Komentarze użytkownika Fierce_girl

Fajny wywiad, a niektóre zdania jeszcze lepsze ;), m.in o Robinie, matce i byciu Kanonierem. Można by częściej przeprowadzać tego typu 'ekskluzywne wywiady'.

Hmm, to już standardowy news, nie pierwszy i nie ostatni.
Z Londynu do Barcelony jest naprawdę dłuuuuuga droga. Można im to przypomnieć.

No, uwaga bo się spełni -.-...

Gago (kojarzony również z Lady Gagą ;p) zapewne nie ma zamiaru opuszczać słonecznego Madrytu. No cóż, bywa i tak. Dla niektórych wyrażenie 'podkreślił chęć gry w najlepszej lidze świata' łączy się już z transferem do Arsenalu. A rzeczywistość znamy ;)

Szkoda, że Cesc też tak wprost nie sprecyzuje, tylko 'pochlebia mu zainteresowanie tych i tych klubów'.

Sagna wykonuje kawał ciężkiej roboty niemal w każdym spotkaniu. Cieszę się, że tak mu zależy na Arsenalu.
'Kocham ten klub'

Haha wyczepisty wywiad...

'Arsenału' - brawo!

-Nie boisz się konkurencji?
-Wydaje mi się, że mam duże szanse..xD

Pewnie musiał się nieźle od śmiechu powstrzymać, jak to nagrywali ;-)

Wygląda jak dziad ;>

Ale 'Do końca sezonu zamierzamy wygrać wszystkie spotkania' mogłoby być całkiem realne ;).

My też chcemy więcej, brak trofeów bardzo boli.
Ale w tym sezonie macie okazję na co najmniej jedno i tylko od Was zależy czy go wygracie. Kolejnej szansy niewykorzystanej nie chcę...

No nieciekawie...

W sumie można było przewidzieć, że na tych reprezentacyjnych zgrupowaniach coś się zdarzy. Dla niektórych to nieuniknione, widać. No cóż, wracajcie do zdrowia, Arsenal wzywa! ;)

To tylko takie odniesienie do tych wszystkich plotek transferowych, które tu ostatnio się często pojawiają. Proponowani są najróżniejsi zawodnicy, w tym jakieś 'wschodzące talenty'. To i tak bzdury, bo żaden z nich na Emirates nie zawita, więc z czym do ludu;p. Lista się ciągle powiększa, miejsce dla Kikuta też się znajdzie ;). Przecież wiadomo, że to nierealne tak jak reszta tych wyssanych z palca propozycji.

A może Kikut?

Joke ;)

Zatem niech odpoczywa i powraca do zdrowia.

Dobrze, że drużyna jest zjednoczona. Wiedzą, że mają wspólny cel i niech do niego dążą.
Poza tym bardzo pozytywna wypowiedź Bossa, dobrze że nie ma już 'musimy to i tamto'.

Opłacało się oglądać w nocy retransmisję Holandia - Szkocja, choćby dla bramki Robina :). Akurat oglądałam 1-szą połowę, bo skończyła się o 2.00, także już zasypiałam;p.

Gratulacje także dla Ade, to może być tylko dobry prognostyk.

Ojej, zaraz się popłacze. Jak Wenger mógł do tego dopuścić? :(..Taki SUPERTALENT, no nie zdarza się często..Wielka szkoda, co my bez niego zrobimy? :((:((
___
No.

Haha no bez przesady.

;(

Szkoda mi go, jak sobie pomyślę jakby wymiatał jeszcze bardziej niż przed kontuzją..kurde Rosa, niech te kontuzje sie już skończą..wracaj no!

Mam dość, mogą już dać spokój?

Kolejny trik mający na celu przyciągnięcie Fabregasa na stronę Farcy.
TO SIĘ NIE UDA!

Coś za dużo bałaganu robią z tą Barceloną. Cesc zostaje na Emirates, czy im się to podoba czy nie. Koniec tematu, ileż można?

Ależ oczywiście Barca w sercu Cesca...[nie znoszę tego wyrażenia].

Kosztem sprowadzenia Villi, to owszem jak najbardziej :)..

Ale po 1. Ani Milan nie da tyle a Ade, a po 2. El Guaje nie zawita na Emirates (smutna). Taka jest rzeczywistość, a nie bzdury wyssane z palca przez Il Corriere Dello Sport, czy inne pisemko -.-.

Marc, nie wiedziałam że gustujesz w typowo kobiecym portalu ;).

Nie lubię tych określeń typu 'nowy Zidane', 'nowy Ronaldo'..każdy ma swój własny, niepowtarzalny styl i swoje własne wyczucie na boisku. To jest właśnie piękne, każdy jest sobą a nie klonem jakieś gwiazdy...

Choć swoją drogą mam nadzieję, że Samir będzie równie wielkim piłkarzem jak Zinedine.

'Dziękuję, ale nigdzie się nie ruszam.'
Jak dobrze..cieszę sie.

Gnij sobie w tej Farcelonce, na zdrowie!

Brawo, po co go zabierają jak jest jeszcze nie gotowy? Do tego cała wycieczka jeszcze..

Niestety Liverpoolowi chyba najbardziej zależy na Villi. No cóż, u nich 'atak marzeń' przedstawiałby się jeszcze lepiej..Villa-Torres jak w reprezentacji. Na boisku widać, jak dobrze ze sobą współpracują..

