Komentarze użytkownika IPiotrek

Totki oszczędzały się wczoraj na derby albo po wypowiedziach Sherwooda zrobił się niezły ferment w ich szeregach.
Benfica nie grała rewelacyjnie, a i tak wywiozła co chciała.

Nie ma innego wyjścia, nawet przy sporej liczbie kontuzji musimy wywieźć 3 pkt.

Oj tam oj tam. Wenger miał racje, świetny zawodnik i kapitalny nurek. Coś jak Suarez.

Jednak co do dwumeczu w pierwszym spotkaniu sędzia słusznie odgwizdał karnego (z "duchem gry" na korzyść atakującego) i zgodnie z przepisami musiał wykluczyć Wojtka. W drugim meczu sędziowanie było aptekarskie, a piłka nożna to nie są szachy czy siatkówka tylko gra kontaktowa i zawodnik nie powinien się kłaść na murawę po każdym dotknięciu obrońcy. Nic dziwnego, że później nt. "kopanej" takie tendencyjne filmiki nagrywają: youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=IiO8DZ2Urms

@jacue
"nie taki młody"

20 lat tzn. nie taki młody?
Gdyby Rosicky to usłyszał złapał by niezłego doła :)

@Olivier

Hmm...delikatnie mówiąc nie było to najlepsze spotkanie w wykonaniu Niemców, a Ozilowi kibice nie oszczędzili gwizdów, więc może z Evertonem niech zagra lepiej.

Patrząc na terminarz to walka o mistrzostwo powinna rozegrać się pomiędzy MC i Chelsea. Każde inne rozwiązanie będzie niespodzianką.

Musimy skupić się na FA Cup i zacząć zdobywanie trofeów od tego pucharu.

Jak się nie oddaje strzałów to się nie zdobywa bramek, ot taka prosta zasada piłki nożnej. I na nic 57% posiadanie piłki i blisko 600 podań. 6 strzałów przez 90 minut w meczu ze Stoke nie napawa optymizmem.

Brakuje Ramseya, który potrafił się wyłamać ze schematu i chociaż próbował oddać strzał z dystansu, a nie do znudzenia rozgrywać koronkowe akcje.

Kapitalny strzał i co ważniejsze nie był to przypadek. Ten Joel ma instynkt strzelecki.

Pora przestać patrzeć w metrykę zawodników, a skupić się na jakości jaką wnoszą do zespołu. Odkąd poważne kontuzje omijają Tomasa udowadnia on, że przydomek "mały Mozart" to nie przypadek.

Ja bym powiększył grupę 30+ o jeszcze jedno nazwisko: Ibrahimovic. Co by o nim nie mówić to powiedzenie "kto ma Zlatana ten ma mistrza" sprawdza się niemal w 100% :)

@fazi5

Zgadzam się z Tobą, ale chciałbym zobaczyć tego chłopaka w meczu z jakimś słabszym zespołem. Na chwilę obecną styl gry Sanogo przypomina Giroud. Szkoda trochę Podolskiego, bo napewno chciałby się pokazać z dobrej strony przeciwko swojej byłej drużynie.

@kowalski

Dokładnie. Temu zespołowi brakuje właśnie Suareza. To jest brakujące ogniwo. Obecnie urugwajczyk wart jest ok. 60-80 mln funtów, ale na niego warto wydać te pieniądze nawet jeśli to miałby być nasz jedyny transfer.

@bobslej22

"a o ile się nie mylę Sagna wtedy wyglądał gorzej od Jenkinsona ??? Może się mylę ale był taki moment w sezonie."

Był, był, ale Jenkinson miał wtedy świetny okres.
Na papierze wyglądamy lepiej niż rok temu. Bayern niestety też.

Zabrakło jeszcze tekstu: "nie zapomnieliśmy jak jesteśmy dobrzy".

@jamniczek666

Też uważam, że powinniśmy spróbować gry z dwoma napastnikami, z tym, że jeden musi być trochę bardziej ruchliwy niż Giroud czy Bendtner. Coraz więcej drużyn tak zaczęło grać w tym sezonie np. MC , gdzie Dżeko z powodzeniem występuje razem z Aguero i tworzą zgrany duet.

