Komentarze użytkownika Doktor

Bo dzieciaki myślą, że cała kasa z koszulek idzie do klubów. Przecież sponsorzy muszą mieć jakiś cel w finansowaniu, Adidas to nie debile, potrafili sprzedać naprawdę wiele koszulek takich piłkarzy jak Depay czy Schweinsteiger.

@mistiqueAFC

To takie towarzystwo, które poklepuje się nawzajem po ramionach i pławi się w sukcesie, którego nie ma.

Jeśli głównym planem na lato jest zatrzymanie Sancheza, to o jakich ambicjach my tu mówimy...

Zarząd Arsenalu to są snoby, które uwielbiają się kąpać we własnej forsie.

Moim zdaniem powodem sukcesów Barcelony jest postać Suareza, to był ten brakujący element układanki, drużyna z trio Neymar/Messi/Sanchez z przodu wyglądała gorzej, choć ta trójka to wspaniali zawodnicy. Luis ma to coś, wzniósł na wyższy poziom Liverpool i pokazał, że przy nim nawet Joe Allen może wyglądać jak piłkarz. Pamiętacie początek zeszłego sezonu Barcelony? Do momentu zagrania meczu przez Suareza nie wyglądało to na drużynę, która ma zbombardować wszystko. A jednak...

Oglądałem Bartrę parę razy i jakiegoś wielkiego wrażenia na mnie nie zrobił. Głośne nazwisko, bo z Barcelony.

Arsenal zacznie odnosić sukcesy wtedy, gdy pozbędzie się brytyjskiego trzonu.

Co do Mistrzostwa - aż wstyd nie zdobyć w takim sezonie, a nawet jeśli się uda to... obawiam się, iż klucz spocznie na laurach. Odpukać. Ale jakoś niemożliwym wydaje mi się zdobycie majstra i wzmocnienie składu. Chciałbym, by w przyszłym roku poważnie już powalczyć o sukcesy w LM.

Legenda Theo będzie trwać wiecznie... ja tam nie chciałem go w 2012 i w 2016 się to nie zmieniło, irytuje mnie niemiłosiernie.

Podobnie jak młoda pomoc, która jak lew walczyła z Barceloną w postaci: Song, Wilshere, Fabregas, Nasri, Walcott, miała być ostoją na długie lata.

Cóż...

Do Arsenalu to chyba najbardziej by się nadał gracz a'la Xabi Alonso. Ale gdzie takiego znaleźć?

Oczywistą oczywistością jest fakt, iż Coquelin nie będzie nigdy główną gwiazdą drużyny albo jej motorem napędzającym. Niewykluczone, iż w takim West Bromie czy innym średniaku, nie byłoby widać tak bardziej jego wkładu. Jednak tu chodzi o to, iż doskonale uzupełnia to, czego Arsenalowi brakowało w ostatnich latach i w tym tkwi jego fenomen. Jako gracz sam od siebie nie jest wybitny, ale fenomenalnie potrafi się wpasować w zespół i jego potrzeby. Co w takim razie w Arsenalu kuleje? Atak. I to jest wielka porażka Wengera, bo ma do swojej dyspozycji Ozila i Alexisa, a drużyna wcale nie strzela bramek więcej niż np. na rok przed przyjściem Mesuta.

@michalm1

Napisałem, iż taka sytuacja wydaje się być nieprawdopodobna.

Choć akurat jeden wielki transfer - możliwe, albo przynajmniej nazwisko (jak Cech przykładowo).

Per i ostoja? Co ja czytam... Czasem pewny, czasem solidny, ale ostoją bym go nie nazwał.

Skoro Arsenal jest w stanie dawać 140k tygodniowo Walcottowi w funtach... Czyli pensję na poziomie Thomasa Mullera...

Tak, Arsenal stać na dawanie wielkich pensji zawodnikom, już teraz znacząco przepłacają za niektórych (Fijo).

Ale i tak do tego nie dojdzie i będziemy oglądać kulawego Gibbsa na skrzydle w każdym meczu średnio po 20 minut.

Weźmy przykładowo przyjście Gundogana (rok kontraktu i wcale nie tak drogo) oraz Fekira (kontuzja, więc i cena będzie... nazwijmy "do przełknięcia", choć pewnie i tak wysoka). Kadra naprawdę byłaby wtedy baaaardzo wzmocniona. Jeszcze jakiś obrońca by się nadał.

