Komentarze użytkownika Griz
Znaleziono 3596 komentarzy użytkownika Griz.
Pokazuję stronę 7 z 90 (komentarze od 241 do 280):
deeyton-----> chcesz podyskutować, chętnie ;) Dyskusja, nabrała takiego, a nie innego wymiaru, poprzez niekompetencje popeknsa, który zaczął pieprzyć głupoty nt. muzyki metalowej, podczas gdy mój komentarz nie atakował rapu, lecz tego gościa. Oliwy dodali, jak np. Cudi, który nie potrafi odpowiedzieć ani mi ani pinguite sensownym argumentem.
No więc zacznijmy... Po pierwsze odbijanie piłeczki w stylu "to co ja słucham jest takie - a wcale że nie bo takie" w stylu popka jest dziecinne. Myślę, że po mojej argumentacji nie możecie nic zarzucić muzyce metalowej. Nie mówię, że się wam musi podobać, to kwestia gustu. Jednak na pewno jest sztuką i na pewno nikomu jeszcze krzywdy nie wyrządziła (żadnemu kotu, żadnej dziewicy :P ). Myślę, że metal można zostawić w spokoju.
Przejdźmy zatem do rapu. Nie jest tak jak mówi Cudi, że nie mam pojęcia. Weźmy np. youtu.be/NdBYBhy1kHM Wy to pewnie uważacie za komerchę i badziew, a ja wolę słuchać w radiu tego zamiast powiedzmy Zagrobelnego. Przejdźmy do czegoś mniej popularnego youtu.be/3Y6BpA5hwKA . Też może być, komuś się podoba - niech sobie słucha, proszę bardzo.
Teraz przejdźmy do tego, co Wy pewnie uważacie z stereotypy, a jak Pingu słusznie zauważył, skądś one musiały się wziąć. Zostawmy już Rysia i Firmę. Chociażby taka muzyka, jak ta, którą skomentowałem rodzi w ludziach prymitywność. Inny ma ona wpływ na dorosłego (prawnie i psychicznie) człowieka, a inny na dzieciaka z rozbitej rodziny. Są kłopoty w domu, dzieciak słucha muzyki tego typu, imponują mu czarne charaktery (nie w sensie dosłownym, rasistą nie jestem) i z biegiem lat sam staje się zbirem.
Tu też nawiąże do stereotypów. Te związane z metalem są bezpodstawne, natomiast te związane z rapem... Cóż, chyba nie muszę nikomu mówić jaki ten kraj ma problem z dresami.
Reasumując: nie mówię "nie" dla rapu. Mówię "tak", ale do pewnych granic. Jeśli ta muzyka ma wyglądać tak, jak w utworach powyżej, to nikomu się krzywda nie stanie. Natomiast jeśli tworzą ją mafiozi czy tam gangsterzy, pisząc o gwałtach i przemocy, to mogą tylko i wyłącznie namieszać w głowach młodym ludziom.
pop-----> nie robię spiny, tylko mnie denerwuje, że w kółko powtarzasz jedno i to samo. Ileż można?! Powiedziałem Ci jak jest naprawdę i nie chce więcej słyszeć pieprzenia o kotach, czarnych mszach itp. W kółko to samo.
Cudi-----> nie vs, bo wg porównywanie naszej muzyki do waszej "muzyki" jest bezsensowne. Po prostu chciałem mu pokazać, że tworzenie metalu jest sztuką. Podobnie jak jazzu, soulu, bluesa, rocka. Natomiast ten wasz rap... sam przyznałeś, że potrzebne są utwory typu "ile trawy dziś spaliłem". Ja mówię, że są niepotrzebne bo ryją psychę gówniarzom.