Tylko, żeby tak grać trzeba mieć kim. U nas rolę drugiego napastnika na chwilę obecną może pełnić tylko Lukas. Ewentualnie można by spróbować podwiesić Ox'a, chłopak ma ciąg na bramkę, niezły strzał i technikę.

Luty - przeklęty miesiąc dla kibiców Kanonierów :(

I wszystko wskazuje, że tej klątwy nie uda się zdjąć w tym roku.

A co on ma gadać? Że jego tak naprawdę jedyny napastnik gra piach i najchętniej wysłał by go na Madagaskar ?

Ja tam wytrzymam z Wengerem jeszcze jeden sezon, bo wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że następny rok to będzie TEN SEZON - o ile obecny zakończymy w top4 :)

jurasmolas44

Eh, Kanu też był wysokim chłopem i też niezbyt zwrotnym, ale jak miał piłkę przy nodze i obrońcę na plecach to potrafił zrobić z nim co chciał.
Do tego nie był to jedyny bardzo dobry napastnik w drużynie.

Nie nastawiałem się w tym roku na jakiekolwiek trofeum, gdyż uważam, że przełomem będzie następny sezon (co wynika z konkretnych umów sponsorskich i wreszcie realną kasą na transfery oraz już widoczną zmianą w strukturze płac). Podstawą na ten sezon miało być utrzymanie obecnej kadry i pozbycie się balastu. Wenger rozbudził nadzieje kupując Ozila, a dodatkowo świetna gra w defensywie dała nam obecne miejsce. Wenger dołożył kolejny element układanki, a resztę dopełni w letnim okienku.

Myślę, że tak to będzie wyglądać, a jeśli będzie inaczej to już nie wiem o co chodzi w tym klubie.

Znowu chcą mnie w Anglii...znowu będę musiał dużo biegać i się starać...ale jestem na to zbyt dobry i zbyt sławny...o nie.

Ile cierpliwości musi mieć pomocnik, który zapierd..la cały mecz i widzi, że każda wywalczona piłka, wyprowadzona z trudem z własnej połowy, dograna do napastnika kończy się stratą, bo ten nie potrafi z nią zrobić żadnej pożytecznej rzeczy.

Niestety od kilku spotkań tak wygląda nasza gra w ofensywie. Nie ma skrzydłowych, obrońcy rzadziej podłączają się do akcji ofensywnych.
W taki sposób będziemy męczyć się z każdym przeciwnikiem.

Może ktoś to pamięta, kiedy Giroud i Podolski mieli przyjść do Arsenalu Wenger mówił, że to nie są alternatywy dla RVP (wtedy jeszcze nie było wiadomo czy Persil podpisze kontrakt) tylko wzmocnienie kadry.
Faktycznie to nie były alternatywy:)

Dobrze, że nie będzie Fellainiego, bo on zawsze miał szczęście do goli z Arsenalem. Szkoda, że Mata zagra, bo ten też ma na nas jakiś patent.
Będzie ciężko, ale kiedy z nimi wygrać jak nie teraz.

@pierre_afc

Z Liverpoolem miał w pierwszej połowie dobrą piłkę dograną w pole karne, i jednego spóźnionego obrońcę przed sobą.
Dobry napastnik, o innej charakterystyce niż Giroud zrobiłby coś więcej niż stratę.

Tak to niestety u nas wygląda, grając tylko z Olivierem na szpicy, nie mamy wielu opcji w ataku i to z meczu na mecz widać coraz bardziej. Myślę, że lepiej by to wyglądało gdyby obok francuza biegał jeszcze bardziej ruchliwy napastnik.

Może by tak z Suarezem porozmawiał.

Mam dziwne przeczucie, że Liverpool będzie miał w tym meczu co najmniej jednego karniaka.

