Komentarze użytkownika Gooner250

Ogólnie ładne emocje się szykują. Gran Derbi jutro, nasz mecz z The Reds, w środę już derby północnego Londynu, a także drugie Gran Derbi, tym razem w Pucharze Króla.

Pfff. Oni mogą wygrać bez Gerrardów, Auereliów itd.
Mają magika Suareza, nieobliczalnego Carolla(który zresztą nam już strzelił w tym sezonie jak grał w Newcastle) i rewelację Meirelesa.
Tak więc i tak będzie bardzo ciężko. Ale musimy dać radę.

Spoczywaj w spokoju. Wstaw się tam w Niebie za Arsenalem, niech w końcu i nam dopisze szczęście.

Pierdzielenie tam. Do roboty się wziąć, a nie zajmować się męczyserem. Może i akurat Jack miał prawo takie słowa wypowiedzieć, bo jako jeden z nielicznych w ostatnich tygodniach nie zawodził, ale to nie zmienia faktu, że United wcale nie ma trudnego terminarza. To, że będą grać częściej od nas, to żaden dla nich problem. Potrafią na tyle rotować składem, że wygrywają mecz za meczem, i się przy tym mało męczą. Poza tym przed nami 2 najtrudniejsze mecze w tym sezonie. Liverpool u siebie, a potem Tottenham na wyjeździe. Strata pkt w tych meczach może nam oficjalnie pożegnać sezon. A jak Tottenham dziś odpadnie z LM na co się zanosi, rzuci wszystkie siły na ligę, więc nawet remis na WHL będzie ugrać piekielnie ciężko, patrząc na formę naszych piłkarzy.
Więc zanim się zacznie pierdzielić od rzeczy, trzeba ustabilizować formę i wygrywać mecz za meczem.
Może i Manchester zgubi punkty, ale zazwyczaj to było tak, że jak oni gubią, to i my, i nigdy tej szansy dogonienia ich nie wykorzystywaliśmy.
To doprawdy żenujące.

Diaby pierwsze dobre spotkanie od dwóch lat? Kolego, chyba nie oglądasz meczów Arsenalu...

No, z takim zarządem, to my niczego nigdy nie wygramy. Skoro tego hil łóda zadowala miejsce w TOP 4, nie będzie żadnych zmian, czyli brak transferów w lecie itd. I on nas nazywa głupimi ludźmi. Chyba on jest głupim dziadem. Kibice chca sukcesów, i co w tym dziwnego. Od takiego klubu jak Arsenal się tego wymaga.

"Ustawiliśmy sobie poprzeczkę bardzo wysoko i teraz każdy oczekuje od nas, że będziemy co roku na szczycie"

To zdanie pokazuje, że Hill-Wood jest kompletnym pajacem. Brak słów.

Ale koks :O
A przy okazji super napastnik! Lepszy 25 razy(wyliczyłem to oglądając jego bramki i zagrania na youtube) od Chamakha i Bendtnera.
Benka sprzedać w cholerę, bo ciągle narzeka, że mało gra, i kupić w jego miejsce Hulka.
Jak pozyska go United, to mamy przewalone.
Atak Rooney-Hulk zniszczy system, a ławka Berbatov-Hernandez, masakra.
Będzie okazja, to brać, i tyle w temacie. Jak kończyć posuchę pucharową, to właśnie dzięki dobrym zakupom w lecie!

Ale koks :O
A przy okazji super napastnik! Lepszy 25 razy(wyliczyłem to oglądając jego bramki i zagrania na youtube) od Chamakha i Bendtnera.
Benka sprzedać w cholerę, bo ciągle narzeka, że mało gra, i kupić w jego miejsce Hulka.
Jak pozyska go United, to mamy przewalone.
Atak Rooney-Hulk zniszczy system, a ławka Berbatov-Hernandez, masakra.
Będzie okazja, to brać, i tyle w temacie. Jak kończyć posuchę pucharową, to właśnie dzięki dobrym zakupom w lecie!

A ciekawe czy Hamiltona mylą z Walcottem :D

Źle widzisz, bo są podobni. Nie identyczni, ale naprawdę podobni.

Oho, Lehmann gra jutro, ciekawe jak tym razem się spisze.

A powrót Frimponga bardzo mnie raduje :) Wywal Denilsona ze składu!

