Komentarze użytkownika Erzet
Znaleziono 2069 komentarzy użytkownika Erzet.
Pokazuję stronę 31 z 52 (komentarze od 1201 do 1240):
howareyou - wiem, tylko odnosiłem się do wcześniejszych wpisów. Już ktoś na mnie nakrzyczał :(
howareyou - Jak dla mnie Bendtner to bardzo dobry napastnik. Poprzedni post to raczej 'pstyczek' w nos dla jego hejterów, dla których Nick bez względu na wszystko jest pierwszy do odstrzału.
Ironia i sarkazm to pojęcia nie znane kibicom Arsenalu. Szkoda.
Sprzedać Bendtnera, drewno jakich mało...
:P
carlosV - Arsenal onlinestore? Jeśli mama/babcia umie dziergać na drutach to poproś ;)
Sracie się tą Barceloną, jak dla mnie mecz sezonu jest 14 kwietnia. White Hart Lane, 20:45!
Almunia - 7 - Pewnie, bez błędów i głupich wybryków. Chyba trzyma go jeszcze ten środowy 'trans' :D
Sagna - 8 - Utarł nosa Eboue, zagrał bardzo dobry mecz. Zaliczył asystę, mógł wpisać się na listę strzelców. Świetnie w ofensywie, tak samo w defensywie, celnie wrzucał, dobrze się podłączał pod akcje. No, jestem pewien podziwu.
Vermaelen - 6.5 - W defensywie bez błędów, a ataku beznadzieja dzisiaj. 'Gołębiarz!'
Campbell - 7 - Sol znacznie lepiej niż Thomas, przynajmniej w moim odczuciu. W obronie nie do zdarcia, czasem dobrze podłączył się do przodu. No i te jego czytanie gry, magia poprostu.
Silvestre - 7 - Bez błędów, pewnie. Solidny występ, Mikael zrobił na mnie wrażenie.
Song - 7.5 - Nie bał się poprowadzić piłki do przodu, walczył [a to się ceni], podawał, rozgrywał. Na swoim poziomie.
Denilson - 7 - Bez większych błędów, w defensywie dobrze, w ataku nie najgorzej. Tylko ta sytuacja...
Rosicky - 7 - Czech pokazał, że talent do rozgrywania ma nie mniejszy niż Cesc, istny geniusz. Z Barceloną musi wyjść od pierwszej minuty, nie ma innej rady. Worek doświadczenia, nieprzewidywalny zawodnik. Bardzo dynamiczna gra, niekonwencjonalne rozwiązania. Ciągnął dzisiaj zespół do przodu, dobrze współpracował z Theo. Udany mecz w jego wykonaniu.
Eboue - 5 - Dla mnie najsłabszy na boisku, nic mu nie wychodziło, kiksował, wywracał się. Nie był to jego najlepszy mecz.
Theo - 7 - Dobra pierwsza połowa, szarpał, walczył, dryblował. Jednak mam do niego małe zastrzeżenie. Czemu tak rzadko strzela? Czasem aż prosiło się o balans ciałem i strzał na bramkę...
Eduardo - 6 - Może jestem dla niego zbyt łaskawy, ale dla mnie Eduardo zagrał naprawdę przyzwoite spotkanie. Mimo tego, że pudłował to jednak był bardzo produktywny, osobiście zastąpił Bendtnera [nie licząc skuteczości]. Kilka razy zapędzał się pod nasze pole karne. Jednak cały czas widać blokadę psychiczną i braki fizyczne.
Nasri - 6.5 - Ożywił grę, akcje były nieco dynamiczniejsze, jednak szału nie było. Mimo wszystko jestem z niego zadowolony.
Bendtner - 8 - Zawodnik meczu. Strzelił zwycięskiego gola i to się liczy. Super Nick!
Vela - bez oceny.
