Komentarze użytkownika Erzet

piach - Van Persie już po poprzednim sezonie odrzucił oferty z Juve, Chelsea i jeszcze skądś, bodajże z Interu, gdyż jak sam powiedział - jest przywiązany do Arsenalu.

Co wyprawia Fabregas? Cesc nic nie mówi [tzn. udzielił jeden wywiad, w którym zaznaczył, że w Arsenalu jest kochany bardziej niż w domu, czy coś w tym stylu :P], można powiedzieć, że olewa całą sprawę po to by w stuprocentach skupić się na zbliżającym się mundialu. Cała sprawa jest nakręcana przez brukowce - hiszpańskie i angielskie. Szkoda, że wierzycie we wszystko co wam podsuwają pod nos. Cesc nigdy powiedział 'Tak, chcę odejść do Barcelony! Puść mnie do Kataloni głupi Arsenalu!'. No chyba, że o czymś nie wiem. Gra w Barcelonie to jego marzenie, rozumiem to. To, że kiedyś tam wróci jest raczej pewne.

Kompletnie nie rozumiem tego rozwodzenia się też nad słusznością przyznania Cescowi opaski kapitańskiej. To nie jest typ takiego krzykacza jak Vieira czy Adams. Często w wywiadach inni gracze zaznaczają, że Fabregas jest bardzo dobrym kapitanem, cieszy się ogromnym szacunkiem w szatni. Bodajże Clichy [nie pamiętam dokładnie] zaznaczał, że Cesc nie musi nic mówić - on swoją grą daje natchnienie innym graczom do lepszej gry. Po tym sezonie widać, że Fabregas jako kapitan dojrzał. Ciągnął zespół, gdy mu nieszło, nie było w jego zachowaniu tak denerwujących w poprzednim sezonie: kręcania głową i mruczenia pod nosem, kiedy zespół przegrywał. Cesc dobrze nami dowodził.

Zresztą, ten Fabregas wcale tej Barcelonie nie jest potrzebny. Jeżeli stery nad nimi obejmie Rosell to chociaż na jakiś czas powinniśmy mieć spokój, jeśli chodzi o transfer Cesca.

Z tego co czytałem, Lorient chce za Kościelnego 7 milionów funtów i Coquelina oraz Traore na wypożyczenie. Ciekaw jestem co na to zarząd i sam Wenger. Widać, że Kościelny wpadł im w oko, coś ewidentnie jest na rzeczy.

Mam nadzieję, że Laurent godnie zastąpi, powoli żegnającego się z Arsenalem, Gallasa. Kiedy Wenger kupił Vermaelena byłem niezadowolony, trudno było mi uwierzyć, że Belg zastąpi Toure. No, ale stało się inaczej. Oby i tym razem było podobnie ;)

Nie wiem jednak po co Sol miałby tam odchodzić. Stoper w Celticu to pozycja mocno obsadzona, jest tam kupiony w zimie Hooiveld, Loovens, Rogne, Thompson, O'Dea i McManus. Jeszcze jedno miejsce? Ciekawe czy Sol miałby zagwarantowaną pierwszą jedenastkę. Tak samo pieniędze, czy Celtic zaproponuje mu więcej niż Arsenal? Szkocka piłka jest w kryzysie, samo wypożyczenie Keane'a ich kosztowało. Czy sam Sol podołałby grze tydzień
w tydzień? Dalej, co zaoferowałby mu Celtic? Grę tydzień w tydzień - niekoniecznie, grę w europejskich pucharach - o ile the Hoops przejdą przez eliminacje.

Zresztą, to wywiad dla jakiegoś Scottish SUN, to pewnie jakiś szkocki oddział dobrze znanego nam szmatławca. Sol sam mówił, że chce zostać na Emirates, wszyscy na Emirates chcą żeby został Sol. Campbell wspominał, że poczeka, aż Wenger upora się ze sprawą Fabregasa i zobaczy jaką rolę widzi dla niego Wenger w zespole. Po jego wypowiedziach dla Arsenal.com raczej nie powiedziałbym, że Sol jest bliski odejścia, za każdym razem podkreślał swoje przywiązanie do Arsenalu. Wypowiadał się, że propozycja nowego kontraktu została mu już przedstawiona, ale dopięcie wszystkich szczegółów trochę trwa[-ło?], właśnie przez zamieszanie z transferem Cesca.

