczajnego, a co tam Wojtuś zrobił w tym sezonie? Z 90% meczów, gdzie zachował czyte konto, to się wynudził strasznie.
Jak wpuszczał 6, 5, czy kiedyś 8, to przecież "nic nie mógł zrobić".
@MiEvo
Nie wiem czy mogę nazwać się kibicem, chociaż w tej kampanii opuściłem tylko mecz z Coventry.
Ale brakuje mi tej nutki romantyzmu. Jak dostawać po tyłku, to stylowo jak w ostatnich latach.
Dziś to nawet przykro patrzeć na ten zespół jak wygrywają.
A po meczu z Evertonem, to się tylko cieszyłem, że to przynajmniej niedziela, więc zespute mam tylko jedno, marne popołudnie, a nie cały weekend.
Nie oglądałem tego widowiska, bo wpadłbym w kompleksy.
W walce o ligę, stawiałem na Chelsea i chyba to podtrzymuję. Ale tak naprawdę to wszystko mi jedno kto będzie mistrzem.
Będę oglądał Arsenal, jak prawdziwy hipster, katując się tą podróbką piłki nożnej, w imię właściwie nie wiem czego.
To ja też sobie wypiszę kilka nazwisk.
Ribery, Pogba, Ramos (ten z Realu), Cech i Cristiano. A co!
Albo inna alternatywa.
Wenger out, Smuda in.
Oezil out, Stilic in.
Przecież Lech tak pięknie kiedyś zagrał ze trzy mecze...
Nie jest to głupsze niż wypisywanie Reus, Hummels, Diego Costa czy Casillas. Bo to, że komuś się coś wydaje (i nic więcej, bo słów pismaków nikt poważnie już nie traktuje w piłce nożnej) nie świadczy o niczym.
Piszta dalej o Kloppach. Ja idę w Smudę. Przynajmniej będzie zabawnie.
A to, że nic z tego się nie wydarzy? Kogo to obchodzi.
Pisać zawsze warto.
Szkoda tylko Fabiana. Koniec przygody w Arsenalu, a te łajzy...
Ale wierzę. Może odrobią.
Tyle lat upokorzeń...
Tyle lat wstydu...
A teraz jeszcze stylu brak.
Frustracja nas wykańcza.
Nuda. Co roku to samo.
Wstyd, kompromitacja, brak słów.
Jak już dziadek Strejlau ciśnie Artetę, to ja nie mam pytań.
Chociaż pan idealne uczesanie jeszcze się dziś nie zdążył spektakularnie zbłaźnić.
Ale Yaya.
Grają nędznie. Szkoda patrzeć.
Ile? Obronił tych 200%? 50? Milion?
A ile puścił tych 70-80%? Dwie? Jedną? Zero?
Na Wojtusia już złego słowa, nie można powiedzieć, bo od razu "to takie polaczkowate".
Albo drugi naczelny argument: hejting.
Gadanie, że zawalił 40 goli jest głupie. Równie głupie, co pisanie, że powinien dostać złote rękawice.
A co osiągnął?
Póki co, to nawet Majdan ma więcej minut na ważnych imprezach, więc ciii...
A trofeum? Brak.
Szczęsny nie jest zły, ale też nie jest wspaniały.
Artetę to chyba Wenger wystawił, by nikt nie powiedział, że Wigan to łatwy przeciwnik. Dajta spokój.
Fajnie, że zagra Yaya.
Zresztą o czym my gadamy? Skupiać się specjalnie na mecze ze słabiakami? Dajta spokój. Jeżeli Arsenal nie potrafi myśleć naprzód, mając takich a nie innych przeciwników do końca sezonu, to dajmy sobie siana i choćmy oglądać Barnet.
Zresztą zawodnicy mają gdzieś historię, liczy się tylko ich kariera i pieniądze. Wigan może sobie wygrywać i 10 pucharów z rzędu, a ktoś taki jak Oezil nigdy do nich nie przyjdzie. I w drugą stronę - Nasri czy Fabregas idą do najlepszych klubów świata, a zawodnika Wigan to może kupić najwyżej Hertha albo Norwich.
Nie chcę się wywyższać nad Wigan, ale takie są realia rynku piłkarskiego. Jak z dżinsami. Te z lepszą metką i droższe, nie zawsze są ładniejsze czy lepszej jakości od tych z niższej półki.
Tylko, że w tym meczu/meczach może wydarzyć się wszystko. Karny z tyłka, dwie czerwone w 10 minucie. Kilometrowy spalony i gol dla przeciwnika.
