Komentarze użytkownika Erzet

IceMan - no dobra, ale odejmując tą bramkę Fabiańskiego to cały czas byłoby po zero, co dla nas i tak byłoby porażką. Arsenal miał 45 minut na odmienienie losów spotkania, poza Fabianem było 10 piłkarzy na boisku, ale dzisiaj każdy zagrał padakę, piach, gówno. Żaden nie zasługiwał by nazywać go Kanonierem. Niestety Fabiański nie strzelił hat-tricka i musi teraz grzać ławę...

Swoją drogą, każdy mówi o interwencji Fabiana, ale popatrzcie na powtórki. Co robi Kościelny przy całej sytuacji? Co robi Chamakh, który ma Carrolla cały czas na wyciągnięcie ręki?

Pojechaliście z tym Fabiańskim, naprawdę. Jego wina, że 10 nieogarów przed nim nie potrafiło strzelić bramki. Nawet jeśli odejmiemy tą jego bramkę to cholera, cały czas będzie 0:0. Z Newcastle. W takim składzie...

Asiek69 - to nie jest koniec świata, ale cholera, jedenasta kolejka a my mamy już trzy porażki na swoim koncie! I to dwie z beniaminkami, u siebie... Gdybyśmy w tych meczach zgarnęli komplet to dziś bylibyśmy na pierwszym miejscu!

CharlieTheUnicorn - za to zdarzyło się, żeby zdobywca [ba, dwukrotny] Pucharu Europy spadł do trzeciej ligi. Udało się to Nottingham Forest.

Jak powstrzymać Bale'a? Myślę, że Ryan Shawcross nie miałby z tym problemów.

Bale, Bale... To ten koleś, który ma gorsze statystyki od Songa, no nie?

Ten koleś co nam wczoraj bramkę strzelił... jak mu tam... Eduardo czy jakoś tak. Dobry jest, kupmy go.

lamberciak - bo JET był próbowany na każdej chyba możliwej pozycji oprócz bramki. Sam Wenger mówił, że 'Jay can play anywhere', więc to chyba wyjaśnia sprawę :P

Mi się wydaje, że Vela mógłby te 6 dostać. Mimo wszystko jak wszedł na boisko to coś tam ruszyło u nas na lewej flance i w ogóle z przodu.

Słaby mecz, bez motywacji, woli walki. Gra się nam kompletnie nie kleiła, może 2-3 akcje + ta bramkowa Theo, a tak to straszna bieda z przodu. Otrzymaliśmy tyle na ile zasłużyliśmy, na zero punktów. Mogliśmy dzisiaj już zapewnić sobie spokojny awans do dalszej rundy, no ale... Szachtar grał bardzo fajną piłkę, w tym zespole było to czego brakowało u nas: zaangażowanie, wola walki, chęć zwycięstwa. No i Donieck cały czas pozostaje dla nas twierdzą nie do zdobycia.

Moutinho - tyle, że następny mecz gramy z Partizanem u siebie, więc tak źle być nie powinno.

Ciekawy tylko jestem na której pozycji widzi go Wenger, na lewej obronie czy na środku. Jeśli na tej pierwszej to szykuje się ciekawa walka w przyszłości: Gibbs, Evina, Cruise ;)

Nie ma Songa, Denilsona ani Arshavina, jest za to Lansbury, JET i Eastmond. Wnioskując po tych fotkach, które strzelają sobie w autobusie Wilshere i Lansbury [sprawdźcie ich twittery! :P] chłopaki są w drodze na lotnisko. No i ciekawe czy któryś z kontuzjowanej trójki jedzie razem z nimi. Wieczorem [20-21] ma być konferencja prasowa Wengera na Ukrainie, więc poznamy prawdę! :P

kamil_9414 - przeczytaj jeszcze raz co napisałem...

pietraz - jedynie Fulham udało się tam przed rokiem zremisować, Tottenham poległ, Celtic dostał dwa razy. Co ciekawe, z Szachatrem bronił jeszcze w barwach Legii Fabiański i nie zachował czystego konta. W Warszawie puścił 3 bramki, w Doniecku jedną.

Shea; Nordtveit, Hajrovic, Miquel, Cruise; Yennaris, Ozyakup, Henderson; Aneke, Murphy, Sunu.

Skład rezerw na mecz z Aston Villą. Nie ma JETa i Eastonda, więc pewnie Ci dwaj panowie jadą z resztą drużyny do Doniecka.

Żaden klub z Wysp Brytyjskich nie wygrał na stadionie Szachatara. Arsenal przegrał tam w 2001 roku 3:0.

maks20 - tak, kierujmy się opiniami jakiś starych Angoli, którzy zamiast wstać i dopingować zespół, buczą na własnych piłkarzy...

