Komentarze użytkownika Czeczenia
Znaleziono 12780 komentarzy użytkownika Czeczenia.
Pokazuję stronę 318 z 320 (komentarze od 12681 do 12720):
Oceny od 4-7. Wyższe i niższe nikomu za ten mecz się nie należą.
Ja go widzę w Arsenalu nawet przez kolejne 16 lat. Oczywiście jeżeli zdrowie dopisze, czego mu życzę.
Już dziś jest jednym z kluczowych zawodników, a kto wie na co go jeszcze stać.
Wilshere ma potencjał być naszym Giggsem, chociaż gra na trochę innej pozycji. Jednak on sam przypomina mi bardziej Rooneya. Wyglądem i zadziornością.
Arsenal to świetna drużyna stworzona z przeciętnych kopaczy. Nie licząc kilku "gwiazd" jak Cesc, Robin czy Samir, to właściwie w kadrze nie ma wyróżniającego się zawodnika. Ową przeciętność zawodników widać po ich odejściu z Arsenalu, vide Adebayor, Toure czy nawet Heniek. Owszem nie grają źle, bo złymi zawodnikami nie są, ale mam wrażenie że po opuszczeniu Londynu, każdy nasz były zawodnik jest gorszy. Mniej lub więcej, ale obniżają loty. Czym to jest spowodowane? Nie wiem, ale może warto się zastanowić nad ściągnięciem dwóch, może trzech zawodników, ale takich z absolutnego światowego topu, aby od razu po przyjściu pociągnęli grę zespołu.
Mam wrażenie że zbyt wielu jest "tylko utalentowanych" zawodników. Ktoś tym młodszym musi dać przykład jak przede wszystkim WYGRYWAĆ. Zarówno mentalnie jak i w kwestii umiejętności.
Jack jest dla mnie takim "Londyńskim Rooneyem", oczywiście grając na innej pozycji. Ale chyba wiadomo co mam na myśli.
I co teraz? Odpuszczamy FA Cup, czy jednak walczymy? Może lepiej skupić się na samej PL i LM? A może LM też odpuścić? A może nie? Kalkulować cz nie? Szkoleniowcy stoją jednak czasami przed nie lada problemami.
Jeżeli regularnie gra słabo, a gra, to nie wiem po co go trzymać na siłę w Arsenalu. Legendą nie jest, perspektyw na lepsze jutro u tego zawodnika nie widać, a ze sprzedaży może zawsze wpaść kilka groszy.
To tylko pieniądze, a do bankructwa i tak jeszcze daleko.
Pewnie większość kibiców widzi dla niego miejsce w klubie. Beckham też wracał do Europy, do Milanu, więc czemu nie wypożyczyć Heńka z opcją pierwokupu? Ostatnio nie prezentował się dobrze, ale Boss by z niego wyciągnął pokłady energii. Na sezon, dwa widzę go w Arsenalu. Dobra alternatywa dla RVP. Odciążyłby Robina trochę wchodząc na końcówki i wstępując w meczach CC czy FA Cup.
Podobnie uważam. Potrzebny jest "strajker" podobny do Heńka. Szybki, wyszkolony technicznie, a przy tym niefiligranowy jak Frankowski. A przede wszystkim odporny na kontuzje. Jednak żeby myśleć o takim zawodniku "na wczoraj", a nie kształtować go przez lata, trzeba sięgnąć głębiej do kieszeni, a to w przypadku Bossa wydaje się wątpliwe.
Tradycyjnie już, jak co sezon, w Arsenalu szpital.
Bez kluczowych zawodników zwyciężanie przychodzi nam bardzo trudno, i niestety obawiam się że dzisiejszy mecz może być symbolicznym początkiem końca złudzeń Arsenalu o osiągnięciu w tym sezonie czegokolwiek. Nie dlatego że jestem kibicem sukcesu, i odwracam się od klubu po porażce, ale dlatego że nie chce mi się wierzyć aby słabi w ostatnim czasie Bendtner i Chamakh pociągnęli grę w ofensywie Londyńczyków.
Arsene mówił że Luty będzie bardzo ważny, i jak widać nie mylił się. Szkoda tylko że ten luty jest taki przeciętny, by nie powiedzieć zły. Praktycznie prócz meczu z Barceloną ciężko szukać pozytywów.
Ważne aby się nie załamać. Wyciągać wnioski i grać już tylko lepiej, a będzie... lepiej.
Zasadniczo większość ocen oddaje postawę na boisku, ale widać pewną niekonsekwencję w ocenianiu.
katastrofa...
