Komentarze użytkownika Erzet

patryk878 - równie dobrze mogą wyjść z 2:1 na Villa Park w głowach :D Ogólnie szykuje się wyrównane spotkanie, myślę, że AV pod Houllierem nie da się tak łatwo, tym bardziej, że Chelsea jest nieźle osłabiona.

kanonierzy.com/shownews_id-14382_Wenger--Na-ten-moment-mowimy--nie--Campbellowi.shtml

Nic jeszcze nie jest stracone :P

kamil_9414 - czysto teoretycznie, powinien być gotowy, bo mecz z Citizens wypada równo za 10 dni. Ale to tylko czysto hipotetyczne założenia, być może będzie zdrowy, ale niekoniecznie Wenger na niego postawi.

Ciekawi mnie ten uraz Robina. Leczy się na to samo co Theo, mieli pauzować tyle samo czasu [4-6 tygodni] a tutaj Anglik wraca po czterech, a na van Persiego 'trzeba będzie trochę poczekać'. WTF? Mam nadzieję, że Holender wróci na City, albo chociaż na mecz z Newcastle w Carling Cup.

Cieszą powroty kontuzjowanych, w szczególności Nicka ;) Z nim na ataku będziemy znacznie groźniejsi. Szkoda, że ten uraz Fabregasa się tak przedłuża. Miejmy nadzieję, że to typowa zasłona dymna przed pojedynkiem z City za tydzień.

Na miejscu Wengera nie ryzykowałbym z wystawieniem Theo przeciwko Birmingham. Chyba każdy pamięta mecz na Emirates przed roku, powrót Anglika po kontuzji i... kolejna kontuzja po 33 minutach meczu.

adamaggio - jutro powinien być injury news, więc będziemy wiedzieć dokładnie, 30 września ta kontuzja miała wyłączyć Vermę tylko z meczu przeciwko Chelsea, ale jak będzie zobaczymy.

Chcecie ciekawostkę to proszę. 14 lat temu Arsenal zagrał pierwszy mecz pod wodzę Arsene'a Wengera [mówić inaczej - był to pierwszy mecz Wengera jako managera Arsenalu, jakby ktoś nie skumał ;o]. Wygraliśmy 2:0 z Blackburn, na wyjeździe.

Chcecie ciekawostkę to proszę. 14 lat temu Arsenal zagrał pierwszy mecz pod wodzę Arsene'a Wengera [mówić inaczej - był to pierwszy mecz Wengera jako managera Arsenalu, jakby ktoś nie skumał ;o]. Wygraliśmy 2:0 z Blackburn, na wyjeździe.

Gunner_995 - też mam taką nadzieję ;)

Miał trenować z rezerwami, podobno :P No chyba, że Arsene zdecydował się zdegradować Fabregasa, Squillaciego i Velę :D

Mimo wszystko to świetnie, że możemy zobaczyć Piresa znowu w koszulce Arsenalu, nawet jeśli jest to tylko 'treningówka'. Przy takim zawodniku Walcott czy Wilshere powinni chłonąć wiedzę jak gąbka :D Swoją drogą ostatnio Fabregas wspominał, że w drużynie nie ma komu udzielać rad młodszym graczom, bo nie ma nikogo doświadczonego. No i proszę, problem z głowy ;)

Tylko idiota powiedziałby, że wypadliśmy z gry o mistrzostwo po siedmiu kolejkach...

Nie za ciekawie. Co by nie mówić, Sagna ustabilizował formę i grał bardzo równo. O ile w ataku cały czas nie błyszczał to w defensywie, nie sprawiał problemów, że tak powiem. Na szczęście w tym miesiącu nie gramy meczu z żadnym 'wielkim' zespołem [no jedynie Manchester City na wyjeździe, ale żaden z nich wielki zespół :P]. Kontuzja Bacary'ego o tyle komplikuje nam sprawę, że teraz znowu wpadamy w rytm 3-4 dniowy, a sam Eboue nie obskoczy wszystkich 5-6 spotkań. Jedyną alternatywą dla Iworyjczyka wydaje się być Eastmond. No, ale bądźmy dobrej myśli! ;)

Nie no, kto takie bzdury wymyśla? -.-

Co on tam może wiedzieć, gdzie Wengerowi to takich wielkich trenerów jak Pulis czy Allardyce? Oni to mają wspaniałe drużyny, które grają w rugball [ewentualnie w footby :P], nie niszczą angielskich tradycji jak Wenger i jego banda szklanych Francuzów!

maks20 - polecam zacząć oglądać mecze, to wtedy może zobaczysz, że Gibbs czy Wilshere to świetna alternatywa dla Clichy'ego czy Fabsa.

Każdy z młodzików Barcelony jest wielką gwiazdą w przyszłości? Nie. Tak samo jest u nas. Wychowaliśmy masę świetnych piłkarzy, z Fabregasem, Wilsherem, Bendtnerem, Gibbsem na czele. Nigdzie nie ma takiej sytuacji, że każdy zawodnik akademii jest potem graczem pierwszego składu.

