Komentarze użytkownika Fierce_girl

Ech, a jak mi go brakowało..i nadal jeszcze brakuję, póki Wenger go jeszcze nie wystawia...

Czy to nie dzisiaj jest ten mecz towarzyski Brazylia - Włochy na Emirates Stadium? ;)

[1000 komentarz^^]

Heh, to coś nowego..Borubar w Arsenalu...ciekawe co na to Fabian ;]

Tak już wyszło. Nie zawsze świetny piłkarz zostaje równie świetny trenerem.

Czyżby mroczki przed oczami? :). Wracaj Kliszo, wracaj. Nawet dobrze, że nie jedziesz do tej Francji..jeszcze by Cię doprawili..

Ale teraz tez nie jesteś w tej najwyższej formie..jakieś pojedyncze przebłyski. Jednak to i tak lepiej, od tego co Adebayor pokazywał ostatnio. Teraz to raczej na pewno będziesz występował w pierwszej 11..a szkoda (wypluć!).

Niewykluczone..jakiś taki rozczachrany ten Romek był ;) Taki zapał w nim drzemał..ach;p

PvL, heh, tak dobrze nie ma ;)..

Jak ja nie lubię tego wymoczka -.-...koleś, strzelilibyście - to byłaby wygrana. Teraz już po ptokach, do zobaczenia na kolejnych derbach.
Aha i pozdrów swojego kumpla Pavluchenkę, ten to dopiero drewienko...z takich pozycji nie trafić..;p

Bo jesteśta pajace i tyle. Keane długo się nie mógł przełamać w L'poolu, to więc powrócił na stare śmieci. Z jakim skutkiem? To się okaże..

Nie dziwi, że szuka kolejnych wyzwań. Nasze Kanonierki są mocną drużyną, właściwie ciągle jakieś trofea zdobywają. Ona widocznie osiągnęła już to wystarczająco. Ja osobiście, życzę powodzenia w nowej lidze. Chociaż trochę absurdalne są dla mnie kobiety-piłkarki to kobieca solidarność podpowiada swoje :). Niech jej będzie jak najlepiej..

Masz rację Arnold, jakoś nie mogę oderwać oczu od tego zdjęcia...w ogóle tacy podobni się wydają ;)

Dobrze, że poprawiliście to zdanie.

No tego się można było spodziewać. Może tak mały kryzysik by się tam zadomowił? To niewykluczone, na pewno troche szumu w gronie zawodników to zrobiło i się na nich odbije. Byle to teraz wykorzystać :)

No Ameryki to on nie odkrył. Ciągle coś jest nie tak, niby tak ciężko pracujecie na treningach, a jak przychodzi mecz to co? Nic.

Ps. Troche niezrozumiałe to zdanie: 'Czasem to ja gram nie gram dobrze, czasem ktoś inny.'

Dobra wiadomość, oby tylko wszystko z nim było ok.

Totti jest doświadczony, także wie gdzie i kiedy się wyłożyć;)
Cóż, 'Cycu' wracaj do zdrowia. Tylko to trochę dziwne, bo na stronie Romy piszą:
'Uraz, który wyglądał bardzo poważnie okazał się być jednak mniej groźny niż przypuszczano i Brazylijczyk raczej zdąży się wykurować na arcyważny mecz z Kanonierami. '

Pozostańmy na tym, że nie zagra:) A to dla nich spore osłabienie. Przynajmniej teraz, kiedy był w formie.

Ech i potrzebne Ci to było, Eboue? Nonsens, ale za błędy się płaci.

Tak myślałam. Cóż, lepiej żeby wszystko z głową (cokolwiek to znaczy) u niego było w porządku. Także, wracaj do zdrowia Kliszo ;)

Nie poradził sobie, to go zwolnili. Trudno się mówi.

Czyli sobie jeszcze trochę poczekamy..

Cóż, posiadanie piłki w drugiej połowie wynosiło 51-49 dla Kogutów. Rzeczywiście, duża rozbieżność :). Ale przecież liczby nie mówią wszystkiego, każdy widział znaczną ich przewagę.

Corthal, a ja powiem że same nazwiska nie grają:)
Dobrej Nocy!

Tak poza tym, to nikt nie gra na swoim poziomie. Nawet Robin zaczął się dziś dostosowywać do reszty, chyba ogólna dyspozycja go podłamała;). Szkoda, że Wenger nie szuka różnych wariantów rozwiązań. Powiecie: ale w kim ma wybierać? A ja powiem, że JESZCZE (;p) ktoś został. Powiecie: oni są młodzi, nie ograni. A ja odpowiem, ale może mają formę, ale o tym się nie dowiemy, póki Arsene nie da im szansy. Dokładniej, to wciąż po głowie mi chodzi Vela. Perspektywa gry Bendtnera w wyjściowej 11 (i nawet z ławki, znów jest gorzej) nie nastraja optymistycznie.

Powroty kontuzjowanych trochę trwają. Dziś się cieszyłam, z Edu na ławie, ale cóż z tego jak Wenger i tak go nie wpuścił. Rozumiem, jeszcze za wcześnie. Ale jak nie na chociaż 10' to kiedy?

