Komentarze użytkownika Czeczenia
Znaleziono 12780 komentarzy użytkownika Czeczenia.
Pokazuję stronę 316 z 320 (komentarze od 12601 do 12640):
Tzn. Gwoli ścisłości. Filmik mi się podoba, i szacunek dla Ciebie za to. Ale filmiki, jak filmiki. Żaden filmik nie zastąpi obrazu meczu.
Pamiętaj że w sobotę mecz z Columbus Crews. Obejrzyj gdzieś w internecie, może wymienimy się poglądami. Pozdrawiam.
@Zrobiłeś kompilację występów Henrego, która właściwie nic nie odzwierciedla. Akurat tak się składa że jestem fanatykiem francuskiej piłki, i też śledzę poczynania Heńka, bo to dobry piłkarz był. BYŁ. To że drybluje jakichś tam jankesów, to o niczym nie świadczy. W Anglii poziom jest nieporównywalnie wyższy.
Spójrz na to z innej perspektywy. Popatrz na Ruuda van Nisterlooya, czy Raula. Grają na europejskim poziomie, ale nikt nawet nie spekuluje o ich powrocie do Madrytu. Po prostu osiągnęli to co mogli, i kroku dalej już nie zrobią. Tak samo Heniek.
Nawet takie gwiazdy jak Giggs czy Scholes nie mają PEWNEGO miejsca w składzie, więc to kolejny mój argument, który potwierdza tezę - wieku nie da się oszukać.
Tak, forma by się poprawiła - pytanie w jakim czasie? Moim zdaniem na pewno nie w tym sezonie. A jaki sens ma kontraktowanie zawodnika, któremu bliżej niż dalej do emerytury, czyli po prostu nie daje żadnej perspektywy rozwoju na najbliższe lata? Chociażby nie wiadomo jak pracował na treningach, to wieku nie oszuka. Już nie ta wytrzymałość, nie ta kondycja, nie ta zwrotność. Zsumować jego wiek i sztab medyczny Arsenalu = katastrofa.
Dla Arsenalu zrobił już wystarczająco dużo i chwała mu za to. A teraz niech sobie spokojnie ciuła dolary, na zbliżającą się wielkimi krokami emeryturę. Natomiast jeżeli już ilość "$" zadowoli go, to owszem widzę go w Arsenalu. Ale jako trenera napastników, czy w jakiejś podobnej roli. Wenger natomiast niech się skupi na pozyskaniu jakiegoś napastnika, który będzie świetny już dziś, i taki będzie też przez następne sezony. A czy kogoś kupi, to zobaczymy. Ja osobiście w to wątpię, bo priorytety są pewnie inne jak DP czy ŚO. No ale jak mówię, pożyjemy, zobaczymy.
Benio łamaga.
Derby i mecz z MU będą kluczowe dla losów tabeli.
@concrete13
Jeżeli chodzi o Dortmund, to wspomniałem Piszczka. Lewy i Kuba nie są zawodnikami którzy się wyróżniają, i przede wszystkim nie są niezastąpieni dla klubu. Zaliczam ich do tych którzy balansują między ławką a pierwszym składem. Robert wskoczył do składu głównie dzięki kontuzji Japończyka i zazwyczaj gra za Barriosem. Robert to dla mnie odpowiednik Bendtnera w Arsenalu. Przy czym to dopiero jego pierwszy sezon na zachodzie, i ja go nie przekreślam, po pod wodzą Kloppa może się naprawdę rozwinąć. Kuba natomiast ma poważnych konkurentów na swojej pozycji, a że niestety lubi złapać kontuzję, to nie jest mu łatwo występować w każdym meczu od pierwszych minut.
W BVB intryguje mnie jednak zupełnie ktoś inny. To Lasse Sobiech. Ciekawe czy sztab Smudy będzie jakoś próbował nakłonić tego zawodnika do gry w reprezentacji. W młodzieżówkach Niemieckich już grał(czyli wnioskuję że ma talent), a Polsce ktoś na pozycję ŚO jest potrzebny, jak tlen do oddychania.
Spekulacje transferowe i same transfery to to co kocham najbardziej w piłce, prócz samego widowiska sportowego.