No i jeszcze jedno, skoro Wilshere potrafi przewrócić Sambę i Terry'ego, to czemu sądzisz, że Gibbs miałby nie zatrzymać Drogby? :P No i nie rozumiem czemu mówisz, że szkolenie 'gościa, który ma 174 cm wzrostu itd.' nie przynosi żadnych efektów? Evra, Cole, Clichy to czołówka [mówiąc o Clichym miałem na myśli tego, który był zawodnikiem sezonu] ligi, szybcy, atletyczni, przebojowi. O to właśnie chodzi.

maks20 - kto powiedział, że każdy młody zawodnik z Akademii musi stać się takim kozakiem jak np. Fabregas? Nikt. Nikt nie może zagwarantować, że każdy z tych młodych chłopaków wejdzie na taki poziom, który zagwarantowałby im występy w pierwszym składzie.

Clichy dołączył do nas jako 18-latek, w klubie jest od 2003 roku, według zasady home-grown players jest naszym wychowankiem. Dalej mamy Gibbsa, wychowanka naszego klubu, który w Arsenalu jest już od 2004 roku. Kolejne mistrzostwo świata w twoim wykonaniu to gadka o Thomasie, czy Eastmondzie. Chłopaki mają dopiero po 19 lat, mają szansę stanowić o sile naszej drużyny w przyszłości. Tak samo Vela, który ma szansę na to, by jeszcze zabłysnąć.

No i najbardziej śmieszy mnie tam ten Eduardo. Trudno wymagać od człowieka rozwoju, skoro prawie urwano mu nogę na boisku...

sebasz - Wenger nie kupił Bergkampa, zrobił to Bruce Rioch.

Bardzo dobrze, ciekawe tylko co z Robinem, który powinien wrócić w tym samym czasie co Theo [obaj po 4-6 tygodni przerwy]. Miejmy nadzieję, że powracający Walcott, Fabs i Bendtner dodadzą drużynie dodatkowego kopa, szczególnie przed wyjazdem na City of Manchester Stadium. Miejmy nadzieję, że z każdym kolejnym dniem tych powrotów będzie więcej, a każdy z nich 'będzie niczym transfer dla naszego zespołu' ;)

Świetna robota, Mikael!

Mam nadzieję, że Kanonierzy zrobią mi prezent na urodziny i wygrają 13 grudnia z Diabłami :D

Nareszcie, witamy wśród żywych Nick! :D

Gunner_995 - tam dalej to już niekoniecznie do ciebie, ot taka luźna myśl.

Gunner_995 - no, niby nie nam oceniać twoją wiarę do klubu [chociaż głupio to brzmi po moich wcześniejszych słowach], ale nie można być chorągiewką. Łatwo jest się czymś zachwycać do momentu, gdy wychodzi, a potem zbesztać i opluć przy każdym, choćby najmniejszym potknięciu.

W sumie sam się trochę dziwiłem na meczu, że tak mało padało strzałów z dystansu [a jak padały to były to te 'bomby' Clichy'ego]. W poprzednim sezonie strzeliliśmy ich przecież całkiem sporo. Z drugiej strony, gdyby Arsenal zdobywał bramki z samych stałych fragmentów, to zostałby okrzyknięty drugim Blackburn/Stoke, które bije się o mistrzostwo :D

Pozwolę sobie przytoczyć słowa Giggsa, które powinny pokazać, że nagroda mu przyznana jest jak najbardziej słuszna ;)

'Aaron to wielki talent, wokół którego powinna być budowana reprezentacja. W przyszłości będzie kapitanem tej [rep. Walii] drużyny.'

Gunner_995 - akurat z tym defetyzmem to masz rację. Wyszło, że 'to nie defetyzm, tylko defetyzm' :D

Łudzę się, że tym wejściem do bramki coś kiedyś osiągniemy. Styl jaki prezentuje Arsenal bardzo mi odpowiada, co prawda zaraz powiesz, że 'trofea zdobywa się punktami, a nie ładną grą'. Skoro kiedyś Wenger potrafił stworzyć taką machiną, to czemu mam wątpić, że teraz mu się nie uda?

Klepanina = Wenger = Arsenal, czy tego chcesz czy nie. Trochę śmieszy mnie taki punkt widzenia [który jak widać zależy od punktu siedzenia - a raczej ostatniego wyniku]. Arsenal gromi Blackpool, Bragę - 'Łaaał, ale czad, Wenger jest bogiem, bo stworzył taki wspaniały zespół'. Arsenal przegrywa z Chelsea [meczu z West Brom nie liczę, bo tam wszystkim graczom należała się porządna zjebka] po bardzo dobrym meczu 'Głupi Wenger, Chamakh to ciota, słabe transfery nic nie wygramy, Wenger out!'. Albo wóz, albo przewóz ;)

Gunner_995 - 'skoro nie udało się w niedzielę to nie uda się nigdy', stary zmień dilera, naprawdę. Jak Wenger zakładał tą 'zieloną szkołę', to ty jeszcze ssałeś kciuk [parafrazując Peję! :P].

