Komentarze użytkownika Erzet

Wg. mnie zegar wygląda bardzo ładnie. Przywrócenie starych trybun chyba dobrze wpłynęło na kibiców, bo doping był naprawdę niesamowity, chyba jeszcze nigdy Emirates tak nie 'latało', nawet podczas pojedynków z Barceloną i United [CL]. Oby to nie był jednorazowy wyskok :P

Mam nadzieję, że Squillaci będzie oficjalnie zaprezentowany jeszcze dziś. Cieszę się, że Wenger wzmacnia ławkę/zespół, jednocześnie mam też nadzieję, że to nie koniec naszej transferowej ofensywy w tym okienku.

Wenger kiedyś wspominał o tym, że Walcott będzie grał jako wysunięty napastnik. Na razie jest tam niezły ścisk, więc nie ma miejsca, jednak podczas spotkania z Blackpool było widać, jak chłopaki wymieniali się pozycjami. Bodajże z Olympiakosem Pireus Walcott grał jako napastnik i partnerował Veli.

Jaskier78 - twoje rozumowanie jest dziwne. Arsenal z Tottenhamem, mówiąc delikatnie, nie darzą się sympatią. Jeśli Sol przychodzi do nas z Scums, za darmo, czemu mamy się denerwować? Olał Kogutów i doszedł do naszego klubu, my zyskujemy, oni tracą. Proste. William odchodzi, o ile tak można nazwać przejście z wolnego transferu, do Scums, wybrał najgorzej jak mógł i to wystarczy, by go wygwizdać.

Wenger nie chciał go w zespole [hmmm, nie chciał? Nowy kontrakt został mu zaproponowany, to on go odrzucił], bo doskonale wie, że Willy już takiego sezonu jak zeszły nie zagra. Podobnie było z Adebayorem oraz Toure. Wątpię by wrócili do formy jaką prezentowali w Arsenalu. Wenger doskonale wie kiedy zrezygnować z danego gracza i nie raz już to potwierdził. Kwestionowanie tego jest śmieszne.

Śmieszne jest też twoje stwierdzenie o zaproponowaniu mu nowego kontraktu i sprzedaży go za 2-3 miliony. To starzejący się piłkarz, pazerny na kasę [80 tysięcy tygodniowo!?], nie miałby zagwarantowanej pierwszej jedenastki, rozpierdzielał atmosferę w szatni - ubiliśmy złoty interes.

Niestety William, poszedłeś ścieżką zła :D Wszystkiego najgorszego w nowym klubie i gwarantuję, że nie zapomnisz przywitania na Emirates. Już 21 listopada.

Ja nie mogę, też bym chciał tak śnić przed każdym meczem. Jak wy to robicie, palicie coś? :P

Ostatnie zdanie wyjaśnia wszystko, Arsene pięknie wszystko podsumował. Wybrał Tottenham, trudno, jego sprawa. Poleciał na kasę? Oczywiście, ale to najemnik podobny do Owena, który z legendy Liverpoolu stał się wrogiem publicznym nr. 2 [nr. jeden jest pewnie sir Alex :P]. Obraźliwe przyśpiewki? Raczej Willy'ego to nie ruszy, w końcu to nie jego przeprowadzka z jednego londyńskiego klubu do drugiego :P

Ostatni raz Blackpool wygrało na naszym stadionie w 1958 roku, więc statystyka przemawia na naszą korzyść. Ogólnie podczas naszych wszystkich pojedynków z nimi wygrywaliśmy 42 razy, a BFC raptem 15 [24 razy padał remis].

Jeśli chodzi o dzisiejszy mecz to liczę na wysokie zwycięstwo, które będzie ukoronowaniem powrotu North Bank i Clock End do Premier League. Wysokie zwycięstwo podbudowało by morale. Chelsea pokazała, że strzelanie wielu bramek jest równie istotne jak i wygrywanie w ubiegłym sezonie, bo wtedy zespół czuje się bardziej pewny siebie i łatwiej zwycięstwa z takim Blackpool czy Wigan przychodzą.

Na własnym stadionie radzimy sobie bardzo dobrze. Rok temu ulegliśmy tam tylko United i Chelsea, więc nie taki zły wynik. Trzeba uczynić z Ashburton twierdzę nie do zdobycia i najlepiej zacząć tworzyć tą legendę już od tego spotkania.