Koncentracja to akurat chyba mankament Kanonierów, bo umiejętności są, ale zdarzają się "głupie" mecze jak ostatnio z Leyton Orient czy Newcastle.
Wierzę że jednak nadszedł już czas... czas na trofea.
Ten mecz może mieć kluczowe znaczenie przed rewanżem w Hiszpanii z Barceloną.
Nie lubię określenia "autobus". Gra obronna to też sztuka.
Ja niewątpliwie jednym okiem będę patrzył na OM, a drugim na Arsenal, ale wielu ludzi obejrzy pewnie Inter-Bayern. To tak a propos wstępu artykułu.
Co ja mogę powiedzieć, liczę na pewne zwycięstwo, innego scenariusza nie biorę pod uwagę.
Bardziej na napastnika wygląda.
Już sztab medyczny Katalończyków zrobi wszystko żeby Victor był gotowy go gry.
Obsada bramki w Barcelonie jednak nie jest aż tak bardzo istotna.
Nie biorę pod uwagę innego scenariusza niż pewne zwycięstwo Gunners.
Dla mnie to kurtuazja w najczystszej postaci. Przecież Leyton nie pokazał nic, co nadawałoby się do pokazania w PremierLeague. Remis jest wynikiem braku koncentracji i słabej gry defensywnej. Inna sprawa że Arsenal pokpił sprawę, raczej zniżając swój poziom. Jednak różnica klas jest ogromna, co pokazał np. Arshavin.
Jeden pozytyw z tego meczu, że przynajmniej podstawowi zawodnicy odpoczywali.
Ja podzielam zdanie Bossa. Obecny format rozgrywek jest idealny. To nadaje też wyjątkowości FA Cup, a gdzie indziej puchar krajowy ma być wyjątkowy jak nie w ojczyźnie futbolu.
Akurat Miguel niczym nie zachwycił w tym meczu. Ja go porównuję do takiego Kamila Glika. Owszem, ma czas, ale na moje oko Squillaci był pewniejszym punktem środka defensywy. Zresztą lewa strona i środek obrony sprawiały jak dla mnie wrażenie, hmmm... strachu? Bali się rozegrać piłkę odważniej. In minus zaskoczył mnie Gibbs.
Środek pola bardzo dobry, no może dobry. Denilson zagrał tak jak obecnie potrafi, czyli kiepsko.
Atak to tragedia. Chamakh wyglądał jak amator. Nie wiem gdzie zgubił formę, może problem tkwi w psychice, ale to powód bólu głowy Bossa. Trzeba coś z nim zrobić, bo szybciej wyleci z Anglii niż się tu zjawił. Bendtner natomiast to typowy Rasiak. Miewa przebłyski, ale gole strzela głównie jak się piłka od niego odbije.
Bramkarz to jest temat rzeka. Nie wiem po co go trzymają w Londynie. Kontrakt pewnie nie mały, umiejętności kiepskie, i ogólnie stary chłop już jest. Pozycja Polaków na dzień dzisiejszy jest chyba niepodważalna. Klubową "trójką" dla mnie powinien być Włoch albo Shea, bo oni dają szanse na rozwój, a Manuel już się tylko cofa. Pytam się, czy on złapał wczoraj jakąś piłkę po strzale? Bo ciężko mi sobie przypomnieć. Nie pytam o dośrodkowania, pytam o strzały, bo nie zapamiętałem ŻADNEJ pewnej interwencji. To taka zatruta strzała, i nie chciałbym go już oglądać w tym sezonie.
Zawodnicy którzy występują w pierwszym składzie lub wchodzą dość często nie zawiedli moim zdaniem. Tj. Sagna, Rosicky, Arshavin, Song czy nawet Squillaci. Jedynie tak jak pisałem - blado na szpicy. Widać jednak między takimi zawodnikami jak Arshavin czy Rosa a graczami Leyton była przepaść, i widać jednak to wyszkolenie techniczne.
Transfer Anglika na półwysep Iberyjski to strzał w kolano. To nie liga dla angoli.
W FA Cup grać najmniejszym nakładem sił. Pomyłki się zdarzają, ale jest wiele plusów takiego grania.
Bo Arsenal to nie jest skupisko gwiazdorów i tu nie ma miejsca na fochy. Coś się nie podoba? Na twoje miejsce czekają tylko następni. Przychodzą lepsi i gorsi, ale każdy który odejdzie może być pewien że luka zostanie zapełniona.
Ja lubię przykładowo OM i PSG, nie widzę w tym nic złego. A sam artykuł? Dla mnie o niczym. Takie lanie wody, chociaż rozumiem o co chodziło autorowi. Równie dobrze można napisać o nienawiści kibicowskiej między tymi klubami, ale podobnie jak tu, nikt Ameryki nie odkryje. Jeden lubi X, drugi Y, trzeci X i Y, a czwarty nie lubi nic. Można wszystkie przypadki opisać, ale po co?
