Komentarze użytkownika EroLDN

@gunners007: zgadzam się. To nie są mechanicy tylko pasjonaci. Wjeżdża się na podwórko i cały plac w RX8, a znajdą się też RX7 nawet pierwszej generacji.

@kaman17: Abarth :)

@gunners007: Gronek chyba nie. To był gość pod Częstochową. U Kojota pod Warszawą byłem i okazał się lepszym specjalista niz wyżej wspomniany. Przynajmniej takie wrażenie sprawiał :)

@Garfield_pl: ale jakość wykonania w audi lepsza no i "kliknięcie" przy zmianie biegów dla mnie robi robote. https://youtu.be/Q5OEVKB6rk8
W miejscu mógłbym stać i bawić się biegami :D

@gunners007: to swoją drogą też prawda.

@thide: w maździe rx8 dowiadywałem się o swapa u jednego z najlepszych polskich fachowców od mazd. Czasem trzeba ingerować w tych modelach w układ kierowniczy. Nie dla mnie takie zabawy.

@Garfield_pl: w tej cenie tylko Audi R8 pierwszej generacji w manualu koniecznie :)

@Slaviola: jestem tego świadomy, ale po przełożeniu silnika auto to automatycznie straci na wartości.

Zresztą przyjemność większą z jazdy niż w rx8 mam właśnie w hondzie s2000. Żadne BMW z, żadna miata. Rx7 chce opakowac w Veilside raczej jako reklamę firmy. Postawić gdzieś i niech stoi. Od czasu do czasu przejechać się na jakiś event. To wszystko.

@Slaviola: RX8 nie chce. Miałem, ale wtedy nie było mnie stać na rx7.
Ja nie chcę robić swapa. Silnik ma być oryginalny. Ewentualnie regeneracja wchodzi w grę.

@Slaviola napisał: "Jedne służą do przemieszczania jak najbezpieczniej i najtaniej, z jednego miejsca do drugiego.

Drugie, po to by dawać swojemu właścicielowi czysty FUN!"

Dokładnie. Z tego też powodu kupiłem sobie do zabawy hondę s2000, chociaż myślę żeby w następnym roku albo jeszcze następnym zmienić na rx7 i dorzucić bodykit Velside.
Niestety auto to ma dwie wady. Pierwsza to silnik Wankla, druga to ciężko znaleźć egzemplarz w stanie, który by mi odpowiadał. Na angielskim autotraderze wczoraj widziałem zaledwie 3 sztuki.

A Bill Gates swego czasu (nie wiem czy nadal) nosił zegarek za 50 dolarów.

@Ziebka: to nie jest regułą, że jak zarabiasz dużo to masz szofera. Jeden z dyrektorów zarządzających w Harrodsie-Tim Ward-zarabia wg umowy 2,5 mln funtów rocznie (rok temu dostał kolejne 2,5 jako bonus) jeździ metrem.

Od producentów odzieży kupujmy odzież, od perfum perfumy, od bielizny bieliznę, od zegarków zegarki. Ja mam takie podejście.

Sanchez chyba zarabia 450k funtów tygodniowo.

@Dancer: myślałem, że może rabatem możesz uraczyć w razie czego.

Właśnie ekologiczność aut elektrycznych nie jest taka oczywista. Napisałem niżej, że w Polsce do wytwarzania energii elektrycznej używany jest głównie węgiel. Aby samochód elektryczny, który zużywa 15 kWh energii mógł dostać ten prąd, elektrownia musi zużyć 55 kWh. To identyczny wynik jak w samochodzie zasilanym na benzynę, jeśli chodzi o konsumpcję energii.
Dodatkowo może powinien być zakaz uprawy awokado? To też jest szkodliwe dla środowiska. Żeby wyhodować drzewa awokado, producenci masowo karczują lasy. Do tego owoc ten potrzebuje dużo wody, aż dwa razy tyle, co człowiek. Wyhodowanie zaledwie trzech owoców wiąże się ze zużyciem niemal tysiąca litrów wody. Uprawa awokado niekorzystnie wpływa na środowisko, szczególnie w Chile, które jest drugim producentem tego owocu na świecie.

@Dancer: to Twoje sklepy?
@markiz0: Wszyatko to mafie. Koncerny samochodowe, farmaceutyczne... Ogólnie auto mi nie jest potrzebne, bo szybciej podróżuje metrem, ale w weekend lubię sobie wyjechać autem na miasto po prostu dla przyjemności. Z jazdy samochodem elektrycznym takowej nie czerpię (póki co). Może jeszcze nie powstał model, który by mnie satysfakcjonował. Trzeba pamiętać skąd pobierana jest energia potrzebna do ich ładowania. W Polsce na przykład do wytwarzania energii elektrycznej używany jest głównie węgiel.
Aby samochód elektryczny, który zużywa 15 kWh energii mógł dostać ten prąd, elektrownia musi zużyć 55 kWh. To identyczny wynik jak w samochodzie zasilanym na benzynę, jeśli chodzi o konsumpcję energii. Nic nie jest takie oczywiste i czarne albo białe niestety. W Szwecji z kolei w zeszłym roku zbudowano 2 kilometrowy odcinek drogi, który ładuje samochody elektryczne w trakcie jazdy. Niewielka długość, ale to kolejny etap realizacji planu ograniczenia zapotrzebowania na paliwa kopalne w transporcie do 2030 roku.

