Komentarze użytkownika Czeczenia
Znaleziono 12629 komentarzy użytkownika Czeczenia.
Pokazuję stronę 29 z 316 (komentarze od 1121 do 1160):
Dziś już ławka wygląda nędznie. Sami zauważyliście, że notowania Pepe nie rosną u Artety. To tylko przypomnę, że za trzy miesiące nie będziemy już tu oglądać Lacazette'a i Nketiaha. Nie to, że ich żałuję, ale Arsenal naprawdę potrzebuje tej Ligi Mistrzów. Czy pieniądze są czy nie, zakupy będą. Czym więcej siana i prestiżu, tym lepsi zawodnicy przyjdą.
@Lamoreaux: to tylko Wolves, ale pamiętaj, że dla Arsenalu też ostatnie lata są chude. W pewnym sensie był to mecz o to, by nie rywalizować z nimi o te same cele.
Za Wengera mecze z United były klasykiem. Można powiedzieć, że teraz mecze z Wolves przejęły tę rolę. Dużo, dużo emocji, esencja tego co najlepsze w piłce nożnej.
Arsenal to chyba jedyny klub z szeroko rozumianej czołówki europejskiej, który potrafi sprawić radość kibicom pozbywając się za darmo (wręcz nawet dopłacając) swoich topowych zawodników.
Trochę jakby zezłomować furę i przesiąść się na autobus, ciesząc się z oszczędności na paliwie. Kuriozum.
Sportowo Aubameyang był nie do odratowania tutaj, okej. Ale teraz sobie strzela brameczki dla Barcelony i to zasponsorował Arsenal i nie da się tego w żaden sposób obronić.
@Artu: no tak, bo amerykanie czy tam ogólnie pojęty zachód to ostatni sprawiedliwi strażnicy moralności. Śmiechu warte.
I to była ręka gracza KFC, nie to co w meczu Brentford, kiedy piłkarz dostał w ramię zbierając się do wślizgu. Dla mnie ewidentny karny to faul na Pepe.
Przyznam, że jak rywale zbierali się do tej kontry, to skończy się po arsenalowemu, czyli frajerstwem w końcówce. Na szczęście tak nie było, a w ogólnym rozrachunku to jednak mecz był pod kontrolą.
Przecież te "ewidentne" karne dla Arsenalu to tylko myślenie życzeniowe kibiców. To już bardziej byliśmy skręceni z Burnley.
Kolejny mecz z głęboko okopanym rywalem, gdzie bijemy głową w mur. Z Burnley się nie udało, z Wolves wcisnęliśmy po chaosie w polu karnym, zobaczymy co dziś się wylosuje.
Co z tego, że zabraliśmy piłkę, skoro Raya ma porównywalnie ciężkie popołudnie co Ramsdale.
W perspektywie walki na kilku frontach w przyszłym sezonie, Arsenal ma bardzo słabą i krótką kadrę. Dziś już za bardzo nie ma kim straszyć z ławki, a za chwilę szykują się kolejne odejścia zawodników. Przespanie zimowego okienka to ogromny błąd.
Klęska, czy nie, zwał jak zwał. Jeżeli Arsenal nie skończy w czwórce to po prostu nie wykorzysta szansy która nieoczekiwanie się pojawiła w obliczu problemów United i innych klubów z którymi o tę pozycję walczymy.
Xhaka? Mam nadzieję, że go nie sprzedamy latem.
Zimą rozwiążemy z nim kontakt i opłacimy tygodniówkę w Romie przez dwa lata. Z niewolnika nie ma pracownika.
A kogo Arteta wyciągnął do góry z tych którzy byli tu przed jego przyjściem? Pepe nie, Xhaka na pewno nie. Obrona cała wymieniona. Zerowy wpływ na Aubameyanga, chociaż w pewnym momencie stawiał na niego do porzygu.
Wystrzelili młodzi i oni na barkach niosą teraz ten klub. I to nawet nie jest tak, że Arteta jest jakimś wizjonerem. Po prostu za bardzo nie ma wyboru, więc grają.
Tomiyasu świetnie się wkomponował do drużyny, ale nie zapominajcie, że przyszedł tu z Serie A, czyli z poważnej ligi w której przede wszystkim grał. Lokonga i Tavares nie mieli takiego przetarcia i to widać. Dziś Premier League to dla nich za wysokie progi, zobaczymy co z nich Arteta wyciągnie.
