Komentarze użytkownika Fierce_girl

Fajnie, ale i tak wygra pewnie Nando lub Żelowy.

Olo, ale chyba to Ci nie przeszkadza? :)

Widocznie Bendtcio potrzebuje znacznie więcej czasu niż inni. Fakt, młody jest jednak błędy w wykończeniu akcji są bądź co bądź momentami amatorskie. No, ale jak już gdzieś wcześniej pisałam co by to było, gdyby go tu nie było? Jednak można się nieźle zżyć i przyzwyczaić do marnowania okazji. Przynajmniej ja tak mam. Czasem zastanawiam się 'ile dziś?'. Ile dziś zmarnuje okazji, ile dziś razy będę się łapać za głowę i wyzywać od Patyków. Jednak to też pokazuje, jak wiele potrafimy skonstruować akcji, jakby dokształcić lub nawet już lekko skorygować wykończenie - miód, każdy mecz powinien być kończony co najmniej 4-... dla nas.

Oczywiście trzeba się odnieść do aktualnej formy Robina, lub też jej spadku. Niestety, coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że nauki Bendtnera nie idą w las..

Teraz to można sobie tylko pluć w brodę, za te remisy. Czasu się nie odwróci, musimy dalej walczyć z tym co jest. Tyle ile pkt uzbieraliśmy, tyle mamy. Widocznie na więcej nie zasługiwaliśmy, głównie z własnej przyczyny. No nic, nie ma co wracać. Teraz do końca starać się wygrać wszystko i zobaczymy jak to sie ułoży.
Naprawdę jeszcze wiele może się zmienić...

uuuu ale sromotna porażka Aston Villi ;)..nieźle po nich pojechali, dzięki 'The Reds'!

*Hat trick Stevena, no ale 2 z karnych;p. Coś niesamowicie brutalni musieli byc.

No brawo, do tego dążyli. Byle gie, a oni już szukają sensacji..wrr!

Naprawdę czasem boleśnie czyta się komentarze 'e tam, trafili na Arsenal to mają wygraną w kieszeni' czy tudzież w odniesieniu do LM - MU ma najłatwiejszą drabinkę do finału. Porto smaczek, a Arsenal? To tylko deserek, łatwy i przyjemy. Smutne jest to, że jednak straciliśmy na wartości w oczach przeciwnych kibiców. A szkoda, bo to oni się mogą mocno, oj mocno przeliczyć.
___
'mogą tylko grać coraz lepiej.' Inaczej sobie nie wyobrażam. Jesteśmy na fali, nie zanosi się na to by byśmy z niej spadli ;)

Zgadzam się. Tylko szkoda, że czasem najpierw musimy stracić gola lub być bliskim jego straty/grac pod presją rywala by dopiero pokazać swoje prawdziwe oblicze. Szkoda, że takiej 'narzuconej władzy' nie czynimy od początku spotkania. I koncentracja, bo to też spory problem (vide dziś stracony gol po 1'). Ciągle jest coś do poprawienia, ale mam nadzieję że na tą niedługo końcówkę sezonu uda nam sie chwycić prawidłowy rytm. Bez kontuzji, bez presji.

No i bardzo ładnie. Brawo dla Samira, jak i reszty. Kawał dobrej gry w końcówce. Oby tak dalej!

Super dzień, nasi 'zimowcy' zajęli wspaniałe miejsca na pudle a na koniec wygrali Kanonierzy :). Co prawda nie widziałam pierwszych 2-ch bramek, ale druga połowa zdecydowanie żywsza i lepsza z naszej strony. No i całe szczęście reszta czołówki grała 'dla nas' ;). Nie ma co, jak tak zaczyna się wiosna to musi być to dobry prognostyk:)

Fajnie, fajnie!

Co tam sie dzieje?! Co chwilę spartaczona okazja do jasnej ...

wrr

Ja walę, jak można tyle marnować? Echh..

Dalej, jeszcze 15' !

Gaaaddd jak Robin tego nie wykorzystał?? ;/!

3-1, ale to się szybko dzieje;p

Ehh i widzisz Theo co Ci pozostało? Zamiast na boisku z kolegami to ty w niedyspozycji i to jeszcze na stanowisku komentatora..
___
Zdecydowanie wolę znaleźć jakiegoś linka. Mam nadzieję, że nie będzie zbyt wielu problemów, choć nigdy nie wiadomo..

Akurat najbardziej potrzeba nam teraz zamieszania związanego z tą 'aferą' (wg mnie mocno nadmuchaną). Na pewno te niewyjaśnione nieścisłości służą drużynie, nie ma co.