Ja osobiście Cavaniego nie widzę w Arsenalu. Chamakh jak przychodził do Londynu, też miał być gwiazdą i co? Cavani też tego nie gwarantuje więc za takie pieniądze nie spodziewałbym się ryzyka. Jeżeli przyjdzie jakiś napastnik to będzie to prawdopodobnie Vukusic, albo jakiś inny młody talent. I dobrze, bo taka polityka transferowa mi odpowiada. Inna sprawa że Wenger nie ma ostatnio "nosa" to takich wielkich talentów, jak chociażby Klopp który sprowadził m.in. Kagawę czy Piszczka.
W Arsenalu bardziej potrzebni są zawodnicy typu Subotic czy Bender, a nie kolejny napastnik. Nawet w przypadku odejścia Bendtnera, wróci do składu prawdopodobnie Vela. Więc trzech/czterech napastników przy obecnym systemie gry to jest absolutne maksimum, a nie chcę mi się wierzyć że odejdzie ktoś z dwójki Chamakh/Vela. Patrząc na to jednak z jeszcze innej perspektywy, to grając jednym napastnikiem od pierwszych minut, Wenger nie pozwoli sobie na posadzenie na ławce van Persiego/zawodnika za kilkadziesiąt milionów funtów.
Zawodnicy mają niewątpliwie charakter. Ja gdybym w dwa tygodnie odpadł ze wszystkich możliwych rozgrywek, w lidze nie wygrał od miesiąca, to albo bym zakończył karierę, albo kopałbym charytatywnie.
Charakter to nie jest mówienie po każdej porażce - nic się nie stało, walczymy dalej. Charakter to jeszcze ostrzejszy trening po każdej porażce, taki po którym ma się problemy z odróżnieniem murawy od nieba. Ze zmęczenia rzecz jasna.
Zagrał piach, ale niech kopie dalej. Potrzebuje ogrania, a na dobrą sprawę i tak nie bardzo kogo jest tam wystawić. Czy Arsenal wygra ligę czy nie, takie mecze zaprocentują doświadczeniem w przyszłym sezonie.
Zabawne. Po każdym kolejnym (nomen omen nie wygranym) meczu, zawodnicy powtarzają że muszą wziąć się w garść, że teraz trzeba zacząć wygrywać. Może jak zawodnicy przestaną tyle gadać, to wpadną jakieś trzy punkty.
Przypominam że od zwycięstwa z Barceloną, Arsenal nie gra nic, bo chyba do dobrych spotkań nie można zaliczyć pogromu z zespołem o kilka klas gorszym, czy wymęczonego 1:0 ze Stoke, które przypłacone zostało kontuzjami Walcotta czy Fabregasa.
Wojtek, tylko nie klikaj tam na Twitterze za dużo, bo Ci się kontuzja odnowi :).
Aaron, jeżeli w z twoją grą może być jeszcze gorzej, to daj sobie spokój.
Wiem że po kontuzji, ale lepiej nie strasz nas tak młody Walijczyku.
A propos pierwszego składu - widzę w nim miejsce dla Diaby'ego. Miałem proroczy sen jak Francuz strzela z woleja bramkę z odległości około 25-30 metrów. Hehe chciałbym to zobaczyć na żywo :)).
Walia miała/ma porównywalny potencjał do Polski. Większość zawodników kopie piłę w Anglii, a Ci czołowi jak Bale czy Giggs (nie występujący już w kadrze), to czołowe postacie, czołowych klubów PL. Gwiazdorzy pełną gębą.
Dla porównania w Polsce ostatnim zawodnikiem z pola klasy światowej, był chyba Boniek. Jeżeli nasi reprezentanci grają na zachodzie - Anglia/Hiszpania/Włochy/Niemcy/Francja. To albo bronią się przed spadkiem (Glik, Peszko, Matuszczyk), albo siedzą na ławie (Obraniak). Ewentualnie wchodzą grać jakieś ogony, lub po prostu są zawodnikami którzy balansują między pierwszym składem a ławką rezerwowych. Status takiego "indispensable" w swoich klubach mają chyba tylko Piszczek i Jeleń. Przy czym drugi gra rzadziej niż Robben czy van Persie.
Czternastu to i tak średnio, bywało lepiej. Wiadomo jednak - kontuzje itp. To chyba dobrze, bo pozostałym Wenger będzie mógł się spokojnie przyglądnąć.
