Komentarze użytkownika Handcuff

7-3 w dwumeczu. Niech to będzie nauczka dla wszystkich. Jak sprzedajesz komuś Mustafiego, to spodziewaj się, że kara Cię za to nie ominie. ;p

Kokolino symulował i grał na czas przy korzystnym dla nas wyniku. Once a Gooner, always a Gooner.

Nie wracać mi do Londynu bez awansu, choćbyście mieli jeździć na dupach po boisku 90 minut!

COYG!

A co byście powiedzieli, jakby szejki z PSG po tym się przerzuciły na Arsenal? :-)

Pamiętacie ten żarcik rok temu - ale się sprawdza... ;D

Pierwsze zgrupowanie przed sezonem z nowym trenerem.
- Szkodran, tutaj masz pendrive z 8GB analizy Twoich błędów do poprawienia.
- Tak, wiem, trenerze, słyszałem tę historię... To pusty pendrive.
- Nie Szkodran, to jest 8GB analizy.

Ale to Napoli bezjajeczne.

Komentatorzy tak nas wychwalają, że mam wrażenie jakbyśmy byli jakąś Barceloną. :D

Oficjalnie: ARSENAL TRZECI na siedem kolejek przed końcem! I to nie jest PP.

Myślałem, że będzie tytuł: "Wyprzedzić Koguty: Arsenal vs Newcastle".

Villarreal w półfinale... Już to gdzieś widziałem. :>

Biorąc pod uwagę naszą formę u siebie, to paradoksalnie może i lepiej, że pierwszy mecz gramy na Emirates. Jest szansa, że stłamsimy Napoli i wjedziemy im na psychikę, jacy to przedstawiciele Premier League są mocni. U siebie w rewanżu wyjdą z pełnymi porami i awansujemy. :>

In Unai we trust.

Bez spiny - ogramy ich, potem Villarreal z Santim, a w finale Chelsea.

Finał z Chelsea - róbcie skriny. :-)

Dobre losowanie. W LE Arsenal gra tylko o zwycięstwo - nie interesuje mnie półfinał ani finał, więc bez znaczenia, czy z Napoli gramy teraz czy później. Pewnie i tak trzeba by ich pokonać.

W sumie nie jest najgorzej, że jednak gramy pierwszy mecz u siebie - jest szansa, że się na nich rzucimy i zrobimy przewagę przed rewanżem.

IMO Napoli rok temu było mocniejsze, nie ma co panikować - do pokonania są.

Mnie generalnie Ramsey męczył do 2013 roku, ale od sezonu 13/14 wybaczam mu wszystko. A bramki z Hull na Wembley nie zapomnę do końca życia. :>

Śpieszmy się kochać Ramseya, tak szybko odchodzi.

@Baniaczkin24: Być w TOP3 i wygrać LE.

@schnor25: Idealnie dla Bielika byłoby zacząć ogrywać się w słabszej drużynie Premier League, ale wiadomo - może w takiej drużynie mniej pograć, więc chyba już lepiej Championship i regularne występy.

@lays: Trzeba jednak pamiętać, że to de facto trzecia liga.

Arsenal po 30 kolejkach:
2016/2017 - 5. miejsce, 57 pkt., 61-36
2017/2018 - 6. miejsce, 48 pkt., 55:41
2018/2019 - 4. miejsce, 60 pkt., 63-39

Taki progres w jeden rok. Trudno nie patrzeć z nadzieją w przyszłość... :-)

Jeśli chodzi o mecze z aktualnym TOP6, to nie mieliśmy tak dobrych wyników od 5 lat. Przejrzałem ostatnie sezony:
18/19 - 12 pkt., 3-3-4
17/18 - 6 pkt., 1-3-6
16/17 - 9 pkt., 2-3-5
15/16 - 11 pkt., 2-5-3
14/15 - 11 pkt., 2-5-3 (LFC 8. miejsce)
13/14 - 12 pkt., 3-3-4 (MUN 7. miejsce)
12/13 - 9 pkt., 2-3-5 (LFC 7. miejsce)
11/12 - 13 pkt., 4-1-5 (LFC 8. miejsce)

In Unai we trust.

Latem wszystkie pieniądze na defensywę. Wszystkie.

Atak jak atak - nie wygląda to jeszcze tak fatalnie (tylko LFC i City strzelili więcej goli niż my).
Gorzej, że gra obronna praktycznie w ogóle się nie poprawia od paru lat...

@Armata500: "Im więcej my będziemy przy piłce, tym mniej rywale". :-)

Leno nie jest słaby, tylko obrona.