On jest kibicem Barcelony, przeszedł pranie mózgu i wie lepiej. Nie mamy przeciwko niemu argumentów...

Chyba ostatni akapit kończy całą transferową sagę. No i miło było, ale się skończyło. Środkowy palec dla bufonów z Camp Nou.

Coś ostatnio o Coquelinie przycichło, może wreszcie czas by i on poszedł na jakieś wypożyczenie. Jeżeli zostałby włączony w transfer Kościelnego to nie mam nic przeciwko. To będzie korzyść dla obu stron - my pozyskamy obrońcę, a Lorient młodego, uniwersalnego Francuza [bo to też jest ważne].

Cieszę się, że Ramsey wiąże swoją przyszłość z Arsenalem. Myślę, że przy dobrych wiatrach do gry może wrócić już gdzieś w październiku, albo i we wrześniu. Rambo chodzi już o własnych siłach, ciekawe kiedy zacznie ćwiczyć z piłką, o ile już tego nie robi. To bardzo pracowity, zdolny, ambitny a jednocześnie skromny chłopak.

Ciekaw jestem, czy w przypadku odejścia Fabregasa Wenger nie postawiłby na Ramsey'a. Kilka spotkań rozegrał, między innymi te genialne spotkanie z Portsmouth okraszone piękną bramką.

pajdi - mokra głowa, dziwna fryzura, dobra wrzutka Giggsa i voila! :D

marcel134 - obejrzyj sobie spotkanie Anglia - Egipt i porównaj grę do wejścia na boiska Croucha. To, że Anglicy przegrywali to jedno, to że Crouch strzelił dwie bramki to drugie, a to, że odmienił zespół to trzecie ;)

Zresztą, jego statystyki też są niezłe. Na 38 spotkań strzelił 21 bramek, a w ostatnim czasie strzela praktycznie regularnie, 4 bramki w kwalifikacjach do mistrzostw świata. Nie stawiałbym na nim krzyżyka, mimo, że to zawodnik Scums [bleee!] ;)

Akurat co do Croucha, to nie macie racji. Bez niego reprezentacja praktycznie nie istnieje, szczególnie ofensywna formacja. Crouch, tak jak to mówił wcześniej Topek, gra bardzo dobrze, strzela bramki i jest ważniejszym piłkarzem niż Defoe czy Heskey.

marcel134 - no to powodzenia ekspercie :D

Jeszcze 12 dni do wyborów w Barcelonie i 10 do mistrzostw świata. Jeżeli do tego czasu nic się nie wydarzy, to powinniśmy być niemal pewni, że Cesc zostanie w Arsenalu.

n0thing - masz bzdurne argumenty. Theo to jeden z najszybszych zawodników w EPL - ok, fajnie, ale co z tego? Oprócz szybkości trzeba też dobrze dośrodkować piłkę w pole karne, przedryblować kilku obrońców, niekonwencjonalnie zagrać. Lennon też miał kontuzję, więc Theo powinnien jechać - widocznie Lennon grał lepiej [chociaż ciężko mi w to uwierzyć], albo chociaż takie sprawiał wrażenie. Theo jest bardzo niestabilny, jeśli chodzi o jego występy. Może zagrać świetny mecz, by za chwilę zagrać padakę turnieju. Chociaż, ostatnio był w niezłej formie, może nie błyszczał, ale grał na przyzwoitym poziomie. Serce boli, że w reprezentacji Albionu nie zobaczymy żadnego Kanoniera, ale lepiej będzie jak Theo dobrze przygotuje się do następnego sezonu, bez żadnych urazów, tak od deski do deski ;)

Mimo wszystko te powołania Capello liche, że tak powiem. Wymieniony już Lennon, Wright-Phillips, Carrick, Upson, Carragher, Heskey - co oni tutaj robią? Gdzie jest Bent, Young, Agbonlahor, Dawson, Johnson, Parker? Fabio jak zwykle wziął ze sobą swoich ulubieńców. A co, może Heskey jeszcze w RPA nie był, taka wycieczka na stare lata mu się należy...

R4d3k99 - właśnie mnie najbardziej boli ten nieszczęsny patałach Carrick, który cały sezon nic nie grał i był jednym z najsłabszych zawodników United. Co robi w tej kadrze Carragher, zamiast świetnego w tym sezonie [bleee!] Dawsona czy wymieniony przez Ciebie Cole zamiast świetnego Adama Johnsona z City? Bent też poszedł w diabły, a jedzie kłoda Heskey...

