Komentarze użytkownika Erzet

Wysłałem, miło, że klub wyszedł z taką inicjatywą ;)

gooner1992 - nie, już do końca życia będzie kaleką i nigdy nie zagra w piłkę! -.-

Popatrzcie na Cisse, facet miał dwie nogi połamane [nie w tym samym czasie, ale w krótkim odstępie]. Jednak żyje, ma się dobrze, jest gwiazdą w lidze greckiej i walczy o powołanie na Mistrzostwa Świata.

Będzie dobrze ;)

szwarcekruper - raczej. Innego wytłumaczenia nie widzę :P

fabregas1987 - błagam Cię, skończ już z tym Football Managerem, Fifą czy w co ty tam grasz. To jest realny świat.

ELViS95 - spokojnie, on jeszcze żyje.

gooner92 - tylko, że kontuzje typu kostka czy uraz mięśnia nie robią na nikim wrażenia, bo to raczej norma w footballu. Jednak złamanie równa się z wielką brutalnością, to nie jest zwykła kontuzja.

Rzeczywiście, arsenal.com też mówi, że Song nie zagra w najbliższym dwóch spotkaniach [Relacja min-by-min]. Oby Abou zdążył się wykurować.

cescfabregas1991 - rzeczywiście, 6 bramek w lidze. Niesamowity wyczyn!

Gunner48 - arsenal.com/news/news-archive/send-your-messages-for-aaron-ramsey

;)

Marex - to nie jest przypadkiem 8 kartka dla Songa? Tak przynajmniej podaje oficjalna strona EPL.

Kości już poskładane, teraz czekać na rehabilitajcę. Noga połamana, jednak nie tak jak w przypadku Wasilewskiego czy Eduardo [złamanie otwarte]. Nie powinnien mieć problemów jak Edu, jeśli kości dobrze się zrosną to myślę, że już w październiku zobaczymy go na boisku.

Kości kośćmi, zrosną się. Teraz najważniejsza jest psychika Aarona, bo to może być jego blokada. Oby Ramsey pokazał, że nie takie rzeczy mu straszne i szybko wróci do gry...

One Aaron Ramsey! There's only one Aaron Ramsey!

Hipokryta, szkoda czasu na pana Adebayora.

W tym sezonie gra słabo, jedynie 6 bramek w lidze [jedna więcej niż Bendtner] i to co kibice Kanonierów 'kochali', czy nonszalancja i lenistwo. Niezbyt dużo straciliśmy, a sakiweka pełna :P

Świetna wiadomość, mamy już pierwszy transfer. Wenger zrobił tak jak chciał, dostał napastnika praktycznie kompletnego i w dodatku za darmo. Teraz tylko czekać na oficjalne potwierdzenie transferu [chociaż zanim to nastąpi to minie trochę czasu :P].

Jeśli będzie grał na podobnym poziomie co Arshavin i Vermaelen po przyjściu na Emirates i nikt nie połamie mu nóg, to będziemy mięli z niego ogromny pożytek ;)

Na Arsenal.com jest już oficjalne oświadczenie co do kontuzji Ramsey'a. Kość strzałkowa i piszczelowa połamana w prawej nodze, już jest po operacji.

Kupmy kolorowe mazaki, będzie mógł dawać kolegom, żeby podpisali się na gipsie...

DanteZZ - 'Chcesz zatrzymać Arsenal, kop Arsenal'...

kubss - bez przesady. Kontuzja jest piekielnie trudna, to dramat dla nas wszystkich. Ale udało nam się zrobić milowy krok ku mistrzostwu. Myślę, że Ramsey doskonale o tym wie i wie również, że jego kontuzja może obrócić nasze szanse o 180 stopni. Udało nam się coś, co nie wyszło przy kontuzji Eduardo. Pokazaliśmy, że jesteśmy mocni mentalnie, mamy duszę. Pozostaje nam tylko wierzyć, że ten wstrząs będzie napędzał naszych graczy i w maju wzniesiemy do góry mistrzowski tytuł. Z Ramsey'em...

Gunner_995 - otwarcie trybuny, a nie stadionu. Śmietanka śmietanką, ale Legia nie buduje chyba stadionu na 1000 osób, prawda?

A tak na marginesie. Gdzie są hejterzy tego głupiego, słabego, nieskutecznego drewniaka, Bendtnera?