P.S idę na obiad.
popek-----> nie ja się uczepiłem tego słowa, tylko wy, słuchacze crapu. Wszyscy pieprzycie "przekaz to, przekaz tamto" i fapujecie, że jakiś koleś wam popieprzy o czymś w piosence, zaserwuje wam morał i wielce dydaktyczna muzyka... Kiedyś czytałem wywiad z jakimś profesorem kultury, który jest autorytetem w tym kraju. Kimś a'la Miodek. Akurat mi nazwisko z głowy wyleciało, ale mniejsza o to. Mówił on w tym wywiadzie, że twory sztuki, których przekaz (bo to słowo może się odnosić do wielu rzeczy, np. do obrazu) jest jasny, klarowny i łatwy do odczytu (skądś to znasz, prawda?), nie są sztuką, a kiczem. Dlatego ja mam prawo mówić, że rap jest gównem, nie muzyką.
Odbijasz piłeczkę w stronę muzyki której słucham, i pytasz o swój ukochany przekaz. No i właśnie to nie jest tak jak mówisz. To jest nawet nie tyle stereotyp, co żart, bo każdy mający pojęcie o satanizmie człowiek wie, iż z jedzeniem kotów i gwałceniem dziewic nie ma on nic wspólnego, więc i muzyka bazująca na satanizmie - black metal - także nie może mieć z tym nic wspólnego. Co ciekawe, kolega zapodał utwór, w którym pojawiły się dwa gwałty. Jedna kobieta była matką więc odpada, natomiast druga była młodą, atrakcyjną dziewczyną, więc teoretycznie mogła być dziewicą. I kto tu słucha muzyki o gwałceniu dziewic? :P
Przejdźmy jednak do sedna. Teksty metalowców. Oczywiście są one zależne od gatunku. Mając do dyspozycji trzy instrumenty oraz wokalistę, można zagrać ponad 30 gatunków muzyki metalowej. Nie do pomyślenia, co? Wróćmy jednak do tekstów. Teksty są wierszami. Każdy metalowy wokalista jest tak naprawdę również poetą. Wiersze są sztuką? Są. Więc metal jest sztuką? Jest. To muzyka, prz której musisz się zatrzymać, aby zrozumieć jej sens. Nierzadko poprawna interpretacja utworu jest możliwa tylko po uprzednim zinterpretowaniu całej płyty.
A, i jeszcze jedno. Nie znajdziesz ŻADNEGO tekstu o kotach i dziewicach w metalu, więc nie możesz zarzucić tej muzyce prymitywności. Ja Twojej mogę, wystarczy przywołać Rysia Peję i Firmę JP, przecież to też rap.
Na zakończenie chciałbym poruszyć jeszcze jedną kwestię. Kto daną muzykę tworzy. Czołówka polskiego rapu - imbecyle, którym ciężko sklecić zdanie bez przekleństwa. Czołówka metalu - elita intelektualna, czyli ludzie z wykształceniem wyższym. Przykładowo Peter (wokalista Vader) jest magistrem biologii. ATF Sinner (wokalista Hate) - mgr psychologii. Nergal, którego nikomu przedstawiać nie trzeba, mgr historii.
Dziękuję, dobranoc ;)
azteco_valiente-----> jakież to PRYMITYWNE!! przesłuchałem pierwszego kawałka, bo zamiast beznadziejnych beatów ma ładny, fortepianowy podkład muzyczny. Tekst... Masakra. Nie mówi on o ludziach, lecz o zwierzętach. Jak można tak postępować?! Pobić, zgwałcić i zabić niewinną dziewczynę... Zupełnie jak w dżungli. Oczywiście piosenka ma wasz (ukochane słowo słuchaczy rapu) "przekaz". Koleś "tańczy z diabłem", morał dla słuchacza - nie rób tego. Fajnie, tylko że 10-letniemu murzynowi z rozbitej rodziny bardziej zaimponuje to, o czym ten zwierzak (raper) mówi wcześniej. Dlaczego nazywam go zwierzakiem? Bo osoba tak postępująca nie jest godna nazywać się człowiekiem. Jest prymitywną kreaturą, pozbawioną jakiejkolwiek moralności. Zapewne to zwierze zrobiło utwór dla kasy, a i tak pewnie dalej gwałci, rabuje i zabija. Jeżeli faktycznie się nawrócił, to niech wyświadczy światu przysługę i popełni samobójstwo. Za samo napisanie takiego tekstu wsadziłbym kolesia na krzesło elektryczne.