Istny dreszczowiec w naszym wykonaniu. Nie powiem, lubie dreszczowce Arsenalu, jednak nie wiem czy moje serce wytrzyma więcej tego typu spotkań ;)
Z jeden strony jestem ogromnie szczęśliwy z tego co zobaczyłem, z drugiej zły, że doprowadziliśmy do takiego stanu rzeczy. Prawda jest taka, że po pierwszych dwudziestu minutach spokojnie powinniśmy wygrywać 2-3 do zera i klepać piłeczkę. Nasze mecze to jeden wielki paradoks, przeważamy ogromnie, ale za cholerę nie potrafimy tego udokumentować.
Dzisiaj powiniśmy wygrać 6-7:0. Trzeba poprawiać bilans bramkowy, jednak my z uporem maniaka czekamy do ostatniej minuty. Jednak jestem tak szczęśliwy, że aż szkoda mi rozwodzić się nad tą naszą nieporadnością. Wygraliśmy z Wolves, zdobyliśmy trzy punkty i cały czas walczymy o mistrzostwo Anglii. To mnie niezmiernie cieszy. Podobnie jak mecz z Barceloną, wynik lepszy niż nasza gra. Fajnie, że wreszcie nauczyliśmy się wygrywać i w takich okolicznościach. Jeszcze rok temu zremisowalibyśmy, albo przegrali z kretesem. Urosły nam jaja, tyle w tym temacie.
And it's Arsenal,
Arsenal FC,
We're by far the greatest team,
The world has ever seen!
Ustawienie Satruna nie zgrywa się z aphelium Marsa i niestety Gallas na Mistrzostwa Świata nie pojedzie :D
howareyou - u nas nigdy nie ma wszystkich zawodników dostępnych, a Wenger rotuje składem. Zresztą powinnien grać zawodnik w formie, a nie nazwisko. Bez znaczenia czy to Nasri czy Traore.
Zawader - zagalopowałem się. Oczywiście liczę na remis Chelsea z United ;)
Wracając jeszcze do Denilsona. Wygląda podobnie jak Song rok temu, szczególnie ta końcówka. Gra równo, widać znaczny postęp. W następnym sezonie będzie pewniakiem do składu, szczególnie z tym strzałem z dystansu.
Mecz z Wolves... Ciężki orzech do zgryzienia. Szczególnie w takim okresie. Człowiek ma w pamięci środowy mecz, poświęcenie Fabregasa, starty w ludziach. Czas na pojedynek z bandą Wilków, które kąsają nie tylko w pobliżu swojego legowiska. Drużyna McCarthy'ego coraz śmielej sobie hasa na boiskach Premier League i za wszelką cenę stara się utrzymać w najwyższej strefie rozgrywkowej. Szczególnie ten remis z AV na Villa Park robi wrażenie.
Jutro ligowy szlagier United - Chelsea. Za wszelką cenę trzeba to wykorzystać. Nastawić celowniki i rozstrzelać Wilki tak, żeby odechciało im się wychodzić z tego ich legowiska. Jednak nasze armaty ostatnio coś słabo strzelają.
Mecz w rundzie jesiennej, na Molineux, wcale nie był dla nas taki prosty jak by się wydawało. Wolves grało wtedy bardzo odważnie i tylko nasza żelazna obrona uchroniła nas przed stratą bramki. Przez dobre 20 minut byliśmy zamknięci na własnej połowie. Ten mecz nie będzie inny. Z początku oczekuje ostrego natarcia Wolves, potem my będziemy sktuczenie przejmować inicjatywę.
Mecz będzie o tyle ważny, że we wtorek gramy z Barceloną. Kanonada dobrze by na nas podziałała, każdy uwierzyłby we własne umiejętności. Dodatkowo poprawilibyśmy bilans bramkowy. Jednak jak już mówiłem, ostatnio nie rozrywamy siatek rywali tak często jak na początku sezonu.
