Komentarze użytkownika Czeczenia

A ja uważam, że spoko. Jeżeli w jakiś sposób porównywać kobiety do mężczyzn, to właśnie w taki sposób. To są malutkie, ale cegiełki w popularyzowaniu tej dyscypliny. Zasłużyła, brawo!

No to witamy United w piekle. Spotkamy się o ile uda się przejść w tym sezonie jakiś Olympiakos.

Solskjaer time!

No to w Champions League też będą klękać teraz.

Oby! Wbrew temu co sądzi jakaś wąska grupa userów, temat Özila w Arsenalu to od dawna zamknięta sprawa. Nie ma sensu zastanawiać się czy odkopywać tego trupa, bo te drogi i tak się rozejdą w czerwcu

Żeby zatrudnić kogokolwiek trzeba zwolnić Artetę. Podobno nie ma tematu zwolnienia Mikela, czyli w zasadzie to nie ma sensu o tym myśleć.

Natomiast nie wiem czy z Artetą czy bez, ale wywalanie wszystkiego do góry nogami co pół roku, co rok, to kiepski pomysł. Mniej chaosu, więcej konsekwencji. Abstrahując od trenerów, w gabinetach jest równie gorąco. Nikomu nie służą rewolucje co kilka miesięcy.

Nie rozumiem tylko jednej rzeczy. Jest jakieś dziwne przekonanie, że to kadra na top 6. Tymczasem w XI meczowej wychodzi Xhaka, a na ławce siedzi sobie Elneny. Kurtyna.

Zresztą, powszechna jest wiara, że powrót Martinelliego zmieni grę. Nastolatka, który od roku nie gra w piłkę. Aha.

Saka próbuje robić grę z przodu. Jeden diamencik, jedna perełka. Trochę mało.

Pomyślcie kogo od nas chciałyby wyciągnąć pozostałe zespoły big six? Bez trudu znajdziecie takich zawodników w klubach środka tabeli - Leicester, Aston Villa itd.

No i barista nie pomaga, ale tutaj mamy drogą, szeroką, bezużyteczną kadrę.

Podniecanie się, że Tierney ma jaja. Ojej, a w piłkę to umie grać? Pozbyliśmy się Gibbsów i sprowadzamy droższych Gibbsów. Myk do lini i bezmyślna dzida, a w obronie wieczne objeżdżanko. Tak można o każdym

Arteta to stabilizacja. Arteta to wolność.

Aubameyang to chyba w trakcie meczu pisał komentarze na kanonierzy.com

Brawo, uniknęliśmy blamażu. Co prawda nie ma za to punktów, ale tu nie było szans na żadną niespodziankę. Obecnie te drużyny dzieli przepaść, a my wyjazdów z nimi od dawna nie gramy dobrze. No i gdzie Artecie do starego lisa Mourinho? Nasi mogą tam kopać do marca, a i tak nic nie wpadnie, chociaż zawodnicy KFC już pod prysznicem.

@ozzy95: przecież te wkłady do koszulek to nawet stanie bez piłki boli. Gramy kupę od dawna, to naiwnym byłoby sądzenie, że św. Mikołaj przyniósł im formę i skillsy.

Dobra, jeszcze druga połowa.

Na nich!

Szybka sonda. Czy Aubameyang dogra jak zawsze do końca, czy nawet barista nie wytrzyma i go zdejmie?

Ogarnijcie temat, że Arsenal gra najlepszy mecz od dawna, a i tak liczba celnych strzałów to zero.

Na szczęście jeszcze 45 minut i ten koszmar się skończy.

Xhaka? Dziwne poczucie humoru ma Arteta.

Nastał dzień dzisiejszy.

Tabela jest płaska, ale przegrywając z każdym nie da się awansować. W zasięgu jest 3 punkty do top4 (wiem, United ma zaległy mecz), ale realne też jest -11 punktów do KFC jutro wieczorem.

Aubameyang na pierwszym miejscu, abstrahując od wartości sportowej, Arsenal pokazał tym transferem, że potrafi sięgnąć do kieszeni i wyciągnąć topowego gracza. Okej, z Sanchezem i Özilem też udało się wykorzystać okazję, ale po pierwsze poruszaliśmy się już w nieco innych realiach finansowych. A po drugie nie graliśmy już wtedy w LM.

Sportowo - Cazorla. Technicznie najlepszy pomocnik w drużynie. Zabrakło Cazorli, skończyła się ładna gra, skończyło się top4. Zdecydowanie lepszy od Özila. Zresztą, sami piłkarze mówią, że to najlepszy zawodnik z którym tu grali. Dynamika, wizja gry, technika użytkowa - gracz idealnie skrojony pod Premier League. No i wydatnie przyczynił się do przerwania posuchy pucharowej. To on nas podłączył do prądu kiedy z w finale z Hull przegrywaliśmy już 0:2.