Czyli Theo odpada. Z jednej strony, wcale się nie dziwię, Walcott nic szczególnego nie pokazywał w meczach przygotowawczych, jak i w końcówce sezonu, ale nie grał też tragicznie. Szkoda, że zamiast niego jedzie ta pokraka z Scums, Lennon, no ale cóż poradzić. O takich genialnych wyborach jak np. Carrick czy Upson już się nawet nie będę wypowiadał. Szkoda słów. Wybór chyba dla podgrzania atmosfery przed mundialem?

cacapa - tam miało być 'dla', no ale już trudno. Dzięki za wyłapanie błędu ;) Cały czas nie mogę zrozumieć czemu mamy płacić jakiemuś Cole'owi 100 000 funtów, kiedy raz, mamy mocno obsadzoną ofensywę, dwa, czemu w takim razie nie zapłacimy tyle Gallasowi? Jak rozdawać pieniądze to wszystkim, a co!

kwiatinho - zanim Gallas doznał kontuzji w meczu z Liverpoolem [czyli do lutego] grał naprawdę wyśmienity sezon. Wystąpił w 35 spotkaniach, strzelił cztery bramki [nie były za piękne, ale nie to się liczy :P], był pewniakiem w składzie, bardzo dobrze dogadywał się z Vermaelenem. Rozegrał kilka genialnych spotkań, jak np. to z Aston Villą czy Evertonem [oba wyjazdowe]. Dla mnie Willy powinnien zostać, ale nie na takich warunkach jakie sobie wymarzył. To kolejny worek doświadczenia, od którego Djourou i cały czas Vermaelen mogą się dużo uczyć, o akademii w postaci Bartley'a czy Boatenga nie wspominam.

Ale pogódźmy się z tym, że Willy już od nas odchodzi. Wenger dał mu czas na podpisanie nowego kontraktu do końca maja. Narazie ani widu, ani słychu o nowej umowie dla Gallasa. No chyba, że Arsene sprawi mi jutro prezent na dzień dziecka :P

Piootrus - heh, śmieszny gość z Ciebie. Oglądasz może Match of the Day? Żebyś oglądał skróty spotkań Fulham to wiedziałbyś, że Schwarzer to jeden z najpewniejszych bramkarzy w Premier League. Jedyny mecz, który mu nie wyszedł to... ten z nami. Ogólnie bronił całkiem pewnie i na równym, wysokim poziomie. Napewno lepiej niż Almunia.

Szkoda, że Schwarzer dementuje plotki, jeden z najlepszych kandydatów odpada. Coraz bardziej wydaje mi się, że to właśnie Fabiański będzie naszym numerem jeden w najbliższym sezonie.

100 tysięcy funtów za jakiegoś Cole'a, a Gallasa sobie odpuszczamy? Taaak, i co jeszcze, może Messi od razu?

Już wczoraj byłem raczej sceptycznie nastawiony do tej wiadomości, Daily Mail lubi przykoloryzować to i owo :P

Ale dobrze jest się upewnić, kamień z serca. Rockin' Robin zniszczy na tym mistrzostwach :D

Ja jedynie czytałem, że Robin razem z liverpoolowym Babelem opuścili szybciej trening. Daily Mail może dorabiać swoją ideologię, ale nie musi. To, że Robin schodził do szatni z lodem na kostce nie musi wcale oznaczać, że odnowiła mu się kontuzja. Może jedynie stłukł sobie nogę, co również jest możliwe. Oficjalna strona Arsenalu, jak i KNVB miliczy, więc jest nadzieja.

Kuruj się Robin! ;(

R4d3k99 - redakcja pije razem z Andriuszą :P

Pieniądze za Adebayora i Toure cały czas są do wykorzystania w takim razie, przecież Sol przyszedł za darmo, tak samo Chamakh. Vermaelen przyszedł jak Kolo był jeszcze w drużynie.