Mogli ściągnąć Dudka z Realu. Efekt podobny, ale Jurek przynajmniej gdzieś tam czasem coś broni. Ja osobiście nie widzę dla Lehmanna miejsca w składzie, jeżeli jest w formie takiej jak w Stuttgarcie, a zapewne jest w jeszcze gorszej.
Jedyny pozytyw z jego przejścia do Arsenalu, to charakter. Czyli widzę go jako swojego rodzaju "psychologa" w szatni Arsenalu.
Jeżeli chodzi o samą obsadę bramki, to mam nadzieję że Wojtek wróci jeszcze w tym sezonie, i to na tyle szybko, że nie stracimy jeszcze szans na mistrzostwo w lidze.
Chamstwo i buractwo w najczystszej postaci. Naprawdę, można być dumnym "z próby oplucia" bądź co bądź, starszego już człowieka. Jak taki kozak z tego Jacka, to niech kozaczy do jakiegoś kafara, z ortodoksyjnych kibiców Spurs. Takie zachowania to nie dowód miłości do klubu, a raczej hańbienie jego dobrego imienia. Klub dołuje w najlepsze, odpada gdzie się tylko da - ale bawić się trzeba, i upijać nie wiadomo jak. To jest ta jego charyzma? To jest kanonier z krwi i kości?
A propos picia alkoholu przez zawodników, to owszem, nie jest to nic złego. Pod warunkiem że zachowują umiar i zdrowy rozsądek. A co do samego Jacka, to jestem niesamowicie rozczarowany. Myślałem że ten chłopak ma poukładane w głowie, że mimo młodego wieku jest już dojrzały, ale jak widać już się zaczyna gwiazdorzenie. Mam jednak nadzieję że to tylko szczeniacki wybryk, i więcej dane mi czytać o Jacku na takie tematy, już nie będzie.
Przed "zwolnieniem" Wengera, zastanówcie się.
Wolicie George'a Grahama z przełomu lat 80 i 90 XX wieku, czy Wengera z ostatnich sześciu lat? Warto to przemyśleć, a później narzekać na brak trofeów.
@TheWakcott1994
Nie. Dokładniej to Jack ma tatułasz, a czemu pytasz? Skoro na zdjęciu ma to ma, jak nie to nie. Nie on pierwszy i nie ostatni.
Fotografie lepsze niż gra.
Nie ma co krytykować Almunii. Ja mam nadzieję że Almunia zagra najwyżej ostatnie 9 meczów w swojej karierze w tym klubie. Najwyżej bo mam nadzieję że Wojtek wróci jeszcze na końcówkę sezonu.
Jeżeli chodzi o sukcesy, a właściwie ich brak, to trzeba się zastanowić nad pewną rzeczą. Lepiej grać pięknie dla oka i zawsze przegrywać, czy jednak lepiej grać toporny futbol, i jechać na 1:0 przez cały sezon? Zwycięstwo wraz ze stylem nie idzie ostatnio w parze jeżeli chodzi o Arsenal. Mało tego - od kilku spotkań nie ma ani stylu, ani zwycięstw, więc coś jest chyba nie tak. Co to nie wiem, pozostawiam to Wengerowi.
Ale wiem jedno - kibice są beznadziejni, i dobrze że trenerzy nie słuchają się tego co jeden z drugim wygaduje, bo mielibyśmy kompletną klapę. Do czego piję? Do tych waszych upragnionych TRANSFERÓW.
Przed sezonem były transfery, i to dość wydawać by się mogło solidne. Przejrzałem teraz stronę i widzę że Squillaciego i Chamakha(szczególnie jego), fani na stronie witali ze szczególnym hurraoptymizmem. Dziś to jedni z winowajców porażek Arsenalu (wg kibiców). Już sobie wyobrażam jak Arsene ściąga gracza za 40 baniek, a ten po dwóch miesiącach gry ma problem żeby załapać się na ławkę. Już widzę to psioczenie kibiców na Bossa i na Arsenal. Wenger wie co robi, prowadząc tak a nie inaczej ten zespół. Przed sezonem niewiele mówiło się o Djourou czy o Jacku. Dziś są pierwszoplanowymi postaciami na boisku. Warto wspomnieć formę Songa i Nasriego. Robin przed kontuzją z Birmingham też prezentował się wybornie, a i Theo poczynił postęp, nie wspominając o naszych bramkarzach, za których kibice woleli starego Schwarzera.
