Komentarze użytkownika Doktor

Kanonier204

Stadion Narodowy? :O Tego się nie spodziewałem.

Glik dostał 79 w najnowszej Fifie, Krychowiak także. Piszczek, Kuba, Szczęsny i Lewandowski oczywiście więcej. Grosicki 76.

Polska kadra będzie w sumie całkiem niezła :P

Wenger jest jak gość, który sprawia sobie Ferrari w momencie, gdy pali mu się dom.

*miało być: nie był w stanie tego zrobić

@TakKrzysiu, @matt21

W sumie macie rację, ale i tak taki Flamini mógł Artecie pozwolić na parę wypadów do przodu. A to że już tak nie było? Albo po prostu był był w stanie tego zrobić?
Ogólnie gość jakby stracił swoje wszystkie atuty ofensywne i nie potrafi już w ogóle podać do przodu...
W parze z Songiem także często musiał asekurować Kameruńczyka, a wyglądało to wszystko o niebo lepiej.

matt21

W zeszłym sezonie Arteta grał parę razy w parze z Flaminim, czyli miał okazję grać trochę wyżej. Mam tu na myśli między innymi mecz z Evertonem na Goodison. Więc nie spodziewałbym się raczej cudów.

A Ozil ma w sobe po prostu coś z lenia. Już w Realu na niego narzekano z tego powodu, że potrafi dać kilka świetnych podań, ale także strasznie człapać po boisku.

maciek987

Tak apropo Realu i Jamesa - podobno firma Pereza dostała zgodę na budowę autostrady w Kolumbii. :)
Nie jest trudno wygrać Ligę Mistrzów mając skrzydła za prawie 200 mln i całą resztę też za niezłą sumkę.

matt21

No, DM to nie jest, ale w sumie nie widzę pożytku z Artety grającego wyżej. Przecież zgubił kompletnie gdzieś umiejętność podań do przodu.

Powinien odejść do jakiegoś Hull czy Sunderlandu.

maciek987

Nigdzie nie napisałem, że drogi=lepszy, ale jeśli jest 42 mln funtów piechotą nie chodzi. Był to zakup, który miał zagwarantować Arsenalowi trochę więcej słynnej jakości. Póki co tak nie jest.

Wiem, że James nie jest bogiem futbolu, ale nikt go nie będzie sadzał, gdyż kosztował krocie. Real długo przekonywał się do Kaki, choć akurat w przypadku Brazylijczyka doszły jeszcze kontuzje, na które można było wszystko zwalić.

Płacę=wymagam
Płacę 42 mln funtów=wymagam najwyższej jakości

I akurat nie chodziło mi o porównaniu człowieka do komputera. Chodziło mi właśnie o płacę=wymagam.

matt21

Trafna opinia. Ozil póki co gra tylko za zasługi. Gdyby to był taki Campbell, to wszyscy rzucaliby go na ławę. Mesut w tym sezonie może konkurować z Sanogo o tytuł najgorszego piłkarza Arsenalu póki co.

maciek987

Bzdury. Myślisz, że przykładowo w takim Realu Isco jest w stanie na dzień dzisiejszy posadzić Jamesa? Nie. A wiesz dlaczego? Bo ten był drogi i się od niego wymaga cudów.
Jak przykładowo idę do sklepu kupić sobie laptopa to oczekuję, że ten za 3000 zł będzie działał lepiej od tego za 1800 zł. Jak coś jest drogie, to więcej od tego wymagam. To samo tyczy się Ozila.

Ja bym jutro wyszedł z Cazorlą i Ramseyem w środku oraz Chamberlainem na skrzydle. Ozil zasługuje na ławę, nie wiem co zrobić z Wilsherem, ale w sumie coś miał z kostką, więc może siąść. Przypominam, że gdyby nie mecze z Besiktasem i City to wszyscy wysyłaliby Jacka na ławę.

Diaby zbawieniem? Teoretycznie mógłby grać w parze z jednym z Brytyjczyków, aczkolwiek nie jest to zawodnik, który lepiej gra od nich w obronie. Pomoc Diaby-Ramsey ma podobny sens do pomocy Ramsey-Wilshere. Nasz stały bywalec szpitali ma zdecydowanie więcej do zaoferowania w ofensywie niż defensywie i nie będzie żadnym zbawieniem na pozycji defensywnego pomocnika.

Mesut akurat w tym sezonie nawet nie daje nikomu dojść do czystej strzeleckiej pozycji. Jego jedyny przebłysk to półasysta w meczu z Besiktasem przy bramce Sancheza.

