Komentarze użytkownika Gunnerrsaurus

Co się dziwicie, jak kibic Arsenalu widzi w ankiecie napis "Henry" to robi dokładnie to samo co każdy Polak w ankiecie gier komputerowych, kiedy widzi napis "Wiedźmin", czyli głosuje na niego.

PS. Nikogo, ani niczego nie hejtuję, Henry to super piłkarz, a Wiedźmin to najlepsza gra w jaką grałem, ale tak po prostu jest.

W teoriach spiskowych najlepsze jest to, że każda brzmi strasznie głupio, ale są bardzo prawdopodobne

Piłkarze chcą dostawać pieniądze? Wstyd

@tomash473 napisał: "Fabregas dopłacając do transferu do Barcelony nie ma prawa teraz wytykać komuś tego czy tamtego. Klasy piłkarskiej mu nie odmawiam, ale klasy jako człowieka jak najbardziej. Kto to widział, żeby kapitan zespołu dopłacał do swojego transferu. Faktycznie ikona klubu XD"

No racja, nie ma prawa nikomu niczego wytykać, bo chciał zrobić krok do przodu w swojej karierze i odejść do lepszego klubu. Za to ty możesz wytykać legendom wszystko, bo przecież jesteś w internecie

"Zwłaszcza w ciągu ostatnich dwóch czy trzech lat czułem, że Robin i Samir byli jedynymi piłkarzami, którzy dorównywali mi pod względem mentalnym i technicznym"

Smutne, ale prawdziwe, fajnie, że nie boi się powiedzieć czegoś takiego.
Szkoda, że nie można cofnąć czasu i żyć w momencie, w którym Fabregas był liderem kanonierów.

Ja pierdykam, patrzę na te cyferki we Włoszech, Hiszpanii itp. i autentycznie zaczynam się bać.

@BizoNxd6:

Ja biegam. Ładna pogoda, omijam wszystkich szerokim łukiem, żeby się nie czepiali.

Z podejściem do wirusa na wyspach, to ja się nie zdziwię, jak w tym roku kalendarzowym nie zobaczymy spotkań Premier League

@srv92:

Ja tak. Łezka mi się w oku kręci jak tylko widzę go w koszulce Arsenalu. To był chyba czas jak zaczynałem na poważnie interesować się piłką nożną, Arsenal lubiłem, bo pamiętałem Henryego, a wypadało też mieć jakiegoś ulubionego piłkarza. Proste, że padło na Fabregasa, ten gość idealnie oddawał to, w jaki sposób funkcjonował i grał Arsenal w tamtych czasach. Stawianie ma młodych zawodników i na piękną grę. I taki właśnie był Cesc. Młody i pięknie grający. Wtedy nie wiem czy wszędzie tak się robiło, ale na pewno w moim towarzystwie na ścianach przyklejało się plakaty, u mnie na każdej wisiał Fabregas. Bardzo przykro mi było, jak odchodził do Barcy, później jak dobrze pamiętam to nie byłem jakoś pozytywnie nastawiony na jego powrót, ale teraz żałuję, bo naprawdę chciałbym obejrzeć jeszcze przynajmniej parę sezonów z Hiszpanem w wysokiej formie i w koszulce Arsenalu.

Obstawiam, że temat koronawirusa został już wyczerpany, ale dzisiaj coś sobie jeszcze uświadomiłem... Ostatnio bardzo dużo słuchać o zarażonych piłkarzach, koszykarzach, trenerach itp. Czy to oznacza, że akurat oni mieli pecha i zostali zarażeni? Obstawiam, że nie, po prostu jako ludzie znani i bogaci zostali dokładnie sprawdzeni i u nich tego wirusa znaleźli, w przeciwieństwie to szarych zwykłych ludzi, którzy jeszcze nie wiedzą, że mają wirusa i sobie chodzą i zarażają. Myślę, że rzeczywiste statystyki byłyby zdecydowanie gorsze.