Lubię Gaela, ale trzeba szczerzy przyznać. Baines na tę chwilę jest od niego lepszy.
Gael ma zbyt duże wahania formy, dobre mecze przeplata przeciętnymi, czy wręcz, słabymi. Potrafi popełniać amatorskie błędy. Zawsze gdy jego stroną suną ataki rywala, to boję się, że Clichy się przewróci, albo dostanie "siatę"...
Dlatego jestem za tą wymianą.
A do Gaela będę miał zawsze szacunek jak chyba każdy kibic Arsenalu, i będzie na Emirates witany brawami, ale jego czas tutaj dobiega końca, przynajmniej na to wskazują ostatnie prasowe doniesienie, które z każdym tygodniem się nasilają, więc musi coś być na rzeczy.

Pamiętacie sytuacje z Solem? Ok, może i były wtedy ogromne problemy z obroną, ale chyba mało kto spodziewał się takiego powrotu, gdy z nami trenował, bo miał znaleźć nowy klub, a znalazł się w Arsenalu po raz drugi.

Ja szczerze mówiąc nie byłbym zły, gdyby Wenger zrobił nam wielką niespodziankę i postanowił zakontraktować do końca sezonu Aliadere, by mieć więcej zmienników w razie kontuzji, czy słabszej postawy Benka czy Chamakha. Vela na wypożyczeniu, JET na wypożyczeniu...
Ja tak tylko spekuluję oczywiście, ale gdyby naprawdę dobrze grał w tych sparingach, to rzeczywiście może na serio by wrócił.

Ja mimo iż u nas nie przebił się, cieszyłbym się gdyby dostał drugą szansę.

Kurrrr..... mać. No to pięknie. Wielka szkoda bo by się ogrywał cały czas w solidnym zespole, ale jak widać nawet na wypożyczeniach naszych pech nie omija. Oby wrócił jak najszybciej do zdrowia i w przyszłym sezonie przebił się do pierwszego składu Arsenalu.

Ja to bym widział Grzesia Latę u nas :)
Bo na pewno wciąż lepiej gra, niż np. rządzi w pzpn.

I tak to nic nie da. Również. Też. Zgadzam się. Popieram. Jak najbardziej ! Racja. Niestety. Głupia uefowska mafia.

Won z bramki brudasie, won z Arsenalu raz na zawsze. Nikt cię tu nie chce, fotografa sobie lepszego znajdziemy, a na bramce do powrotu Wojtka będzie stał Lehmann.

Byle do lata, byle do lata i obyśmy się pożegnali z Lamunią raz na zawsze.

Zawsze i wszędzie, uefa je...na będzie, zawsze i wszędzie, ta mafia je..na będzie!

samir87--> no fakt, ten zawodnik to chyba Djalo, ma 171 cm więc przy Bartleyu jest malutki. Ale z dzidziusiem bym się powstrzymał. Gość jest niski, ale ma fantastyczne umięśnienie, wystarczy wpisać w google Djalo.

Nie sądziłem, że Johan tak dobrze umie mówić po angielsku. Bardzo płynnie.

sędzia popełnił błąd, ale taka prawda, że zagraliśmy DNO! Nie ma co gdybać, odpadliśmy zasłużenie.

Pewnie tłumaczowi pomyliło się ankle z knee :D

Jakże optymistyczny typ ;) Marzę o takim wyniku i awansie!

A co to? Dzień cudu?? No bo trudno inaczej określić takie coś. Robin się połamał, minimum 3 tygodnie przerwy, a on wraca po tygodniu. Nieprawdopodobne :D I to na jaki mecz. Ma się farta, oby nam jutro sprzyjał :)

Panie Marszczę-rano. A Pan za to powtórzy swój wyczyn, czyli zasiądzie na ławce w wielkiej farsie, bo tylko na to Pana stać. Dziękuję dobranoc. Skończyłeś jak Hlebik(gwiazda Arsenalu,gówno w Farsie), byłeś gwiazdą w Liverpoolu, jesteś gównem w Barcelonie. A kupa się nie wypowiada.

"Jest szansa"?? A co to ma znaczyć? Cesc ma zagrać i już. A kto za niego zagra, Debilson?
Diaby bez formy?
Czesio musi być zdrów na farsę.

mietek880--> sam jesteś porażka, a nie mecz. A jak mają nasi grać?? Właśnie o to chodzi, wygrać bez zbędnego wysiłku. Pięknie jest na razie.

