Komentarze użytkownika Iversenn
Znaleziono 329 komentarzy użytkownika Iversenn.
Pokazuję stronę 1 z 9 (komentarze od 1 do 40):
@DanielDaniel:
Odpiszę ci wieczorkiem.
@ZielonyLisc:
Dokładnie tak, to było pojedyńcze przekroczenie uprawnień.
Tylko, że rasizm zaczyna się, kiedy takie przekraczanie uprawnień staje się powtarzającym się wzorcem, a to ma miejsce w USA.
@ZielonyLisc: @ZielonyLisc napisał: "zacznijmy od tego, że zabójstwo tego murzynka niewinnego nie miało podtekstu rasistowskiego."
A jaki miało?
@D14:
@D14 napisał: "#WhiteLivesMatter. Piękna akcja, popieram w 100%, a akcja z murzynami powinna być goniona. Cholernie szanuje kibiców Burnley za wczorajszą akcję z samolotem. W mediach oczywiście gównoburza, bo jak to, przecież życie czarnych się liczy, a białych nie ;-) totalna abstrakcja, zlewaciały świat totalnie. Czarnuch zabija kilku białych nożem i jest wszystko ok. Strach pomyśleć co bo było, gdyby akcja się działa w drugą stronę. Cała ta akcja blm pokazuje pięknie, kto jest idiotą i to popiera, a kto nie. Dramat"
Nastepnym razem jak będziesz na pogrzebie to nie zapomnij ogłosić, że ty opłakujesz wszystkich zmarłych, a nie tylko tego jednego.
Następnym razem jak usłyszysz od dziewczyny/chłopaka "Kocham Cię", zamiast rzucać jakieś abstrakcyjne "Ja ciebie też", odpowiedz że ty kochasz wszystkich.
A jak kiedyś twój kolega straci pracę, to powiedz mu żeby się nie przejmował bo inni też tracą pracę i w ogóle to są ludzie , którzy mają gorzej.
A potem idź i palnij się w łeb, aż zyskasz jakąś podstawową ludzka wrażliwość.
Oczywiście, że wszystkie życia mają znaczenie. Ale biorąc pod uwagę, historyczne podłoże dyskryminacji osób czarnoskórych (min. pochodna kolonialności) i fakt, że ta dyskryminacja dalej jest obecna (szczególnie w USA) to teraz jest czas na mówienie, że "Black Lives Matter".
@ZielonyLisc:
@ZielonyLisc napisał: "fajny cytacik, taki nic nie mający wspólnego z obecnymi realiami ;)"
To może zrobię małe kopiuj-wklej tylko lekko zmodyfikowane.
Mój cytacik jest tak samo fajny jak i twój i mający tyle samo wspólnego z obecnymi realiami ;)
@ZielonyLisc napisał: "Pinionzki, Pinionzki, do UE odprowadza się również ogromne sumy składek na budżet unijny. Nie rozumiem, kupili was za pieniądze i teraz trzeba przed UE klekac i całować stopach? Nic nie ma za darmo Tomeczku"
A wiesz, że korzyści z UE to nie tylko pieniążki, które dostajemy z dotacji?
Pomyśl np. o dostępie do wspólnego rynku, który pozwala naszym przedsiębiorcom bardzo wygodnie sprzedawać swoje towary do innych krajów, albo brać udział w przetargach w innych krajach członkowskich.
Dodatkowo, jeżeli przedsiębiorca może funkcjonować na wspólnym rynku to cały biznes też się bardziej opłaca. Rynek jest większy więc koszty wyprodukowania jednej jednostki produktu są relatywnie mniejsze - pomyśl o kosztach stałych takich jak maszyny lub wynajem hali, które można rozłożyć na większą liczbę sztuk.
Oprócz tego, masa innych mniej namacalnych benefitów - regulacje, które chronią nasze zdrowie, czy też korzyści ze zwiększonej mobilności społeczeństwa i integracji kulturowej.
@solszan:
@Iversen chciales byc madry
Chciałem i jestem.
a piszesz na wstepie ze unia jest 3 gospodarka swiata
Bo jest.
