Komentarze użytkownika Czeczenia
Znaleziono 12596 komentarzy użytkownika Czeczenia.
Pokazuję stronę 94 z 315 (komentarze od 3721 do 3760):
@new_star: wpisz sobie tam co chcesz, to przecież bez znaczenia, bo chodzi o to, że tak czy siak to argument "z dupy'.
@armata500: bez znaczenia dla mnie jest to, jak to nazwiecie. Dominacja czy nie, jeszcze dłuuuga droga przed angielskimi zespołami, by chociaż w jakimś stopniu podjąć walkę z hiszpanią w rywalizacji lig. Czy City wygra czy nie - nie wiem. Ale patrząc przez pryzmat tego, że to była najlepsza jesień klubów z EPL, 1/8 jest po prostu klapą. Miało być jak nigdy, a wyszło jak zawsze. I o to chodzi, że anglicy w zapowiedziach zawsze są mocni. A tu niestety, trzeba jeszcze zagrać w piłkę.
@praptak: a jak LM wygra Barcelona, a LE Atletico, to zawsze można napisać, że to się nie liczy, bo trzeba porównać Stoke z Granadą i West Bromwich z Las Palmas. O!
Okej, hiszpanie mają tylko jednego więcej przedstawiciela w LM od anglików, ale dajcie spokój. Nie ma co porównywać.
Zespoły z Hiszpanii wywaliły za burtę PSG, Chelsea i Man Utd. Za to odpadły wszystkie angielskie zespoły które wylosowały drużyny z top5 lig na kontynencie.
Faza pucharowa w LM i mecze ENG vs ESP, to jak pojedynek gołej dupy z batem. Od zwycięstwa CFC w dwumeczu z Barcą, a później triumfie w LM, tylko raz angielski zespół wywalił z gry hiszpański. Rok temu Leicester.
Wcześniej można było rzucać "argumentami", że Hiszpania to tylko dwa zespoły, że w Anglii walka cały rok, nie ma łatwych meczów. Póki nie odpaliło City z Guardiolą, którzy bawią się w tej lidze. I boom, nagle okazuje się, że nawet w Anglii można golić frajerów z punktów.
@maniekuw: ja uważam, że mimo wszystko się nie da. Nawet drużyny które znane były z gry obronnej, miały z przodu swoje armaty. A na myśli mam dwóch ostatnich mistrzów Anglii.
United ma przecież mega grajków ofensywnych, a Martial to mokry sen wielu fanów z k.com. Ba, w lidze mają przecież 58 goli, potrafią strzelać, ale kompletnie tego nie widać w meczach "na szczycie".
Szanuję filozofię, że przede wszystkim trzeba dbać o tyły (chociaż wolę ofensywną fantazję), ale w przypadku United to poszło za daleko. Nie ma w tym balansu, jakiejś równowagi w ataku. Dlatego moim zdaniem wygląda to jak wygląda.
Gdybym był zawodnikiem United czułbym się zdemotywowany tym, że mój boss uważa, że tylko w taki sposób (autobus), jesteśmy gotowi coś ugrać.
Jeszcze gdyby wyniki dawały podstawę by bronić tej tezy, a tu w sumie na dwoje babka wróżyła. Co pokazał przede wszystkim mecz z City na OT.
Nie da się wygrywać tytułów tylko się broniąc. I nie da się wygrywać tytułów tylko atakując. To tak a propos United i Liverpoolu.
To dość przykre, że takie United i tak ładuje trzy sztuki na emirates.
Po pierwszych meczach 1/8 LM optymiści przebąkiwali o czterech a nawet pięciu zespołach PL w 1/4. A tu ciężko będzie o połowę z tych pięciu.
Ale przede wszystkim, po raz 127 okazało się, że liga hiszpańska to nie są dwa zespoły. A nawet gdyby, to tym gorzej świadczy to o czołówce Premier League, co zresztą widać po City które miażdży tę ligę w obecnym sezonie.
Deeney może sobie gadać co chce. Pokonali Arsenal w październiku, a później aż do lutego i meczu z CFC tylko trzy zwycięstwa w lidze. Nikogo to nie obchodzi, ale w tych trzech meczach Deeney zagrał zero minut.
Niech Troy się cieszy z dwóch jąder, bo za piłką to on raczej biega niż w nią gra.
