Komentarze użytkownika Dewry

@pauleta19: Holding chociaż (jeszcze) nie rozkwasił nosa koledze z drużyny główką.

Dobrze, że Ospina nie gra xD Brawo Macey xD

@AceVenturaLFC: O Rashfordzie kieruję się właściwie 4-5 spotkaniami, bo sporadycznie zdarza mi się oglądać United, ale City widzę często i Sterling zdecydowanie drybluje bardzo dobrze.

@AceVenturaLFC: No to o nich się wypowiedziałem w kontekście mijania rywali, a nie techniki czy poziomu ogółem, bo tu nie da się nie zgodzić, że ta dwójka bardzo dobrze sobie z tym aspektem radzi, a na tle swojego "wybitnego" narodu wyglądają jak Messi w porównaniu z Dominikiem Nagym.

Od kilku lat odnoszę wrażenie, że jeśli Anglicy będą mieli po Rooneyu jakiegoś wybitnego zawodnika to to będzie napastnik (który już się znalazł), bramkarz lub obrońca. Świetnego playmakera jak nie było widać, tak na żadnego się nie zanosi.

@AceVenturaLFC: Mowa o pierwszej dwójce?

No, Sterling i Rashford to dwie krople w morzu przeciętności. O zawodniku wybitnym technicznie ogółem to nawet nie wspominam, bo Gerrard z Lampardem byli ostatnimi i nie widać na horyzoncie kogoś, kto byłby do nich w jakimś stopniu zbliżony potencjałem.

@Gunnerrsaurus: Bądźmy szczerzy, to nie jest naród, który przyzwyczaił nas do dryblerów w przeciwieństwie do Hiszpanów, Francuzów czy Niemców. Prawdę mówiąc, z pamięci nie wskażę angielskiego zawodnika z tego wieku, obdarzonego takimi umiejętnościami mijania piłki jak chociażby drugie wybory wymienionych reprezentacji.

Niles jak na Anglika całkiem nieźle przekłada piłkę, podoba mi się jego gra na tym lewym wahadle.

Walcott co pograł na jeden kontakt xD

@Argudo: https://www.youtube.com/watch?v=LLpIMRowndg

@Wojakus: Mnie po prostu dziwi, że ludzie na ślepo typowali spadkowiczów do stania się beniaminkami, gdzie obie drużyny zostały ogołocone z zawodników i to z kilku kluczowych (Davies, Defoe, Kirchoff) Mi też to na rękę, osobiście czekam na Leeds i Wolves, to bardzo ciekawe drużyny.

@Simpllemann: No to nie tak źle. Real z tego co pamiętam dostał 60. Tak czy siak, bardzo negatywnie ew. wcześniejsze odpadnięcie się nie odbije IMO.

Sunderland w 15 meczach Championship odniósł 1 zwycięstwo i zdobył tylko 10 punktów, a całkiem sporo ludzi wierzyło w ich powrót do PL za rok. Z Hull to samo, a mają 6 punktów więcej i 3 miejsca wyżej w tabeli - 19 lokata. Na moje prędko tych dwóch klubów nie zobaczymy z powrotem.

@_Dennis_Bergkamp_: W czerwcu była statystyka, że Real dostał mniej za wygranie LM niż Newcastle za awans do PL, więc pewnie pieniądze za zwycięstwo w LE są śmieszne.

@Kanonier204: Ostatnio na stacji kupiłem za pięć... A niech Cię punkcie straty do Liverpoolu!

@Kanonier204: Arsenal pewnie też jest nieoficjalnym sponsorem serii chipsów Lays o tej samej nazwie, co trzecia piosenka.

@Ranczomen: Po prostu hipokryzja domeną każdego człowieka, to już nawet nie o mentalność narodu chodzi, choć odnoszę wrażenie, że nie ma ludzi bardziej poważnie traktujących dyskusje w internecie niż Polacy.

To też wszystko polega na tym, że mija nam 7-8 rok niepowodzeń na całej linii. Gdyby wszystkich nas, którzy dzisiaj z przyjemnością oglądali Tottenham, uraczyć dzisiejszym meczem chociażby w 2011 roku, to jestem przekonany, że 95% o wiele mniej przychylniej by się wypowiedziała wtedy o ich grze.

Żaden człowiek nie lubi niepowodzeń, nawet ten niewiadomo jak leniwy (w końcu jak nie sięgnie po pilota z aktualnej pozycji to jest ograniczony do jednego kanału hehe).
Gdy niepowodzenia mają miejsce ludzie mają w zwyczaju odczuwać negatywne emocje, a zazwyczaj ich przesyt przekuwa się w obojętność. Tak jest często z osobami nierozumianymi w grupach społecznych, tak jest również z kibicami klubów zawodzących na całej linii.
Obojętność z kolei sięga do ograniczenia kontaktu z tym, co wywołuje owe negatywne emocje. Ot, całe zjawisko przedstawione w pseudo-mądrym pierdzieleniu.

Wszystko siedzi w podejściu, po prostu Ci bardziej przywiązani dłużej się przy czymś trzymają. Wystarczy trochę zrozumienia dla drugiej strony sprawy, tylko tyle i aż tyle.

Poza tym, kolega @maciekbe ładnie to kiedyś określił - albo godzisz się z hipokryzją, ale Ci się tu nie spodoba, i tak jest wszędzie.