Pod względem powierzchni: 4 miejsce na świecie (Za Rosją, USA, Chinami)
Pod względem populacji: 3 miejsce na świecie (Za Chinami, Indiami)
Pod względem PKB (dane za 2016 rok, PSN): 2 miejsce (Tylko za Chinami)
I dopóki ta współpraca europejska będzie kontynuowana i zacieśniana to jest szansa się na tych miejscach utrzymać. W przeciwnym, jest masa krajów z rynków wschodzących (np. Indie), które chętnie zajmą nasze miejsce.
i ma wieksza pozyvje do negocjacji.
Bo ma.
Dlatego może narzucić takie regulacje jak RODO i zmusić do ich przestrzegania firmy z całego świata. Bo rynek europejski to 446mln ludzi i nikt sobie nie pozwoli na odpuszczenie go. Gdyby zrobił to samo pojedyńczy kraj (np. Polska, 40mln ludzi), myślę że mało kto by się nawet zająknął.
Dlatego Wielka Brytania przedłużała termin negocjacji dotyczących wystąpienia z UE wielokrotnie. Bo okazało się, że swoich postulatów nie uda się jej osiągnąć na pstryk, bo UE ma zdecydowanie lepszą pozycję do negocjacji.
2 proste przyklady obalajace pusta teorię:
Ojej.
Widzę, że żyjesz w przedziwnym czarno-białym świecie, gdzie można albo mieć pozycje do negocjacji i wygrywać wszystko, albo jej nie mieć i wtedy wystarczy jedna przegrana sprawa. Ale zachęcam cię żebyś dorosnął do świata, w którym są też odcienie szarości i trochę szersza skala opcji. Jest w nim trudniej i nie można wtedy rzucać takich osądów na wiatr, ale czujesz się uczciwiej z samym sobą.
1. Nord Stream 2
Nord Stream 2 to rzeczywiście słaba dla Polski i krajów nadbałtyckich inwestycja.
Tyle, że umowa jej dotycząca została podpisana kiedy Polska i pozostałe kraje dopiero wchodziły do UE (2005), a sama decyzja wiązała się w Niemczech z bardzo dużym skandalem politycznym. Niemniej jednak - zła decyzja, ale takie też się zdarzają.
2. Stosunek USA do Unii i do Polski obecnie
No jaki ten stosunek USA do UE jest? Rozwiń trochę, bo ciężko mi czytać w myślach ostatnio.
Stosunek do Polski? Hmm, chyba przed chwilą gadaliśmy o sile UE jako całości?
Probujesz jak Trzaskowski wykrzykiwac puste hasla na ktorych wszyscy w pewnym wieku ktorzy przezyli juz władzę PO sie przejechali.
Nie, jedynie walczę z populizmami i fałszywymi informacjami, które są rzucane tu na wiatr.
Rozumiem wiele z tych zastrzeżeń - UE nie jest perfekcyjna i podobnie jak każdy kraj członkowski zmaga się z różnymi słabościami w zarządzaniu. Ale członkostwo w UE jest dla naszego kraju korzystne, a dalsza integracja jest jedyną szansą dla Europy aby pozostać na swojej pozycji międzynarodowej i nie zostać zastąpionym przez kraje wschodzące.
@Gryzek:
@Gryzek napisał: "W zasadzie to w białej księdze UE już we wprowadzeniu na 6 stronie jest odniesienie do manifestu Spinelliego."
Ojej.
Myślisz, że większym spiskiem jest, że to odniesienie tam umieścili, czy jakby w ogóle nic o nim nie wspomnieli?
@ZielonyLisc:
“There is a remedy which ... would in a few years make all Europe ... free and ... happy. It is to re-create the European family, or as much of it as we can, and to provide it with a structure under which it can dwell in peace, in safety, and in freedom. We must build a kind of United States of Europe.” - Winston Churchill, 1946
I tyle w temacie ;)
@DanielDaniel:
Cześć Daniel
Miło poznać kogoś kto “od lat zjada zęby na UE” - rzadko nadarza się okazja do merytorycznej dyskusji ;)
Od razu uprzedzę, że te “zjedzone zęby” rozumiem jako conajmniej kilkuletnie doświadczenie w pracy związanej z instytucjami unijnymi lub też doświadczenie w pracy (a nie tylko wykształcenie) socjologa. Jeżeli jest inaczej, daj znać to postaram się odpowiednio dostosować dobór argumentów. No i oczywiście chętnie też usłyszę więcej o twoich doświadczeniach zawodowych - nimi zawsze warto się wymieniać ;)
Unia to silny twór?