Przy takiej grze defensywy nie pomógłby nam nawet Ederson czy Alisson.

Co do transferu - miał być inny Suarez z Barcelony, ale dobre i to. :-)

IMO ma potencjał i ma charakterystykę piłkarza, którego nam brakuje - takiego, który dobrze czuje się z piłką przy nodze, potrafi przyspieszyć akcję, zrobić szybki zwód. Obecnie jedynym piłkarzem, który w ogóle próbuje dryblingu, jest Iwobi...

Jak dla mnie to w naszej sytuacji kadrowej nie ma co wybrzydzać - będzie wzmocnieniem. Latem zainwestowałbym wszystkie pieniądze w klasowych obrońców. Mecze wygrywa się atakiem, ligę obroną.

Awans na 53. miejsce i wyprzedzenie RIVALDO700 w typerze.

Zapomniałem zatypować drugą kolejkę, pewnie byłaby już TOP50. :-)

[hope]Odnośnie tych słów UE o tym, że nie mamy kasy - czy możliwe, że to jest jakiś element zasłony dymnej? :-)
W końcu mówienie mediom o tym, że mamy kasę i chcemy ją wydać to tylko zachęcanie innych klubów do podkręcania cen.[/hope]

[hope]Odnośnie tych słów UE o tym, że nie mamy kasy - czy możliwe, że to jest jakiś element zasłony dymnej? :-)
W końcu mówienie mediom o tym, że mamy kasę i chcemy ją wydać to tylko zachęcanie innych klubów do podkręcania cen.[/hope]

Śniło mi się, że wygraliśmy 4-2. :-)

0-1
0-2
1-2
1-3
2-3
2-4

COYG

Czas powiedzieć sobie jedno - albo rozjedziemy "invincibles" Liverpool u nich i pokażemy, że tylko Arsenal potrafi wygrać PL niepokonany, albo będziemy się tu przez bardzo długi czas męczyć z jego fanami. :D

Generalnie nie wygląda to optymistycznie - oni są w gazie, a my złapaliśmy zadyszkę, ale to jest właśnie Premier League i tutaj zwłaszcza w okresie świąteczno-noworocznym nie takie mecze już bywały. :-)

Tak jak pisał RIVALDO700 - to może być mecz z gatunku "5-3, 3-2, 2-4".

Jest błąd w typerze - Bournemouth gra teraz z Brighton, a nie z Burnley.

@Maziarz: Serio nie działa. :)

@lays: Już jednego iworyjskiego skrzydłowego z Lille mieliśmy.

@michal192837465 napisał: "Xhaka najlepszy mecz w koszulce Arsenalu, to jak wrócił za Salahem, a potem wykonał perfekcyjny wślizg było fantastyczne"
Kto wtedy nie widział już sędziego gwizdającego jedenastkę, niech pierwszy rzuci kamieniem.

@RIVALDO700: W sezonie 2017/2018 po 10 kolejkach City było jeszcze niepokonane, więc nie wiem, skąd te dane.

Ale to by była jazda zobaczyć choć na jedną kolejkę Arsenal na 1. miejscu w lidze. :-) Tylko 2 punkty do lidera!

Miałem dzisiaj Aubę na kapitanie w FPL. :D

I najlepsze - po drugiej bramie Lacy w przypływie emocji stwierdziłem, że tak być nie może i sprzedaję od razu Aubę, a za niego kupiłem Lacę, nie czekając nawet na koniec kolejki. ;d

Świetny mecz naszych, ale nie przesadzajmy, to jednak tylko zwycięstwo z beniaminkiem. Jestem bardzo ciekaw, jak wypadniemy na tle Liverpoolu.

@n0thing napisał: "Dla mnie ten chłopak już jest wygranym, a sam fakt jak porusza się z piłką i bez niej - tego nie da się zatracić. Jedynie może nabrać doświadczenia, by popełniać mniej błędów w przyszłości."
Wilshere też zachwycał w jego wieku. Pożyjemy, zobaczymy. Oby tylko omijały go kontuzje.

https://m.filmweb.pl/film/Dzień%2C+w+którym+mój+ojciec+stał+się+krzakiem-2016-774811

W nawiązaniu do ostatnich sucharków - film o Granicie.

Przychodzi baba do leklekarza z masztem w tyłku.
- co Pani jest?
- Dar Młodzieży!

@Dominik11: tylko kto teraz weźmie Jenko, jak w Anglii okno zamknięte?