Hmm..transfer i tak mało realny. Jeszcze nie dawno El Guaje zapowiadał, że zostaje w Valencii, ale czy z końcem sezonu będzie to takie oczywiste?..

Tak, ale akurat odnosi się do nazwiska ;).

Z tego co pamiętam to kilka osób dało się nabrać...

No cóż, widocznie trudno spojrzeć niektórym do zakładki 'dane o użytkowniku' ;)

'Kobieto', to żeś teraz Christian palnął ;p

Duet Robin - David...marzenie..

Ach jak by było pięknie..

Hmm..ile można to ciągnąć? Poza zamieszaniem i niezłym cyrkiem nic z tego nie będą mieli. No, ale jak im tak bardzo zależy żeby się ośmieszać to już nie mój problem...

Wenger lubi ryzykować. Sam dobrze zdawał sobie sprawę, że gra samymi młodymi zawodnikami nie przyniesie kokosów. Jednak on uparcie prowadzi swoją politykę, niekiedy kosztem zwycięstw. Sezon się jeszcze nie skończył, dalej mamy szansę na jakieś trofeum ale czy im (zawodnikom) nie byłoby łatwiej czuć oparcie 3-4 starszych i doświadczonych kolegów? Ja wiem, oni muszą od początku uczyć się odpowiedzialności, jednak nie każdemu przychodzi to łatwo. Niestety presja i krytyka Wengera przenosiła się miejscami na zawodników. Młodych, jeszcze bez cwaniactwa boiskowego, dopiero poznających najpiękniejsze i najważniejsze tajniki futbolu.

Czasem widać brak siły mentalnej (remisy z których długo nie mogliśmy wyjść). Potrzeba by zawodnika (/ów), który tchnąłby w nich tą wiarę, pomógł wyprowadzić zespół na prostą..
Także liczę na solidne wzmocnienia letnie, panie Wenger :). Będzie łatwiej...

Na początku się zmartwiłam, po kiego grzyba tak mu pochlebia zainteresowanie Rossonerich? Źle mu tutaj czy co?
No, ale to zdanie już mnie uspokoiło: 'Zainteresowanie Milanu nie jest dla mnie najważniejsze, bo jestem szczęśliwy tutaj, w Arsenalu.'
Faktem jest, że dla każdego młodego (24 lata to młody wiek) piłkarza miło jest zdobyć takie uznanie w oczach czołowych drużyn. Na szczęście Geal nie myśli o jakichkolwiek przenosinach..co w ogóle jest wykluczone :)

Krótko mówiąc jeszcze nic nie jest przesądzone. Piłka nożna jest na tyle nieprzewidywalną dyscypliną, że jeszcze wiele oj wiele może sie zmienić.
Pozostało walczyć, wygrywać i być dobrej myśli. W końcu szczęście też musi się czasem uśmiechnąć.

Dobrze, że ze zdrowie już w porządku.
Mam nadzieję, że nie uda Wam się opanować tego głodu i następne mecze będą dla Was łątwym kąskiem. A dla zgłodniałych i zapracowanych czeka nagroda - LM/PA..a może obydwa? To zależy czy jedna zaspokoi Wasze (i nasze- kibiców) pragnienia.

Ważne żebyście wyrzucili z głowy myśli 'co by było gdybyśmy wtedy wygrali' itd. Nic to nie zmieni, a dodatkowo może się ciągnąć przez dluższy czas. Nie warto. Było, minęło. Niedługo kolejny mecz. Na tym się trzeba skupić.

A poza tym to jak tu się nie zgodzić z Robinem? No...no wprost nie można! ;)

Dokładnie, on już jest wielki. A będzie jeszcze lepszy! Młody, przyszłość stoi przed nim otworem...byle go tylko kontuzje omijały a będziemy mieć powód do dumy :). Taki zawodnik to skarb.

^^ Dobrze im się razem tańczy ;) Ole!

Nie za krótko? Nie żebym narzekała (jeszcze czego;p) ale...to tak krótko jak na piłkarza..no nic chyba za wcześnie na takie słowa. Na razie widać, że jest nieźle podjarany grą na Emirates, zobaczymy co dalej z tego wyniknie.

Duch bojowy Robina, co mu się chwali ;). Bardzo lubię jego szczere i nie owijane w bawełnę wypowiedzi!

Dojrzał, z każdym meczem dojrzewa bardziej...mówi sie, że człowiek uczy sie przez całe życie.

Tylko podziwiać takich ludzi. Szacun się należy, nie wszyscy są zdolni do takich czynów. Szczególnie dobrowolnie.
Heh, z Misią Ballackiem no no :). Jednak pomoc jednoczy.

Koszmarna kontuzja, a od lekkich pęknięć się zaczyna. Wiadomo, że nawet mały uszczerbek a bóle mogą się często powtarzać.

Nie zazdroszczć, a dla Hull to fatalna wiadomość.

Jest szansa zwojować coś w LM i PA, mile widziane tam efekty :). Na zwycięstwo w lidze niestety jest już za późno.
Mam nadzieje, że te 2 tygodnie nie wybiją was z rytmu.

PS Fajne to zdjęcie.