Podsumowując, nie ma co szaleć na rynku transferowym(co nie znaczy że nie trzeba nikogo kupować). Od szaleństw są szejkowie i Abramowicz. A obecna polityka klubu bardzo mi odpowiada.
Ja się nie dziwię, po prostu stwierdzam fakt. Nawet nie mam do niego pretensji. Jednak zauważyłem tu na stronie radość, bo ogłoszeniu składów, a co za tym idzie, występem Ramseya od pierwszych minut. Nie ma co ukrywać że młody Walijczyk dołożył swoją cegiełkę do wczorajszego wyniku. Widzę tutaj pewną konsekwencję. Mianowicie Cesc i Van Persie po powrocie grali z Barcą i obaj również przyczynili się do złego wyniku (chociaż kartka dla Robina kontrowersyjna). W myśl tej niepisanej reguły, boję się powrotu Walcotta, Songa, Vermaelena i naszych bramkarzy i ich wstępu od początku...
Squillaci akurat zagrał nieźle. Almunia jest głównym winowajcą straty drugiej bramki. Fakt, nie potrafił wybić ani przyjąć tej piłki, ale gdby Almunia nie wyszedł z bramki, udało by mu się zatrzymać jeszcze kilka sekund gracza WBA, co miałoby ogromne znaczenie, bo tam już bodajże Koscielny wracał.
Arshavin wyżej, zdecydowanie. Dla mnie najlepszy gracz Arsenalu, chociażby za końcówkę spotkania. Natomiast Ramsey nie wiem jaka ocena, ale niższa od Nasriego. Zresztą napiszę już nie po raz pierwszy, że wystawianie Francuza na skyrzdle to marnotrawstwo jego potencjału.
Dzisiaj grał słabo. Bardzo słabo.
WBA ma patent na Almunię. A ja wierzę że odejdzie z Londynu latem. W obecnej sytuacji wydaje mi się że może nawet Wojtek cudownie wyzdrowieje, jak Robin przed Barcą.
@wito88, bilans punktowy to tylko statystyka i nie odzwierciedla kompletnie nic. MU grało m.in. z Chelsea czy Liverpoolem. My natomiast nie potrafimy pokonać Sunderlandów czy innych WBA. A przypominam że najcięższe mecze jeszcze przed Arsenalem. Prawda jest taka że ostatni dobry mecz w wykonaniu kanonierów, to zwycięstwo z Barcą w Londynie.
W przypadku ewentualnej porażki, nie liczę na to że Arsenal wygra ligę, bo po prostu na to nie zasługuje. Jednak wciąż wierzę że odwrócą się losy tego spotkania. Lepiej stracić bramkę teraz niż w ostatnim kwadransie.
Ja bym powiedział że jak David Hasselhoff.
Ciekawi mnie co innego. Ciekawe czy w teorii byłaby możliwa taka historia że Ferguson nie otrzyma biletu na spotkanie z udziałem jego drużyny. Pewnie nawet o bilet starać się nie musi, bo miejsce na trybunach ma zapewnione z "urzędu", ale takie dywagacje mnie interesują :).
Więc sprawa Kościelnego i reprezentacji Polski już zamknięta. Oczywiście, szanse były równe zeru, ale w praktyce wszystko było możliwe. Teraz nie wierzę żeby nie wszedł chociaż na pięć minut z Luksemburgiem.
14 bramek w 22 meczach, tylko w jakiej lidze. Jeżeli przeniesie się do Londynu, to sądzę że nie odegra tu znaczącej roli - przynajmniej od początku. Prawdopodobnie czekać go będzie wypożyczenie, a co za tym idzie powrót Veli, lub przesunięcie Walcotta do ataku. Przy czym ta druga opcja chyba mniej prawdopodobna.
Nikt poważny nie uważa chyba że Niemiec stanie w bramce, gdy Almunia będzie zdrowy.
Gdyby zestawić skład z samych "narybków" i wychowanków, wyglądało by to raczej gorzej niż lepiej.
Szczęsny- Gibbs, Djourou, Miguel, Eastmond - Song, Wilshere, Fabregas - Emmanuel-Thomas, Walcott - Bendtner(Vela)
W takim zestawieniu obrony dosłownie nie ma, a i w ataku wygląda to nieciekawie.
