Komentarze użytkownika Fasol

Strus
Nie wiem o co Ty się czepiasz. Kanonierzy kopali po kostkach to piłkarze Milanu nurkowali, ale nie odstawiali takich szopek, jak kopacze Arsenalu machający przeszczepami przed sędzią, bo nie podyktował wolnego. Tak, były takie sytuacje zaślepiony fanatyku. Ale Ty oczywiście widzisz tylko to, że piłkarze Milanu się przewracali. Karnego w Mediolanie nie było, to że Van Persie naoglądał się Barcy przed meczem to chyba jedyne wytłumaczenie. Arsenal odpadł, bo nie grał konsekwentnie. Zresztą, o czym my w ogóle piszemy? Milan przeszedł, Arsenal nie. I żaden fanatyk Twojego pokroju tego nie zmieni.

trumi
Jajco byście wygrali. Jakoś w drugiej połowie, kiedy Milan choć trochę zaczął przypominać drużynę, nic nie pokazywaliście. Na San Siro nie byłoby takiej pierwszej połowy, bo drużyna z Mediolanu grałaby spokojnie, błędy by się nie przydarzyły. A bramki które strzeliliście wynikało tylko i wyłącznie z błędów, nie stworzyliście ŻADNEJ akcji (a nie, przepraszam, jedna była, kiedy to UberHiperTurboNajlepsiejszy Van Persie nie trafił z dwóch metrów). Prawdopodobnie oglądalibyśmy wyrównany mecz, ale że Arsenal i równa forma jest tak prawdopodobna, jak Mourinho i nagroda Fai Play, to być może na Emirates zagralibyście kupe.

stefcio15
Nie masz racji. Była ogromna różnica, ponieważ pierwszy mecz to była sytuacja niejasna, żadna z drużyn do końca się nie znała, i Arsenal po prostu nie dał rady. Drugi mecz natomiast był po prostu olany przez Milan, gdyby piłkarze wiedzieli, że Arsenal pokaże taką wolę walki, jestem pewien, że cały mecz przypominałby drugą połowę, a na pewno nie doszłoby do tych błędów, po których padły bramki (fatalne wybicie, nieupilnowanie zawodnika w polu karnym, głupi faul)

Zaxori
Co ma piernik do wiatraka? Grożąc nożem? O czym Ty w ogóle mówisz, chłopie? To już przeradza się w jakąś obsesje przyczepienia się do czegoś! Milan awansował bez jakiegoś skandalu, wszystkie strzelone bramki były uczciwe, nie było jakiejś sytuacji, która zmieniłaby wynik meczu. Owszem, gwizdał na nurkujących zawodników Milanu, ale tak na prawdę robili to oni w środkowej części boiska, co nie wpływało na wynik. Dlatego Wenger powinien pokazać szacunek, i przyznać, że jego drużyna po prostu sobie nie poradziła. Po wakacjach w Mediolanie niestety nie starczyło sił do strzelenia czterech bramek, i wynik 4:3 w dwumeczu to niestety tylko zlekceważenie przeciwnika na jego terenie.

Nie rozumiecie jednej rzeczy. On nie dostał kary za to że powiedział prawdę, tylko JAK powiedział prawdę. Zrobił to wulgarnie, nie okazał szacunku, więc kara się należy.

Racja, Milan w tym meczu zagrał jedną wielką kupę. Mam nadzieję, że będzie to jak kubeł zimnej wody, dzięki czemu nie będą już odpuszczali meczów. Mimo wszystko, jeśli będą się starali tak jak w meczu na San Siro, uważam, że przy dobrym losowaniu mogą dojść nawet do finału!

Co za stronniczość na tej stronie! "sędziowanie skandaliczne". Jesteście śmieszni. Zachowujecie się, jakby sędzia zabrał wam karnego i przyznał go Milanowi. Sędziowanie nie było idealne, ale w porównaniu do zeszłego roku i czarodziejskiej kartki RvP nie było chyba aż tak źle. Wenger po prostu dostanie to, na co zasłużył swoim zachowaniem. Chamstwo trzeba tępić.

Strus
Widać że przemawia przez Ciebie wielka złość. Prawda jest taka, że Arsenalowi mimo wszystko nie należał się awans- zagrali dobrze jedną połowę w dwumeczu, Milan dobre zagrał dwie. Twoje czepianie się o wszystkiego jest po prostu niesmaczne, na myśl przychodzą mi ślepi fanatycy Barcy, którzy nie widzą symulek Więcej Niż Piłkarzy z ich Więcej Niż Klubu. Wenger zachował się jak prostak, mniejsza z brakiem szacunku dla klubu, ale przede wszystkim nie umiał uszanować pracy arbitra. Buractwo trzeba tępić, niestety. Mam nadzieję, że UEFA wyciągnie jakieś wnioski z zachowania Wengera, bo to nie pierwszy taki jego odpał.