Jakim składem wyjdziemy? W bramce oczywiście Almunia, który był bohaterem meczu z Barceloną. Na prawej stronie Sagna, który będzie miał okazję do zrehabilitowania się za słaby środowy mecz. Eboue będzie potrzebny na mecz w Katalonii, bo tam będziemy musieli atakować a nie bronić. W środku Vermaelen i Campbell, raczej bez zaskoczenia. Na lewej Traore, czas żeby Clichy trochę odpoczął, a Armand przypomniał się szerszej publiczności.
W drugiej linii ustalanie składu zacząłbym od Denilsona. Świetny występ przeciwko Barcelonie, od pewnego czasu w niezłej formie. Obok niego Nasri, który musi zastąpić Fabregasa. Wierzę w umiejętności Samira, oby zagrał równie dobrze co w środę. Teraz ten trzeci... No właśnie, kto? Postawić na Songa czy na Diaby'ego. Ciężki orzech do zgryzienia, ale do pierwszej jedenastki dałbym Abou, podobnie jak Sagna musi się zrehabilitować za fatalny występ w środę.
W ataku Rosicky, Eduardo i Walcott. Bendtner powinnien wejść w roli jokera, a Vela pokazać, że jeszcze żyje. Dudu musi wreszcie się przełamać, jak nie z Wolves to z kim? W meczu na Molineux 'zdobył' dwie bramki, może i tym razem dozna olśnienia.
Wynik 3:0. Trafi Eduardo, Walcott i Rosicky, czyli cały atak wpisze się na listę strzelców. Czeka nas trudny mecz, który musimy wygrać. Dodatkowo trzymajmy kciuki za Chelsea, by wygrała z United.
Arshavin ostatnio grał beznadziejnie, więc nie jest to zbyt duża strata. Jeśli ta kontuzja obudzi w nim 'to coś' to może była potrzebna. Ewidentnie ten sezon Andrey'owi nie wyszedł.
Wygrana to pewnik, przynajmniej dla nas. Jednak Wilki złapały wiatr w żagle i ich ostatnie mecze stoją na naprawdę wysokim poziomie. Drużyna McCarthy'ego nie kąsa już tylko na Molineux, ale na wszystkich boiskach EPL. Za żadne skarby nie możemy ich zlekceważyć, bo skończymy jak Aston Villa [uratowane 2:2].
Kontuzje to u nas normalna rzecz, jednak najgorsze jest to, że albo wypadają one gwałtownie i dotykają 4-5 graczy, albo co jakiś czas wypada kluczowy zawodnik. To straszne.
Mimo wszystko Wenger wierzy w umiejętności pozostałych, wierzy w to, że ci załatają dziurę po Cescu, Gallasie i Robinie. Nie pozostaje nam nic innego jak tylko pokładać ufność w umiejętnościach pozostałych graczy i geniuszu taktycznym Wengera.
faber10 - z zawodników z pola na dzień dzisiejszy zostaje nam: Sagna, Vermaelen, Campbell, Silvestre, Clichy, Traore, Diaby, Denilson, Song, Nasri, Rosicky, Merida, Eboue, Eduardo, Vela, Bendtner, Walcott. Wróci Gallas, van Persie i Arshavin, więc tak źle nie będzie się to prezentowało.
Ja na Wolves wyszedłbym tak:
Almunia - Eboue, Campbell, Vermaelen, Traore - Song, Diaby/Denilson, Nasri - Walcott, Bendtner, Rosicky
xano16 - to był hymn, Elvis Presley - Wonder of You.
To się nazywa prima aprilisowy żart. Nabrałem się! :D
Coraz gorzej z nami. Wenger dobrze to ujął, jesteśmy jak zdziesiątkowana armia. Jednak nie załamujmy rąk, wychodziliśmy z gorszych opresji w tym sezonie. To pierwszy raz? Nie, ja już zdążyłem się przyzyczaić. Mecz z Wolves będzie o tyle ważny, jeśli chodzi o kolejne kontuzje. Jeśli po meczu z Wilkami do listy kontuzjowanych dołączy 2-3 graczy to wtedy będzie można mówić o prawdziwej biedzie.