Tak, Unia co do zasady jest silnym tworem, dlatego że siła państw członkowskich jako całości jest większa niż jeśli dodalibyśmy siłę pojedynczych państw do siebie.
Jak to działa?
Przede wszystkim większa sila negocjacyjna. Jako UE jesteśmy trzecią ekonomią świata (za USA u Chinami) w związku z czym mamy silną pozycję negocjacyjną. Dzięki temu możemy wywalczyć lepsze umowy handlowe z innymi państwami, lub też kwestie typu RODO z korporacjami. Jako pojedyncze państwo, nie byłoby to możliwe bo po prostu nie ma siły przebicia.
Dodatkowo, mamy tutaj zyski związane z wspólnym rynkiem. Dzięki temu że możemy swobodnie wymieniać się towarami, a ludzie mają swobodę przemieszczania się - każde państwo może specjalizować się w swoim najlepszym sektorze co zwiększa produktywność każdego państwa członkowskiego. A upraszczając - dla nas oznacza to niższe ceny, wyższe płace i generalnie większy dobrobyt.
Oczywiście UE ma swoje słabości związane chociażby ze słabym leadership, ale sam koncept jest zdecydowanie silnym tworem.
Poważny gracz czyli Wielka Brytania ich opuścił
Tylko że sam fakt wyjścia z UE przez Wielką Brytanię w zasadzie niewiele mówi o samej sile UE. Mało to było w historii sytuacji kiedy kraje podejmowały złe dla siebie decyzje?
W tym wypadku gra o wyjście z UE była czysto polityczna, mająca na celu dobro partii politycznych, a nie samego państwa. Samo referendum zostało wygrane marginalną ilością głosów, a w kampanii politycznej używane były populistyczne hasła, a nie fakty dotyczące konsekwencji takiej decyzji. Koniec końców, Wielka Brytania podjęła chyba nienajlepszą decyzję - prognozy mówią o długoterminowym negatywnym wpływie na PKB i eksport, a realia planowanej współpracy handlowej z USA okazały się jednak nie tak kolorowe.
nastroje eurosceptyczne silnie rosną w Polsce, we Włoszech i na Wegrzech
Czyżby? W marcu 2019 rekordowe 91% Polaków opowiedziało się za członkostwem w UE, a ponad 78% widzi pozytywne efekty członkostwa na ich statusu materialnego. Na Węgrzech w ostatnich latach też rośnie liczba osób popierających członkostwo w UE. We Włoszech przez ostatnie 8 lat, poparcie utrzymuje się na stałym poziomie.
Gdzie te rosnące nastroje eurosceptyczne? Chyba tylko w poszczególnych, coraz to bardziej agresywnych hasłach niektórych partii politycznych.
Rzuciłem jedno nazwisko. Manifest z Ventotene można uznawać, za dokument założycielski UE. Jutro mogę ci wysłać dany traktat i coś o jego otoczce ponieważ nie mam w pamięci wszystkich dat a już do kompa dziś nie idę. Spinelli jest uznawany za Ojca UE (chociaż w Warszawie się organizuje porada Schumanna). Spinelli studiował Marksa i Engelsa wiele lat, kiedyś włoscy faszyści go zamknęli. Co ciekawe Spinelli już w wieku 17 lat należał do Partii komunistycznej i został wyrzucony za Trockizm. Jutro możemy podyskutować na spokojnie, ponieważ godzina jest późna. Przed wejściem do UE jest napis Altierro Spinelli, wydaje mi się, że w Brukseli jest nawet pomnik. Jego urodziny są świętowane w Eurokołchozie a dwa lata temu najważniejsze osoby Niemiec, Francji i Włoch oddały mu hołd na Ventotene, czyli na wyspie, na której był internowany.
Ooo, zapomniałeś jeszcze dodać, że ostatnio cytowała ten manifest w swoim przemówieniu Ursula von der Leyen.
Tylko, że… co z tego?
