Komentarze użytkownika Er4s

@Garfield_pl:
No ja mam chociaż norę bo Ty nory nie masz, ciągle uśmiech do lustra przykładasz

Garfieldy i inne Marzagi zapisujcie już sobie jeden z meczów który będziemy wspominać na koniec maja jako powód kolejnego niepowodzenia w gonitwie po tytuł

Brawo Arsenal

Dawajta bez Rayana na liverpool

@kamo99111:
Arteta jest omkły jak traci gracza po kartce. Uważa że jedyna słuszna droga to obrona

Miał być spacerek jest wielki wstyd

Remis będzie sukcesem.

@Marzag:
No przed kartką za bardzo bramkami też nie pachniało

@Ranczomen:
Oczywiście że tak… jesteś w lini z gościem który kopie się po czole od początku sezonu, obok kolega na równym dystansie… przecież z tego nawet by nie było strzału na bramkę. Makabra.
Trossard piłkarz na wejście z ławki przy bezpiecznym wyniku, totalnie nieodpowiedzialny gość, kolejny raz osłabia zespół swoją nonszalancją…

@Marzag:
Ile tam do przerwy miało być?

Arteta będzie murował zobaczycie będzie chlew

Nie wierzę że został Trossard

@Patriko:
O to się nie martwię. Najgorsze że dzisiaj stracimy punkty

@Gunnerrsaurus:
Hahahaha

Szkoda że ta pucująca pałę city choragiew zachodny musi akurat komentować nasze spotkanie

@Marzag:
Ta? Tak będzie?

@Arsenal2004:
Merino grywal wyżej czasem w Sociedad. Wie o co tam chodzi bardzo dobrze tylko że to jego pierwszy występ w podstawowym składzie u Nas

Ciekawe co to będzie z Timberem.
Z City, Leicester i pierwsze 45 z PSG zdecydowanie jeden z najlepszych naszych piłkarzy więc byłoby mega szkoda gdyby wypadł

Lijaon dzisiaj mijał chłopaków jak tyczki ale karny chyba był?

@Ups147:
Dokładnie z resztą on akurat powinien reprezentować jakiś kraj afrykański tam by sobie grał od czasu do czasu w najważniejszych meczach z pocałowaniem stopki

Jeszcze tylko 8 miesięcy z Jesusem i wjeżdża Sesko.

I warto podkreślić ze Trossard dał bardzo słabą zmianę. Dwie głupie straty w środku to już klasycznie u niego ale tym razem bez konsekwencji no i gdyby nie głupota obrońców świętych przy golu na 3:1 to on tam przecież popełnił kryminał i zmarnował najgorzej jak się dało sytuację 3 na 2.

Co do opisu meczu z newsa to o ile Jesus standardowo zagrał katastrofę bo on chyba źle skręcił na zajęciach z teorii piłki nożnej to Sterling grał całkiem dobry mecz. Nie jego wina że 95% podań było klepane do potrajanego Saki ale z kilku piłek które dostał zawsze poszło albo dośrodkowanie, albo próba strzału, rzut rożny albo celne zwrotne wycofanie. Nie przesadzajmy, to był 1 mecz gościa w meczu o stawkę w tej drużynie w jakimś liczebnym wymiarze minut. W porównaniu do tego co grał Martinelli w pierwszych meczach sezonu zanim zaczął powoli odnajdywać formę z 22/23 to miód malina.

Farsa

Klasyka z dziada na pradziada. Z Wengera na Artete. Nie damy na 3:1 tylko się będziemy zamykać ze spadkowiczem. Brakuje tylko Gibbsa

Będą kręcić

Jesus to jest w obecnej formie najsłabszy napastnik w lidze

Ciężary…. Zero rozegrania ze środka.
Merino na boisko. Mówiłem że pierwsze 45 pójdzie na straty w tym zestawieniu. Jesus do szafy i trzymać to do zimy w u-21 czy carabao

Ten się zaczyna wywracać

Może Arteta im powie teraz że mecz się sam nie wygra klepaniem do Saki na 30 metrze

Ale jesteśmy przewidywalni

A Arteta coś powie o Timberze, White? Czy to są jego prywatne sprawy i tajemnice?

@Damper:
Dobrze pamiętasz że wyglądało to fatalnie i wszyscy tu psioczyliśmy na to ustawienie.

@Damper:
Kojarzę z Nottingham gdzie wyglądaliśmy fatalnie oraz z Fulham gdzie straciliśmy głupie dwa punkty a pierwsza bramka poszła właśnie stroną Parteya.

Eze to taki Gabriel Jesus. Umiejętności chłopak ma ale IQ boiskowe w okolicach 0.