Budowy ciała raczej już nie zmieni, ale 90 minut na boisku będzie dla niego jak rozgrzewka przed maratonem, w końcu to Etipoczyk - oni tak mają :)

@Kanyeast

Tylko w styczniu mało jest wybitnych (bo o takich rozmawiamy) zawodników chętnych do zmiany klubu, a tym bardziej mało jest klubów, które zechcą oddawać swoich najlepszych grajków w połowie sezonu. A byle czego kupować nie warto - jedynie wypożyczyć.

Nie ma co się spinać za bardzo, bo ten sezon to nie jest jeszcze nasz czas i Wenger o tym wie.

Za Ozila daliśmy grubą kasę, bo to zawodnik, który naprawdę jest wart takich pieniędzy i ku zdziwieniu samego Wengera był dostępny.
Dodatkowo Aresenal dał sygnał, że powoli zaczynamy się włączać do gry o najwyższe cele.

I tak to będzie wyglądać, Wenger wyda mnóstwo pieniędzy na napastnika, ale takiego który faktycznie podniesie poziom zespołu. W zimowym oknie takich zawodników poprostu nie ma, więc trzeba szukać alternatyw żeby skończyć ten sezon jak najwyżej się da, a poważne pieniądze odłożyć na następny sezon, który będzie przełomowy dla Arsenalu.

Ojej jakie oburzenie:) A kogo takiego super extra kupili nasi rywale? Bo jak narazie to tylko ManU kupiło porządnego grajka.

Wiadomo, że potrzebujemy napastnika, ale w zimie nie ma dostępnych napadziorów na miarę Arsenalu i trzeba się z tym pogodzić.

Ludzie ogarnijcie się trochę, kogo ma Wenger kupić zimą?
Najlepsi są niedostępni, albo ceny za nich są z kosmosu.
Ważniejsze jest zachowanie funduszy na lato i realne wzmocnienie składu.

Wenger dobrze robi, że wypożycza, a nie kupuje. A co do jakości tych zawodników dowiemy się w trakcie sezonu, no chyba, że nie będą mieli okazji zagrać, bo i taka jest możliwość (np. Viviano)

Na YT Kim wygląda na walczaka z zaje...stym strzałem z lewej nogi, do tego jest całkiem szybki. Ciekawe jak u niego z formą. Poza tym ma to być tylko wypożyczenie, więc nie ma co narzekać.

Już kiedyś mieliśmy Szweda w mistrzowskiej ekipie - nikt nie narzekał, a imię jego Fredie;)

Walcott? Z piłką przy nodze? Przecież on jest szybszy od piłki, dlatego ma problemy z dryblingiem :)

@hot995

Bardzo dobrze to podsumowałeś, szczególnie jeśli chodzi o Ox'a. Co tu dużo szukać, 2 lata temu mecz z Milanem na Emirates.
Kto ciągnął nam akcje w środku pola, wypracowywał sytacje, kto walczył zarówno w ataku jak i obronie jakby grał o życie, właśnie Alex. Ale tym razem Boss wybrał wariant teoretycznie bezpieczniejszy i nie wyglądało to najlepiej.

Pewnie gdybyśmy grali u siebie zdecydowałby inaczej.

Oglądałem mecz dopiero od drugiej polowy i z tego co czytam to nie żałuję, ze nie zdążyłem na pierwszą. Trochę wygląda to tak jakbyśmy dostawali zadyszki. Potrzeba czegoś więcej w przodzie.

Liverpool ma dwóch napadziorów, którzy potrafią zrobić coś z niczego, a u nas Oli któremu trzeba wyłożyć piłkę pod nogi i podobny Nicklas B.

Do tego dochodzą kolejne problemy Ramsey wypada na ponad miesiąc, 3 mecze pauzuje Flamini, Theo może już sobie przymierzać nową koszulkę Pumy na przyszły sezon, a strach pomyśleć co by było gdyby wypadł Giroud.

Jeśli nie kupimy dobrego napastnika w tym okienku to ciężko będzie coś wywalczyć grając na 3 frontach.
Dobrze, że MOzil zaczyna się bardziej udzielać, wczoraj w II połowie naprawdę robił różnice.