Przede wszystkim należy pamiętać że manifest został napisany w 1941 roku w Europie wyniszczonej już po drugiej w ciagu kilkunastu lat wojnie. W związku z tym cała jego forma i przekaz jest poniekąd podporządkowana jednemu celowi - “nigdy więcej wojny”.
Sam manifest wcale nie brzmi strasznie i zawiera wiele stwierdzeń, które dziś traktujemy jako coś normalnego - np. powszechny dostęp do edukacji, niezależnie od poziomu zamożności.
Czy pisze też o zniesienie państw narodowych? Owszem, ale ciężko się dziwić niechęci do państw narodowych kiedy te narody tłukły się nieustannie ze sobą w XX wieku.
Czy wiesz procent PKB kosztowało najwięcej Brytyjczyków wdrażanie regulacji unijnych? Czy wiesz ile kosztuje to w Polsce?
A czy wiesz jaki zysk osiągają państwa już po wprowadzeniu regulacji unijnych? Te regulacje są po coś, jesteśmy 446 milionową organizacją składającą się z 27 różnych państw - jak ty chcesz funkcjonować we wspólnym rynku bez takich regulacji?
Potraktuj to trochę jako taką inwestycję - np. w słynną korwinową budkę do hot dogów. Na początku trochę kosztuje, ale potem się zwraca z nawiązką.
I mogę ci zagwarantować, że w przypadku UE, zyski z integracji są mimo wszystko większe niż jakiekolwiek koszty regulacji.
Czy wiesz, że Europarlament nie ma żadnej władzy poza dyrektywami?
Tylko w zasadzie co złego jest w dyrektywach? Państwa dostają wyznaczone cele i mają swobodę w sposobie osiągnięcia zamierzonego rezultatu. Jako przeciwnik integracji europejskiej powinieneś być zadowolony z tej dowolności.
Nie możesz jednocześnie być przeciwnikiem pogłębiania integracji i narzekać że UE ma zbyt małą władzę, bo to brzmi śmiesznie.
@timiiiii:
Odnośnie cytatu - dawaj na przyszłość źródło to będziemy mogli trochę obiektywniej ocenić to co wrzucasz. Dane które przytaczasz są z 23 marca. Obecnie Niemcy (które jak pokazujesz robią bardzo dużo testów) mają śmiertelność na poziomie 4.5%.
@timiiiii napisał: "juz sam "rozstrzal" pomiedzy 3 a 5% jest gigantyczny biorac pod uwage okolicznosci"
Jest to spory rozstrzał ale mimo wszystko jesteśmy na stosunkowo wczesnym etapie epidemi i mało wiemy o samym wirusie. Takie dane nie są nacelowane na stuprocentową dokładność tylko na pokazanie skali. A ta pokazuje że jednak śmiertelnosć jest conajmniej kilkukrotnie wyższa niż w przypadku zwykłej grypy.
@jin:
Usunął mi sie niestety komentarz a już nie mam siły pisać od nowa.
W skrócie:
Długoterminowo banki mogą zyskać ale to już nie tyle kwestia koronawirusa czy samych banków, a raczej problem pt. "Bogaci będą sie bogacić, a biedni biednieć". Bogaci mogą sobie pozwolić na ryzyko które jest premiowane na naszych rynkach i w różnoraki sposób mogą eksploatować zawodność rynku, a biedni - no cóż, mają ograniczone zasoby wiedzy i kapitału, więc się kończy jak sie kończy. Ale ten proces nie jest spowodowany wirusem, co najwyzej obecna sytuacja może go w jakiejś perspektywie uwypuklić.
@jin napisał: "Czy jest sytuacja na lockdown?"
Pomyśl w wolnej chwili co by zmieniło twoje zdanie. To taki fajny eksperyment myślowy który ja sam lubie robić. ;)
W moim wypadku, mógłbym zmienić zdanie gdyby przypadek Szwecji okazał się być dowodem, że da sie ograniczyc śmiertelność bez lockdownu. Niestety, jak pokazują dane - Szwecja ma się tragicznie w porównaniu z innymi państwami skandynawskimi (podobna demografia itp.). Mają 3000 zgonów przy 10mln mieszkańców. Dla porówniania, to tak jakby Polska miała 12 tysiecy zgonów (obecnie mamy 800).