Owszem jestem "za" takim prowadzeniem klubu, ale jak widać bez transferów ani rusz. Jeżeli zawodnicy jak Fabregas, Walcott, Song czy chociażby Wilshere i Szczęsny mają świadczyć o naszej sile, to trzeba ich uzupełnić zawodnikami pozyskanymi w tradycyjny sposób, tj. Fabiański, Vermaelen, Kościelny, Sagna, Nasri, Arshavin czy Van Persie.
@askanonier3
Jak to się nie nadaje? Przecież on strzelił w Arsenalu więcej bramek niż Bendtner i Chamakh razem wzięci. W City strzelał praktycznie w co drugim meczu, co jest dobrym wynikiem, a w Realu strzelił już trzy bramki. Nikt mi nie wmówi że Chamakh czy Benio są lepsi, bo nie są.
Toure to już klasa sama w sobie i żałuję że odszedł, ale nie mam do niego żalu.
Toure i Adebayor byliby teraz nieocenionym wzmocnieniem dla Arsenalu. Bardzo żałuję że odeszli.
Zasadniczo lepiej odpaść teraz niż w finale jak w CC, bo takie porażki bardziej bolą. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w najbliższych tygodniach.
Ja bym go oddał bez żalu. Biorąc pod uwagę możliwość odejścia Fabregasa, plus być może kilku zawodników jak Rosicky czy Denilson, to uzbierała by się niezła kaska, za którą można by sprowadzić napastnika, stopera i zawodnika do drugiej linii.
A Vermaelen to co z nim? Raczy się nam jeszcze pokazać w tym sezonie, czy już zapowiada walkę w następnym?
Mam taką małą propozycję konkursową. O to pytanie: Wymień jednego zawodnika który nie był kontuzjowany w tym sezonie.
Ew. pytanie przedsezonowe. Ilu graczy będzie zdrowych na przełomie marca - kwietnia
a) pięciu
b) dziesięciu
c) dwóch i pół
d) tylko Wenger będzie zdrowy
Patrzę na oceny i wiem - oglądałem inny mecz.
Absolutnie nie zgadzam się z ocenami.
Almunia - słaby mecz, obie bramki do obrony, jego vis-a-vis spokojnie by wyłapał obie piłki, do tego błędy w komunikacji i jakieś niepotrzebne wychodzenie z bramki. Jedna interwencja zasługuje jednak na pochwałę (bodajże ta przy której Djourou doznał kontuzji). Dla mnie ocena to 5, góra 6.
Na podobną ocenę zasłużył Gibbs. Nic ciekawego w ataku, ale też nie było katastrofy ogólnie, czego nie można powiedzieć o naszych stoperach. Jedyne Sagna w naszej obronie prezentował się dobrze, naprawdę dobrze.
Druga linia zagrała średnio, jak dla mnie to wyróżnili się tylko Diaby (in minus oczywiście) i Nasri, reszta porównywalnie. Uważam zresztą że Nasri powinien grać na środku, bo na skrzydle się tylko marnuje, a na skrzydło przesunąć van Persiego.
A propos Holendra to uważam że dziś zagrał słabsze zawody od Chamakha, który w krótkim czasie pobytu na boisku, miał więcej dobrych sytuacji. A to że nie strzelił gola? Sami widzieliście co się działo w bramce MU.
Bańka mydlana. Jak taka bańka pryskają po kolei wszystkie nasze marzenia. Pora więc na ligę.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Viktor Gyökeres – brakujące ogniwo w mistrzowskiej układance Arsenalu?
- 29.07.2025 19 komentarzy
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@zwudzik, ale postawa jest konsekwencją wieku. Porównaj mecze Heńka w USA, a porównaj w Arsenalu. Nie zaprzeczam że się stara i daje z siebie wszystko. Ale to wszystko to za mało.
Prosty przykład. Spójrz na Małysza. Sam Adam twierdzi że o wiele bardziej intensywnie trenował niż kilka lat temu. A teraz porównaj sobie wyniki. Jeżeli zawodnik 30-35-letni, prezentuje porównywalne umiejętności co kolega dziesięć lat młodszy, to zawsze ten starszy będzie gorszy.