Najlepszy ruch jaki zrobiła Lechia, to ruch do pierwszej ligi.
Elegancko. W rewanżu jeszcze ze dwie sztuki i Milan może skupić się na lidze.
Nie może tego wygrać AC Milan. Życzę mu tego. Poczekam, przeproszę państwa, ale wydaje mi się, że nie może tego wygrać.
In Arsene we trust!
Czyli zgodnie z przewidywaniami, w północnym Londynie frajerstwo ma się we krwi. Arsenal, Tottenham - jeden pies. No i 1/8 aż po grób.
Marciniak sprawdziłby się w Premier League. Wszystkie kontrowersyjne sytuacje gwizdnął źle.
Mówią szczerze, to Arsenal może sobie pyknąć Milan, ale najwyżej na konsoli.
Chcę to zobaczyć, starcie gigantów, Bonucci versus Welbeck.
Za rok w Paryżu, na białym koniu, wjedzie on - Arsene Wenger z pucharem Champions League dla PSG.
Co to za bzdury?
Gorzej być nie może? Slyszę to cały czas, po czym przychodzi kolejny tydzień...
Widzę, że dla wielu postrzeganie zespołu to dwa kolory, biały i czarny.
Przecież to, że Wengera czas nadszedł jest oczywiste. Wiadomo, że on ponosi winę za formę zawodników. Ale to wszystko nie podlega dyskusji, przynajmnjej tak myślę.
Ale litości, rozliczajmy piłkarzy za te popisy, które mamy nieprzyjemność podziwiać dwa razy w tygodniu. Dla mnie to paranoja, te alergiczne reakcje na każde słowo niezadowolenia wobec naszych graczy. "Pff no tak, usprawiedliwiajmy trenera. Winni jak zawsze piłkarze". No, nie. Nie o to chodzi, ale trzeba patrzeć szerzej niż tylko nienawiścią do Wengera.
Ciekawe czy Koscielny znów się rozpłacze w szatni? Ja się rozpłakałem przy jego "wyprowadzeniu", po którym padł gol. Ze śmiechu.
Te wkłady do koszulek mają jakąkolwiek godność, nie potrafiąc przez 40 minut oddać nawet jednego strzału celnego, mówiąc, że potrzebują większego wsparcia trenerów? Bez jaj.
Arsenal ani się nie kończy, ani nie zaczyna na k.com.
Ale Wenger w United? To by było dobre.
Porażka Mameda? Czeczenia w odwrocie.
@enrique: dobrze, ale co mnie to obchodzi? Jaki to ma związek z tym co napisałem? Czy każda dyskusja musi dotyczyć oczywistego Wenger out?
Żeby było śmieszniej, to właśnie zaprzeczasz temu, co sam napisałeś. Że niby piłkarz zawsze winien. Nie trener.
Widzę to inaczej. Piłkarz bez formy? Wina Wengera. Piłkarz bez formy od zawsze? Przecież Wenger go kupił. Piłkarz do dupy? U nowego trenera będzie grał lepiej.
Będzie albo nie będzie. Poleci Wenger, poleci też kilku piłkarzy. To oczywiste.
@enrique: ciekawa teza, Shkodran że nie prawdziwa. Jeżeli istnieje dziesięć przykazań kibica AFC, to pierwsze cztery brzmią "Wenger out".
Jest zupełnie na odwrót przecież. Nad piłkarzami rozkłada się parasol ochronny z napisem "kiedyś coś grali". Dziś on przecieka, bo zjazd jest niesamowity, ale częściej spotkasz opinię, że skład nie jest w sumie taki zły. Nowy trener, dwa transfery i powalczymy. Niż taką, że Wenger powinien zostać.
A ja tylko rozsiadam się w fotelu i czekam. Czekam ilu zawodników wyleci stąd z hukiem po przyjściu nowego menedżera.
Jakbym miał takiego partnera w obronie jak Mustafi, to też bym sobie popłakał.
Liga jest przegrana, nie ma się co łudzić, że jest inaczej. Szkoda tylko, że nie grają młodzi, głodni występów.
A Wenger? Zrobi sobie rok przerwy i wróci z buta jak Guardiola. W PSG pewnie chcieliby go, a on sam coś by sobie wygrał. Dopóki nie kupiłby Iwobiego i Xhaki.
Sprzedać Aubameyanga póki coś jest wart.