@Alffik: odpaliłeś się jakbyś stanął na klocku lego.
Mówię o transferze z perspektywy zawodnika. Arsenal od pięciu lat nie gra w CL. Być może jeszcze sobie na to poczeka. O mistrzostwie nikt nawet nie mówi w najbliższych latach. Dziś Tielemans jest w podobnym sportowo miejscu. Akurat ten sezon Leicester ma kiepski, ale oni również aspirują by powrócić do CL.
To oczywiste, że są jeszcze inne powody transferu (głównie pieniądze), ale sportowo Belg może spokojnie celować wyżej i tylko o to mi chodzi.
@stanyal: no to mówię, że pieniądze odgrywają dużą rolę, ale sportowo zostałby w tym samym miejscu.
@cycatewiewiorki: za chwilę zamiast podawać czas powrotu po kontuzji, będą podawać czas do końca odsiadki.
Pamiętam go jeszcze z meczu Arsenal - Anderlecht w Champions League.
Tylko po co taki zawodnik miałby tu przyjść? Pieniądze na pewno odgrywają dużą rolę, ale sportowo? Zamienić klub z miejsc 5-8 na klub z miejsc 5-8? Zamienić Ligę Europy na Ligę Europy? Może ligę zmieni, nie wiem.
Raczej na zasadzie: jesteśmy tak dobrzy, że nawet takue drużyny mają z nami problem, niż: hehe, lamusy. Okej.
Lacazette zrobił dzisiejszy mecz. Sytuacja bramkowa to głównie jego zasługa. To w zasadzie jedyny zawodnik z przodu który nie boi się zwarcia.
Inna sprawa co ten Arteta wyprawia. Dlaczego gramy jak Stoke? Chciałbym zovaczyć z drużynami jak Wolves czy Burnley, czyli zespołami które głęboko bronią, więcej argumentów piłkarskich. Szczególnie z przodu. Zamiast tego, wdajemy się w ich grę i walczymy na łokcie, a zawodnicy kartkują się w bezmyślny sposób. Biorąc pod uwagę, że nie ma nawet kim rotować, trzeba powiedzieć, że Arteta nie potrafi zarządzać grupą. Nie potrafi wpłynąć na zawodników, nie potrafi reagować na wydarzenia w trakcie meczu.
Dziś udało się wcisnąć, udało się dowieźć wynik, ale w żadnym wypadku nie można piwiedzieć, że Arsenal kontrolował to co się dzieje na boisku. Jednak poprzednie mecze świetnie oddają to, że chcąc regularnie punktować, mususz przejąć inicjatywę.
No i te wyrzuty z autu a'la Rory Delap. Oby Wenger żył sto lat, bo inaczej już by w grobie się przewracał.
Wynik się zgadza, w drugiej połowie walczymy by nie usnąć.
Piłkarze to jednak ograniczeni są. Póki się nie odzywają to naprawdę można ich podziwiać. Facet serio sobie wykalkulował, że w jakiś sposób usprawiedliwi się przed kibicami, strzelając w Artetę? Sportowo zawiódł, dyscyplinarnie zawiódł, klub oddał go bez żalu i nikt w zasadzie tu nie będzie płakał z tego powodu. To naprawdę wyczyn tak zniechęcić kibiców do siebie.
Futbol to nie jest romatyczna historia. Raczej pasmo rozczarowań i porażek, które od czasu do czasu przerwie jakiś sukces.
Nic ciekawego Aubameyang nie pokazał. Fakt, grali w dziesięciu, ale tak naprawdę tylko raz się dobrze zabrał z piłką kiedy Wass go faulował.
Wyniki sondy pokazują tylko jak bardzo Arsenal przespał letnie i zimowe okienko. O ile w lecie przyszedł Lokonga, a priorytety były inaczej rozłożone, to zimą doskonale widać nasze braki, a nie byliśmy nawet blisko pizyskania kogoś na tę pozycję. Ba, puściliśmy AMN oraz Chambersa i Kolasinaca którzy w teorii mogliby zabezpieczyć pozycję DM-a. Podpisanie Wilshere'a to były nie tylko akt desperacji, ale też pokaz bezmyślności Artety i Edu, którzy nie potrafią zarządzać zasobami.
Latem odrzucali oferty za AMN, jesienią nie grał, a zimą go puścili kiedy nasi pomocnicy wyjechali do Afryki. Sabotażyści.