Dzięki serdecznie za dyskusję, życzę zdrowia!
@timiiiii:
Ośrodki naukowe badają tą śmiertelność w trochę bardziej zaawansowany statystycznie sposób niż podzielenie osób zmarłych przez liczbe zachorowań.
Przykładowo - dzięki temu że dane zbierane są z różnych krajów o rożnej specyfice, możemy wnioskować konkretne liczby na podstawie tych rożnic.
Nie chcę wchodzić w szczegóły badań statyystycznych, ale generalnie rzecz ujmując, modele ekonometryczne pozwalają na w miarę dokładne szacowanie tej śmiertelności.
@jin:
@jin napisał: "Co do banków to co by nie robiły w co nie inwestowaly - najważniejsza jest informacja a te ostatnie mają z pierwszej ręki. Nie sądzę by inwestowaly przeciw rynkowi i myślę że były przygotowane dużo wcześniej niż większość ich klientów. Jeśli ktoś dyktuje warunki na scenie międzynarodowej to chyba zgodzisz się z tym, że dużą siłą jest wlasnke lobby bankowości."
To chyba coś jest nie tak z tą informacją skoro cały sektor bankowy zaliczył największy spadek od lat ;) . Spójrz na giełdy.
@jin:
Różnica jest taka - moja statystyka wlicza twój fakt ale zestawia go z innymi, po czym wypluwa w miarę obiektywną i dokładną liczbe.
Twój fakt z kolei, jest pozostawiony samemu sobie. Jeżeli na szali jest twoje życie i wolisz wierzyć swojej jednej obserwacji niż tysiącu innych zebranych do kupy pomiarów statystycznych - śmiało ale według mnie to co najmniej nierozsądne ;)
Co do stanu wyjątkowego - nie dyskutujemy o sposobie wprowadzenia lockdownu (do tego też mam zarzuty) tylko o samej racjonalnosci jego wprowadzenia. A tutaj dane są jednoznaczne - lockdown jest lepszą opcją zarówno dla społeczeństwa jak i ekonomii.
Czy powinien być zarządzany inaczej? Zapewne tak - przykładowo w lubuskim od ponad 7 dni nie było stwierdzonego nowego zachorowania, podczas gdy na śląsku mamy nowe ognisko. Oba województwa mają ten sam poziom ograniczeń. Czy ma to sens? Według mnie nie, ale to temat na inną dyskusje.
"Anegdotyczny dowód" - tak się mówi w nomenklaturze naukowej i popularnonaukowej. Z takiej ja też się wywodzę więc stąd jego użycie - nie miało na celu złośliwości. (A swoją drogą zachęcam do poczytania o takim dowodzie, na głównej googla znajdziesz sporo fajnych artykułów)
"bliska Twojemu sercu" - to akurat miało być miłe. Rozumiem że łatwiej jest opierać swoją ocenę na wydarzeniach namacalnych (np. twoja firma) ale niekoniecznie te obserwacje wokół nas są zawsze miarodajne - mimo że bliższe sercu niż tak nielubiana przez ciebie "statystyka" ;)
Wciąż brakuje ci dowodów? A co by cie przekonało w takim razie? Gdzie jest ten punkt przeciążenia po którym stwierdziłbyś - "kurde, on rzeczywiscie jest niebezpieczny"?
@jin:
Niestety dowód anegdotyczny (a takim jest historia z twojej firmy) nie jest ani trochę faktem. Rozmawiając o statystyce ważna jest skala - kilkusetosobowa firma (mimo że bliska ci sercu) może nie odzwierciedlać rzeczywistej sytuacji.
Dam ci przykład. Statystycznie rzut monetą daje 50% szanse na otrzymanie reszki lub orła. Ale może się zdarzyć sytuacja że rzucisz dziesięć razy monetą i dziesięć razy otrzymasz orła. Powodem będzie zbyt mała skala próby - podobnie jak w przypadku twojej firmy.