@maniek56, przecież to był mecz wyjazdowy.
Zawiodła obrona, zawiódł Bendtner, Chamakh też miał swoje okazje, o bramkarzu nawet się nie wypowiadam. Już Shea lepiej broni. Denilson tradycyjnie nie pokazał nic.
Jedynie coś grali podstawowi zawodnicy i Ci wchodzący z ławki czyli Sagna, Song i Arshavin + co mnie zaskoczyło Rosicky.
I jeszcze tak jak mówi @sochagol. Co innego oficjalna wypowiedź, np. pomeczowa czy wywiad w prasie, to jednak różnica między Twitterem, gdzie zawodnicy prywatnie opisują swoje spostrzeżenia - niekoniecznie mądre i mające wiele wspólnego z prawdą :).
I to nie tylko domena Wojtka :).
Dobrze robi. Pokazuje swoje oddanie do obecnego klubu, "opluwając" w pewien sposób lokalnego rywala. Bramkarz dobrze jak jest taki zadziorny. Nie wiem czy to kwestia ambicji, czy czego, ale wystraszony bramkarz (jako człowiek), boi się zazwyczaj również na boisku.
Jeden jeżeli Wojtek w przyszłości zmieni klub, i będzie mu dane grać przeciwko Arsenalowi na wyjeździe, to biada jemu. Kibice Chelsea pewnie to oleją, ale fani Gunners zapamiętają. Może niekoniecznie tę wypowiedź, ale to jak Wojtek mocno utożsamiał się z klubowymi barwami.
Zasadniczo skład do przewidzenia, może z małymi wyjątkami.
Chciałbym żeby Chamakh przełamał się w tym meczu. Moim zdaniem, jeżeli ten zawodnik jest w formie, będzie pewnego rodzaju jokerem na Barcelonę czy Manchester United. Na pewno lepsza alternatywa niż Bendtner.
Jego transfer do Arsenalu byłby dobrym rozwiązaniem.
Dla Arsenalu - który pozyskałby świetnego zawodnika
Dla Obraniaka - któremu ubyło by konkurencji w klubie
Ja się cieszę że ma poukładane w głowie, bo nie jeden był już taki talent i nie jeden marnie skończył.
Jack mentalnością przypomina mi naszego Wojtka, a jego umiejętności i potencjał pozwalają wierzyć że poprowadzi kiedyś Anglię do mistrzostwa świata, kto wie, może nawet w Brazylii.
Jeżeli Wojtek będzie nadal się tak rozwijał, to James będzie drugim Kuszczakiem - cała kariera numer 2 w wielkim klubie.
Fabregas, ty lepiej przypomnij sobie jaki byłeś zawstydzony, jak chciałeś wymienić koszulkę z Arturem Sobiechem, hehe :)
A tak poważnie, to kto jak kto, ale to Messi powinien być zawstydzony przez Jacka.
Motywacja, motywacją. Ale to niemożliwe by podejść tak samo do meczu z Barcą co Leyton Orient. Owszem, skupić się trzeba, nie wolno lekceważyć rywala, ale to na pewno inna stawka, inny prestiż i zawodnicy to czują.
W tym sezonie wygramy wszystko co się da - nadszedł czas ! :)
I jeszcze jedno. Bronić to się akurat potrafimy, co Boss pokazywał już jakiś czas temu. Jednak chyba nie ma do tego wykonawców w Arsenalu.
Ja uważam że paradoksalnie pierwsza połowa była ciekawsza, lepsza w wykonaniu Arsenalu. Nie licząc końcówki, bo nawet od razu po wejściu Arshavina nie wyglądało to dobrze.
A propos Barcelony, i rewanżu na CN, wypowiem się w stylu Szarana.
Nie mogą tego wygrać, życzę im tego, poczekam, przeproszę państwa, ale wydaje mi się że nie mogą wygrać.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Viktor Gyökeres – brakujące ogniwo w mistrzowskiej układance Arsenalu?
- 29.07.2025 19 komentarzy
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Dla Chelsea to byłaby katastrofa grać w przyszłym sezonie w LE. Wierzę że się zmobilizują i wywalczą chociaż punkt z United, co bardzo pomogłoby naszym zawodnikom w walce o tytuł.
Jednak kluczowy będzie bezpośredni pojedynek Manchesteru Utd i Arsenalu. Zwycięzca tego meczu prawdopodobnie może już świętować mistrzostwo.