pop------> swoją drogą :P
popek------> skleroza nie boli, ale dokucza :P
how------> jak najbardziej trafny xD
youtu.be/aSodZqm2rv8 *
how-----> widzę, że nawet Elvis jest :D
http://youtu.be/aSodZqm2rv8
Łapcie dzieci. To jest muzyka, a nie te wasze rapsy crapsy. Do dziś nie wiem, czy są marną imitacją czy po prostu parodią muzyki ;)
how-----> Skipa Jamesa muszę sprawdzić, a Sona House'a słuchałem ostatnio. Jednak Johnson jakoś bardziej mi przypadł do gustu ;) pomyśleć, że murzyni zaczęli od tak pięknej muzyki (blues i jazz), a skończyli na takim badziewiu. If you know what I mean... :D
aRamsey-----> masz beagle'a? nie wypowiadam się, bo żaden znajomy nie ma, więc nie miałem z takowymi do czynienia ;)
RvPersie-----> bulldogi okropne są :P
popekns-----> dajże spokój. Musiałbym chyba paraliżu mózgu doznać żeby tego słuchać :P
how-----> taa. Piękno muzyki polega na tym, że dobierasz ją do swojej osobowości i nastroju. Słuchasz tego, z czym się możesz utożsamić. Obecnie z metalem się nie utożsamiam, ani ostre łojenie mi nie sprawia radochy. Za to murzyński blues... to jest to!
youtu.be/sqgcM_CmhdA
aRamsey-----> a nie wiem :D to jest przypadkowy piesek z kwejka :P no chyba nie myślałeś, że mój? :P ale jak miałbym kupować, to kupiłbym goldena retrievera lub jego kuzyna - flata coated retrievera, jeśli mówią Ci coś te nazwy. Piękne i mądre psy ;)
Vpr-----> ano :D
Ars3n-----> blues :P
howareyou-----> też korzystałem z twittera, ale po jakichś dwóch miesiącach mi się znudziło :P
nie pamiętam :P Pics or it didn't happen.
Vpr----> ano wiem, że zarąbisty :D
Ars3n-----> oj tam :D ostatnio lżejszej muzy słucham ^^
howareyou O_o
Ty żyjesz! Kopę lat! :D już tyle wszelakich zwrotów wobec mnie używałeś, więc możesz pisać jak chcesz ^^
Ars3n------> no właśnie też ogarnąłem, że avatar nijak nie pasuje do wypowiedzi :D
Cisza, nie bić się!
ArseneAl-----> a dziękuję :)
kwatinho-----> myślę, że aż tak źle nie będzie ;) w tym sezonie Chelsea raczej włączy się do walki o mistrza, więc ona i oba kluby z Manchesteru rozstrzygną między sobą losy tytuły i będą poza zasięgiem. Natomiast czwarte miejsce powinno być nasze. Nie spodziewam się, aby zmiana Harry'ego na AVB wyszła Tottenhamowi na dobre. W CFC nic nie pokazał, w KFC też nic nie pokaże, przynajmniej w debiutanckim sezonie. Za trzy, cztery lata (o ile dotrwa :D) kto wie, teraz RACZEJ (w nożnej wszystko jest możliwe) nic nie pokaże. Natomiast Newcastle i Liverpool są nieobliczalne. Ciężko przewidzieć czy ci pierwsi utrzymają dobrą formę i czy ci drudzy wrócą do formy sprzed lat. Niemniej jednak między nami i tymi dwoma teamami powinna wybuchnąć wojna o czwartą pozycję. Tottenham co najwyżej o pierwszą siódemkę powalczy ;)
Kondzio-----> lol, musiałeś termometr w słońcu i przy ziemi ustawić :D niemożliwe, żeby w Polsce była taka temperatura ;)
koxiarz-----> dzięki :)
Ewenement------> no ba ;]
Miło było, zwijam się już.