@Alonso:

Bo sezon to 38 kolejek

Jak wynik się utrzyma to nawet nie chce sobie wyobrażać jaka atmosfera będzie w szatni.

Drużyną walczy przez 120 minut, grają zajebiście, pokazują charakter, a jeden idiota odwala coś takie coś i liga mistrzów odlatuje

Co za idiota haha

Jak można mieć tyle farta w jednym meczu

Chamberlain mi imponuje. Bardzo niebezpieczny dzisiaj

Ja tam jestem za Liverpoolem, ale wiem, że to źle, bo jako fan Arsenalu powinienem nienawidzić wszystkich angielskich drużyn

Sprzedać tego AMN do Evertonu za 40 mln, to chyba nie będzie trudne

Złamana kostka 8 tygodni? Myślę, że bliżej będzie do 8 miesięcy

Mnie to śmieszy ta cała panika, zarażonych jest garstka ludzi, a wszyscy panikują, jakby tutaj chodziło o jakieś wielkie przetasowanie ludności. Choruję mało kto, umiera też raptem parę procent, ale wszyscy obsrani, bo internet i telewizja nakręca akcję, wszystko pewnie po to, żeby na maseczkach i innych płynach dezynfekujących zarobić 30 razy tyle co zwykle.

PS. Jak na złość pewnie teraz zarażę się tym gonwem

@Simpllemann:

To prawda, Saka moim zdaniem jest jedynym zawodnikiem, który naprawdę potrzebuje odpoczynku, a jako jedyny w ogóle go nie dostaje. Gra ostatnio najwięcej, a jest najmłodszy i widać, że jest bardzo przemęczony.

Benzema dobry jest. W ogóle piłek nie traci

Sterlinga nawet nie trzeba uczyć strzelać, i tak jest kozakiem

Awans po wygranej na wyjeździe w pierwszym spotkaniu był dla mnie tak oczywisty, że jakoś nie dotarło jeszcze do mnie, że Arsenal odpadł z LE. Nie mogę w to uwierzyć i czuję się jakby to wszystko było jeszcze do odkręcenia, ale jednak nie jest...

"Lacazette wyskoczył zza pleców i oddał OCZYWIŚCIE niecelny strzał" xd dobry ten komentator

@Siller:

decydowanie nie

@schnor25 napisał: "Za Cebulę więcej jak 15 mln euro bym nie dał, strasznie nierówno gra, 1 dobry mecz, 10 beznadziejnych."

To chyba właśnie równo...

Nie może być dogrywki. Jutro na 5 do roboty

Sędzia po faulu spojrzał na zawodnika jakby chciał mu dać żółtą kartkę podczas przerwy w grze, jednak zorientował się, że gość już ma jedną żółtą, to z tego zrezygnował. Dodajmy, że murzynek tę pierwszą żółtą kartkę dostał za faul na czerwoną. Nie chcę usprawiedliwiać naszych zawodników, ale trochę są dzisiaj dymani przez durnia w żółtej koszulce

Trochę jaja będą jak odpadniemy

Ten sędzia ma chyba podejście takie, że goście są gorsi to trzeba im troszkę pomóc

@thide:

Ale Laca został

Nie było spalonego, Lacazette został i złamał linię

Szkoda, że Pepe nie ma w ogóle prawej nogi

Za takie coś żółta kartka to jest żart

Gość brzmi jak ekspert od ligi greckiej

Obawiam się, że będzie bardzo nudne widowisko - szybkie parę bramek Arsenalu i trzymanie piłki przy jednoczesnym oszczędzaniu sił.

Mendy ma lewej obronie w obu ekipach? A co on...

Liverpool już i tak wygrał ligę, fajnie by było, jakby przegrali w tym sezonie EPL tylko raz - z Arsenalem w 36. kolejce. Kanonierzy nie dopuścili by do tego, żeby ktoś powtórzył niesamowity wyczyn The Invincibles.

Poczułem się jakbym Henryego widział

Saka kocur... Przy ten strzale Pepe też on mu podawał