Finał Senegal - Egipt. Klopp pewnie tam włosy wyrywa i rezerwuje termin na kolejny przeszczep.
@Dzulian: słuchaj, nie będę się z tobą kłócił. Nie chcę podpaść kibicowi West Hamu.
Nawet cię podziwiam. Zrobić taką kurtyzanę ze swojej logiki, no brawo. Teraz już wiem czemu roksę zamknęli.
Z fartem wariacie!
@Dzulian: przecież ja nie chcę nawet uczestniczyć w tych rozgrywkach, ale próbuj dalej.
@Dzulian: ty to chyba jesteś kibicem West Hamu.
Też już to pisałem, że każde trofeum warto podnieść. Ale też pisałem o hierarchii.
Ale jeżeli już jesteśmy przy nagrodach, to wydaje mi się, że finansowo więcej zyskasz awansując z Championship do Premier League po barażach, niż zdobywając mistrzostwo świata.
Czasem po prostu tak bywa, że w gównianych rozgrywkach jest całkiem atrakcyjna nagroda. W obu przypadkach nagrodą jest też to, że nie musisz się już bujać w tych rozgrywkach.
Mimo wszystko, nie sądzę by Messi zagrał kiedyś w Championship.
@Dzulian: wiem, że nie interesuje cię co myślę, bo nie czytasz co odpisuję.
Ale początek był to był kolego taki, że ja napisałem, że te rozgrywki są gówniane, a awans do LE żadnym sukcesem nie jest.
A potem to się odpaliłeś.
@Dzulian: jeżeli już próbujesz punktować moją logikę, to spróbuj też zrozumieć, że udział w tych rozgrywkach nie jest równoznaczny z ich wygraniem.
Skupiasz się cały czas na końcowym triumfie w tych rozgrywkach, nie zaś na samych zawodach. Widocznie nie potrafisz zrozumieć, że nie jest sukcesem znaleźć się w LE. Sukcesem jest te rozgrywki wygrać, bo prócz trofeum, jest to dodatkowa ścieżka awansu do LM.
Zarzucasz mi fikoły, a sam masz problem ze zrozumieniem najprostszych kwestii. Dla dużych klubów znalezienie się w LE to jest przypał. Cały czas mówię o rozgrywkach.
Natomiast zwycięstwo w nich to jest sukces, to jest trofeum, czasem to jedyna droga awansu do LM. Nie przypominam sobie bym napisał, że to trofeum gówno znaczy, albo że lepiej być w czwórce, niż być w czwórce i mieć trofeum.
Tak naprawdę jedynym pozytywnym scenariuszem gry w LE, jest końcowy triumf.
To tak jakbyś wygrał konkurs czytania ze zrozumieniem. Skoro go wygrałeś, to wiadomo że musiał być gówniany. Natomiast nagrodą był bilet na mecz AFC, czyli całkiem atrakcyjna nagroda.
@Dzulian: ciężko z tobą dyskutować, skoro nie czytasz tego co piszę.
Nikomu wykładu robić nie muszę, tak jak ty nie musisz mi wymieniać klubów które brały udział w tych rozgrywkach. Po prostu spróbuj przeczytać co napisałem, ale ze zrozumieniem.
Np. drugi akapit mojego ostatniego komentarza, to nie będziesz pisał takich bredni, że każę trenerom rezerwy wystawiać w półfinale.
@Dzulian: gdzieś tam niżej pisałem, że to puchar pocieszenia i nie należy traktować tych rozgrywek jak coś z czego należy się cieszyć, a raczej starać się tam nie wrócić w przyszłości. Ostatecznie zwyciężając w tych rozgrywkach, w nagrodę nie musisz w nich grać w następnym sezonie. Nie da się traktować poważnie tych rozgrywek i w żaden sposób sobie nie zaprzeczam.
O ile każde trofeum jest cenne, puchar ligi też, to hierarchia jest jasna. Nikt mocny nie rzuca wszystkich swoich sił na rozgrywki drugiej kategorii. Chyba, że w finałowej fazie. To nie jest wybór mieć puchar czy nie mieć, tylko często wybór, czy w końcowej fazie sezonu rzucić wszystkie siły na ligę, na puchary, czy powalczyć na obu frontach. Dla topowych klubów to przede wszystkim dodatkowa ścieżka powrotu do LM. Trofeum to miły dodatek.