Blackpool może wygrało 4:0 z Wigan [powinno być co prawda 5:1, ale sędzia okradł i Wigan i Blackpool z jednej bramki], ale patrząc racjonalnie - to Blackpool, szósty zespół Championship w ubiegłym sezonie. Wygrali z Wigan, drużyną, która ubiegły sezon zakończyła na 16 miejscu w tabeli. Teraz przyjeżdża do trzeciego zespołu najlepszej ligi świata. Skok jakościowy raczej jest mocno odczuwalny.

Problem w tym, że na Blackpool nie ciąży żadna presja. Z góry wiadomo, że oni ten mecz prawdopodobnie przegrają, więc każdy inny wynik będzie dla nich ogromnym sukcesem. Sam Ian Holloway mówił, że ma nadzieję, że Arsenal nie zmecie jego podopiecznych i zbytnio ich nie upokorzy. Jednak rywala nie można zlekceważyć, w żadnym wypadku. Przykre wpadki ze Stoke czy Hull [08/09] potwierdzają tą regułę.

Patrząc na skład, wypada Nasri, ale wraca Cesc. Kościelny wypadł na jedno spotkanie, ale wraca Djourou. W pełni zdrowi są Song i van Persie [nareszcie!]. Dodajmy do tego Chamakha, Walcotta, Wilshere'a i Diaby'ego to nasz skład wygląda bardzo okazale, jeśli chodzi o ofensywę. Problem jest z Arshavinem, podobno przeciwko LFC grał [on grał?] z urazem, więc to go jakoś ratuje. Na swoim twitterze Andrey zaznaczał, że z Blackpool będzie ostro pracował i znacznie się poprawi, czy coś w tym stylu. Teraz powstaje pytanie - czy tak jest/będzie rzeczywiście, czy to tylko puste słowa i sprytne posunięcie Arshavina by znaleźć się w pierwszym składzie? :P Mam nadzieję, że dziś zamiast niego w pierwszym składzie wybiegnie Vela i mecz zaczniemy z trójką napastników. Ogólnie skład widzę tak:

Almunia - Eboue, Vermaelen, Djourou, Clichy - Song, Rosicky, Fabregas - van Persie, Chamakh, Vela

Eboue w meczach z dołem tabeli lubi urządzać show [Sunderland w ubiegłym sezonie!], więc liczę na jego popisy w ofensywie. Środek pomocy to sprawa bardzo kłopotliwa, bo mamy kilku naprawdę świetnych graczy - Diaby'ego, Wilshere'a [który dzisiaj naprawdę mógłby błyszczeć. W końcu to Blackpool...], Rosicky'ego, no i Cesca. Tomas jest w świetnej formie, Cesc musi zacząć grać, a przebieżka z Mandarynkami wydaje się do tego świetną okazją.

Liczę na wysoką wygraną, 7:0, a co! Chamakh pokaże, że asysta przy bramce Reiny to nie przypadek, van Persie z Fabsem, że nie zapomnieli jak się strzela bramki. To będzie dobry dzień! :D

Szkoda, że Wenger pozbył się [chociaż wiadomo w jakich okolicznościach] Piresa, który dziś mógłby być takim naszym Giggsem, czy Scholesem...

Armolen - kiedy Willy pokazał, że ma Arsenal w dupie [chodzi mi o poprzedni sezon]?

O, Odemwingie trafia do BPL, fajnie. To ciekawy zawodnik, a West Brom przyda się taki ofensywnie grający piłkarz.

AlexVanPersie - Ronaldo zwrócił się z koszulek. A to dobre xD

Bacunia17 - tak napastnik to pozycja, gdzie mamy okropne braki. Robinho musi przyjść!

Apropo drugiej oferty Arsenalu za Schwarzera. Podobno była, a co ciekawe, była identyczna jak pierwsza :D Osobiście wydaje mi się, że Fulham ulegnie i pozyskamy Marka, będzie to taki transfer 'last minute'.

Piootrus - a kto by pomyślał, że były zawodnik Chelsea kapitanem na Ashburton? Gallas to najemnik, świetny obrońca, ale mimo wszystko najemnik. Nie kieruje się miłością do klubu, tylko pieniędzmi, nie oszukujmy się, jest w takim wieku, że trzeba już dorobić, a Megafor... och, przepraszam, Scums mu w tym pomogą.

Trochę nie w stylu Wengera tak sypać nazwiskami :P

Vpr - kiepski niekoniecznie [chociaż wtopy mu się zdarzają, jak ta ostatnio z Blackburn :P], ale on ma problemy z psychiką, tak jak Fabian. Jak na Everton jest świetny, ale nie na zespoły Wielkiej Trójki.