Uzależnianie od wyniku jednego czy dwóch meczów, przyszłości klubu jest głupie.
Albo go zwalniamy i mówimy, że pewna formuła się wyczerpała. Albo brniemy w to dalej i wierzymy. Ja jestem za mały, by zwalniać Wengera. Chcę nawet, żeby został, ale to co ta drużyna wyrabia w tym sezonie, to żart. Wyniki jak co roku, ale stylówka? Ile Arsenal zagrał meczów godnych zapamiętania? Ze dwa? Nawet mecz z Norwich i piękna bramka, nie odzwierciedliły stylu w jakim Arsenal gra. A gra nędznie.
A tak a propos gadania głupot typu: "mistrzostwo zdobywa się wygrywając ze słabszymi", albo "derby rządzą się swoimi prawami".
Arsenal grał ze słabszymi, jak nie Arsenal. Konsekwentnie. Nie licząc dwóch ostatnich meczów z zespołami niżej notowanymi (Stoke i Swansea), to ile było tych wpadek? Jeszcze może falstart z AVB. Tyle. Trzy razy wygrane NLD - świetnie.
Ale w meczach z czołówką? Dajcie sznur, będę się wieszał...
Brakuje i jakości i głowy.
Wszyscy skupiają się na napastniku, a w sierpniu obrona może wyglądać gorzej, niż 28 sierpnia 2011.
Odejdą Fabian i Sagna. Vermaelen i Koscielny też stękali na temat transferu. A na DM-ie mamy mimo wszystko odrzut z Milanu i gościa który zapomniał jak się gra w piłkę.
Czyli może być tak, że powinno przyjść 4-5 zawodników, do samej formacji obronnej, by liczyć się w walce o trofea, dłużej niż do listopada czy boxing day.
Widziałem tego Bullyego. Nic ciekawego. Albo w sumie inaczej - nic odkrywczego.
Każdy widzi jak Arsenal gra, co zrobili z Evertonem. Ba, wystarczy obejrzeć skrót meczu, by zobaczyć, że goście których wymieniłeś nadają się do cyrku, jeżeli mają wyglądać tak, jak na GP.
To, że krytyka się pokrywa, to oczywiste, bo opinie są powielane.
A Giroud jest dobry. Nawet świetny jako napastnik. Trzeci napastnik. Najlepiej w Montpellier.
Sprowadzić gorszego napastnika od Giroud? Żaden problem.
Przyszedł z wypożyczenia taki jeden. Mówio o nim Lord...
I drugi, ale może nie warto wspominać, bo to melodia przyszłości. Póki co - czyste drewno. Ale może coś z niego będzie.
Tak sobie oglądam te zdjęcia i wpadłem na to jak dostrzec liderów!
Kolorowe buty. Nie ogarniam tej durnej mody.
Wyobrażata sobie Vieirę albo Adamsa w różowo-zielonych pantofelkach?
Wy też do pracy chodzita w takim obuwiu jak GirOUT-y i inne kopacze?
Faceci 30 lat i śmigają w różowych korkach. Dajta spokój. Mentalna gimbaza, albo pedalstwo.
To jest tak głupie gadanie...
Jak zdobyć trofeum? Wyjść na boisko i wygrać mecz. Tyle. Tu nie ma żadnej filozofii.
Albo gadanie Wengera w sierpniu, że Arsenal może skorzystać na zatrudnieniu nowych trenerów w City, Chelsea i United. No fajnie, tylko szkoda, że Arsenal sam się rozkraczył.
Nie daj Boże, dostaną lanie od tego Wigan i co wtedy? Panowie piłkarze, ZNÓW się załamią? Znów będzie człapanie i modlitwa o czwarte miejsce i trzymanko kciuków, by w ostatniej kolejce Everton przegrał z Leyton Orient 16:3, licząc samemu na 5 bramek Sanogo w tym 8 głową?
Wystarczy.
Arsenal grać, k***a mać!
Ten sezon to jest żart, więc nietrudno wskazać ulubione spotkanie.
Ciekawe który komentator wymówi jego nazwisko. Te "regeny", to zawsze były dziwne.
Do dziś pół strony nie wie, jak się pisze Wilshere. A jak się pisze Arszawin, tego nie wie pewnie nawet kurpulentny kacapek z Zenitu.
To już wolałem Junajted na tronie.
Looserpool, Chel$ea i $hity. Piękny zestaw mistrzów.
Tylko czym jest w takim razie Arsenal? Po meczu z Evertonem przychodzą do głowy tylko epitety.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Je je je ;)))
Go go Southampton!