Theo, daj spokój. Potrzeba właśnie, żeby Wenger prostu z mostu strzelił 'zagraliśmy złe spotkanie'. Widać byłoby, że jest zły i zależy mu na jak najlepszej grze. Jak ma już coś gadać, to niech nie partoli znów tych farmazonów co tydzień. Czas wziąć sprawy w swoje ręce (chodzi o Wengera) i pokazać PRAWDZIWY charakter, a nie ten dzięki któremu 'doprowadzamy do remisów, itp'. Boss powinien wreszcie przyznać, że coś jest nie tak i będzie starał się to naprawiać, z całym zaangażowaniem drużyny.
'zapewne ma opracowana gadke z reporterami'
Myśle, że zaczęli by go lepiej postrzegać jeśli nie robiłby znowu maślanych oczu, tylko przyznał to bez owijania w bawełne. Przecież każdy widzi jak jest, a takie gadanie 'wszystko pod kontrolą' działa tylko ujemnie na opinie o Wengerze.
Pozdrawiam.

Szkoda, że Wenger nie da szansy Veli. Bendtnera w akcji to my już znamy;p..czas więc może trochę rozruszać to towarzystwo..takiej zwinności to nam brakuje.

No właśnie, czasem za dużo wiesz :)

A skąd wiesz, czy w duchu go nie pouczałam? Może Cię zaskoczę, ale byłam zła, że dał się w tak głupi sposób sprowokować.
Obiektywizm wobec Robina również istnieje, bądź spokojny. Dziś np. wkurzał mnie, że niemal ciagle się wywalał i prostej piłki nie potrafił czasem opanować.
A ile razy za te stracone setki na początku sezonu byłam wściekła? Wiele ;)

Niech odpocznie i nabierze troche świeżego rozumu. Gadka-szmatka-skrucha nic nie dały, na boisku wciąż jest u niego nie dobrze. Może dostanie jakiejś cudownej przemiany po tej przerwie? Na nic więcej [aktualnie] u niego nie licze..

'Uważam, że zagraliśmy dzisiaj żwawo, energicznie'
Hahaha...nie mogę z niego..
'Manuel Almunia musiał interweniować raz czy dwa'
Wenger chyba przespał to spotkanie..dosłownie..

Trochę żal tego gola, no ale nic nie poradzimy. Jak zwykle Wenger chwali, tylko nie wiem za co. A tekst 'Tottenham stworzył sobie niewiele sytuacji' potwierdza ślepe zapatrzenie Bossa w naszą 'werwę i zaangażowanie'...Dlaczego on po prostu nie powie, że zagraliśmy frajerskie (kolejne;/) spotkanie! Prawda boli? I to mocno.

Heh, mieliście masakryczną skuteczność, aż dziw że nic nie wpadło ;). Na nasze szczęście. A Pavluchenko drewniaczył dziś;p

Właśnie, troche pokory i wstrzemięźliwości emocjonalnej (tej negatywnej;p) nie zaszkodzi..

heh, właśnie chciałam napisać o tych ocenach ;]
Trochę rozbierzność w nocie Nasriego Sky - 7, Setanta - 5..ogólnie pozostałe noty Setanty wyższe od Sky..

Eboue na oficjalnej przeprasza za czerwoną kartkę. Skrucha 'wiem, że muszę się kontrolować, ale nie chciałem dać im wygrać'..coś w tym stylu..
Myślę, że niedługo pojawi się to, jak i wypowiedź obu trenerów.

Tymczasem MUły kolejne jednobramkowe zwycięstwo, brawo ;/

Nie ma co gdybać. Kolejny mecz w plecy, który Wenger skwituję zapewne: 'pokazaliśmy charakter, walczyliśmy do końca'...ta, do końca by był remis.

heh, 2 zmiany ale ta druga też wymuszona. Jestem przekonana, że gdyby im się nic nie stało, to Wenger by nic nie zmienił..

Wenger zmienia 'kiedy musi'..załamka..

'ale nawet dzisiaj, boss, mówi nam, że możemy wygrać tytuł, że musimy nadal w to wierzyć.'
Ale Wy i tak nic sobie z tego nie robicie! Gdzie ta wiara, walka i granie na 100% ? To było żałosne, co dziś pokazaliśmy i kolejne gadanie 'musimy się podnieść' rozbraja..Po co tyle gadać? Brać się do roboty, bo na razie to tylko w gębie jesteśmy mocni..

Remis możemy zawdzięczać beznadziejnej skuteczności Tottenhamu i b. dobrej grze Almuni. Cóż, na wielkich słowach się kończy, dalej gramy padlinę na boisku, a co najgorsze nie widać żadnych prognoz poprawy. Jak Wenger robi 1 i to wymuszoną zmianę na mecz, to z czym do ludu? Aż żal było patrzeć jak wracają znowu do obrony nasi, ledwo co zipiąc..coś jest nie tak..znów nie potrafimy wygrać spotkania.