Marex - około miliona funtów, podobno :P

No Jay, czas się pożegnać. Przygoda z Arsenalem nie wypaliła, ale mimo wszystko dzięki za te 12 lat spędzonych w klubie, za dwie bramki w Carling Cup i za powody do dumy, kiedy grałeś na wypożyczeniach.

Powodzenia w Hull, dużo bramek życzę :P

Zajebiście po prostu... Trzymaj się Emmanuel, szybkiego powrotu do zdrowia!

Wreszcie! Jay powodzenia życzę w Hull, obyś się tam rozstrzelał i wreszcie pokazał swój talent. Hull to dobre miejsce, napastników im brakuje, więc Simpson będzie musiał się wykazać.

No proszę, Squillaci to transfer bardzo w stylu Wengera. Człowiek praktycznie znikąd, kto by pomyślał, że zainteresuje się nim Arsenal? Chyba żaden z kibiców AFC nie przypuszczał, że zainteresujemy się właśnie nim... Czekam na ten transfer, mam nadzieję, że zobaczymy Sebastiena w Arsenalu jeszcze przed meczem z Blackpool.

Swoją drogą, Fulham chce podobno wypożyczyć Velę w rozliczeniu za Schwarzera. Genialny deal, ciekawe ile w tym prawdy.

Jeśli wróci Fabs, to nie ma problemu. Ba, spokojnie Nasri'ego może zastąpić Rosicky, który jest w genialnej formie. No ale mimo wszystko, szkoda, że Samir wypada na cały miesiąc.

kamil_9414 - rzucił wszystko w pizdu i pojechał na wakacje... No chyba jasne, że jest kontuzjowany?

Brejking njus: Nasri wypadł ze składu na miesiąc.

howareyou - o nas nie wspominając :P

maniek56 - +10 do szacunu na dzielni i wśród kibiców Arsenalu. Osobiście wydaje mi się to bardzo dobrym pomysłem, myślę, że to swoiste zabezpieczenie przed przejęciem Klubu przez Usmanova czy innego Kroenke. Do głosu dochodzą kibice, którzy mają troszkę inny pogląd na różnie sprawy, mają też swoje postulaty [na pewno doping i wydzielenie strefy do śpiewających].

To też swoista 'więź' klubu z kibicami, popatrzcie na wojny jakie prowadzą ze swoimi właścicielami kibice United [Green&Gold to już przecież klasyk] czy kibice Liverpoolu. Dzięki takiej akcji z akcjami [:P] u nas może obejść się bez takich 'wybryków'. Zawsze też trochę podreperujemy własny budżet.

Arsenal1994 - wg. livescore'a w 22 minucie dostał żółtą kartkę.

Szkoda, że chcemy pozbyć się Traore, bo zawsze Armand może wystąpić jako lewoskrzydłowy, co przy takiej formie Arshavina wydaje się być dobrym pomysłem. Obrońca z niego żaden, liczyłem, że Wenger w tym sezonie da mu trochę pograć z przodu. No, ale poczekajmy, może to tylko plotki [chociaż patrząc po źródle, wątpię].

Walcott_FAN - bo Randall jest słaby, za stary na to żeby zaistnieć w Arsenalu i jego ostatni dobry mecz to... cholera, nie mogę sobie przypomnieć! Randall to człowiek bez przyszłości w naszym klubie, podobnie jak Simpson zresztą.

adaminho77 - pokazał się z dobrej strony w pierwszej połowie sezonu, w drugiej [szczególnie w końcówce] był najsłabszym zawodnikiem QPR.

Cesku - gra dobrze, bo strzelił dwie bramki Barnet?

Sprzedajmy go w pizdu! Po co kolejne wypożyczenie, skoro za rok kończy mu się kontrakt? Niech weźmie jeszcze ze sobą Randalla.

Topek - czy ja wiem? Gdyby Djou nie zdążył Wenger by widział, że z trójką stoperów sobie nie da rady i musi kupić jeszcze jednego :P

Chamakh nic wielkiego przez cały mecz nie pokazał, osobiście głosowałem na Rosicky'ego, którego zmiana ożywiła naszą grę, no i dała nam bramkę :P

youtube.com/watch?v=JxQtuxt8D3w

Reddy - to było w sezonie 07/08 :P

Piootrus - nasz trzeci strój to zeszłoroczna granatowa wyjazdówka. Po prostu zadecydowano, że zadebiutują nasze nowe wyjazdówki, albo granatowe są 'europejskim' strojem [w co jednak wątpię]. W sezonie 08/09 też mieliśmy trzeci strój [białe wyjazdówki], ale ani razu go nie użyliśmy.