Jakieś aluzje do wypowiedzi Wengera o tym, jak Łukasz jest świetny na treningach? :P

Jeśli Andrey, Denilson i Song nie przejdą testów to zostajemy jedynie z 15-osobową kadrą na ten mecz. Ba, nie mamy typowego DMa, bo kontuzjowany jest też Diaby. Jeśli w dzisiejszym meczu rezerw z Aston Villą wystąpi Eastmond to jak to mówią, pies pogrzebany...

Też jestem pełnoprawnym strzelcem :D Sama elite ^^

bmwz5 - Clichy'ego z walki o opaskę można wykluczyć, jeśli w meczu z Chelsea otrzymał ją Squillaci a nie Gael to sprawa jest chyba jasna.

Denilson bardzo dobrze wywiązuje się z roli zapchajdziury przy Songu. Podbiję tylko to co mówił sebasz, Denil jest bardzo pożyteczny na boisku, praktycznie w każdym meczu conajmniej 90% skuteczność podań. O ile w tamtym sezonie nasza druga wyglądała tak:

Fabregas (rozgrywający) - Song (defensywny pomocnik) - Denilson/Diaby/Ramsey (łącznik)

To przy naszej obecnej taktyce, gdzie wszyscy bronią i atakują, typowego DMa nie mamy, czysto teoretycznie jest nim Song, jednak bliżej mu do roli ww. trójki w poprzednim sezonie, czyli łącznika. W tym sezonie bardzo dużo w defie pracuje też Wilshere, z Szachtarem sporo czyścił Rosicky, który robił tak naprawdę za DMa, przy Songinho latającym po skrzydle :D

No i pięknie, mam nadzieję, że Aaron doda nam tego czegoś po powrocie i będzie niczym 'transfer' ;)

Z cyklu rozterki miłosne:

cache.daylife.com/imageserve/08Cs4d42f1eXE/610x.jpg

'Nie, nie umówię się z tobą, jasne!?'

No i pięknie, na lekkiej pytce ich pojedziemy ;)

Marzy mi się Ipswich na Emirates :D

Gunner_995 - jakim znowu Upton, gramy u siebie.

Cesc conajmniej 7, dwie asysty chyba o czymś świadczą. Rosicky też 7, mimo wszystko ciągnął naszą grę. Vela 5, albo i mniej. Beznadziejny!

Gdyby babcia miała wąsy to by dziadkiem była, co nie panie Mancini?

Pierwsza ligowa porażka Celticu pod wodzą Neilla Lennona staje się faktem, po bodajże 16 meczach ligowych bez porażki 3:1 na własnym stadionie, praktycznie na własne życzenie.

3:1 dla Rangersów, znowu Miller, tym razem z karnego po fatalnym dive jednego z zawodników Rangersów...

Co teraz zrobił bramkarz Celticu! ;o Kenny Miller na 2:1 dla the Gers.

Piłka odbiła się od Loovensa, bramka z dupy trochę.

GrizAFCfun - yyy, wiesz co to są Old Firm Derby? o_O

Ogląda ktoś Old Firm Derby?

XwilshareX - ale że ze swoimi rezerwami, tak? :D

A co meczu z City, pociśniemy. City wydaje się być, ale tylko wydaje się ;) Jeśli na COMS walkę potrafił nawiązać Lech, Blackburn i Newcastle [i całkiem nieźle im to wychodziło] to czemu my nie mielibyśmy wygrać? Powróciło kilku ważnych graczy, w formie jest Nasri, Fabiański. Celuję w trzy oczka.

Fabiański - Sagna, Djourou, Squillaci, Clichy - Song, Diaby/Denilson, Fabregas - Walcott, Chamakh, Nasri

Oj tam, oj tam. Chciał tylko Robinowi otrzeć butem łzę z policzka i już wielkie halo!

Vito i tak nie gra, więc to będzie dla niego najlepsza opcja. Miejmy nadzieję, że tam sobie pogra, bo jak patrzyłem na jego fantastyczną postawę z Białorusią to aż łapałem się za głowę, takich jaj to nawet Fabian z Almunią razem wzięci nie odwalali...

Palant.

Everton to bardzo ciekawy zespół. Mają świetnego managera [Moyes to mój kandydat numer jeden jeśli chodzi o następcę Wengera], dobry skład, charakter. Ciekawi mnie jedynie jedno, czemu oni praktycznie każdy sezon zaczynają tak beznadziejnie? ;)

Mimo wszystko cieszę się, że Liverpool leci w dół. Dzisiaj byli beznadziejni i porażka jak najbardziej im się należała. Słabi, bez chęci go gry, bez charakteru, bez pomysłu, bez polotu, bez niczego. 11 klusek w czerwonych koszulkach. Wielkie brawa dla Evertonu.

Swoją drogą, dzisiaj świetny był Baines. Gdyby nie to, że na lewej obronie mamy Gibbsa [no i Gaela], to bardzo bym go chciał u nas :P

They're going down,
They're going down,
Liverpool is going down! :D