Komentarze użytkownika Czeczenia

Arsenal nie umie sprzedawać zawodników. Chociaż sprzedaż Chamberlaina za taką kwotę to sukces. No i ogólnie deal z Sanchezem wyszedł na dobre AFC, ale dopuszczenie do sytuacji z półrocznym kontraktem... Nie pierwszy raz amatorszczyzna.

Póki co Guendouzi zagrał dwa mecze, ma zero goli, zero asyst, a Arsenal zebrał dwa razy w cymbał.

Żeby nie było, że tylko narzekam, pochwały należą się przede wszystkim Emery'emu, że nie boi się wystawiać młodego. Że nie boi się posadziś na dupie tej pseudo-gwiazdy, Ramseya.

A co do rozwoju młodego francuza, to mam nadzieję, że będzie nas zaskakiwał za pół roku, dwa lata, pięć lat, bo to będzie oznaczało rozwój. A przez ostatnie lata rozwój w tym klubie to rzadkość, przede wszystkim u tzw. utożsamiających się z AFC graczy.

Akurat pod głównym postem, dyskusja prawie nigdy nie dotyczy Arsenalu, z wyjątkiem dni meczowych. Zatem what's going on?

Liverpool szczeka, United ujada, Tottenham bawi, a mistrzem i tak będzie City. Tylko kibiców City brak.

Zupełnie nie rozumiem co macie na myśli pisząc o braku doświadczenia naszego grajka #29. Przecież David Luiz ma już 31 lat.

Wenger to legenda, ale ta historia tak się skończyła, bo francuz sam nie pomagał sobie swoimi decyzjami.

@AntonioThe: na pewno takie aspiracje będą, ale nie zapominajmy, że teraz, na początku przygody UE, pewne niuanse mogą być wciąż do poprawy.

@Qarol: oczywiście, ale jak sam zauważyłeś, za darmo nikt punktów Arsenalowi nie da. Na dystansie 38 kolejek wiele zespołów nie da rady, ale w 90 minut można nawet City zlać. Arsenal ma dużo do nadrobienia względem czołówki (nie punktów, a prezencji w ostatnich latach), ale moim zdaniem nawet Emery tego nie spieprzy i Arsenal melduje się w top4 na koniec sezonu.

Myślę, że 20 punktów w następnych 8 meczach to ambitny, ale osiągalny cel.

Strata po tych dwóch kolejkach nie ma znaczenia w kontekście walki o top4. Porażki były wkalkulowane. Jeżeli Arsenal ogarnie przede wszystkim obronę, to do meczu z LFC jest w stanie zvydować jakąś serię.

@Qarol: pytanie tylko, kogo zaliczyć do tego grona? Beniaminkowie wchodzą va banque, a kluby środka tabeli też nie śpią. O ile Everton czy West Ham na "6" nie mają szans, to na pewno swoje urwą szóstce.

@Qarol: jestem za! O 100 punktów może być ciężko, ale może 90 da nam mistrzostwo.

A co może być gorszego od porażki Arsenalu?

Odpowiedź w następnym meczu.

Szkoda tego United, szkoda. Ładnie dziś grali.


Nie powie nikt po takim meczu.

Wenger do United. Podobno Alexis lajkuje.

Mendy z Arsenalem gubił się w dziecinny sposób. Tylko, że to straszenie Arsenalu... Właściwie tylko strzał Bellerina kojarzę.

Livescore zwariował, czy bramkarz City ma więcej asyst od Ozila? Nie oglądam meczu, to pytam.

To co, umawiamy się, że wpier... do 10 kolejki lecą na konto Wengera? Może do 19.

Sarri jest w CFC jeszcze krócej od Emeryta w AFC.

Dopiero co królowała retoryka, że ten Arsenal lepiej od Wengera poprowadzi nawet sprzątaczka, a z takim składem top4 to żadne osiągnięcie. To obowiązek. I nie, to nie jest wina AW, że 18.08.18 Aubameyang nie potrafi trafić do bramki.

Dajmy Emery'emu pracować, ale też tę pracę oceniajmy.

Bielik w Charltonie, ale wypożyczenie było do przewidzenia. Moim zdaniem to ostatnia szansa by pokazać się na angielskim rynku, bo z Arsenalem i tak prędzej czy później będzie czas się pożegnać.

Nketiah, Nketiah...

Tyle samo z niego będzie.

@Czeczenia: fuck, nie tu...

Zadziwiająca ta arogancja polskich kibiców w nazywaniu Dudelange pasterzami. Wiem, że tam była czerwona kartka, ale w pierwszym meczu mogło być i 1:5. Z kim jeszcze musimy przegrać by zrozumieć, że znajdujemy się w miejscu na które zapracowaliśmy?

Nie wiem czy Legia zagra z pasterzami, ale wiem, że Legia zagra z drużyną, która jest mniej więcej na tym samym poziomie

Zadziwiająca ta arogancja polskich kibiców w nazywaniu Dudelange pasterzami. Wiem, że tam była czerwona kartka, ale w pierwszym meczu mogło być i 1:5. Z kim jeszcze musimy przegrać by zrozumieć, że znajdujemy się w miejscu na które zapracowaliśmy?