@Dancer: dobro środowiska to temat rzeka. Jest na przykład gość, który kupuje Tesle w trosce o środowisko, a 3 razy w roku lata na wakacje do Indi czy USA i już nie zwraca uwagi na to ile paliwa muszą spalić samoloty na taką podróż i jak to wpływa na środowisko.

@thegunner4life: no to masz Tesle z autopilotem działającą mniej więcej na tej zasadzie, ale musisz trzymać ręce na kierownicy. Można to obejść wciskając np w kierownicę pomarańcze.

@Dancer: ja się z tym nie zgadzam. Dla mnie np Tesla to nie samochód. To bateria na kołach :) duży silnik w benzynie to jest to co lubię najbardziej.

@Xyzxyz: mieszkam w UK i mam dobrą pracę. Cała tajemnica.

Jeśli chodzi o tańsze zegarki to też polecam Seiko. Mam nawet jednego i jestem zadowolony. Mam też Tissota i też jestem zadowolony. Najważniejsze żeby kupować od firm które trudnią się w zegarkach, a nie w gaciach, ciuchach czy perdunach-szpanerski szmelc. A śmieszy mnie to, że np zdarzają się przypadki gdy ktoś widzi przykładowo Tudora i Fossila czy inne Gucci, i uważa te drugie za lepsze. Szczególnie popularne zjawisko w klubach przy barze pod obserwacja karyn :D wtedy na mojej twarzy pojawia się szelmowski uśmiech :)

@Dancer: Plus porządnych zegarków jest taki, że raczej się na nich nie straci, a nawet zyskują na cenie. Można traktować to jako pewnego rodzaju inwestycje.

Już nie przesadzajcie z tymi Patkami itd. Tudor to dobry wybór jak na pierwszy porządny zegarek. Marka należąca do Rolexa, zdecydowanie tańsza.
Ogólnie jesli chcesz kupić zegarek to kupuj z manufaktury, która trudni się zegarkami, a nie badziewia typu Gucci, CK itd.
Ja zakochałem się w Tudorach. Obecnie posiadam te trzy modele https://zapodaj.net/1194a41e0117d.jpg.html ale nie wykluczam zakupu nowych jeśli cos ciekawego się ukaże. Najbardziej uciążliwe jest przestawianie daty czy czasu, gdy chce założyć konkretny model po pewnym czasie leżenia odlogiem gdyż po prostu zatrzymują. Coś kosztem czegoś. Jednak z całego serca mogę polecić tę markę.

A co najciekawsze mieszkając w Polsce i widząc policję wcale nie czułem się bezpieczniej. Wręcz przeciwnie.

@JanikK: wyprowadziłem się z Polski i nie mam problemów z policją, ale dobrze wiem jak działają w Polsce i jakie mają prawa, obowiązki i jakie prawa ma obuwatel. Jeśli chcą przeszukać to powinni zabrać na posterunek, przede wszystkim podać powód i sporządzić na piśmie raport z przeszukania. Wiele osób nie zna jednak swoich praw, albo im odpuszcza, bo na miejscu szybciej i nie chcą marnować czasu.

@Garfield_pl: albo jak w moim przypadku. Jeśli palę to nie muszę pić alkoholu i szczerze wolę zapalić niż wypić. Osobiście znam wiele przypadków, w których ludzie zamienili % na trawke. Nawet uzależnienia od alkoholu leczy się ziołem w niektórych krajach. Może rządzący dobrze wiedzą, że po legalizacji spożycie alkoholu by spadło, a to im nie jest na rękę. W końcu pijanym narodem łatwiej sterować i manipulować.

@JanikK: ja kilka lat temu jak byłem akurat w Warszawie szedłem na koncert OSTRego. Oczywiście nieopodal klubu znaleźli się "życzliwi" policjanci, którzy spojrzeli na mnie i stwierdzili, że jaram i że NA PEWNO coś mam przy sobie. Nawet buty musiałem ściągać, nic nie znaleźli.

Co ciekawe też np w stanie Kolorado po legalizacji liczba osób sięgających po tę używkę zmniejszyła się.

@Garfield_pl: W  Meksyku zostały przeprowadzone badania na temat wpływu legalizacji marihuany na liczbę popełnianych przestępstw.
Wykazały one spadek liczby popełnianych przestępstw (zabójstw oraz innych  z użyciem przemocy) w stanach sąsiadujących z Meksykiem, w których zalegalizowano marihuanę.
Z raportu wynika, że spadek liczby przestępstw we wszystkich analizowanych stanach, wyniósł 13%. Liczba przestępstw z użyciem przemocy od momentu legalizacji marihuany spadła o 15%. Odnotowano także spadek morderstw bezpośrednio wiążących się z przemytem marihuany o 41%.
Przeprowadzono już kilka analiz, które wykazały, iż legalizacja marihuany ma ścisły związek ze zmniejszeniem liczby przestępstw. Tezę tę potwierdzają dane policji ze stanu Waszyngton. Tutaj, podobnie jak w Kalifornii, odnotowano znaczny spadek przestępstw z użyciem przemocy.