Gunner_995 - za dziejszy mecz Fabregasowi należy się dziesiątka lekką ręką. Po tym co zrobił po faulu na Aaronie, jak poprowadził drużynę, uciszył Pulisa, strzelił bramkę, zaliczył asystę. Zachował się jak prawdziwy kapitan, tymi 20 minutami zmazał swoje winy.

Gunner_995 - nie mam pojęcia.

Dziwi mnie ostatnia wypowiedź. Raczej bez operacji się nie obejdzie...

Jednak popieram Wengera, nie ma co bawić się w sędziów i katów nad Shawcrossem, tylko wspomóc Ramsey'a. Nie potrafię sobie wyobrazić co on może teraz czuć. Ciężko cieszyć się z wygranej w obliczu takiej tragedii...

Armata25 - Arsenal będzie grał z Legią w Warszawie, w ramacha przygotowań do nowego sezonu [Arsenal] i otwarcia trybuny [Legia].

Co do APSC, czekam na rekrutację :P

Almunia - 6 - Bez większych wpadek, ale i bez błysku. Raz piłka przeleciała mu między rękami. Napewno nie był to najpewniejszy punkt zespołu.

Clichy - 8 - Świetny mecz. Dobrze w ataku, świetnie w obronie. Wraca stary, dobry Gael?

Vermaelen - 9 - Pokazał klasę, strzelił bramkę, mimo tego, że wyraźnie było widać, że kontuzja Ramsey'a nim wstrząsnęła. Czapki z głów.

Campbell - 9 - Ten człowiek ma mentalność zwycięzcy we krwi. To jak zareagował po faulu. Zrobił na mnie przeogromne wrażenie.

Sagnia - 6 - Nie wyróżniał się zbytnio, bez błysku, jednak solidnie.

Song - 7 - Walczył, jednak znacznie słabiej niż w ostatnich meczach. Może zadyszka, może rywal nie podszedł. Nie zmienia to faktu, że Alex dzisiaj mnie nie oczarował.

Fabregas - 10 - Cesc Fabregas, chyba tyle wystarczy. Kto oglądał mecz ten wie, że Cesc był dzisiaj nieoceniony.

Ramsey - 8 - Nie będę tutaj dawał mu 10 za to, że doznał fatalnej kontuzji, bo to trochę mija się z celem. Grał solidnie, szkoda, że tak to się skończyło...

Nasri - 7 - Dobrze, ale nie wspaniale. Oczekiwałem więcej, jednak przy tak fizycznej drużynie cieszę się, że nie odniósł żadnej poważnej kontuzji.

Bendtner - 9 - Zawodnik meczu. Wiem, że Fabregasowi dałem dziesiątkę, ale to z innego powodu. Jeśli patrzeć na przebieg gry to Nicklas był dzisiaj najlepszy, strzelił i wyprawcował nam bramkę.

Eboue - 8 - Dobry występ, dobre decyzje. Chyba, żeby Eboue na dobre zadomowił się w podstawowej jedenastce.

Eduardo - 8 - Podobał mi się, kilka fajnych zagrań. Zastanawiałem sie co musiał czuć, kiedy widział to co przydarzyło się Ramsey'owi...

Walcott - 6 - niczym się nie wyróżnił.

Rosicky - 8 - Dobra zmiania, szczególnie w takim momencie. Dobrze rozgrywał, podejmował dobre decyzje, mam nadzieję, że w następnym meczu wystąpi od pierwszej minuty.

Sędzia - 2 - Fatalne sędziowanie. Jak można było dopuścić do takiej masakry na boisku? Jak można było nie podyktować karnego na Bendtnerze? Jak można było pozwolić na takie zabawy z ręcznikiem Delapa?

Sam nie wiem co powiedzieć. Mecz był bardzo dziwny, nie wiem jak go ocenić i jak do niego podejść.

Z jednej strony mamy kontuzję Aarona, o której powiedziano już praktycznie wszystko. Szkoda, że najlepszy z piłkarzy młodego pokolenia w naszej drużynie tak skończył. To straszne, napewno odbije się to na jego psychice i dalszej formie [te urazy Diaby'ego są właśnie pozostałością po identycznym urazie...]. Trzymam za niego kciuki, wierzę i czekam.

W tym meczu zobaczyliśmy piękny Arsenal. W porównianu do sytuacji sprzed dwóch lat, kontuzja Aarona nie załamała nas a wyzwoliła sportową złość. Te wydarzenie pokazało, że jesteśmy piekielnie mocni mentalnie. Oby ten niefortunny incydent był momentem narodzin mistrzowskiej drużyny z aspiracjami zwycięzców.