Do meczu z Scums jeszcze 13 dni, czyli sporo czasu. Do tego czasu na nogi można postawić Gallasa, przynajmniej tak sądzę. Lekarze wiedzą co mu jest i jak to leczyć, podobnie z Arshavinem. Nie zdziwiłbym się gdyby Wenger po raz kolejny nie mydlił oczu Guardioli i Redknappowi.
Cesc, dziękuję za wspaniały sezon w naszych barwach, zakończony iście dramatycznym spotkaniem. Fantastyczny sezon Hiszpana, Cesc rozegrał chyba sezon życia. Do listy 'dla kogo gramy' można dopisać Cesca. Mobilizacja będzie ogromna.
Teraz trzeba pomyśleć kim zastąpić Hiszpana. Rosicky, Denilson i Nasri. W nich nadzieja. Oby Samir pokazał się z jak najlepszej strony. Pocieszam się myślą, że bez Cesca też potrafimy grać widowiskowo i pięknie [Porto].
Ah, jeszcze Arshavin! Andrey wczoraj za wiele nie pokazał, ale dwa razy odepchnął rywala, raz sprzedał niezłą kosę. Nie grał zbyt dobrze, ale gdyby miał więcej czasu to kto wie. 6/10.
Almunia - 10 - Almunia rozegrał wczoraj prawdopodobnie mecz życia. Pokazał, że drzemie w nim spory potencjał [czemu tylko cały czas drzemie!?]. Wyjmował piłki nie do wyjęcia, niektórym zawodnikom FCB będzie się pewnie śnił przez najbliższe dni.
Sagna - 6 - Nie pokazał nic wielkiego, kilka fajnych zrywów zakończonych beznadziejnymi wrzutkami. Czas, żeby Bac przywitał się z ławką rezerwowych, albo wziął się do pracy.
Gallas - 7 - Dopóki był na boisku grał przyzwoicie, szkoda tej kontuzji. Miejmy nadzieję, że jeszcze wróci...
Vermaelen - 6,5 - Chyba jego najsłabsze spotkanie. Miał problemy z upilnowaniem zawodników Barcelony, niezbyt dobrze dogadywał się z Songiem.
Clichy - 7 - W pierwszej połowie niemiłosiernie słaby, Alves miał na lewej stronie istną autostradę. W drugiej części meczu o niebo lepiej, mimo wszystko zawiódł mnie.
Song - 7 - Jako DM radził sobie bardzo dobrze, jednak z minuty na minutę coraz gorzej. Środkowy obrońca to nie jest jego wymarzona pozycja, miejmy nadzieję, że do wtorku nauczy się tam grać ^^
Diaby - 3 - Kompletna załamka. Zawiódł mnie najbardziej. Beznadziejne wybory, kilka razy mógł uruchomić Nasriego i Arshavina, nie wykorzystał swojego wzrostu. A w meczu z B'gham był MOTM...
Fabregas - 8 - Gol, poświęcenie. Zagrał naprawdę przeciętne spotkanie, jednak za to, że umarł na boisku i kapitanował jak trzeba ocena w górę.
Bendtner - 7 - Cały czas mam w pamięci, gdy Nick na prawym skrzydle przedryblował 2-3 obrońców. Znowu pokazał się ze swojej 'dobrej' strony, ale bądź co bądź wypracował nam dwie bramki [podawał do Theo i do Cesca, który zaraz wywalczył karnego].
Nasri - 8 - Bardzo dobry występ, znacznie lepszy niż Cesca. Francuz zagrał wczoraj swoje, nie bał się i był pewny swoich umiejętności. Spotkanie na duży plus.
Walcott - 8 - Kto jak kto, ale nie spodziewałem się, że Theo będzie grał dzisiaj tak dobrze. Z Wolves musi wyjść od pierwszej minuty, miemy nadzieję, że teraz młody Anglik będzie grał tylko lepiej. Wczoraj świetnie hasał prawą stroną, zrobił z Maxwella wiatrak.