pumeks

Poczytaj sobie komentarze Francuza, zero szacunku wobec drużyny z Mediolanu, na dodatek (znowu) jakieś problemy z pracą arbitrów, którzy rozegrali dobre zawody, nie krzywdząc żadnej ze stron. Taka mniej rozwinięta wersja Mourinho. Mniej rozwinięta również pod względem umiejętności trenerskich.

pumeks

Poczytaj sobie komentarze Francuza, zero szacunku wobec drużyny z Mediolanu, na dodatek (znowu) jakieś problemy z pracą arbitrów, którzy rozegrali dobre zawody, nie krzywdząc żadnej ze stron. Taka mniej rozwinięta wersja Mourinho. Mniej rozwinięta również pod względem umiejętności trenerskich.

arsenalfan98 Wszyscy plują jadem w Wengera, bo zachowuje się poniżej standardów. A faktów można stwierdzić wiele, nie słyszałem żeby po meczu na San Siro Allegri wyśmiał Wengera i Arsenalu, mimo że zachowywali się jak ślepe dzieci we mgle. Śmiało mógł powiedzieć, że Kanonierzy to europejski średniak do bicia. Ale tego nie powiedział. Dlaczego? Ponieważ w przeciwieństwie do Wengera, ma klasę.

arsenalbarca- wreszcie jakiś kibic napisał prawdę, bez klapek na oczach. Jestem naprawdę zadziwiony postawą kanonierów, którzy w pierwszej połowie zdominowali Milan, jednak szacunek dla drużyny przeciwnej, jak i sędziego powinien być. Tym bardziej, że końcowy sukces, mimo wszystko, osiągnięty nie został.

baqrad_ nie wiem skąd się wzięła moda nazywaniem "dzieciak" każdego, kto się nie zgadza z twoją opinią. Wenger ewidentnie lekceważy klub, jakim jest Milan. Robił to przed pierwszym meczem, robi to po drugim meczu. Zresztą, o czym my w ogóle rozmawiamy? Co chcesz na mnie wywrzeć spinaniem się? Jakby Allegri wypowiedział się, że Arsenal jako słaba angielska drużyna zagrała niespodziewanie dobrze, też byłby tutaj ogień. A w podobnym nastroju wypowiedział się Wenger ("Grywaliśmy przecież na stadionach Realu Madryt, Barcelony i innych drużyn lepszych od Milanu, dlatego tym bardziej jesteśmy rozczarowani naszym słabym występem w Mediolanie.")

grand92 ty też mi nie okazujesz szacunku i jesteś śmieszny wymagając, żebym okazywał go Wengerowi, który pluję jadem w stronę Milanu. To nie wina sędziów, że Van Persie nie trafił z dwóch metrów. Te 92 przy nicku to wpisałeś sobie chyba dla ozdoby, bo wypowiedziom nie pasujesz mi na 20-letnią osobę. Pozdrawiam.

Jestem zawiedziony Wengerem- niech lepiej zacznie mieć jakiś szacunek do drużyny przeciwnej, bo i przed dwumeczem, i po nie umie pokazać, że ma jaja. Bo wina tego, tamtego, sędziów, murawy, bo ława krótka (mimo, że Milan miał ten sam problem) bo zawsze coś. Drugi Mourinho, z tym, że Portugalczyka bronią sukcesy, czego nie można powiedzieć o żabojadzie.

AtheneWins setki nie wykorzystał też Pato w pierwszym meczu, i Nocerino, który strzelając z pół metra trafił w Szczęsnego. Bramki praktycznie zawsze padają po czyimś błędzie, tylko moim zdaniem różnica jest między wyprzedzeniem zawodnika, a piłką- prezentem posłanym pod nogi. W gruncie rzeczy to ten mecz powinien się zakończyć wyższym zwycięstwem Arsenalu, ale po przerwie widać było wkład w pierwszą połowę. Pozdro.

Czytam wasze komentarze i trochę ich nie rozumiem. Tak na prawdę nie ma do czego się przysrać w tym meczu, sędziowanie nie było złe, Arsenal grał taką fantastyczną pierwszą połowę bo dawał z siebie 200%, i to było widać w drugiej- grający na pół gwizdka (czyli w charakterystyczny dla siebie sposób) Milan dał radę. Nie rozumiem tej zawiści w stronę Milanu- AFC odpadł na własne życzenie, ponieważ liczy się dwumecz, w którym konsekwentniej grał ACM. Nie powiem, jestem zadziwiony postawą kanonierów, ale spójrzmy prawdzie w oczy- dwie bramki padły po stałych fragmentach gry, jeden po fatalnym podaniu Silvy. Tak w gruncie rzeczy, to Arsenal jedynej 100% sytuacji nie wykorzystał. Nie rozumiem więc waszego mówienia o zapisaniu tego meczu w kartach historii, bo nic z niego nie wynikło- pierwszy mecz był niemal taki sam, tylko że Milan przeważał przez obie połowy. Pozdrawiam.

Założyłem to konto do hejtowania, ale nie mam nawet czego napisać. Naprawdę jestem pod wrażeniem gry Arsenalu. Wasza drużyna zagrała o niebo lepiej, szczerze, to byłem pewien że Milan nie da rady. Niestety dla was, dał :)