No, zostaje jeszcze środek ataku, ale tu trzeba jakiegoś wonderkida do wyprodukowania, inaczej tego nie widzę.

Mam nadzieję, iż Fekir pokaże w bieżącym sezonie jeszcze trochę skilla i będzie dostępny na początku lata, może też błyszczeć na EURO, ale to tylko wywinduje jego cenę. Paradoksalnie jego kontuzja może oznaczać, iż Arsenal zdoła go wyciągnąć, bo w innym wypadku pozostałby tylko jakiś Real czy inne PSG.

W te wakacje spokojnie można wyciągnąć Gundogana (rok kontraktu), Mahreza (choć pewnie Leicester zawoła w cholerę dużo, a jak zdobędą majstra, to nikt go nie kupi) czy Fekira, a to byłyby naprawdę mega wzmocnienia.

Ja tam nie widzę w przyszłości Elneny'ego w pierwszym składzie Arsenalu. Miałby wygryźć Ramseya czy Coquelina? Nie w tym życiu.

Per pauzował jeden mecz, Elneny'emu urodziło się dziecko, choć ja i tak w niego mało wierzę i po powrocie Welbecka do zdrowia wątpię, że będzie się na nią regularnie łapał.

Everton podobno widzi Szczęsnego jako następcę Howarda. I dobrze. Ja nie widzę tu dla niego miejsca, a w Liverpoolu mógłby sobie spokojnie załatwić miejsce w bramce na stałe.

Arsenal? Wenga, Butland.

Lass jeszcze niedawno był wolnym agentem, szkoda go trochę, przydałby się właśnie w takim momencie.

@michalm1

Klopp zalicza często wpadki, a Hiddink ze zwycięskim w składem z poprzedniego sezonu ma ogromnie trudności z wygraniem meczu. Dajmy Gary'emu czasu i potem go oceńmy, zobaczymy.

@schnor25

Mocno niepoukładany, kilku naprawdę fajnych grajków i mnóstwo szortu. Na dodatek atmosfera musi być trochę nieprzyjemna z powodu tego wszystkiego.

W każdym razie, Gary dopiero rozpoczyna pracę, czego wy oczekujecie? Hiddink też w Chelsea nie wiadomo czego nie robi. Tak samo Klopp w Live.

Kuźwa, Neville przyszedł do borykającej się z problemami Valenci i nie dokonał cudów. Tak samo jak Klopp w Live. Ale to tego pierwszego się jedzie, a temu drugiemu dajemy czas na zbudowanie zespołu. Dajmy Gary'emu szansę, nie wiadomo, jak podoła w dłuższym okresie, ja osobiście jestem bardzo ciekaw.

Wenga tak bardzo myśli o wygrywaniu meczów, iż czasami w żenujący sposób je przegrywa. Z całym szacunkiem, ale to był typowy mecz tego sezonu. Wygrana 2:0 obarczona nerwami. Tylko czekać na kolejną stratę punktów przez Arsenal.

@pauleta19

Nie, nie jest zrozumiałe. Z ręką na sercu powiedz mi, co daje Gibbs na boisku? W ofensywie zero, a w defensywie powstaje tylko z tego powodu nerwowość.

Ogólnie tak - Wenger pokazał z Liverpoolem, że takie zmiany w sumie gówno dają. Mecz jest pod kontrolą, wchodzi Gibbs, zaczyna się nerwowość. Schemat. Po co? Cholera wie.

Wygrana najmniejszym kosztem to w tym sezonie plaga, dziś zwycięstwo, ale serio aż boli niekiedy ten minimalizm.

@new_star

Jeśli mam być szczery, to prędzej sądzę, iż Sturridge (i zagra trzy mecze po czym zgłosi ból) się wykuruje, niż Jack wyjedzie na ME. Poza tym, Wilshere na ten moment nie ma startu do Barkleya i Alliego, musiałby zagrać z kilka miesięcy bez przerwy, by wejść na jako takie obroty, a to graniczy z niemożliwością.

@gunners007

Sytuacja sprzed roku: Douglas Costa kręci przeciętne staty na Ukrainie. One o niczym nie świadczą.

Co do jedenastki roku w PL:

Butland - Bellerin, Alderweireld, Smalling, Monreal - Kante, Alli, Ozil, Payet, Mahrez - Vardy

Najsłabszy punkt to raczej Bellerin, reszta w świetnej dyspozycji praktycznie przez cały czas, ale raczej trudno tam kogoś innego sensownego wystawić.

