Komentarze użytkownika Czeczenia

Nigdy nie zrozumiem tej opieszałości Arsenalu w dokonywaniu transferów. Pamiętam przedostatni sezon Wengera. Pierwszy mecz sezonu i porażka u siebie z LFC. Na koniec sezonu brakło jednego punktu do czwartego miejsca które zajął... Liverpool.

Inna sprawa, że po tym meczu przyszli tylko jeszcze Mustafi i Perez. Pomińmy to milczeniem.

Ale o co mi chodzi? Kolejny raz zaczynamy rozgrywki z niekompletną kadrą. Okienko transferowe przesunięto o ponad miesiąc, a im znów mało czasu. Patrząc na rozkład jazdy, sami prosimy się o kłopoty. Zawodnicy którzy powinni się już przygotowywać do meczów z czołówką ligi, nie wiadomo w ogóle czy przyjdą do klubu, chociaż do meczu na Anfield został mniej niż tydzień. Klub sam zmniejsza szanse drużyny na pokaźną zdobycz punktową, nie wyciągając wniosków z błędów przeszłości. Co gorsze, uważam że konkurencja jest większa niż trzy, cztery, pięć lat temu.

Ale jazda o rezerwowego bramkarza.

Ja to w sumie chciałbym, żeby Arsenal potrafił każdego tak sprzedać jak Martineza. Pograć w piłkę dwa miesiące i cyk, naście/dziesiąt milionów na koncie.

Wtedy na Liverpool wychodzilibyśmy z Parteyem. A tak, przeczytamy sobie w raporcie przed meczem, że Elneny jest zdrowy.

Znając Artetę, za pół roku nie zobaczycie różnicy kto stoi w klatce - Ederson, Alisson czy Runarsson.

Odkąd VAR jest w Premier League, sędziowie mają wielkie problemy z samodzielnym podejmowaniem decyzji. Co on tam poszedł oglądać na monitorze? Kepę? W sumie spoko, bo za chwilę może go nie być w lidze z takimi skillsami.

Ale kuriozum to zachowanie liniowego gdzie Havertz był na kilometrowym spalonym. Zero reakcji, biegł sobie jakby sam w akcji uczestniczył.

Zobaczymy czy Martinez zaistnieje w Anglii na dłużej jak Fabiański, czy przeleci przez Premier League jak kometa i będzie drugim Vito Mannone.

Przede wszystkim mierzyliśmy się z drużyną w bardzo słabej formie, z trenerem na wylocie. Dlatego martwią te męczarnie. Terminarz był łaskawy na starcie sezonu, ale zabawa to dopiero się zacznie.

Fajne to United, takie w sam raz na drzemkę przed hitem dnia.

Walcott nie gra, to Gibbs też postanowił odpocząć.

10-15 goli na sezon to już liczby gwiazd tej ligi. Tylko armaty topowych klubów ligi gwarantują tyle co sezon lub więcej.

Vardy, Wood - koniec. To lista zawodników którzy strzelali 10 lub więcej bramek przez ostatnie trzy lata w Premier League, a jednocześnie nie byli zatrudnieni przez kluby z big six. Przy czym bilans Chrisa Wooda to 10/10/14.

Jeden z najlepszych zawodników w historii. Kto wie, może Mbappe też będzie kiedyś na takim poziomie.

Aubameyang! No to teraz po puchary, po ligę mistrzów, dla nas, dla wszystkich!

PSG wcale nie urywa tyłka swoim składem. Już widzę jak kibice AFC moczą się na myśl o Paredesie, Kehrerze, Sarabi czy Florenzim. Dopiero z przodu masz to, o czym marzą szejkowie.

Uwielbiam te hity ligue 1. Ostatnia minuta, 5 czerwonych. Co tam Neymar bełkotał? Nazwał sędziego rasistą? Allez OM!

Zamiast na siłę udawać, że kobiety są równe mężczyznom pod względem fizyczności, lepiej kultywować i popularyzować zawody dziewczyn. Przecież jest mnóstwo dyscyplin, gdzie zawody kobiet są równie elektryzujące co zmagania facetów.

Dwóch trenerów Realu Madryt się spotkało. Jednak Liga mistrzów > la liga.

Chyba każdy jest podekscytowany tym co teraz dzieje się w klubie. Arsenal Emery'ego to definicja słowa apatia.

"Problem" Artety polega na tym, że przy nim każdy wygląda dobrze. I potem kadra liczy 78 zawodników, bo nikogo nie chcemy się pozbyć.

To tylko pokazuje jaką patologią było sprzedanie Szczęsnego za tak niską kwotę, skoro można zarobić więcej na gościu który zagrał jedną rundę w karierze na najwyższym poziomie ligowym. No i Martinez nie ma 18 lat tylko 28. Szaleństwo.

Fulham jednak się nie postawiło. Po składzie obawiałem się męczenia buły i fragmentami było nudno, ale wystarczyło lekko podkręcić obroty w drugiej połowie i było pozamiatane. Brawo, brawo, brawo.

No i pytanie - czy jest jakiś kozak który nie miał banana na twarzy po golu Auby? Wątpię.

Wyczuwam męczenie buły, ale oby z trzema punktami po meczu.