Tak, jeśli to Arsenal byłby dzisiaj na miejscu Tottenhamu to piałbym z zachwytu, bo to Kanonierom kibicuję, a że Tottenhamu nie lubię to umniejszam im zasługi.
Jeśli lubię pierogi to gdy będę je miał na obiad, powiem zawsze, że były pyszne, bo je lubię.

@mistiqueAFC: Co w tym stwierdzeniu jest nie tak? Jak inaczej określić grę Realu jeśli sami sobie przeszkadzają w strzelaniu bramek, nie posiadają obrony a Casilla gra dzisiaj jak chłopak wyciągnięty z U-17?


Ludzie, nie róbcie pobojowiska i jakiejś poważnej sprawy z internetu xD

@Gorrann: Tej obrony nie ma poza Ramosem, który i tak często wypada do ofensywy. Casilla też ręcznik.

@Gunner012: No tak tylko PSG może zagrozić, że Napoli remisuje z City, a Roma wczoraj rozjechała Chelsea ;)

@helzing: Bardzo dobrze grają, ale Real jest wybitnie cienki. Ramos przed chwilą strzeliłby bramkę kontaktową, ale Ronaldo zablokował jego strzał xD

Ja to Tottenhamowi Alliego nie zazdroszczę (ale Eriksena już tak), bo nie wierzę w najwyższej klasy angielski talent od czasów Rooney'a.

No i przede wszystkim chłopak ma nie po kolei w głowie i wybitnie nim gardzę, podobnie mam z Neymarem.

@Gunner012: Kolego zluzuj, bo faza grupowa się jeszcze nie skończyła, a do nawiązania do jakichś dobrych czasów Premier League w Europie bardzo daleko :p

@DontCry: Jako naczelny sędzia niczego orzekam, iż zostajesz skazany na jutrzejsze oglądanie Holdinga. Dziękuję, za uwagę, proszę rozejść się do domów.

@TlicTlac: To jak z kotem Schrödingera - i to i to.

Chłopaki, poczekajcie, osoby postronne pójdą po jakąś przekąskę do tego show w przerwie!

@polandblood: Wilshere opuścił go w lipcu, więc Wenger musi mieć alternatywę na tej pozycji.

@mistiqueAFC: Jorginho? Błagam, niech to się sprawdzi.

@ChatCrapGetBanged: Pod tym kątem szarpania i indywidualności tego nie postrzegałem. Aż mi się spodobało, jak to ująłeś.

@Slaviola: Ozil i strzał zza pola karnego? Nie przypominam sobie takiego.

@ChatCrapGetBanged:
"No to zabrzmiało zdecydowanie za ostro." Co już sam stwierdziłem.

"Ale czy ich poziom gry aż tak spada?" W tym względzie są podobni do Arsenalu, z tym, że śmielsi w poczynaniach i mniej bierni (słynne klepanie po obwodzie) - dużo szumu, mało efektów, więc się zgadzamy, że głównie brak im wtedy egzekutora, chociaż IMO każda drużyna mająca problem ze strzeleniem bramki w meczu i właśnie "męcząca się" z minuty na minutę gra co raz gorzej i w meczu z MU odniosłem właśnie takie wrażenie.

@ChatCrapGetBanged: Źle to ująłem, bo i godzina była niesprzyjająca. Nie twierdzę, że oni bez Kane'a nie umieją wygrać. Twierdzę, że ich gra bez niego wygląda najwyżej przyzwoicie, a często się męczą.

@gunners007: Pierwszy akapit w sedno. Tottenham bez Kane'a to dzieci we mgle i ich, zdaniem wielu, niesamowita gra kończy się na wysokim posiadaniu i przegranej z United xd

@polandblood: Jak się okaże, że większość imigrantów jest terrostystami to wtedy będziemy się martwić hehe

@polandblood: https://youtu.be/6OEHUVO0p88

Tylko te feministki to o co walczą? Praw mniejszych nie mają, więc co jest tą kością niezgody?

Zarówno szowinizm i afiszowanie się, że "ja jestem feminist(k)ą" i wykrzykiwanie pustych, wyimaginowanych frazesów to totalna głupota i domena kretynów.

Parafrazując słowa Maisie Williams - Albo jesteś normalną osobą albo szowinistą albo jakąś turbo feminazi.

@Kysio2607: Ja pierwsze o czym pomyślałem to wzięcie tej broni i zawołanie reszty z góry by go obezwładnić, ale nieee, po co. Chociaż może wykaraskają się jakimś sensownym wytłumaczeniem, nawiązując do tego zwiastuna.

Ta Wichłacz średnio trafia w moje gusta, Łabacz o wiele bardziej :p

@Kysio2607: Mając na interesie tylko siebie, a życie reszty nie, to owszem. Zupełnie nie skojarzyłem tego z tym, że Iwo (?) go oszczędził.

Minispoiler!!!

@Gunner012: Aczkolwiek scena właśnie po gaśnicy, w której Sławek (?) zbiega po schodach, staje przed bronią i ucieka od niej jest komiczna.

Drugi odcinek Belfra daje radę. Wciągnąłem się do reszty.

@Gunner012: Drugi sezon pod wodzą Simone Inzaghiego.