Denlson - 7,5 - Podobnie jak Walcott zaliczył wejśćie smoka, kto by pomyślał, że Brazylijczyk zagra tak dobry mecz. Uspokoił środek pomocy, dobrze rozgrywał, dla mnie pewniak na rewanż.
Eboue - 7 - Znacznie lepszy niż Sagna, w defensywie i przede wszystkim ofensywie. Emmanuel pokazał się z najlepszej strony, czas żeby zagościł na prawej obronie na dłużej.
Rewanż rewanżem, najważniejsze żeby razem z van Persiem wrócili na derby ze Scums!
Arsenal_1886 - przywitanie przywitaniem, ale to jest do cholery legenda klubu, jeden z najlepszych zawodnik, najlepszy strzelec w historii!
Mamy nie małe problemy kadrowe przed rewanżem, a przed nami jeszcze ciężkie spotkanie z Wolves. Trzymam kciuki i modlę się o to [akurat Wielkanoc :P] byśmy do Barcelony pojechali w jak najmniej uszczuplonym składzie.
Bez Arshavina sobie poradzimy, bez Fabregasa również. Jednak bez Gallasa już nie bardzo. Jak na moje wygląda to tak, że Song przesunięty zostanie do obrony, a na DM wyjdzie Denilson.
arsenal22 - dokładnie, najpierw owacja na stojąco, po 30 sekundach Henry dostaje piłkę i buczenie. Nie mogę zrozumieć jak tak można było zrobić, buczeć na legendę klubu? Rozumiem, że rywal, no ale bez jaj...
Mecz znacznie lepszy niż nasza gra, nieukrywajmy. Na boisko wyszliśy przerażeni, po pierwszych 30 sekundach kompletnie oddaliśmy inicjatywę Barcelonie, która zamknęła nas w swoim polu karnych, a nawet i w 'piątce'. Strasznie nieporadni, przerażeni, bez pomysłu na grę. Byle do przerwy. Po pierwszej połowie mogę wyróżnić przede wszystkim Almunię, za fantastyczne parady. Hiszpan pokazał jak nierównym jest bramkarzem!
Druga połowa wbiła nam dwa noże w serce już na początku. My jednak się podnieśliśmy. Świetne wejście Theo, które ożywiło naszą grę. Kiedy Anglik strzelił bramkę [Capello miał po co przyjeżdżać ;)] uwierzyliśmy, że można zobaczyliśmy ten Arsenal, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Potem gol Cesca, remis.
W sumie dziwnię się czuję. Z jednej strony jestem strasznie dumny, z tego, że jestem Kanonierem, że moja ukochana drużyna podniosła się w takich okolicznościach. Jestem dumny, że Fabregas jest naszym kapitanem, że ma jaja ze stali. Mimo wszystko, patrząc na to chłodnym okiem, ten remis bardziej jest na rękę FCB niż nam. Ale trzeba się cieszyć z tego co jest.
Apropo Fabregasa. Zaskarbił sobie u mnie ogromny szacunek i odszczekuję to co mówiłem wcześniej - 'Cesc to słaby kapitan'. Fabregas pokazał, że sercem jest z Kanonierami, że armatka w jego sercu nie pozwala mu się poddać. Za rok w Barcelonie? Dobre żarty, szczególnie po wczorajszym meczu.
And it's Arsenal,
Arsenal FC,
We're by far the greatest team,
The world has ever seen!
Fatalna wiadomość. Cesc, mimo iż nie grało ostatnio jakoś wspaniale, to ważne [o ile nie najważniejsze] ogniwo też drużyny. Z Fabregasem czy bez, musimy sobie poradzić. Na szczęście na jego pozycję mamy, aż trzech zawodników: Rosicky'ego, Samira i Denilsona. Fabregas mimo, że wspaniałego meczu wczoraj nie zagrał to za Arsenal umarł na boisku, pokazał, że ma jaja.