Trzymajmy się razem, piekielnie ważne 3 punkty. W takich okoliczonościach, ale cóż poradzić. Co nas nie zabije to nas wzmocni.

Po tytuł! Dla Aarona!

vP7 - bez przesady. Kontuzja Aarona mogła uwolnić coś czego zabrakło nam 2 lata temu, mentalność zwycięzcy. Chłopaki pokazali, że mają po co grać. Ten mecz może być decydujący w kontekście walki o mistrzostwo.

Czas leczy rany, a co nas nie zabije to nas wzmocni ;)

Gunner_995 - to był Whelan a nie Shawcross :P

Axxxe - to była 8 kartka Songa w tym sezonie. Radzę się nie sugerować opiniami panów z com.pl :P

Topek, dnl9 - może zbyt mocno patrzę na to z perspektywy faulu na Edu i tego jak zachował się wtedy Taylor, który niespecjalnie się tym przejął...

Powiem tak, Shawcross zachował się po ludzku, jak człowiek.

Topek, dnl9 - wiem, że mogę wyjść na kogoś kto broni Shawcrossa. Jednak w porównaniu do zachowania Taylora po faulu na Eduardo zachował się po ludzku. Z drugiej strony takie kontuzje są wpisane w piłkę nożną. To część zawodu. Chociaż przy tym co się wydarzyło, to raczej mało znaczące.

Reszta drużyny nie musiała łamać mu nóg, to zagrania wyzwoliło sportową złość. Jednak niewiele brakowało i Campbell pewnie dałby mu w mordę, tylko w porę go zatrzymali.

Takich fauli było kilkadziesiąt w meczu, Ramsey miał niefart, że trafił na [pewnie o połowę cięższego] Shawcrossa. Bardziej bym winił sędziego, że doprowadził do takiej gry.

Co do zawieszenia to zgadzam się. Jednak Shawcross ma u mnie szacunek za to co zrobił. Podszedł, przeprosił. Miał jaja. Nie wielu by się na to zdobyło.

dnl9 - może odrazu zawodnicy Arsenalu mieli podlecieć do niego i jemu połamać nogę? -.-

Widać było, że bardzo mu żal. Okazał skurchę, mimo czerwonej kartki i tego, że zatrzymywał go sędzia podszedł do Ramsey'a i go przeprosił. Pokazał jaja, fairplay. Samo to, że chwilę po tym się popłakał coś znaczy, prawda?

kina86 - akurat to nie był wcale brutalny faul. Bardziej bym się przychylał ku niefartowi Ramsey'a, a niżeli brutalności Shawcrossa. Takich wejść była w tym meczu masa, bardziej winiłbym sędziego, który nie potrafił zapanować nad tym co się działo, niż Shawcrossa, który pokazał jaja i prawdziwe boiskowe fairplay.

One Aaron Ramsey! There's only one Aaron Ramsey!

Nasri po złamaniu kości strzałkowej wracał 3 miesiące, więc to zawsze jakiś plus.

img.skysports.com/10/02/800x600/aa1_2425198.jpg

Złamana noga, ale popatrzcie na tą, która leży na murawie...

One Aaron Ramsey, there's only one Aaron Ramsey! ;(

Najgorsze jest to, że na zdjęciach wygląda na to dwie połamane nogi... Masakra. Jedna i druga wygląda na połamaną w piszczelu.

One Aaron Ramsey, there's only one Aaron Ramsey!

Po zdjęciach jakie widziałem w internecie, widać, że Ramsey ma złamany piszczel. Za wysoko na kostkę.

One Aaron Ramsey, there's only one Aaron Ramsey! One Aaron Ramsey, there's only one Aaron Ramsey! One Aaron Ramsey, there's only one Aaron Ramsey!

Powiem wam tylko tyle, mecz będzie bardzo trudny i nie nastawiajcie się na łatwe 3 punkty. Styl jest sprawą drugorzędną, trzeba to spotkanie wygrać i to się liczy. Jednak czuję, że w przypadku porażki [tfu, tfu!] posypią się tutaj kolejne 'Wenger out!'...

Przy takim wyniku Chelsea musimy wygrać. Oby tylko rezultat z Stamford Brigde nie poplątał nam nóg...