Transfer Ozila? Bomba, przebity niemal trzykrotnie rekord transferowy Arsenalu, dość porządna pierwsza połowa poprzedniego sezonu i w sumie tyle. Póki co był niewart swojej ceny, a skoro Wenger chciał grać Ramseyem i Wilsherem, to śmiem twierdzić, że ten transfery miał miejsce, gdyż Niemiec ma wielkie nazwisko. Póki co średnio to wszystko oceniam.

Nie, nie jestem jakimś antyfanem albo coś, po prostu od Ozila wymagam. Nawet jeśli jest zmuszony biegać po skrzydle, to mógłby chociaż raz na jakiś czas się pokazać. Powrót na pozycję nr 10 mógłby być kluczem do sukcesu, ale to pewnie skończyłoby się ławką dla jednego z Brytoli - ja byłbym za w sumie. Ozil ma umiejętności, by być tam najlepszy na świecie. Wilshere i Ramsey to świetni zawodnicy, ale przykładowo w takim Dortmundzie jeden dublował drugiego i w efekcie zostali pokonani przez już zbiżającego się do emerytury Kehla oraz powracającego po kontuzji Bendera.

Sanogo miażdzy, przecież on więcej siedzi w gabinetach lekarskich niż trenuje. Ciekawe kiedy tak naparwdę przekonał tego Wengera do wystawiania go w takim razie, tym bardziej, że jego dorobek goli to... jajo.

Niech Debuchy szybko wraca, ale kierwa, u Wengera zawsze było ciężko z przewidywaniem daty powrótu do składu.

10 mln 10 lat temu =/= 10 mln dzisiaj i to akurat Wenger powinien wiedzieć. Wartość pieniądza się zmieniła.

Wenger powinien już walić drzwiami i oknami do siedzib takich klubów jak Sporting, by już 1 stycznia móc ogłosić dołączenie jakiegoś Carvalho. Nie musi być to konkretnie ten piłkarz, ale ktoś przyjść musi, Arteta i Flamini są tragiczni.

Liga Europejska może być w tym roku bardzo atrakcyjna dla Evertonu. W pucharach dawno nie grali, więc to trofeum byłoby bardzo cenne + zagwarantowaliby sobie w końcu grę w LM.

A LE to taki puchar dla drużyn, które nie mogą walczyć o najwyższe cele. Chelsea zdobyła i raczej nie było to potraktowane jako ogromny sukces. Raczej puchar pocieszenia.

LM to przede wszystkim ogromna kasa, ona się liczy, ona rządzi futbolem. I nie jest inaczej.

Później jest prestiż, łatwiej można sprowadzić niektórych zawodników, choć nie zawsze. Czasami wystarczy sypnąć trochę więcej kasy (United) i zawodnik i tak przyjdzie. Ale w Arsenalu nikt nie da takich tygodniówek jak w czerwonej części Manchesteru.

Choć w sumie nie wiem także, czy można jeszcze zgłaszać zawodników do kadry w lidze i LM. Zatrąca mi lekko desperacją.

Ciekawe, Lass Diarra jest wolnym agentem. Ale nie wiem, czy chciałbym akurat jego powrotu. Może gdybym wiedział, że odejście Artety i Flaminiego jest pewne, a Wenger chce sprowadzić prawdziwego defensywnego pomocnika w styczniu?

Aj tam, Giroud czy Mertesacker wcale słabymi zawodnikami nie są. Tylko jako uzupełnienie kadry, a nie jako kluczowi zawodnicy pierwszego zespołu. A Arteta, Flamini czy Sanogo to na dzień dzisiejszy znajdują się w kadrze nad wyrost. Szkoda, że zawsze będzie grał ktoś z pierwszej dwójki. Wenger powinien już próbować zaklepać przecinaka na pierwszego stycznia.

@thide

Kiełbasa :)

Tam miało być "i mimo zmarnowanych okazji".

Oggy, na dzień dzisiejszy chyba Ox, choć u niego także jest ostatnio bez rewelacji. Czekam jednak, kiedy dostanie swoją szansę właśnie jako ten drugi. W tym sezonie wyszedł w pierwszym składzie dwa razy, ale tylko wtedy, gdy Alexis się przeniósł na szpicę. A tak to wejścia z ławki, niby bez rewelacji, ale miałem wrażenie, że wniósł do gry trochę dynamiki. Ozil gra tak słabo, więc może dostanie szansę z AV?
Podolski pewnie niedługo odejdzie, nie wiązałbym z nim wielkich nadziei. Co do Campbella - mało wiemy póki co. Dostanie pewnie szanśe w COC, ale ten Puchar to jednak inny poziom, niż PL.
Czekamy na Walcotta.