Masz rację, to nie jest defetyzm, pesymizm, to jest po prostu brak wiary w własny klub.

'Defensywa musi być lepsza' powiedział człowiek, który zmarnował 3-4 [?] świetne okazje na zdobycie bramki w derbach...

Chamakh jest świetny, naprawdę. Pomaga drużynie, sporo biega, pracuje, wypracowuje sytuacje kolegom, świetnie gra głową. Ale jeśli chodzi o zmysł typowego napastnika to powiedzmy sobie szczerze, do Bendtnera sporo mu brakuje. Widać to było wczoraj, widać to od dłuższego czasu. Chamakh ma sporo zalet, ale te najważniejsze kryterium - skuteczność - po stronie Bendtenera. No ale poczekajmy, Adebayor też od razu nie był kozakiem ;)

Normalka, witamy w Anglii panie Ben Arfa.

Liczę, że sprawa Piresa potoczy się podobnie do tej zeszłosezonowej z Campbellem ;) Pires to cały czas świetny zawodnik, w obliczu kontuzji może być bardzo przydatny, to legenda klubu, jeden z Invincibles. Taki Wilshere czy Walcott, o młodszych graczach nie wspominając, mogą się od niego bardzo, bardzo dużo nauczyć.

Pierwsza bramka obciąża konto Fabiańskiego? Powiedzcie mi który bramkarz by to wyciągnął...

Wilshere 5,5 to też jakaś pomyłka, najlepszy w drugiej linii conajmniej 7. W pewnym momencie sam zaczął rozgrywać akcje, kilkakrotnie groźnie wchodził czy to ze środka czy do schodził do boku zostawiając miejsce partnerom, praktycznie bezbłędny jeśli chodzi o podania [tylko 4 niecelne, gdzie Nasri miał ich 13!], cały mecz aktywny, godnie zastąpił Fabregasa.

howareyou - do momentu jak zapoluje na niego Shawcross, Henry czy de Jong ;)

Wilshere 6? :D

Będzie 3:2 dla nas, Arshavin albo Nasri strzelą zwycięską bramkę w samej końcówce ;) Chcę takich emocji, meczu, który zapamiętam do końca życia, twardej gry, pięknych akcji, genialnych parad bramkarskich w wykonaniu Fabiańskiego.

Będzie dobrze! ;)

adam3462 - 0:3 w plecy? o_O

farm5.static.flickr.com/4148/5042087946_9f2970514c_z.jpg

Ładnie, ładnie :D

Imponująca jest też statystyka Fabiańskiego w meczach z Chelsea, dwa mecze i 6 wpuszczonych bramek...

Szkoda, że Fabregas nie zagra. To ogromna strata, jednak patrząc na nasz potencjał w drugiej linii, niekoniecznie musimy ją aż tak mocno odczuć. Dobrze, że po meczu z Chelsea jest przerwa reprezentacyjna, spora grupa piłkarzy będzie miała więcej czasu na to, żeby się wyleczyć.

Piootrus - po internecie krąży nawet zdjęcie Zlatana z koszulką Arsenalu ^^

Co do Drogby, ile razy będzie to jeszcze wałkowane? Czy przed każdym meczem z Arsenalem będzie to przypominane? Ile można...

Druga linia Anglików wygląda naprawdę imponująco. Wilshere, Albrighton, Muamba, Rose, Henderson, Cleverley, Lansbury... Ładna paka, nie jedna reprezentacja pokroju Polski czy Kazachstanu chciałaby mieć chociaż połowę z nich :D

O występ Fabregasa raczej się nie martwię. Jeśli zagra, będzie to świetna wiadomość, jeśli nie, to mamy Nasriego, który godnie zastąpi naszego kapitana. Martwi mnie tylko jedna rzecz, coś czego Nasri dać nam nie może. Fabregas to kapitan drużyny, mózg, ostatnio pokazywał, że do niego należą także 'jaja' tego zespołu. Jeśli mecz będzie układał się nie po naszej myśli, to nie będzie komu pociągnąć tego 'karmu'.

Mam nadzieję, że powtórzy się sytuacja z poprzedniego sezonu, kiedy co Cesc miał n-procent szans na występ z Aston Villą i wszedł na boisko w drugiej połowie. Być może tym razem będzie podobnie.

Martwi przedłużający się uraz Verminatora, ale lepiej żeby wyleczył się raz, a dobrze. Nie potrzebna nam takiego przypadku jak ten z Bendtnerem, którego pachwina regularnie odzywa się co jakiś czas. Swoją drogą, nie mogę się już doczekać Aarona i Nicka na boisku ;)

howareyou - ja czytałem ciekawy argument, nie wiem na ile to prawda. Piłka nożna to sport globalny i nie może być tak, że MKS Zadupie nie ma powtórek wideo, a Arsenal ma! To wiąże się z ogromnymi kosztami dla tych mniejszych klubów, np. z warmińsko-mazurskiej okręgówki, których boiska są na wzgórzu i jedna bramka jest niżej, a druga wyżej ;)