Komentarze użytkownika Czeczenia
Znaleziono 12898 komentarzy użytkownika Czeczenia.
Pokazuję stronę 52 z 323 (komentarze od 2041 do 2080):
Jak to w Arsenalu. Od wyleeu do wylewu.
Kiedy Arsenal grał w CL i musiał wygrać w Pireusie dwoma golami, to strzelał trzy sztuki w godzinkę i wiadomo było kto tu gra w piłkę, a kto za nią tylko biega.
W 2021 roku żartów nie ma. Trzeba oszczędzać obrońców, trzeba oszczędzać podstawowych grajków na zawsze groźny Olympiacos.
Kupić i wypożyczyć jak Salibę.
Bellerina pożegnać i tak będzie trzeba. Jeżeli Brighton spadnie, będzie łatwiej o Lampteya.
Aż prosi się o Ceballosa w ilustracji do newsa. To jest jego dzień, to jest jego rywal.
Ale bym oglądał Ceballosa z Burnley.
Jeżeli nie gramy festiwalu wrzutek, to dziś gra jest naprawdę ładna i kombinacyjna.
Wszystko wyżej niż zero funtów, zero euro, bo za tyle zazwyczaj oddajemy wychowanków.
Zwycięstwo z Chelsea dało pewność siebie. Co prawda nie piłkarzom, a Artecie. Pewność utrzymania posady. Jesteśmy na takim etapie, że kolejna porażka właściwie nikogo nie rusza. Absurdem co prawda jest zadowolenie, że udało się przegrać tylko 0:1, ale błaźniliśmy się już tak spektakularnie w tym sezonie, że ten "sukces" mnie nie dziwi.
Dajmy Odegaardowi szansę! Nawet Ceballos ma swoje Burnley.
@bizooon: widziałem, że baristę już kusiło. Trzeba poczekać do czwartku.
@Arsenal2004: zgadzam się, najmniej niecelnych podań.
Wszystkich tych którzy twierdzą że gra nie była taka zła, bardzo chętnie zapytam który konkretnie zawodnik im się dziś podobał.
Nie rozumiem po co Arsenal wypożyczył zimą z Realu białego Willocka.
Jak już skupujemy szrot z Chelsea, to Lampard na trenera.
Bez historii. Miało być w ryj i było w ryj.
Bardzo podobny mecz do tego jesiennego. Szybki gol dla City i pełna kontrola. Arsenal podszedł trochę wyżej, ale w zasadzie bez konkretów. W zasadzie najciekawsze sytuacje wynikają z błędów Cancelo i Zinchenki.
Jak 15 minut chociaż uda się utrzymać czyste konto, to będę dumny z pupilków Artety.
Nawet nie bardzo z kim ma przełamać się ten Liverpool, bo z Arsenalem na Anfield już było grane przecież.
Zawsze się zastanawiam dlaczego tak Arteta macha łapami przy linii. Co on, pokazuje zawodnikom którędy do tunelu? Bo na grę to przełożenia nie ma.
To jest to słynne doświadczenie Luiza.
Mkhitaryan, Bennacer, Olsson, Sokratis, Malen, Monreal. Eks-kanonierzy kopali dzisiaj aż miło.
Przynajmniej o dwa lata, koniecznie z podwyżką. Willian musi mieć kogoś kto pomoże mu w aklimatyzacji.
Czyli zmienił klub w którym nie grał na klub w którym grał nie będzie.
Arsenal postanowił latem nie sprzedawać Maitlanda-Nilesa, chociaż do niczego on nie był Artecie potrzebny. Arsenal logic.
Okno zamknęło się jesienią, a od tego czasu AMN musiał czekać aż do 16 grudnia by wybiec w pierwszym składzie w meczu ligowym.
Arsenal jest lepszy, Arsenal prowadzi zdecydowanie zasłużenie, ale to jednak Leeds sprawiło że już praktycznie jest po meczu.
Wygląda na to, że Arteta oszalał. Czyli pewnie do przodu.
Dokładnie pięć lat temu Welbeck strzelił bramkę Leicester w doliczonym czasie gry. Wtedy naprawdę uwierzyłem, że to jest sezon mistrzowski.
Nie był.
Walka o puchary została zakończona porażką z Soton w FA Cup. No, ale na szczęście można skupić się na lidze.
Zostaje oczywiście jeszcze furtka w postaci LE.
Nie ma się póki co czepiać Parteya. Od dechy do dechy zagrał już w tym sezonie więcej meczów dla AFC (3) niż dla Atletico (2).
Przecież ten Partey to większy flop niż Pepe. Póki co.
Może Arteta wywalił go na zbity pysk, bo sam Saliba tam latał z kogutem na wierzchu w ośrodku treningowym. Kto tam wie ci ten "as" ma w głowie, ale raczej niewiele.
Liverpool nie był ani przez moment bliski pokonania City, ale Ruben Dias powinien wylecieć z boiska.
Dziś w 2021 roku, w drużynie Artety, nie zdziwiłbym się gdybym przeczytał, że Thierry Henry to w sumie gówno potrafi.
Często słyszę, że zwycięstwo z poważnym rywalem buduje pewność siebie.
A w Arsenalu wygląda to tak, że od meczu z Chelsea nie pokonaliśmy nikogo z aktualnej górnej połowy tabeli. Ba, nawet bramki Arsenal nie strzelił.
Wyniki to jedno. Nie sądzę by nawet trzy kolejki temu Arsenal realnie walczył o jakieś duże cele. Natomiast w takich meczach jak dzisiaj, gdzie musisz przycisnąć przeciwnika i masz na to praktycznie 90 minut, musi to wyglądać inaczej. W zasadzie w żaden sposób Aston Villa nie była zagrożona, a ja mam wrażenie, że jakiekolwiek sytuacje wynikały z indywidualnych zrywów. Do tego kolejny raz kiepskie zmiany.
Raz można wygrać z każdym, raz z każdym przegrać. Zbyt wiele w rękach ślepego losu. Brak konsekwencji w grze, liczenie na udane indywidualne zrywy. Od zrywu do zrywu i tak Arsenal właśnie punktuje. Kiepsko.
Wspominają co wygrał, a gdyby napisali co przegrał to lista byłaby naprawdę imponująca. To skandal, że zagrał dla AFC aż 151 razy.
Dobrze, że Leno pauzuje trzy mecze. Runnarson ma już doświadczenie z City.
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 6 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wciąż w walce o top4.
W Londynie!