Podobnie jest w przypadku płci - masz taką samą szanse na urodzenie chłopca i dziewczynki. Mimo to, na pewno znajdziesz przykłady krajów gdzie płeć nowonarodzomych dzieci w danym roku wynosi np. 55:45. Czy to znaczy że coś w naszej biologi się zmieniło? Nie - nadal to jest kwestia zbyt małej skali (nawet mimo że w tym przypadku to już dziesiątki tysięcy).
W przypadku koronawirusa, dane zbierane niezależnie z różnych krajów mówią o tym że śmiertnelność wynosi 3-5%.
Jeżeli chodzi o "zginięcie wirusa" jak to nazwałeś - odniosłem się do tego, że zasugerowałeś że odpowiednim rozwiązaniem będzie przechorowanie Covid-19. Powtórzę to co mówiłem - jak narazie nie ma jednoznacznej odpowiedzi czy przechorowanie zapewnia odporność. Z tego względu obecnie najrozsądniejszym rozwiązaniem jest ograniczanie negatywnego efektu wirusa do czasu wynalezienia szczepionki.
@jin napisał: "Co z państwami bez lockdownu? Otwarcie granic i wszystko od nowa."
No tutaj ciężko powiedzieć - dopóki nie będzie wiadomo czy przechorowanie zapewnia odporność to trochę nie ma rozwiązania. Ale z tego też względu w tej sytuacji wyjątkowej posiedzimy trochę dłuzej - jakieś ograniczenia zostaną aż do wynalezienia szczepionki. Przykładowo - Google do końca 2020 zezwolił pracownikom na pracę z domu.
@jin napisał: "Banki tracą?! Codziennie ludzie wydają pieniądze, których nie zarabiają a duże firmy w najlepsze korzystaja z Home Office."
Duże firmy (podobnie jak małe) zarabiają na klientach. Jeżeli klienci tracą pieniądze to mniej kupują. Wtedy duże firmy też tracą. A ich utrzymanie to naprawde dużo więcej niż wynajem biura.
O bankach odpowiedziałem w komentarzu wyżej.
@Kredens:
Ok, dzięki za rozwinięcie - teraz wiem co miałeś na myśli i możemy dyskutować.
Banki zarabiają na różnych rzeczach. Dla uproszczenia rozbijmy to na 2 filary:
1. Zyski z kredytów (wspomniane przez ciebie)
2. Opłaty operacyjne
Jeżeli chodzi o zyski z kredytów, należy pamiętać że nie całe pieniądze które bank posiada są używane do udzielania kredytów klientom detalicznym. Spora część tych funduszy jest inwestowana w inne instrumenty - akcje, obligacje oraz inne ciekawe rzeczy. Biorąc pod uwagę obecny kryzys gospodarczy, banki musiały odnieść straty w wielu takich inwestycjach. Dodatkowo, jeżeli kryzys się pogłębi, to z zyskami z kredytów udzielanych klientom detalicznym również może być problem - przypomnij sobie kryzys z 2008 gdzie wielu klientów okazało się niewypłacalnych co doprowadziło do lawinowych upadków banków i instytucji bankopodobnych.
Jeżeli chodzi o zyski operacyjne - płacisz prowizję od posiadania / używania karty oraz przy każdej twojej transakcji bezgotówkowej, sklep oddaje jakiś mały procent bankowi. Biorąc pod uwagę że obecnie mało kupujemy, naturalnie też banki zarabiają mniej na tym obszarze.
Fakt, że banki poniosły straty związane z koronawirusem dobrze obrazują giełdy światowe - sektor bankowy mocno spadł.
@Kredens: A możesz odnieść się konretnie do któregoś z argumentów? Bo ciężko dyskutować ze stwierdzeniem które nawet nie ma postawionej tezy...
@jin: Proszę, nie szerz nieprawdziwych informacji kiedy nie masz o danej sprawie pojęcia.
@jin napisał: "Co do naszej pandemii to statystyki umieralności są w granicach ciężkiej grypy. Umierają jednostki starsze i w grupie wyższego ryzyka (słaba odporność, choroby dróg oddechowych)"
Niestety ale statystyki nie są porównywalne z grypą. Wg. danych Głównego Instytutu Sanitarnego, w sezonie 2018/19 śmiertelność grypy sezonowej wynosiła 0.1-0.5%.