Jedna wiara, jeden klub, 1/8 aż po grób.
Walczyć to musi Arsenal. O resztki godności.
Plusem wczorajszego meczu jest to, że trwał góra pół godziny. Później można było pójść spać lub wrócić do innych zajęć.
Lojalność wobec Arsenalu wcale nie musi się kłócić z chęcią zarabiania. Niezależność jaką ma Wenger, tylko potęguje to "uczucie" do Arsenalu. Nie sądzę by jakikolwiek inny klub z aspiracjami mistrzowskimi, czekał 15 lat aż menedżer zbuduje zespół. Może Wenger zarobiłby gdzieś więcej, ale w pozostałych aspektach nigdzie lepiej niż w Arsenalu, Wenger mieć nie będzie.
To, że on tu wciąż jest, to właśnie nagroda za lojalność. Wenger dawał stabilizację w trudnych czasach dla klubu, ale czasy się zmieniły i realia w których wszyscy funkcjonujemy. Skończyła się stabilizacja, a sportowo ten projekt to katastrofa. Czym prędzej obie strony się z tym pogodzą, tym lepiej dla Arsenalu.
Jedno jest pewne. Jutro przeczytacie jak Wenger mówi o braku szczęścia.
Reakcja Wengera na trzy szybkie gongi? Głowa w dół i oglądamy buciki.
Zatem skoro jest tak dobrze, to czemu jest tak źle panie Wenger?
Czemu na temat odejścia Wengera, wypowiadają się kompletni nieudacznicy? Złośliwi powiedzieliby, że zera menadżerskie.
To groteska, że ludzie wszechstronnie nieutalentowani, chcą być opiniotwórczy. Nawet, jeżeli pozornie przedstawiają mocne argumenty, ich reputacja jest na tyle niska, że ciężko traktować ich poważnie.
To tak, jakby przedszkolak wytykał błędy licealiście który oblał maturę, a sam nie potrafi nawet szlaczków w zeszycie narysować. Obłęd.
Czasami w trakcie meczu komentatorzy mówią o Mustafim, że jest mistrzem świata. Zgadza się. Mistrzem świata w wybijaniu piłki na aut.
Strata 27 punktów do lidera, a Wenger co tydzień coś tam gada o braku szczęścia.
Gary Neville i Valencia. To dopiero było żałosne.
Wengerowi życia nie starczy by chociaż w połowie osiągnąć poziom żenady Gary'ego.
Ba, ten patałach zrobił to w swojej pierwszej pracy jako samodzielny trener. Kto jak to, ale na temat żenady ten człowiek ma wiele do powiedzenia.
A w tym wszystkim, to czasem szkoda mi Wengera. Żal patrzeć, na jego umęczoną twarz, kiedy piłkarze się kompromitują. Do czego oczywiście on dołożył całą taczkę cegieł.
A z drugiej strony, kiedy przypomnę sobie ile zarabia za swoją pracę, to wiem, że łaski nie robi. Szacunek za wiarę, że odmieni jeszcze los klubu, ale to za mało. To koniec tej przygody, a jego ostatni mecz na ławce, to tylko odwlekanie nieuniknionego.
@enrique: a oni (Arsenal) po tej 70 minucie, nawet za przeproszeniem nie pierdnęli.
I takie popisy widzimy cały sezon.
Arsenal nie zagrał dziś niczego niespodziewanego. Błędy indywidualne były? Były. Brak zagrożenia? W standardzie.
Cofnięcie się i czekanie na baty. Gong znów przyszedł szybko, więc Wenger znów zaskoczony nie umiał odmienić postawy grajków. W międzyczasie kontuzja i zmiany rozpaczy które jak zawsze nic nie wniosły. Czy tylko ja mam wrażenie, że City nawet nie włączyło najwyższego biegu?
Arsenal obecnie tak gra. Nie dziś i nie od miesiąca. Zwycięstwo należałoby rozpatrywać w kategoriach cudu, ale na samej wierze daleko w piłce się nie zajedzie.
Wenger out!
Kakao cup? Wstyd to wygrać. Arsenal by się tak nie zbłaźnił. Brawo Arsene! Brawo wkłady do koszulek!
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ale po co? Wenger przecież mówi, że jego przyszłość nie jest najważniejsza, a krytyka to część tej zabawy i trzeba z tym żyć.