Swoją drogą, wydaje mi się, że to nadmierne rozbieganie [czyli dalsze uczestniczenie w meczu] doprowadziło do takiej sytuacji. Nie mieliśmy już zmian, ale gdyby któraś była dostępna to jestem pewien, że Cesc zszedłby zaraz po strzeleniu gola, Wenger nie narażałby go na jakieś powikłania.
Przypomina mi się sytuacja Gibbsa, który przecież też dokończył mecz z Standardem Liege, a po meczu okazało się, że ma złamanie.
Theo? Lepiej Rosicky by wspomagał Nasriego w rozgrywaniu, a Theo będzie takim jokerem, jak dzisiaj :P
Podobno Gallas zakończył przygodę z piłką w tym sezonie. Szkoda.
Djourou wracaj! :D
Czarls Puziol, Viva Cezar Messi - takie przypomnienie tego co serwował Szpakowski rok temu. 'Fermolen' Borka wydaje się przy tym marnym wypierdkiem :P
SaGnA - Wenger to mówił tydzień temu, że Robin będzie gotowy w ciągu 2-3 tygodni, a wcześniej pojawił się news, że będzie gotowy na ćwierćfinały.
Wbrew pozorom wynik lepszy niż nasza gra. Emocje niesamowite, nie pokazaliśmy niczego do czego się przyzwyczailiśmy, ale wydarliśmy ten pozytywny rezultat. Co więcej, gdyby było jeszcze z 10 minut to wcisnęlibyśmy tą trzecią ;)
Apropo rewanżu. Gotowy ma być Robin, a my gorzej zagrać już chyba nie możemy.
PS. W pierwszej połowie kompletnie nie istniał Diaby, oraz boki obrony - czyli pozycje do których nie można było mieć większych zastrzeżeń ostatnio...
* Z tym wyjątkiem, że śpiewamy 'To Madrid!' :)
fanchants.com/football-songs/arsenal-chants/were-our-way/
Cała kanonierska Polska śpiewa to jutro po naszej wygranej! :P
olo_18 - w sumie nie ma co umniejszać umiejętności Denilsona, bo ostatnie kilka spotkań [bodajże od Hull] gra bardzo przyzwoicie i praktycznie eliminuje swoje błędy. Wiadomo, nie jest to zawodnik na Barcelonę, ale apeluję by nie umniejszać tego co pokazuje ostatnimi czasy Brazylijczyk, bo wykonuje kawał dobrej roboty.
Nie mniej jednak, Diaby jest odpowiedniejszym kandydatem na mecz z Barcą. Ostatnie spotkanie z Birmignham to było coś niesamowitego, mimo tego niefartownego remisu. Jeśli Abou potraktuje jutro tak zawodników z Katalonii jak tych z St. Andrew's to dodając do tego twardego i jednocześnie luźnego Songa nie powinniśmy źle wyglądać w środku pola. A z Gallasem i Vermą z tyłu to już w ogóle :P
Edu914 - ale czwartek jest już wolny :D
aRamsey - bo wystawiając dwa takie ofensywne chuchra na środku pomocy skazuje Songa na pożarcie. Alexowi musi ktoś pomagać, sam nie da rady powstrzymać całej drugiej linii Barcelony. Diaby lub Denilson od pierwszej minuty na 100%.
Henry to futbolowy geniusz. Strzelam, że ok. 85% zwróciła uwagę i zaczęła przygodę z Arsenalem właśnie dzięki postaci Francuza. Nie Vieira, nie Wenger, nie Adams. Kiedy zaczynałem przygodę z Arsenalem i ogólnie piłką nożną moim piłkarskim bogiem był Thierry [oczywiście nadal jest]. Nie zmieni tego nic.
Ręka w meczu z Irlandią? Kogo to obchodzi, napewno nie przekreśli jego wspaniałej kariery, czasu jaki spędził w AFC i umiejętności jakie pokazał na boiskach Premiership.