Nastał dzień dzisiejszy.

Przecież Aubameyang musi zarabiać krocie by w ogóle myśleć o jego zatrzymaniu. I dobrze, wart jest każdych pieniędzy. Nawet jeżeli miałby zjechać z formą, to po prostu trzeba płacić. Wyciągnięcie zawodnika z topu jest niemożliwe, a zakup kogokolwiek w jego miejsce wiąże się ze sporym wydatkiem, na który Arsenal nie stać. To też sygnał, że wracamy do gry, że potrafimy docenić i zatrzymać nasze gwiazdy. No i nie można zakładać, że każdy chce wydoić klub jak Özil, bo nikogo w życiu nie kupimy. Przecież Partey nie przyjdzie tu za 80k/week, do słabszego zresztą klubu obecnie.

Jóźwiak jako jedyny z przodu gra po "europejsku". Reszta mega chaotyczna.

Myślę, że z Brzęczkiem to byłby problem i z Watykanem. Tym bardziej, że mają tam Argentyńczyka.

Ceballos zostaje? Dobrze, że Burnley jest w lidze.

Nie dziwne, że trzeba sprzedać graczy. Puste konto to jedno, ale tutaj kolejka po tygodniówkę jest absurdalnie długa. Trzynastu obrońców, siedmiu pomocników. Co robi Arsenal? Wypożycza pomocnika i idzie jeszcze do sklepu po jednego lub dwóch. Za to chętnie wysłucha ofert za bramkarza.

Ruchy out? Rozwiązanie kontraktu z Magikarpianem.

Beka z van de Beeka.

United? Nie, dzięki.

Zaczął grać kiedy jego los w Madrycie zdawał się być przesądzony. Z drugiej strony Arteta czyni takie cuda, że nie zdziwiłbym się gdyby ten gość pozamiatał ligę.

Mniej holowania piłki, odrobinę więcej fizyczności.

Nigdy go nie ceniłem w Arsenalu. Na jego przykładzie widać jak na dłoni hak Arsenal dba o swoje interesy. Niestety, kolejna kasa w błoto mimo, że wymiana za sfochowanego Sancheza wydawała się majstersztykiem.

Natomiast patrząc z boku, nie jako kibic AFC, potężna kariera. Dortmund, United, Arsenal, Roma. A to wszystko wychodząc z Piunika Erywań. Powodzenia Magikarpian!

@pierre_afc: biorąc pod uwagę, że tych pieniędzy nie ma, a na rozwój talentów trzeba poczekać, wybieram zrównoważony rozwój. Trenera już mamy, w tym jesteśmy zgodni. Czas na równie efektywne działanie na rynku transferowym. Tę stówkę Arsenal wydaje właściwie co lato. Mogę sobie wyobrazić, że wydaje dwie działając sprawniej.

@pierre_afc: bo to jest taka pętla. Nie ma pieniędzy to skąpimy. Skąpimy to przychodzą średni zawodnicy. Są średni zawodnicy, to nie da się ich pozbyć, więc nie mamy pieniędzy. A skoro nie mamy pieniędzy to kupujemy jeszcze więcej średnich zawodników.

Często przewija się wątek, że Arteta musi dostać środki na zakup nowych graczy. Dostać. Mnie to jednak się marzy, by Arsenal też zaczął sam pozyskiwać takie środki, umiejętnie sprzedając graczy. Nie można tylko krzyczeć "Kromka daj". Zestawiając wydatki z wpływami z transferów, tylko Manchestery są na większym minusie. A skoro nie dysponujemy wielkim budżetem, to koniecznie trzeba nim lepiej zarządzać.

Amatorzy w tej barcelonie. Z Arsenalu liderzy uciekali tak często, że korek się robił na lotnisku. Oczywiście, do Messiego nie może się równać nikt, ale kiedyś trzeba się nauczyć bez niego żyć. A, że atmosfera jest gęsta? W ogóle mnie to nie dziwi. Oni tam w Barcelonie mają chyba w statucie bufonadę, pieniactwo i ogólny brak szacunku dla innych.

Tymczasem w ekstraklasie. Za nami 1,5 kolejki, już całe podium zeszłego sezonu zdążyło przegrać mecz.

Legia wczoraj zbłaźniła się z Omonią, dziś Piast nie potrafi wymienić dwóch podań z Mińskiem. Aż nie mogę się doczekać co pokażą Cracovia i Lech.

Ciężko ruszyć na zakupy, kiedy nie możesz nikogo sprzedać. Abstrahując od budżetu, zbyt wielu zawodników jest na liście płac.

Wygląda to wyjątkowo nieporadnie, kiedy nie możesz pozbyć się słabego zawodnika, bo za dobrze mu płacisz, a jednocześnie kupując nowego gracza, targujesz się o każdego funta przy kwocie odstępnego, bo twoje konto jest puste.

Trzy dni po zakończeniu rozgrywek, a nas już nie ma w kolejnej edycji.

Legia może grać i do niedzieli, a i tak nic nie strzelą.

Taj się to kończy kiedy wystawiasz Petra Cecha w polu.

@Baronesko: zupełnie jak Martinez.