Wreszcie udało mi się dotrzeć do komputera, więc mogę podzielić się swoimi odczuciami po meczu.

Remis na rozpoczęcie sezonu z Liverpoolem to dobry wynik. My mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu, jednak trzeba przyznać, że bramka nam się należała. L'pool świetnie się bronił, bardzo dobrze na bramce spisywał się Reina, a Gerrard świetnie drygował ofensywą. My natomiast skupiliśmy się na bezsensownym klepaniu piłki [pierwsza połowa]. Słaby wybory kadrowe Wengera w postaci Eboue i Wilshere'a kuły w oczy, obaj nic nie wznieśli do gry.

Druga połowa to obrót o 180 stopni, po bramce N'Goga odważnie ruszyliśmy do przodu, jednak jak to zwykle bywa - albo nie mamy szczęścia, albo na bramce stoi świetnie dysponowany mutant, albo po prostu jesteśmy frajerami i nie możemy strzelić bramki. Stworzyliśmy sobie jednak sporo sytuacji, wejście Rosicky'ego bardzo ożywiło naszą ofensywę.

Świetnie graliśmy w defensywie, wreszcie jesteśmy [chyba] monolitem. Boczni obrońcy grają jak należy, a para stoperów chyba rozumie się bez słów. Kościelny wydaje się być podobnym strzałem w 10 jak Vermaelen rok temu. Szybki, dynamiczny, pewny, atletyczny wręcz, do tego inteligentny. Czerwona kartka nie umniejsza tego co zrobił na boisko, bo nie tylko skopał jaja Kuytowi [a co, nie lubię go!] ale także dał sygnał Wengerowi do tego, że musimy kupić środkowego obrońcę! Good job Laurent! :D Dobrze na bramce spisywał się Almunia, oczywiście dalej do piłek wychodzi jak szmaciana lalka [mistrzostwem było to jak minął się z piłką w powietrzu i staranował Kościelnego/Chamakha!]. Manu chyba poczuł, że nie jest pewniakiem do gry w pierwszej jedenastce, a to może wyzwolić u niego skrywane od wiek-wieków umiejętności.

Beznadziejny był Arshavin, nic mu kompletnie nie wychodziło, był wolny, ospały, bez pomysłu na grę. ŁAWA! Niech Rosjanin się lepiej obudzi z tego snu, na który zapadł półtora roku temu. Chyba Wenger za bronił mu pić przed meczami :P Mimo wszystko, czas dać szansę Veli, a Andrey nich poogląda sobie poczynania kolegów z ławki rezerwowych.

Na pochwałę zasługuje też Diaby, który bardzo dobrze spisywał się w roli defensywnego pomocnika. Grał lepiej niż się spodziewałem, tym bardziej, że nie grał w żadnym z przedsezonowych spotkań.

Mimo wszystko jestem zadowolony. Remis na Anfield na początek sezonu to dobry wynik. Nie wszystko jeszcze gra w 100%, ale mam nadzieję, że z każdym kolejnym meczem i każdym kolejnym powrotem kontuzjowanego zawodnika nasza drużyna będzie wyglądać lepiej. Za tydzień Blackpool, miejmy nadzieję, że z nowym stoperem w składzie! ;)

Vpr - czyli w takim wypadku transfer obrońcy [Spahić!] wydaje się być priorytetem.

Swoją drogą, dziś w Premier League debiutują nasze nowe wyjazdówki! :D

Wie ktoś może co z Djourou? Kiedy mniej więcej wraca? I czy Song, Denilson, Cesc i Robin pojechali z zespołem do Liverpoolu?

Almunia to już raczej nie 'chłopak', więc naszym nowym numero uno będzie Łukasz. Oby się sprawdził.

howareyou - bez przesady, Clichy w momencie odejścia Cole'a nie był wiele gorszy, trudno powiedzieć czy był gorszy, sezon 07/08 był genialny w wykonaniu Clichy'ego.

IceMan - rok i Gibbs będzie zjadał go [Cashley'a] na śniadanie :P

howareyou - lubisz Cole'a? Nieee... :P Moim ulubionym angielskim piłkarzem jest Sol Campbell :D