-.-.

Ważne by nie zlekceważyć rywala. Grać swoje i to przyniesie efekt.

Dobre wieści - 5 tygodni...a może być jeszcze gorzej (odpukać!) :(

Przemilczę to.
__
Trzeba czekać na oficjalne wieści.

Nie po to przeniósł się do Słonecznej Hiszpanii, by teraz wracać. Myślę, że to co miał tu do udowodnienia i zrobienia wykonał. Szuka nowych celów, to zrozumiałe.

Pewnie, że tęsknię..i to jak.

To już dawno przestało być śmieszne -.-..

No cóz, Theo wracaj jak najprędzej..

Akurat teraz...brak słów.

Hehe, dobrze jest :) Tylko w razie ewentualnego awansu trafiamy na MUły, a tu już gorzej.
Anyway, na razie los był łaskawy ;-)

Oczywiscie nie ma jeszcze awansu. Ale obok Porto, Villarreal jest najlepszym 'trafem'.

Ja jednak po cichu licze na Porto...zresztą to też trudno ocenić. W końcu nigdy nie wiadomo co akurat wyciągną, jak przemieszają, co chwycą...
Z drugiej strony to też pozory. Co z tego, że wygraliśmy z nimi 4-0..nikt nie mówi że się to powtórzy a wręcz - nic 2 razy sie nie zdarza.
Trzeba być po prostu przygotowanym na każdy wariant. A i ten najgorszy.

Tak, ale z Barcą też nigdy nic nie wiadomo. Szczególnie jak wypadnie Thierry ;). Poza tym nie wiadomo czy nasi nie przestraszyliby się Katalończyków. W końcu ze stresowani popełniają masę głupich błędów.

Wyjaśni się...nie mogę się doczekać;p

Losowanie już jutro. Trochę się boje wyniku, możemy grać z Barcą już na tym etapie.

Tak Hlebiku, nie znasz języka a niedawno miałeś dołek. Rewelacyjne wytłumaczenia...

Serdeczne gratulacje! Niech się maluch dobrze rozwija ;)

Radio Kiss Kiss ;>.

Szkoda, bo bardzo go lubię. No, ale wychowanek Romy od dawna juz twierdził, że 'nigdzie sie nie wybiera'. Trudno się mówi..

Aż razi po oczach jak bardzo mediom zależy by był jakiś skandal. Szukają sensacji, zadają kilka pytań odnośnie 'incydentu', mimo że Wenger nic nie widział. Na siłę, po trupach ale muszą -.-.

Najlepsze jest o tym dochodzeniu..dochodzenie..jak jakiś detektyw kurde ;/.

Z bólem dołączam się do poprzedników na temat zawyżonej oceny Robina. W pierwszej połowie kompletnie niewidoczny, a jak już sie pojawił to tracił lub marnował. No, ale rola kapitana zmobilizowała go w drugiej odsłonie.

Dla mnie Vela w pierwszej połowie był jednym z najjaśniejszych punktów naszej drużyny. 7 jak najbardziej mu sie należało.
Pozostałe wporzo. Bez większej rewelacji, ale awans jest. Coraz bliżej finału...:)

Racja, stało się to wkurzające i deprymujące. Na szczęście dostali za swoje.

Heh, to się bój ;) My się już nikogo nie boimy..żadna przeszkoda nam nie straszna, trzeba to wreszcie udowodnić! :)

Miałam mocne obawy po tej pierwszej połowie, ale na szczęście chłopaki chwycili pod koniec meczu swój rytm i udało się wygrać. Kit, że bramka ze spalonego Willa, liczy że na tyle zmarnowanych okazji w 2-giej połowie po prostu sie należała.

Półfinał..jak to ładnie brzmi. A może być jeszcze lepiej ;>.

Ale zabójcza końcówka...to wszystko tak szybko się dzieje ;p

Jeeeeessstt ;))

Ale emocje pod koniec ;) Jeszcze jeden, jeszcze 10', dajcie radę!

NICKLAS COŚ TY ZROBIŁ?? :/

ROBIN Kocham Cię ;* :) !!!!

brawo, jeszcze poprzeczka.

To jest jakieś FATUM -.-

Czemu za Velę? Zdecydowanie lepiej grał od Robina..

Samir ;-)

Żółtko, bdb na czas gra Myhill, zresztą jak cała reszta.

Wrr!

Półgodziny na strzelenie 2 bramek.

70% posiadania piłki i nie potrafimy tego wykorzystać ;/