Giroud jest jaki jest, ale mecz z Evertonem przykładowo pokazał, że coś temu zespołowi jednak daje. Wszedł z ławki i zmarnowanych okazji, dał dużo więcej od Sancheza na szpicy. To tak do tych, którzy chcą na szpicy ustawiać właśnie Walcotta czy Podolskiego. Tu potrzebny jest jednak napastnik, który potrafi się przepchać.

matt21

Zgadzam się, Wilshere zagrał dopiero dwa dobre mecze i nie mamy pojęcia, czy to zwiastun dobrej formy, czy tylko kolejny chwilowy wyskok. Jak Ozil w końcu strzeli bramkę, to pewnie zobaczymy parę postów typu "I co hejterzy?".
Giroud z założenia jest grajkiem złym, więc jak coś strzeli, to trzeba mówić o szczęściu. Ozil jest z założenia tym dobrym, więc jak w końcu coś ustrzeli, to zacznie się fapowanie.
I nie piszę tego jako fan Girouda czy coś, bo uważam, że nie jest to napastnik na miarę pierwszego składu Arsenalu - to tak, jakby ktoś znowu czegoś nie zrozumiał.

Oggy, i tu się akurat zgadzam, w tym narzekaniu na 4-1-4-1 chodzi bardziej o to, że w tym ustawieniu na boisku jednocześnie znajduje się trzech piłkarzy - Ramsey, Wilshere i Ozil i pomimo posiadania takiej trójki w środku, sytuacji jest jak na lekarstwo, a traci na tym dynamika zespołu. Ta taktyka z dwoma skrzydłowymi mogłaby wyglądać o niebo lepiej. Ale to nie tylko od tego zależy, gdyż... to zależy od zbyt wielu czynników jak np. wspomnianego przez ciebie pressingu.
Także nie wierzę w amatorszczyznę Wengera, ale kurde, widząc jak Mourinho czy Klopp go zmiażdzyli taktycznie, zaczynam mieć wątpliwości.

Oggy, zgadzam się, może być jednym z lepszych, lecz póki co nim nie jest. Może. Wiesz co to słowo oznacza? Ox także może być zawodnikiem na miarę Bale'a chociażby. Może także na wieki przyspawać się do ławki.

Co do taktyki - nie wiem czego AW chce, bo ta gra wygląda diametralnie różnie w każdym meczu. Ba, wygląda tak, jakby AW po prostu chciał kontrolować grę i klepać, a jak to nie wyjdzie, to kaplica. Nie chciałem poruszać nigdzie kwestii teoretycznych. Gra moim zdaniem wygląda bardzo statycznie, Arsenal przeprowadza strasznie małą ilość kontr, szybkie ataki nie wychodzą. I tyle. Teoria teorią, praktyka praktyką, statystyki statystykami.

Oggy, piszesz pierw o Alexisie, który jest taki super, że chyba nawet lepszy od Suareza pod względem średniej, a potem piszesz o marnej średniej tego drugiego. Chyba lepszy = niewiele lepszy, więc wg Twojej logiki Alexis miał trochę ponad marną średnią.
Sam piszesz bzdury, więc mi ich nie wypominaj, okej?

Oggy, nie piszę, że Jack ma straty, dlatego nie jest świetnym dryblerem. Piszę po prostu, że robi to na dużo mniejszej szybkości niż Sanchez i dryblerem jest od niego gorszym. Gdyby nie mecz z Besiktasem i Manchesterem City, to cała strona piałaby by go na ławie sadzać. Ludziom się szybko odmienia.

Powinienem chyba dodać na końcu "wengerowego" 4-1-4-1 żebyś chyba zrozumiał. Nigdzie nie wspomniałem o założeniach, więc mi tego nie wypominaj, proszę.

Oggy, skoro już jesteś taki bystry i wypominasz mi bałagan myślowy, to patrz jakie kwiatki dziś odwaliłeś:

"Sanchez jest i będzie fantastycznym dryblerem, w Serie A uważano go chyba za najlepszego w tym. Krótko piłka przy nodze, świetny balans ciałem, niesamowicie zwrotny. Chyba ma lepszą na dziś średnią udanych dryblingów niż miał rok temu Suarez."

"zniszczyłeś chłopie, wiesz że Suarez miał marną średnią UDANYCH dryblingów a wszyscy walą nad jego skillem w tym bo mu się 2 razy uda ograć każdego?"