Nie widzę konieczności sprzedaży Fabregasa. Znając Wengera, możemy wzmocnić się nawet za 20 milionów funtów. Jeżeli jego transfery będą takimi perełkami jak Vermaelen [właśnie, oby nie zaczął kroczyć ścieżką Bacary'ego! Też rozegrał genialny debiutancki sezon, też został wybrany do jedenastki sezonu. No, Thomas, tylko bez takich! :D], Arshavin [co prawda ten sezon miał mierny, to debiut genialny. Sam ciągnął wózek z napisem Arsenal. Miejmy nadzieję, że wróci do dawnej formy] czy Sagna [genialny debiutancki sezon, teraz utrzymuje przyzwoity poziom - choć zawsze może być lepiej] to czego chcieć więcej?

Oj, coś Arsene tak obojętnie obok tego Kościelnego nie przejdzie i coś jest na rzeczy. Jeżeli złożyliśmy już za niego ofertę, to coś musi w nim być. Pod okiem Wengera, Vermaelena, i [miejmy nadzieję] Campbella, Laurent wiele się nauczy. Do tego Kościelny marzy by grać dla Arsenalu, więc w czym problem? Siedem milionów to nie jest jakaś bajońska suma, myślę, że nie powinno być jakiegoś ogromnego problemu z kupnem Laurenta. No, zacieram ręce ;)

No i oficjalna strona już potwierdziła transfer Frana.

Heh, na Arsenal.com Merida cały czas jest naszym zawodnikiem, tak samo Ayling :D

No to bywaj Franku :) Dzięki za tą piękną bramkę z Liverpoolem. Obyś powtórzył to za rok w LE :D

To nie jest przypadkiem ten przydupas Laporty? Nic dziwnego, że wypowiada się w taki sposób.

'Arsenal jest wspaniałym klubem [no to akruat oczywista oczywistość], z którym mamy świetne relacje [ŻE CO PROSZĘ!?]'

Nie widziałem go w akcji, więc narazie się nie wypowiem nt. jego gry. Co prawda obejrzałem może dwa spotkania Lorient w tym sezonie, ale jakoś Kościelny nie zapadł mi w pamięć.

Jeżeli jest tak jak pisze Vpr, to ja nie mam nic przeciwko. Jeżeli okaże się, że to będzie kolejny cichy zabójca pokroju Vermaelena to kupujmy go z pocałowaniem ręki. Wenger myli się raz na dwieście lat, więc nie ma co się bać ;) Drogi nie jest, szybko zrozumie się z kolegami [pół składu mówi po francusku przecież, a i z Łukaszem po polsku może pogada :P], po okiem Bossa napewno się rozwinie. Facet przychodzi z nikąd tak naprawdę, podobnie jak i Vermealen. Jego cena też nie jest jakaś ogromna. Czego chcieć więcej? :D

'Mój tata jest Sycylijczykiem, dlatego mam na imię Vito' - genialne. Ciekawe jak się nazywa brat, Michael czy Santino? :D Od dzisiaj oficjalnie Vito jest przechrzczony na Dona :D

Armata25 - tak, tak... I wtedy zadzwonił budzik? Swoją drogą, nie rozumiem jak można rzucać tego typu słownictwem w własnego zawodnika, czyli część ukochanego klubu. A poziom wysoki, nie ma co!

wronka25 - na Bendtnerze oparty jest praktycznie cały atak, a Nicklas jest największą gwiazdą w duńskiej reprezentacji. Polecam obejrzeć skróty ze spotkań eliminacji do Mundialu ;)

Polecam podejść do tego z dystansem. Raz, to słowa Bendtnera, dwa, już raz mieliśmy podobną sytuację z Arshavinem, trzy, to wywiad dla jakiegoś norweskiego dziennika. Naprawdę wierzycie we wszystko co podrzuci wam prasa? :/

Aaron powinnien teraz jeść Danonki :P A tak na poważnie to myślę, że możemy go zobaczyć już gdzieś w październiku na boisku. To bardzo optymistyczne założenie, ale jego kontuzja nie była aż tak groźna - to 'tylko' złamane kości. Gorzej gdyby tamten idiota połamał mu kostkę jak w przypadku Dudu. Nie ma co się o Aarona bać, Nasri też miał połamaną nogę i wrócił całkiem szybko ;)

Nepharin - goal.com to żadne źródło. Oni sami to wszystko nakręcają, więc wstrzymałbym się z tymi 'oficjalnymi' wypowiedziami Hill-Wooda ;)

Za bardzo bierzecie to do siebie. Te pytania były skierowane do Wojtka i on odpowiadał bardzo subiektywnie. Swoją drogą, z tym grodem to nieźle dowalił Wojtek albo redaktor newsa. Miasto, po prostu miasto :P