Arteta to lubi sobie pod górkę robić. Wiadomo że najgorsze wydanie tej drużyny to ta wersja z Havertzem w środku. A najgorsze mecze ubiegłego sezonu gdzie traciliśmy kuriozalne bramki to były te z tym poronionym pomysłem z Parteyem na PO. To już, potrzymajcie mi piwo. Oj będzie trzeba to przestawiać w przerwie tylko czemu nie robić czegoś z sensem od początku.

A może model Chelsea to wyjście naprzeciw i Todd wcale nie jest taki głupi :)

@nt2b:
Dlatego nie wiem czy zrozumiałeś do którego brzegu biłem. Tylko jednostki jak Messi czy Ronaldinho oprócz pracy nie zawsze tytanicznej zawsze znalazłyby swoje miejsce w świecie wielkiego futbolu. Reszta poświęciła na to kawał życia - i Ci którzy doszli do wielkich karier ale też Ci którym losowe zdarzenia nie pozwoliły rozwinąć skrzydeł. Dlaczego ktoś kto został lekarzem czy powiedzmy fizjoterapeutą i poświęca się często kilkanaście godzin dziennie swojej pracy, skończył szkoły, uczył się nocami, przeszedł dziesiątki kursów i jeździł po swiecie szukając doświadczenia ma zarabiać dziesiat czy set razy mniej od piłkarza? Odpowiedź zawsze jest prosta nawet w odniesieniu do tego oklepanego w PL tematu siatkarzy czy innych sportowców. Bo piłka nożna się najlepiej sprzedaje i ogląda. No a skoro się najlepiej sprzedaje to ktoś musi za to płacić? Kto? Kibice i sponsorzy na całym świecie. A żeby płacili coraz więcej muszą mieć do oglądania i reklamowania coraz więcej a żeby mogli mieć i pokazywać coraz więcej….. chyba wiesz jakie jest zakończenie. Niestety taka jest kolej rzeczy. Zawsze działa to w dwie strony, podwyżki bierze się miło ale grania za dużo. Niech sobie zastrzeże jeden z drugim przy podpisywaniu kontraktu że okej nie bierze kolejnej podwyżki, zostaje przy obecnym wynagrodzeniu albo je zmniejsza ale dla dobra organizmu chce mieć zagwarantowane te 3,4 dni na regenerację między meczami podczas sezonu. Mają managerów wokół siebie niech negocjują. A oni to tak brać kasę coraz większa to zawsze ale robić nie więcej niż wcześniej bo przesada. Biznes. Świat.

@nt2b:
W skrajności nie popadam ale tego typu gadania to już nienawidzę najbardziej.
Wielu chłopców którzy są dzisiaj strażakami, fizjoterapeutami, pracują w markecie nie ma tam gdzie Ci wielcy piłkarze bo zwyczajnie byli w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie. Trafili na złego managera, ktoś im coś polecił, coś odradził, rodziców nie było stać na wysłanie do szkółki. Historii są miliony, zapominamy o najważniejszym że bardzo ważne w karierach sportowców, aktorów, polityków itp bardzo ważne też jest szczęście i punkt startowy. Nie każdy ma w sobie tyle talentu co Messi i tyle zaparcia co Ronaldo, w zasadzie to pewnie prawie nikt. Ich los szukał jednak inni muszą szukać losu. Zgadzam się że piłkarz zasługuje na sowite wynagrodzenie ale w granicach kur**a rozsądku…… dzisiejsze kwoty to absurd.
Myślisz że fachowiec w swojej dziedzinie w każdej innej branży życia nie poświęcił kawału życia szkołon, książkom, kursom, nauce, praktyce?? Drażni mnie jak ludzie piszą tak jakby to tylko piłkarze harowali na spełnianie się w życiu. Z resztą te treningi od rana do wieczora, 24/7 to wsadź sobie w książki o smokach. Przeczytaj kilka autobiografii sportowców czy piłkarzy, zrozumiesz jak ważne jest z jakiego miejsca i gdzie startujesz - oczywiście jeśli nie jesteś wybitny bo wtedy prędzej czy później ktoś Cię dostrzeże ale tu mówimy o promilu sportowców.

No nie wiem. Dla mnie to co się działo w drugiej połowie jest niepokojące. Patrzę w perspektywie jakiegoś sukcesu w tym sezonie. Na dłuższą metę nie można tak grać. Rezerwowi muszą wnosić więcej jakości i podtrzymania tempa. W 2 połowie mimo świeżej krwi wyglądaliśmy jak flaki bez powietrza. Z wyjątkiem obrony prawie całej i bramkarza bo do nich ciężko się czepiać w tym sezonie.