Nie wiem czy Legia zagra z pasterzami, ale wiem, że Legia zagra z drużyną, która jest mniej więcej na tym samym poziomie.

Nie.

Ale nie można mówić, że top4 to sukces. To cel, to obowiązek. Po to zatrudniony jest nowy trener. A że nikt nie mówił, że będzie łatwo? Premier League.

Carlitos?

Można było sprzedać go 4 lata temu. A tak znów Arsenal więcej stracił niż zarobił.

Przecież drugi skład nigdy ze sobą nie grał, zatem skąd założenie, że prezentuje się lepiej?

Czy Leno będzie jedynką w 18/19? Nic na to nie wskazuje. Wg mnie Ramsey straci miejsce w składzie, a jeżeli będzie grał, to kosztem np. Magikarpiana. Emery nie zostawi samego Torreiry w środku, da mu Xhakę, Davida Luiza albo Elneny'ego, a Aaronem będzie rzucać między skrzydłem a 10/cofniętym napastnikiem, tylko trzeba pamiętać, że Ozil musi grać. Niestety. Dwa miejsca rezerwują PEA i AL.

Lewa obrona to niewiadoma, ale zdrowy grać powinien Monreal. Podobnie ze środkiem obrony (który jest zabawny w porównaniu do tego z 13/14), właściwie alternatywy brak, chociaż nie wykluczam, że Emery będzie szukał, by ostatecznie powrócić do pary Sokratis-Mustafi.

Myślałem mimo wszystko, że ta porażka AFC przejdzie bardziej bez echa.

Emery out, wiadomo, ale nie ma co popadać w paranoję. W trzy punkty wierzył każdy fan, ale rozsądek mówił, że remis jak zbawienie. Zobaczymy w jakim miejscu będzie Arsenal przed meczem z LFC, czyli po 10 kolejkach. Ocenimy pracę po świętach. To dopiero początek drogi.

A jedyne co wiadomo to, że Arsenal nie skończy ligi jako niepokonany.

Mecz bez historii. Przegrali, co było do przewidzenia. Strzelać do Emery'ego nie ma sensu po jednym meczu.

Szkoda, bo City też się gubiło. Szkoda tym bardziej, że dziś wyszli zawodnicy, którzy na MŚ byli w klubie, prócz Ozila i niestety Xhaki. Niestety, bo ten partacz powinien grać na cymbałkach a nie w piłkę.

Mam nadzieję, że sierpnia nie zamkniemy z bilansem 0-1 pkt.

Dużo chaosu, masa błędów i niedokładności. Póki co, od wiosny niewiele się zmieniło.

Zostały dwie zmiany. Jedną wykorzystałbym na zmianę trenera.

No i widzę, że Fabiański jednak został w Swansea. Kolor strojów się zgadza i to co w sieci też. Brawo Łukasz, szlachetna postawa. Życzę powrotu do EPL.

3:0 Mane i pozamiatane.

Spalony jak marzenia Liverpoolu o mistrzostwie.

Ogólnie polscy komentatorzy mało mówią o meczu, ale o statystykach i "ciekawostkach" piłkarzy to morda im się nie zamyka. Dlatego taki Rudzki który kompletnie meczu nie ogarnia, dostaje takiego Rosłonia który piłeczki liznął. A kiedy akurat nie gada z Pszemkiem, to rzuci widzowi swoje przemyślenie dotyczące sytuacji na boisku.

@Gunnerrsaurus: jasne, jasne, na Welbecku po mistrzostwo galaktyki.

Oczywiście, że Arsenal może klepnąć City, ale niespodzianką będzie coś więcej niż remis. Mnie osobiście najbardziej interesuje jak to się będzie oglądało.

Gdyby Welbeck wyszedł jako obrońca, Emery rzuciłby wyzywanie wszystkim niedowiarkom, którzy mówili: gorzej niż z Wengerem być nie może.

Nastał dzień dzisiejszy. Ciekawe ile goli Arsenal załaduje tym przeciętniakom.

Za każdym razem kiedy Pickford puszcza gola, gdzieś na świecie rodzi się panda.

Jak za Wengera, opaska parzy, a kapitan na trybunach. Nie przywiązywałbym do tego wagi, ale bawi, że tradycja została zachowana.

Akurat de Bruyne, mimo całliem udanego ćwierćfinału dla niego, na turnieju fizycznie wyglądał kiepsko.

Sterling za to zawiódł kompletnie, więc nie jest powiedziane, że Guardiola tak szybko doprowadzi go do ładu.

Czym innym jest być do dyspozycji trenera, czym innym jest być w maksymalnej formie.

Akurat de Bruyne, mimo całliem udanego ćwierćfinału dla niego, na turnieju fizycznie wyglądał kiepsko.

Sterling za to zawiódł kompletnie, więc nie jest powiedziane, że Guardiola tak szybko doprowadzi go do ładu.

Czym innym jest być do dyspozycji trenera, czym innym jest być w maksymalnej formie.