PS. Ciekawe czemu wywiad przeprowadzili z Wojtkiem a nie z Fabiańskim :P

Bądźmy dobrej myśli. Widzę, że większość już odpuściła sobie Fabregasa i usilnie próbuje zmienić sobie nick na vanPersiefan czy ARSHANASRI93 [to tylko takie przykłady]. Zachowałbym spokój i wiarę w to, że Fabs u nas zostanie. To genialny zawodnik, dobry duch zespołu. Nikt w Arsenalu nie chce się go pozbyć, sam Cesc też nie jest tak zdesperowany tak jak podają to brukowce. Cała sprawa to jakiś jeden wielki wymyśl, mamy może 2-3 konkretne wypowiedzi i tego się trzymajmy. To, że Cesc zapłakany dzwonił do Wengera, a bruki podsłuchiwały całą rozmowę można włożyć między bajki.

Gunner_995 - widzę, że jesteś jak chorągiewka na wietrze. Jeszcze 2 dni temu wyrzucałeś Fabregasa - cytuję - w pizdu, a teraz już mówisz, że żadnej sprzedaży nie będzie? Polecam trzymać się jednego zdania, bo to może być źle odebrane :P

W porównaniu do Gaela, Alex się zbytnio nie rozgadał :P

Ciekawi mnie ten najbardziej znany piłkarz. Nie żeby Milla nie był znany, ale wydaje mi się, że Samuel Eto'o jest bardziej znany. No, widocznie się mylę :P

Druga bramka Robina to jego znak rozpoznawczy - szczególnie ta zabójcza lewa noga. Ogólnie cieszę się, że van Persie zagrał tak dobry mecz. Szkoda, że sezon się już skończył :D Zerknąłem chwilę na spotkanie i Holandia grała bardzo fajny futbol. Oby wreszcie przyszedł ich czas! ;)

Ale gdzie w jego wypowiedzi, jest coś o tym, że Arsene zajmie się transferem, czy sam Cesc chce odejść? Powiedział, że wszystko zostawia w rękach Arsene'a, a jeśli Boss i zarząd nie chcą by Fabs odchodził to sprawa raczej jest jasna, chyba. Sam Cesc w tej wypowiedzi też nie naciska na żaden transfer, tak więc radziłbym zachować spokój.

Byle do połowy czerwca ;)

Nie wiem jednak po co Sol miałby tam odchodzić. Stoper w Celticu to pozycja mocno obsadzona, jest tam kupiony w zimie Hooiveld, Loovens, Rogne, Thompson, O'Dea i McManus. Jeszcze jedno miejsce? Ciekawe czy Sol miałby zagwarantowaną pierwszą jedenastkę. Tak samo pieniędze, czy Celtic zaproponuje mu więcej niż Arsenal? Szkocka piłka jest w kryzysie, samo wypożyczenie [!] Keane'a ich kosztowało. Czy sam Sol podołałby grze tydzień w tydzień?

Jeśli usłyszy się całą wypowiedź Cesca to układa się w to w jedną wielką całość. Po pierwsze, mit w którym to Cesc jest straaasznie zdesperowany by wrócić do Barcelony powoli upada. Osobiście cały czas mocno wierzę, w to, że Cesc zostanie. To nasz kapitan, nasza dusza i najbardziej rozpoznawalny zawodnik. Jeżeli zatrzymamy go to będzie ogromny sukces. To jak Fabs wypowiedział się o tej rozmowie z Wengerem... To chyba coś dla niego znaczy. To nie jest głupiec. Jeżeli odejście odradza mu przyjaciel [Hleb] to coś musi w tym być. Hill-Wood też nie chce puścić Fabregasa tanio, ba, w ogóle nie chce się go pozbywać.

Po drugie, na pewnym blogu widziałem wypowiedź pewnego kibica Arsenalu, który mówił o tym, że Barcelona nie ma [raczej] pieniędzy na transfer Fabregasa, szczególnie przy swoim długu i wysokich kontraktach. Kolejna sprawa to wyboru w Barcelonie, jeżeli przeciągniemy całą sprawę do 13 czerwca, to Rosell [czyli główny kandydat na zmiennika Laporty] raczej tego transferu nie przeprowadzi, bo wie, że Barcelony na to niestać, a i sam Fabregas jest niepotrzebny.