@Arsenalfcfan

Oczywiście, że taktyka bardzo dobra i skuteczna, przecież w tym sezonie nasi Kanonierzy wielokrotnie również ją stosowali z powodzeniem (np. Dortmund). Szkoda tylko, że cierpi na tym widowisko.

Jednak na taką taktykę trzeba mieć szybkich i dobrych technicznie napastników, a u nas wiadomo jak to wygląda. Właśnie w takich meczach najbardziej widać potrzebę sprowadzenia napastnika o innej charakterystyce niż Oli.

@Arsenalfcfan

Odnośnie Chelsea, taktyka "autobusu i kontry" jest u nich powszechna, ale tylko w meczach wyjazdowych z drużynami z TOP 6 co sprawia, że zabijają te wielkie mecze. W każdym innym kontrolują grę, stwarzają sytuacje i mają sporo zawodników, którzy potrafią zrobić przewagę w przodzie i wypracować sytuację. Do tego mają kilku napastników, z których każdy mógłby grać u nas w podstawie.

Z drugiej strony mając taką kadrę to spokojnie powinni mieć już 50-60 bramek na koncie- jak MC.

Oglądałem mecz dopiero od drugiej polowy i z tego co czytam to nie żałuję, ze nie zdążyłem na pierwszą. Trochę wygląda to tak jakbyśmy dostawali zadyszki. Potrzeba czegoś więcej w przodzie.

Liverpool ma dwóch napadziorów, którzy potrafią zrobić coś z niczego, a u nas Oli któremu trzeba wyłożyć piłkę pod nogi i podobny Nicklas B.

Do tego dochodzą kolejne problemy Ramsey wypada na ponad miesiąc, 3 mecze pauzuje Flamini, Theo może już sobie przymierzać nową koszulkę Pumy na przyszły sezon, a strach pomyśleć co by było gdyby wypadł Giroud.

Jeśli nie kupimy dobrego napastnika w tym okienku to ciężko będzie coś wywalczyć grając na 3 frontach.
Dobrze, że MOzil zaczyna się bardziej udzielać, wczoraj w II połowie naprawdę robił różnice.

Rosa jest jak Pirlo, im starszy tym lepszy. Jakoś tak jest, że Czesi dają się lubić :)

RVP nie doczekał się Maty w Arsenalu to teraz sobie pogra z nim w MU. Szkoda, bo to jeden z niewielu zawodników którzy mają na nas patent.

Przykro będzie kiedy Juan strzeli nam kolejną bramkę tym razem jako grajek MU. Oby nie stało się to w najbliższym starciu na Emirates, musimy w końcu z nimi wygrać i utrzeć im nosa bo nie zniosę kolejnego głupiego uśmieszku Evry.

Styl był dobry, momentami przeważaliśmy i to bardzo. Początek meczu to dominacja zupełna, jak powiedział komentator nc+ "wygląda to tak, jakby Sroki nie wzięły paszportu uprawniającego do przekroczenia własnej połowy".

Nie udało się strzelić w pierwszych minutach, więc zmieniliśmy sposób grania tak, aby wyciągnąć ich ze swojej połowy i zrobić więcej miejsca pod polem karnym.

To jest element gry którego nam brakowało w poprzednich latach, ciągle klepaliśmy pod polem karnym przeciwnika, a jak nic z tego nie wychodziło to się gubiliśmy i narażaliśmy na kontry.

Teraz potrafimy zmieniać tempo i sposób gry w zależności od wydarzeń na boisku.

@rege

Suarez zmieniając Liverpool na Londyn nic nie traci, bo przechodzi do równie wielkiego klubu, nadal walczy o te same trofea w tym sezonie + dochodzi jeszcze LM do kompletu :)

Oczywiście jest to transfer na 99,9% niemożliwy. Obstawiam, że Luis szybciej wyląduje w Madrycie.

Zapowiada się super dwumecz. Nie ma co płakać, jeśli chcieliśmy odegrać jakąś ważną rolę w tej edycji LM to nieważne w którym momencie natrafimy na Bayern.
Możemy pokonać każdego, warunek - Giroud musi mieć poważną konkurencje, bo to jest obecnie nasza wielka bolączka.