Prawdziwy symbol i legenda klubu, najlepszy strzelec, wspaniały zawodnik i świetny kapitan. Nie wyobrażam sobie gdyby jutro kibice gwizdali na niego, czy śpiewali jakieś bzdurne przyśpiewki [przy powrocie Becksa na OT było kilkunastu/dziesięciu takich baranów co gwizdali na niego]. Jemu należy się szacunek, koniec kropka ;)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Przed nami jedno z ważniejszych spotkań w tym sezonie. Barcelona to zespół klasowy, pewny swojej siły i umiejętności. Katalończycy pokazali to na ES, gdzie ich awans mógł być pewny już po pierwszych 15 minutach. Jedziemy do jaskini lwa, nie da się ukryć. Nie jesteśmy faworytami, ba, jesteśmy skazywani na porażkę. I oby to nas nie zgubiło, tak jak podczas meczu na Emirates. Piłkarze wbili sobie do głowy, że grają przeciwko TEJ! Barcelonie, więc należy poddać się i błagać o mniej niż trzy strzelone bramki. Okazało się, że potwora można okiełznać. Dlatego mam nadzieję, że Arsenal na Camp Nou wyjdzie w podobnym nastawieniu co i Barca, pewny swoich umiejętności i pełen woli walki.
Jesteśmy okropmnie osłabieni. Wszyscy wiemy kogo brakuje i kto by się przydał. Miejmy jednak nadzieję, że ten dodatkowy czynnik zmobilizuje resztę graczy. Lista 'dla kogo wygramy w tym sezonie trofeum' jest coraz dłuższa. Zawodnicy wychodzą maksymalnie zmobilizowani do gry, pełni woli walki, charakteru, tego do czego nas przyzwyczaili w tym sezonie. Każdy gra na 120%.
Wspominałem o tym, że skład się posypał. Przede wszystkim brakuje Songa, co bardzo mocno boli. Wenger mimo braku kluczowych zawodników nie może narzekać. Chociaż nie, powiem inaczej. Ma z czego zbudować zespół, który powalczy dzisiaj z Barceloną.
W bramce oczywiście Almunia, liczę na kolejny popis w jego wykonaniu. Na prawej Sagna, który zagrał świetny mecz z Wolves. Oby powtórzył to dziś wieczorem. W środku Vermaelen z Solem. Campbell musi wystąpić, mimo tego, że jest 'stary, wolny, mało zwrotny'. To worek doświadczenia, idę o zakład, że na jego widok Bojan będzie miał pełne gacie. Na lewej Clichy, oby zrehabilitował się za nienajlepszy wtorkowy mecz.
W drugiej linii brak Songa. Dlatego Denilson (który jest w dobrej formie) oraz Diaby (który podobnie jak Clichy musi się zrehabilitować za wtorkowy mecz) muszą zagrać na najwyższym poziomie. Przed nimi Nasri, oby Samir nie zawiódł w tak ważnym momencie.
Na prawym skrzydle Eboue, co prawda zagrał beznadziejne spotkanie z Wolves, ale wierzę, że na Camp Nou pokaże na co go stać. W środku Nick [mam nadzieję, że znowu strzeli hat-tricka :P] a na lewym skrzydle Eduardo. Wiem, dziwny pomysł, ale tylko Dudu może tam grać. Przeflancowanie Eboue na lewą flankę nie wypada najlepiej, widział to każdy, kto oglądał sobotni mecz. Można by postawić tam Nasri'ego, a do środka przesunąć Rosicky'ego, ale jestem pewien, że Wenger nie zaryzykuje wystawienia Thomasa. Szczególnie mając na uwadze kontuzje Gallasa w ostatnim meczu. Dalej, Wenger nie postawi się w sytuacji, gdzie na ławce zostanie mu Merida, Traore i Eastmond. Musi mieć klasowym zmienników, dlatego jestem na 90% pewien, że Rosicky i Walcott zaczął mecz na ławce.
Almunia - Sagna, Campbell, Vermaelen, Clichy - Denilson, Diaby, Nasri - Eboue, Bendtner, Eduardo
Wygramy.