No więc tak, newsy z ostatniej chwili.

Robin 3 tygodnie przerwy, rewelacja.

Natomiast Vermealen... A kto to w ogóle jest?
Podobno pochowano go na jednym z londyńskich cmentarzy, bez żadnego rozgłosu. Lekarze Arsenalu nie znają przyczyny zgonu.
A tak na poważnie, to jest nienormalne.
Co się dzieje z Verminatorem??
Pomijam fakt, że 3 tygodnie, gdy Wenger mówił, że wróci, już minęły, a nawet nie było słowa wzmianki na jego temat, nie widać go na meczach na trybunach, NO ZERO, NIC!
Dziwne i żenujące zarazem.

A to że Robina nie będzie to już jest jakaś kara boska.
W mecz z farsą skupimy się głównie na obronie, ale wykańczać kontry też by się przydało, a Bendtnerowi czy Chamakhowi ufać nie można, jak wiemy, taki Marokańczyk będąc sam na sam woli podać do tyłu, zresztą lepiej gra głową niż nogą, a Benek to Benek, klasa niżej od Robina.

On nie miałby szans na grę w swoim byłym klubie Borussi z taką formą.

A ja myślę, że Rosa się nie rozegra, bo od początku sezonu w każdym meczu gra to samo, czyli DNO.
O ile w Arshę, czy Chamakha można było wierzyć, bo oni nie raz mieli przebłyski, czy dłuższe momenty dobrej gry, o tyle Rosicky zawodzi na całej linii od początku.
Wczoraj jego gra była tragiczna, do "pełni szczęścia" tylko samobója mu brakowało.

2 gol to nie wina Szczęsnego. Przecież prawidłowo wyszedł do piłki, która leciała wprost w jego ręce.
Ale co tam robił Kościelny i po co chciał piłkę wybijać to ja już nie wiem. I stało się.

Będzie jazda, w końcu do pubu jadę.

Przecież u nas też może pomarzyć o regularnej grze. To raz. A dwa, nie robić żadnych interesów z farsą.

W niedzielę oczywiście, nie w sobotę.

W sobotę zagra i tak Robin w ataku. Więc Benek co najwyżej wejdzie z ławki.
A Arshavin, cóż, prezentuje niezłą formę, więc może zagra od początku.

Tak brawo! Jak można było w ogóle uwierzyć w skład podany przez jakiegoś adipetre.

A gdybym ja napisał:

Predator- Kopytko - Alien- Borsuk- Forfiter itd..

To też byście uwierzyli?

No bo tak tamten napisany przez adipetre skład ja przyjąłem. Kompletna bzdura, a wy się nabieracie.

SamirRosicky--> guzik prawda. Kibicem albo jesteś, albo nie. Sympatyk, a kibic, to dwie różne rzeczy. Skoro masz wątpliwości, nie jesteś kibicem Arsenalu i tyle, w przyszłości najprawdopodobniej będziesz sympatykiem innego klubu.
Nie twierdzę, że jesteś sezonowcem, ale może ci się Arsenal znudzi?? Bo skoro jesteś sympatykiem, to nie masz w sercu Arsenalu. Jak jesteś kibicem, to masz w sercu Arsenal.
Ja nie byłem na Emirates, ale pojadę tam kiedyś, a Arsenal noszę w sercu, i uważam się za kibica. I nie nazywaj mnie sympatykiem żadnym. Być kibicem nie znaczy dopingować na stadionie, bo nie dla każdego to możliwe, dla Polaka na pewno nie.
Choć może masz i trochę racji, większość z tutejszych może to i sympatycy. Ja naleze do APSC i jestem wiernym kibicem The Gunners, mimo iż byłem tylko na Legii na meczu.

Ocena Almunii przesadzona trochę. Zawinił to fakt, ale 4.5 byłoby odpowiednią notą.
Natomiast jak temu bykowi pozwolili wejść w pole karne Gibbs i Miguel w taki sposób- to pytanie pozostanie bez odpowiedzi.

Natomiast Szaman powinien dostać 3. Zupełnie niewidoczny.

Ładnie to wykończył, nie spanikował, i znalazł się tam, gdzie powinien.