Pierw wow, Alexis taki dobry, lepszy niż sam wielki Suarez pod względem udanych dryblingów, czyli mistrz, a potem piszesz o marnej średniej Suareza. Great, proszę, nie wypominaj mi w takim razie bałaganu myślowego.

Oggy, bo ja od początku pisałem o wykonaniu, nigdzie nie pisałem o założeniach. To Ty zacząłeś dyskusję na ten temat, więc nie gadaj głupot.

Statystyki statystykami. Sanchez potrafi dryblować na dużo większej szybkości niz Jack. Porównywanie ich w tym aspekcie jest co najmniej śmieszne. Wilshere jest w tym aspekcie solidny, Alexis za to wybitny. Statystyki nie grają, rozumiesz?

I też sobie chyba dam spokój z tą dyskusją.

Oggy, tak, niebo. Przeceniasz drybling Jacka i to znacznie. Nie ma słabego, ma dobry, ale nie bardzo dobry. Próbuje, traci dość sporo piłek, ale robi przy tym wiele fajnych rzeczy.

To Ty pisałeś o założeniu. Ja napisałem, ze gra Arsenalu jest po prostu bardzo statyczna, bo jest, czyli pisałem o rzeczywistości. Wilshere i Ramsey przeszkadzają sobie na boisku niczym Gerrard z Lampardem. Ty się czepiłeś, że 4-1-4-1 ma umożliwiać pressing i szybką grę w ataku. Wenger wymarzył sobie za to 4-1-4-1 z dużą ilość klep i spokojnym przechodzeniem do ataku.

Oggy, nie zgadzam się. To, że 4-1-4-1 wydaje się być dynamiczne nie oznacza, że rzeczywiście w wydaniu Arsenalu ta taktyka tak wygląda. Dynamikę to ostatnio pokazała Borussia, w Arsenalu ciągłe stanie. Ataki nie są szybkie, są wolne. Liczba kontr, które próbuje robić Arsenal jest przerażajaco niska imo.

Drybling dryblingowi nie równy. Wilshere stracił swoją dynamikę. A o Barcelonie mówię, bo wtedy niemalże określono Jacka jako największy talent na świecie na pozycji pomocnika. Drybling Alexisa wygląda o niebo lepiej od dryblingu Jacka.

Oggy, Wilshere nadal traci dużo piłek, nawet w fantastycznym meczu z City. Próbować próbuje, ale imo trochę przecieniasz jego umiejętności w tym aspekcie. Wiele osób pragnie dalej oceniać umiejętności Jacka przez pryzmat meczu z Barceloną, którą po prostu zmiażdzył, ale tak jak już wspominałeś, brakuje mu dawnej dynamiki.

To, że uczy to jest zupełnie inna kwestia od tego, jak to jest wykorzystywane. Zespół wydaje się być bardziej statyczny niż dynamiczny w każdym razie. Mi w każdym razie chodzi przede wszystkim o taktykę 4-1-4-1.

Co do Gervinho, nie napisałem, że go chcę. Napisałem, że jednak mógł zrobić trochę więcej. W Romie gra bardzo dobrze, dlatego też jestem w stanie stwierdzić, że w Arsenalu mógł grać przynajmniej dobrze. A pod sam koniec pobytu w Londynie był wręcz fatalny, nie chciałem go widzieć na boisku.

youtube.com/watch?v=UYH1i3figZE

Ox jak chce, to umie. Szkoda, że robi to rzadko. Ja ciągle liczę, że wystrzeli raz a porządnie.

Hleb, Pires czy Henry to już niestety byli grajkowie Arsenalu. Teraz na próżno szukać kogoś, kto próbuje dryblingu poza Alexisem, który właśnie dzięki temu dość sporo wnosi do gry, póki co najlepszy gracz tej drużyny w tym sezonie.

A przynajmniej robił to znacznie częściej, bo umiejętnosci to mu zostału (patrz - ostatni mecz z Bayernem).

Oggy, ja mam wrażenie, że gracze z dość dobrym dryblingiem sobie dość średnio radzą w Arsenalu. Taki Ox dwa lata temu lepiej mijał rywali, niż robi to teraz.

Oggy

I tak uważam, że mógł zrobić znacznie więcej. Racja z tym, że ten system go troche niszczył. Wszechobecna klepa trochę psuje zawodników z dobrym dryblingiem.

Oggy

Gervinho się często kopał po tym czole i próbował mijać samego siebie. To było takie jakieś dziwne. Myślę jednak, że można było wycisnąć z niego trochę więcej.
Ciekawa sytuacja by była, gdyby strzelił gola City po jakimś ciekawym zagraniu.