Dla koronawirusa ta statysyka wynosi 3-5% w zależności od źródła danych. Dla lepszego uzmysłowienia - 3 osoby na 100 umrą. 1 na 33. Jesteś gotowy podjąć to ryzyko?
@jin napisał: "Dlaczego dobijamy naszą gospodarkę wprowadzając lockdown, zamiast skupić się na pomocy tym, którzy będą jej potrzebować?"
Mój drogi, nawet jeżeli uznalibyśmy że statystyka umieralności (1 na 33 osoby, śmiało) jest niska to pozostaje jeszcze jeden problem. Koronawirus jest wyjątkowo zaraźliwy. Bez wprowadzenia odpowiednich środków ostrożności, liczba zarażonych wymagających interwencji medycznej będzie na tyle wysoka, że w szpitalach zacznie brakować miejsc. Również dla osób które są chore na inne choroby. Z tego względu efekt koronawirusa na śmiertelność naszej populacji będzie dużo wyższy niż same zgony spowodowane Covid-19.
@jin napisał: " 2 mce dobije wiele firm małych o średnich, tylko po to by za chwilę wszystko otworzyć - to nie ma najmniejszego sensu!"
Otóż ma bardzo duży sens.
Po pierwsze, sam fakt że firmy mogą funkcjonować nie sprawia że koronawirus przestaje istnieć. Nawet pomimo braku zakazów, ludzie naturalnie będą mniej skorzy do wychodzenia w miejsca publiczne ze względu na ryzyko zarażenia. W rezultacie, firmy i tracą.
Po drugie, koronawirus ma dodatkowe koszta o których łatwo zapomnieć. Duża śmiertelność wśród starszych osób oznacza: 1) utratę kapitału ludzkiego (np. rady doświadczonych członków rodziny w sprawie prowadzenia biznesu) oraz 2) utratę osób zdolnych do pracy (babcia na emeryturze to potencjalna opiekunka dla dziecka, za którą normalnie trzeba zapłacić).
Dodatkowo, śmiertelność sama w sobie oznacza również duże problemy dla funkcjonowania firm - koszty znalezienia oraz zatrudnienia nowego pracownika, negatywny wpływ żałoby na psychikę i tym samym produktywność pracowników.
Kiedy to wszystko zsumujemy okaże się, że bardziej rozsądnym rozwiązaniem jest lockdown gospodarki - co potwierdzają przykłady choćby UK, która mimo początkowej strategi braku zamknięcia, bardzo szybko zmieniła zdanie.
@jin napisał: "Wirus nie zginie tak sobie i zaraz wróci - musimy przez niego przejść i się uodpornic, tak jak w przypadku wielu innych wirusów. "
Skąd ta pewność mój drogi? Wiesz coś więcej niż setki naukowców z całego świata którzy badają koronawirusa?
Dotychczasowe badania nie dają jednoznacznej odpowiedzi czy przechorowanie wirusa oznacza odporność na niego w przyszłości - są przykłady z Korei Poludniowej które mówią o dwukrotnym zakażeniu.
@jin napisał: "Plan jest słaby i nastawiony na korzyści dla np. banków i firm, które zyskają na upadku mniejszych (przejścia, kredyty etc.) "
Uwierz że banki i korporacje tracą na tyle dużo na sytuacji wywołanej przez koronawirusa, że takie potencjalne zyski to dla nich marne okruszki, więc daruj sobie stwierdzenia że to plan nastawiony dla nich xd.
Joel Campbell został wolnym zawodnikiem
Ale mogę za to polecić znajomą ekipę, która rozkręca własny kanał. Głównie tematyka relacji damsko-męskich. Jeśli ktos byłby zainteresowany:
youtube.com/watch?v=6TFxxQ4rb3k
Ogólnie co do YT to prawda jest taka, że parę naprawdę fajnych kanałów sie znajdzie, ale jest też cała masa rzeczy, które aż dziw że znajdują odbiorców. I zaliczam do tego znakomitą większość letsplayerów.
Olsson bedzie gwiazdą. Wspomnicie moje słowa ;)
Edinson Cavani dla Daily Mail.