Natomiast w kontekście Arsenalu rozmowa o triumfie w LE była zasadna za czasów Wengera i Drakuli, bo po prostu chcieliśmy szybko wrócić do LM. Teraz też chcemy i ta LE nie jest nam do niczego potrzebna.
No i znam inny scenariusz. Piąte miejsce i klęska w finale. Nie dość, że grasz gdzieś w Azerbejdżanie, to gówno z tego masz. Jak odpaść to już lepiej w 1/8 LM.
@Dzulian: dobra, to przebijam.
1 miejsce w lidze i zwycięstwo w LM.
I cyk, dwa puchary w gablotce.
@Dzulian: a ile razy wygraliśmy LE, że kalkulujemy to zestawiając z pozycją w lidze?
To jakby Mioduski wyszedł i zakładał budżet prognozując wyniki w pucharach. A nie, czekaj...
@Dzulian: grają, bo tak jest skonstruowany system rozgrywek. Przecież to są praktycznie same spady z Ligi Mistrzów.
Powiem więcej to nie są słabe rozgrywki, to są gówniane rozgrywki. Skoro nawet piłkarze potrafią wypowiedzieć się w ten sposób, to ja nie mam z tym problemu.
Ostatecznie jednak grają tam ci, którym nie poszło w poważniejszych rozgrywkach. W lidze narodów też jest dywizja B, też znajdziesz tam bardzo dobrych zawodników i też nikt tego nie ogląda.
@Garfield_pl: to jest oczywiste, że kadra musi być szersza, nawet teraz jest za wąska, a nie gramy nigdzie. Natomiast Liga Europy to nie jest progres, to nie jest coś z czego trzeba się cieszyć. Dla mnie to gównorozgrywki, których nawet nie potrafimy wygrać. Traktuję to na zasadzie - nie poszło ci w lidze, graj sobie w rozgrywkach pocieszenia, ale za rok to już się postaraj bardziej w lidze.
@Garfield_pl: ale wiesz, że w LM grasz raczej pierwszym garniturem. Przede wszystkim jednak poważni piłkarze chcą grać w poważnych rozgrywkach.
Nie wiemy jak sezon się skończy, ale ruchy w zimowym okienku już jak najbardziej.
Bawi mnie jak ktoś mówi, że Arsenal zarobi na odejściu PEA, bo zejdzie z jego tygodniówki. Z tego co wiem, to właśnie obecna ekipa zaproponowała mu tak olbrzymie zarobki. Taki ciąg chronologiczny:
- podpisujesz gwiazdę na gwiazdorskich warunkach
- gwiazda przestaje grać
- oddajesz gwiazdę bez odstępnego
- płacisz zawodnikowi wynagrodzenie/jego część/odszkodowanie, chociaż ten u ciebie nie gra
- sprzedajesz to jako success story
Nketiah nie odgrywa żadnej istotnej roli, wchodzi jako zmiennik, kończy mu się kontrakt. Co robi Arsenal? Odrzuca oferty za niego, bo oczekuje więcej. W lecie zawodnika nie będzie, podobnie jak pieniędzy.
Lacazette przecież też odejdzie, to w zasadzie pewne. O jego sprzedaży mówi się od przynajmniej 1,5 roku. Oczywiście Arsenal tak sfinalizował sprawę, że ani zawodnika nie sprzedał, ani nie przedłużył z nim kontraktu. Dziś może już rozmawiać z innymi klubami. Na szczęście francuz jest profesjonalistą i wierzę, że nie położy laski na klub w ostatnim półroczu kontraktu.
A w lecie kiedy zostaniemy z samym Balogunem, musimy ruszyć po dwóch napastników. Wszyscy wiedzą, że będziemy zdesperowani, więc cena z automatu również pójdzie w górę. Zajmując miejsce niższe niż czwarte, płacić trzeba będzie jeszcze więcej, a hajsu będzie mniej.
Liga Europy to żadne puchary dla AFC. Hajsu z tego nie ma, nikt tego nie ogląda, a trzeba mieć szeroką kadrę na gównomecze w Austrii i na Białorusi.
Edu i Arteta się skompromitowali. I trzeba to podkreślić.
Najbliższy? Ta przerwa tak się ciągnie, że do tego czasu zapomnę, że rozgrywki jeszcze trwają!
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Partey niesamowicie poszedł do góry z formą. Jeszcze przed PNA zaczął błyszczeć. Nie licząc czerwonej kartki zaraz po powrocie, nie zagrał od tego czasu słabego meczu.