Najbardziej przereklamowany gracz? Mesut Özil. Od początku z nim był problem. A to nie biega, a to zbyt wątły, a to urazy co chwilę. Zostawmy ostatni okres. Ale czy nie macie wrażenia, że w formie to gracz wybitny, ale jednowymiarowy? Rozgrywający, ale bez cech lidera. Frustrujące kiedy nawet w dogodnej sytuacji strzeleckiej szuka na siłę podania. Często wyłączony w ważnych meczach, bezradny. Jeden bardzo dobry sezon, jeden czy dwa dobre. Mało jak na gościa o którym mówi się czasami "najlepsza dycha świata".

To nie Laca robi grę. To kibice.

Dziś to by chyba nawet Aubameyang strzelił!

No i duet Mari - Soares. Moi ulubieńcy. Obaj szalone zero minut w tym sezonie Premier League.

Proponuję pewne urozmaicenie. W zasadzie każdy zawodnik gówno gra, kadra jest szeroka, a miesiąc ma 30-31 dni. Spokojnie można "jechać" z zawodnikami przez cały miesiąc, codziennie żonglując nazwiskami.

Np. 15 dzień każdego miesiąca. Imieniny Ainsleya. Oficjalny dzień jechania z Maitlandem-Nilesem.

Znowu zobaczymy tę utalentowaną młodzież - Mustafi, Elneny itd.

Na szczęście będą kibice. Nic ciekawszego dziś nie zobaczycie.

Żeby pozbyć się Artety, musiałoby wydarzyć się coś bardzo upokarzającego. Nie wiem, 10:0 w niedzielę.

Patrząc na kupę którą Arsenal, na to, że rok 2020 jest dziwny i wreszcie na to, jak Mourinho radzi sobie z AFC, to trochę strach jest.

@damianARSENAL: ty, z kim gra dziś Tottenham w LM, to sobie obejrzę.

Jak już tak wzięło was na wspominki, to jak myślicie, czy obecni zawodnicy odtworzyli by słynnego gola z Norwich, nawet gdyby mogli zrobić to na dwa kontakty?

@thegunner4life: nikogo nie sprzedajemy i nikogo nie możemy kupić. To już za Wengera był duży problem. Nie ma pieniędzy na zawodników topowych, bo w kadrze jest zbyt wielu średniaków. Co robi Arsenal? Ściąga jeszcze więcej średniaków, bo nie ma pieniędzy.

Kadra ostatecznie jest tak szeroka, że nie ma w niej m.in. najdroższego w utrzymaniu zawodnika, oraz nowego nabytku z Ligue 1. Szaleństwo.

Jeżeli Arteta mówi, że potrzebuje 5-6 nowych zawodników, to publicznie przyznaje, że pół drużyny jest do dupy.

Jak ma się to do tego, że latem postanowił nikogo nie sprzedawać? Mam tu na myśli m.in. Holdinga i Maitlanda-Nilesa.

Liverpool zagra z Aston Villą na wyjeździe, a Wolves podejmą Crystal Palace. I to tyle jeżeli o mecze pomiędzy klubami Premier League.

Man United u siebie z Watfordem.
Man City u siebie z Birmingham.
Chelsea u siebie z Morecambe.
A Tottenham czeka wyjazd na mecz z Marine (siódmy poziom rozgrywek w Anglii).

Nie da się ukryć, gramy źle, a do tego coraz gorzej. Ale Arteta już przychodząc do klubu musiał gasić pożar. Mimo wszystko dałbym mu czas by spróbował wybrnąć z obecnego kryzysu. W pewnym momencie wydawało się, że trenera mamy już na lata, ale to przecież wciąż niedoświadczony menedżer. Grudzień to spore natężenie meczów, ale LE już klepnięta, a przerw na kadrę już nie będzie. Być może to okazja by popracować mocniej w klubie i wyjść na prostą. Ostatecznie końcówka sezonu była obiecująca, dlatego uważam, że zapracował na kredyt zaufania przynajmniej do końca rundy.

Mówicie Pochettino, Allegri itd.

Lepiej sprawdźcie jacy starzy brazylijczycy są dostępni.

Nie ma co się cieszyć z wygranej Fulham. To rywal w walce o utrzymanie.

Młodszy był człowiek to śmieszne dylematy miał. Np. co się bardziej liczy, punkty czy ładna gra?

Pytanie czy okopiemy się w dole tabeli, czy uda się doszlusować w okolice miejsc 7-8 i przynajmniej zachować pozory walki o puchary.

Czas oddzielić trenerów od baristów. Chcę zobaczyć jak Arteta radzi sobie z tym pożarem.

Kiedyś to człowiek chodziłby kilka dni struty po takim "występie".

A dziś? Zero potrzeb, zero stresu. Już za tydzień kolejny oklep.

Trzeba szukać pozytywów. Jeżeli Arsenal to przegra, to pamiętajcie, że Wolves już nie przyjedzie na Emirates w tym sezonie!

Trzeba jednak przyznać, że Arsenal się rozwija. Grać taką padakę a do tego co tydzień większą to jest naprawdę sztuka.

Wszyscy biją Ceballosa. Jak nie Luiz to Podence.

@Dancer: narzekanie na styl to jedno, ale Artetaouty? Ostatnio ankieta wskazała jasno. Tylko 3.5% userów chce jego zwolnienia. A prawie 77% zagłosowała, że hiszpan potrzebuje czasu.

Nie walcz z problemami których nie ma.