@ZielonyLisc: najczęściej policja albo w ogóle nie reaguje albo jak pali się w jakimś parku i akurat idzie patrol to powiedzą tylko żeby posprzątać śmieci po sobie i to wszystko. Są też miejsca na wzór holenderskich cofikow, oficjalnie są to tea shopy, ale można tam iść, wypić herbatę i zajarać dobry towar. Wybór duży. Oczywiście trzeba wiedzieć gdzie co się znajduje, nie jest to miejsce rzucające się w oczy i dostępne dla każdego przypadkowego przechodnia. Nie rozumiem w Polsce zarządzania krajem. Dług publiczny rośnie, kupa szmalu zostaje na czarnym rynku, a dodatkowo trzeba utrzymywać jeszcze ludzi zamkniętych w więzieniach za posiadanie nieznacznej ilości. Jedną ustawą można by było zlikwidować ulicznych dilerów i zasilić budżet państwa znaczącą kwota. Widocznie władzom nie przeszkadza to, że obywatel spotyka się z podejrzanymi typami, którzy przy okazji opychania zielonego namawiają na inne bardziej niebezpieczne substancje niewiadomego pochodzenia. Dopóki nie nastąpi zmiana pokoleniowa w polskiej polityce nie liczę na jakiekolwiek zmiany. Temat rzeka.

@ZielonyLisc: w Londynie też w centrum co chwilę czuć. Ludzie nawet się niespecjalnie kryją. Stoisz na chodniku i jarasz. Idziesz wśród ludzi i jarasz.
Są też takie asy https://youtu.be/iD26FXTW5Ts :)

@ZielonyLisc: znam podobnych ludzi. Mam ziomka, który dzień w dzień jara od blisko 20 lat, ale ogarnia to co ma ogarniać. To co zaplanuje też. Pracuje normalnie, inteligentny i elokwentny gość. Z szacunkiem do ludzi, pomocny. Nie ma sytuacji żeby przez jaranie zaniedbał np sprawy rodzinne czy nie przyszedł do pracy itd.
Każdy nałóg jest zły, ale marihuana imo lepsza niż alkohol. Prosty przykład. W tym roku byłem w Hyde Park na "święcie" 420. Około 15 tysięcy ludzi w jednym miejscu. Muzyka, jointy, śmiechy, rozmowy. Ogólnie kultura. Teraz trzeba sobie wyobrazić taka sama imprezę tylko zamiast zioła alkohol. Awantura na awanturze, zarzutami ludzie w stanie odbierającym godność leżący na ziemi w kałuży fekaliów (byłem świadkiem też takich widoków np. na Notting Hill Carnival. Największy festiwal uliczny w Europie). Długo bym mógł pisać i tym dlaczego marihuana powinna być legalna skoro alkohol jest, dlaczego jest mniej szkodliwa od alkoholu itd., ale to nie miejsce i czas na dłuższe rozkminy. Chyba, że ktoś włączy się do dyskusji to chętnie podejmę temat.

A co do zioła, to Luksemburg zostanie pierwszym krajem w UE z legalna marihuaną.

Pamiętać trzeba jednak, że nawet mając wizę mogą na lotnisku w USA nie wpuścić na terytorium kraju i trzeba wracać. Istnieje taka szansa.

Swoją drogą w następnym miesiącu Nowy Jork wita :)

@JanikK: chyba procent odrzucenia wniosków wizowych musi być mniejszy niż 3 procent żeby znieść wizy. W zeszłym roku było to bodajże 3,2%. Jakiś czas temu znalazłem taki artykuł https://polskaniepodlegla.pl/kraj-swiat/item/20537-to-juz-pewne-wizy-wjazdowe-do-usa-zostana-zniesione-wiadomo-nawet-kiedy
A tak w ogóle to wiza nie jest problemem. Ja i trzech moich kumpli (jeden z nich był nawet karany kilka lat temu) składaliśmy wnioski i każdy z nas dostał, więc nie taki diabeł straszny jak go malują.

W Londynie ostatnimi dni pada. Wczoraj było okej, a dziś znów deszcz od rana. Rok temu o tej porze roku było nieporównywalnie lepiej jeśli chodzi o pogodę, ale też zima dała o sobie znać w i spadł spory snieg jak na to miejsce.

Panowie nie mogłem obejrzeć meczu. Warto obejrzeć powtórkę? Jak oceniacie widowisko?

Pozdrawiam z jednej z moich ulubionych miejscówek. https://zapodaj.net/fe9e8849e34be.jpg.html
Już nie mogę doczekać się nowego sezonu...