@Kaidus

Alderweireld to świetny transfer, ale nijak ma się do Alliego, który został kupiony za grosze z niższej ligi.

W ogóle, jestem ciekaw, czyli Alli utrzyma swoją formę, bo zapowiada się świetnie. Ciekawe czy stać go, by wspólnie z Barkleyem opanować środek pola na EURO. Dochodzi do tego bardzo dobry w tym sezonie Vardy, Kane, Smalling czy nawet Rooney, w którym chyba coś drgnęło.

Hart/Butland - Walker, Smalling, Stones, Baines - ?, Barkley, Alli, Vardy, (Sterling?), Kane

W sumie, gdyby Sturridge jakimś sposobem był zdrowy na ME, to z przodu mogliby wystawić naprawdę zabójcze trio pod względem liczby bramek. Naprawdę nieźle zaczyna to u nich wyglądać, czasy Milnerów i Walcottów w kadrze powoli mijają.

Też nie wiem, co jest dziwnego z tym, że idą do Chin. Mają ukrywać, że nie zależy im na kasie? A taki Fijo, co przed każdym nowym kontraktem chce astronomicznej kwoty, to już jest ok?

Piłka to sposób na życie, oni na tym zarabiają, piłkarz ma prawo sobie stwierdzić: ot, chcę zarobić więcej, jadę tam i ja nie mam pojęcia, co jest w tym złego.

Ambicje? Większość piłkarzy ma jego do momentu, gdy negocjują nowy kontrakt. Taki Messi kocha Barcelonę? No, niby kocha, ale wymaga, by płacono mu ogromne pieniądze. Miłość nie zna żadnych granic.

Wierzę w miłość Jenkinsona do Arsenalu, całą resztę da się kupić.

@Mihex, Dancer

O Jezus, nie było tematu, ale żem się zapomniał, kiedyś w FM'ie cały czas go kupowałem i regularnie zostawał mi tam Francuzem. Sypię głowę popiołem.

Tu jeszcze raz link, bo tamten coś nie hula:
twitter.com/afcvideo/status/694918894910361600

Nie oglądałem meczu z Soton, ale teraz widzę, że skuteczność to była jedna wielka komedia:

twitter.com/afcvideo/status/694918894910361600?ref_src=twsrc^tfw

A pomyśleć, iż kiedyś mocno propsowałem kolejno: Walcotta, Wilshere'a oraz Oxa, ja naprawdę myślałem, iż to będą grajki klasy światowej. Teraz jako pierwszy ich wyrzucam, następny w kolejce wonderkidów Arsenalu jest Hector (czyli świetny rozwój) oraz Jeff, niech on mnie nie zawiedzie (Iwobi to jednak nie ta skala talentu).

@R700

Mi też. Serce krwawi na myśl o ofercie Arsenalu za niego. :(

@DontCry

Czy ja wiem? Ribeiro (Katar) i Tardelli (Chiny) pojechali z Brazolami na Copa America. Jeśli Francuzi nie znaleźliby innego kandydata, to Debuchy na bank by pojechał. Inna sprawa, że w PSG rozegrał się Aurier, a i Sagna cały czas w City sobie pogrywa. Gorzej z lewą obroną, gdyż Kurzawa regularnie przegrywa rywalizację z Maxwellem, bo dla mnie jest zadziwiającym faktem, nie spodziewałem się, iż Brazylijczyk w PSG zadomowi na tak długo.

Formalnie jest na wypożyczeniu, więc jeszcze nie do końca.

ToMo_18

Niestety, Wenger lubi zaciągać hamulec ręczny. Dziwię się tylko, czemu kiedyś nie miał takich sentymentów, i gdy gracz dochodził do trzydziestki, to najczęściej chodził w odstawkę.

Ale tak to już jest, kiedyś była młoda i głodna sukcesu drużyna, ale brakowało jej doświadczenia, a dziś to doświadczenie jest, ale za to wpada się w przeciętność.

Dla mnie osobiście Debuchy, Gibbs, Wilshere, Ox, Fijo, Flamini oraz Arteta są od odstrzału, Rosa niech jeszcze odejdzie z honorami.

Ogólnie do Chin będą sprzedawani gracze, którzy nie wypalili w jakimś klubie. Trzeba było Debuchy'ego tam za 15 w funtach pocisnąć.