No, wybrany :D
popekns-----> wtedy na avatarze będzie półmrok :D
AtheneWins-----> genialne :D
Ping-----> drżeć nie musisz, wystarczy, że masz w gaciach pełno :D
pop------> nie popadajmy z skrajności w skrajność :P
Ma ktoś jakiś pomysł na avatara dla mnie? Ten do mnie nie pasuje, jest zbyt mroczny :D
ToMo-----> no wiedziałem, że to coś podejrzane, ale cóż, nadzieję zawsze mieć można. W sumie to Giroud to chyba najlepszy napastnik, na jakiego mógł sobie pozwolić Arsene. Bardziej martwi mnie środek pola, tu przydałby się przynajmniej jeden transfer, bo niewiadomo kiedy wróci Wilshere i jak będzie wyglądała jego gra. Potrzeba nam kogoś kreatywnego. Ja bym najchętniej widział u nas Belhande lub Joao Mountinho.
MiEvo-----> dokładnie. Poprzedni sezon był dla mnie, wieloletniego kibica, przełomowy, gdyż już przed jego rozpoczęciem wiedziałem, że AFC nie będzie w stanie rywalizować o trofea. Mecz na Old Toilett zweryfikował moje przemyślenia i potwierdził ich słuszność. Po transferach Poldiego i Giroud pomyślałem: "jeszcze tylko jakiś rozgrywający z prawdziwego zdarzenia i powinno udać się wrócić do gry". Dupa zbita, znów tracimy najlepszego zawodnika i zostajemy z dwójką naprawdę dobrych napadziorów (Chamakha i Parka nie licze...), którzy BPL znają tylko z telewizji... Smutna prawda jest taka, że już nie jesteśmy klubem, który można stawiać na tej samej półce co Man Utd, City, Chelsea, o Realu i Barsie nie wspominając.
Pingu-----> statystyki lubią kłamać. W tym przypadku kłamią jak z nut. Walcott to gracz przewidywalny, poza szybkością nie ma atutów. Ben Arfa jest znakomitym dryblerem, dobrze utrzymuje się przy piłce i może zrobić "coś z niczego". Niestety obaj panowie mają problem ze stabilnością formy. Są chimeryczni, więc ciężko spodziewać się po nich czterech dobrych meczów z rzędu, co dla np. RvP nie jest wyzwaniem.
Żaden szału nie zrobił. Jednak należy zwrócić uwagę na to, że ŻADEN gracz EPL nie zaprezentował pełni swoich umiejętności. Co prawda Silva wygrał turniej, ale to nie był ten sam Silva co w City. Oczywiście w reprezentacji pełnił inną rolę, ale poza finałem - jak zresztą cała La Roja - nie zachwycił. Balotelli zdobył najwięcej bramek (wraz z pięcioma innymi zawodnikami), ale jemu wyszedł tylko mecz z Niemcami, ewentualnie z Irlandią. Nani dotarł do półfinału, w którym zagrał bardzo dobrze, ale w poprzednich meczach prezentował się przeciętnie. Jeśli chodzi o graczy EPL, to w sumie można pochwalić tylko defensywę reprezentacji Angli (Hart, Cole, Johnson, Terry, Lescott, Parker) i Gerrarda. Reszta reprezentantów EPL zawiodła, co obrazuje trudny sezonu w angielskiej ekstraklasie. Zawodnicy po prostu byli zmęczeni sezonem.
"powiedział van Persie według The Sun" - te słowa są kluczem do odczytania całego newsa. Wg. oficjalnej strony AFC, Van Persie ma zakaz rozmów z mediami. Fakt, iż ten wywiad "został udzielony" dla The Sun potwierdza, że te słowa są zmyślone. Gdyby to było jakieś inne źródło, można byłoby się zastanawiać. Skoro jednak jest to największy szmatławiec na Wyspach, ten news nie jest warty czytania ;)
"Kiedy pojawi się na pierwszym treningu, z pewnością przywitam go jak Polaka" - miejmy nadzieję, że wytrzeźwieją do pierwszego meczu w sezonie ^^
ArseneAl-----> owszem, eksperymenty w meczach towarzyskim są wręcz wskazane. A podanie Jacka w meczu z Koeln to niejedyne w jego karierze. Przypominam, że zaliczył 9 asyst w sezonie 10/11. Chociażby ta przy bramce Bendtnera z Ipswich była outstanding.
ArseneAl-----> Wilshere owszem, mógłby grać wyżej, jednak nie wiadomo czy by się sprawdził. Rezerwy a BPL to zupełnie inny poziom. Co do Mikela, to sprawa ma się inaczej. Za mało otwierających podań posyła - niemal wcale. Jego umiejętności mu pozwalały na granie w ofensywie Evertonu, jednak na AFC są chyba jednak za małe. Zresztą ciężko byłoby mu się przestawiać znów na ofensywę. Wolałbym kupić kogoś, np. Dempseya. Wtedy byłoby wszystko jasne: DMF - Song, M'Vila; B2B - Wilshere, Arteta; AMF - Rosicky, Dempsey ;)
ArseneAl------> no to byłaby zdecydowanie najlepsza opcja ;) tym bardziej, że aż trudno uwierzyć, że Song i Arteta przeszli sezon niemal bez kontuzji. Jeśli chcemy się liczyć w walce o trofea, to musimy mieć szeroką, mocną kadrę. Tylko IMO przynajmniej jeden ofensywny pomocnik to jest mus! Rosicky to za mało, a Ramsey... bez komentarza :P
Ping-----> rotacja składem nie jest w stylu Wnegera :P dolicz sobie do tej listy Wilshere'a. Myślę, że Wenger zdał sobie sprawę, że jedyną receptą na trofea w XXI jest szeroka kadra, posiadanie po dwóch zawodników o podobnych umiejętnościach na jedną pozycję ;)
ArseneAl-----> weź pod uwagę fakt, że miejsca w podstawowym składzie są ograniczone :P jeśli mielibyśmy dwóch DMF, to zostałoby tylko jedno miejsce w pomocy, które zająłby Rosicky. Arteta i Wilshere na ławie, a kreatywności w środku dalej brak :P Jakoś nie widzę szans, aby takie ustawienie miało powodzenie.
RvPersie & ArseneAl-----> przesuwanie Songa do przodu nie ma sensu. To, że gość dysponuje dobrym podaniem nie znaczy, że nadaje się na środkowego pomocnika. Po prostu, to nie jest typ gracza, który będzie biegał w meczu 12km, rozdzielał podania i rozgrywał piłkę. Song nie jest ani Jackiem, ani Ceskiem. Jeżeli nie będzie kreatywności z przodu, to niezależnie czy to będzie Song czy M'Vila, defensywny pomocnik będzie zmuszony podłączać się do ataków pozycyjnych, co może się skończyć groźnymi, wyprowadzonymi z łatwością kontrami, jak to miało miejsce z Norwich.
RvPersie & ArseneAl-----> Topek ma rację. To, że Song grał wysoko i to, że mieliśmy problemy w defensywie w tym sezonie nie oznacza, że Song zapomniał, jak się gra w destrukcji. Być może Wenger ustawiał go tak wysoko. Albo sam szedł do przodu widząc, że gra się nie klei i musi wkroczyć do akcji.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
deeyton----->nie poczułem się urażony, wręcz przeciwnie :) na tym właśnie polega kulturalna dyskusja. Nie zgadzasz się ze mną, więc podajesz kontrargumenty, ja na nie odpowiadam i prędzej czy później porozumienie zostaje osiągnięte. Wypowiedziałeś się sensownie, a nie rzuciłeś głupim "a metal to niby lepszy jest" czy "hahahah nie znasz się" jak to uczynili koledzy poniżej...
A wracając do rapu, słuchasz Tupaca? Tego gościa naprawdę doceniam. Jeżeli faktycznie czmychnął w stylu Machiavellego to jest geniuszem. Był utalentowanym artystą, ale poniósł śmierć, bo jakiemuś innemu murzynowi nie podobała się jego osoba. To też mi się w rapie nie podoba. Ciągła rywalizacja. Dissy, beefy, nawet morderstwa. I jak ta biedna młodzież ma się przy tym nie demoralizować? Jeszcze jak ktoś ma oleum w głowie, to podejdzie do tego z dystansem. A jak nie? To zostanie dresem... Ehh...