– Nie dziwi mnie, że Suárez zaczął strzelać dla Liverpoolu od razu po powrocie na boisko. To najbardziej kompletny napastnik w Premier League i jeden z najbardziej kompletnych na świecie. W tym sezonie wpisze się na listę strzelców jeszcze niejednokrotnie. Jestem pewien, że fani The Reds są bardzo zadowoleni, że Luis pozostał w Liverpoolu. Odejście do Arsenalu nie było jego marzeniem. Być może sprawy potoczyłyby się inaczej, gdyby zgłosili się po niego Królewscy. Najwidoczniej mieli oni jednak minionego lata inny cel. Mimo to, Luis uważa, że na Real Madryt warto wciąż czekać
Przekona się na koniec sezonu...
Poratujecie streamem ?
Który mecz polecicie na dziś?
Mico17@
Podeślij ten gameplay
Wiecie, kwestia czy Walcott jest lepszy na skrzydle od Rosickiego nie jest taka oczywista. Każdy rywal jest inny, i jeżeli chodzi o drużynę która zabunkruje bramkę - wtedy nastawiamy się na atak pozycyjny i Rosicky da nam więcej. W przypadku meczu bardziej otwartego , wygrywa Theo, nawet pomimo tego, że w grze kombinacyjnej daje niewiele.
I nazwiskami będzie się cały czas rzucać. Okienko dobiega końca, a u nas tylko Yaya Sanogo. Pocieszać może fakt, że podobno cała masa ludzi pracuje w chaosie nad wieloma transferami, z których oczywiście sukcesem zakończy się 2-3.
@Rules
Obczaj whoscored.com
Jutro spodziewam się super-rezerwowego składu. :]To jak, 8:2 ?
@Shinev
Musk rożebany
I tak nie ma to dla nas większego znaczenia, bo z tego co ostatnio wyczytałem wynika, że nie mamy żadnego % ze sprzedaży koszuli przy obecnym kontrakcie. Miejmy nadzieję, że ten z Pumą coś zmieni.
Ja p******* znowu Miguel...
Theo OUT :]
WTF Theo ???
@pila333
Ja nożną lubię, ale ręczna też nie jest zła.
Biedni Wietnamczycy. Pola ryżowe im zalewa
Tijo znowu niecelnie
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Alffik:
A co ma świńska grypa do tego? Inny wirus, inna specyfika, mniejsza zaraźliwość i śmiertelność. Nie było wtedy potrzeby lockdownu, teraz jest.
MASKI
Maski i poważne konsekwencje w przyszłości? Może nazwij coś konkretnego bo narazie tylko głośno gadasz.
Nie chronią przed niczym? Chronią. Covid-19 roznosi się drogą kropelkową - więc jak masz na twarzy maskę to pole rażenia drobinkami twojej śliny z wirusem w środku się drastycznie zmniejsza. I wtedy pan stojący 2m od Ciebie już najprawdopodobniej Cię nie zarazi.
Wdychamy cały syf z masek? Jaki to syf? Nazwij, bo znowu dużo gadasz tylko.
Wdychamy bakterie? Ojej. I co one robią?
LOCKDOWN
Lockdown działa. DZIAŁA. Wiec skończ pitolić jak nie znasz danych i nie masz pojecia o kontekście przykładów, które podajesz.
Porównujemy Florydę i Kalifornię? Ok, już tłumaczę.
Przede wszystkim manipulujesz danymi. Drobna różnica na korzyść Florydy pod względem liczby zachorowań, natomiast już sporo gorzej wychodzą jeżeli chodzi o ilość śmierci spowodowanych.
Dalej - lockdown nie jest jedynym czynnikiem definiującym liczbę zakażonych. Dwa stany mogą różnić się tysiącem kwestii - od stany służby zdrowia, po demografię czy gęstość zaludnienia. W przypadku Florydy kluczowym czynnikiem warunkującym jako tako stabilną sytuacje epidemiologiczną jest pogoda, która umożliwia funkcjonowanie na zewnątrz co znacząco zmniejsza potencjał koronawirusa.
Dalej - nie wiesz jak wyglądałyby liczby gdyby Floryda taki lockdown wprowadziła. Może przypadki spadły by jeszcze bardziej - co sugerowałoby, że jednak on działa.
Dalej - lockdown lockdownowi nie równy - są bardziej i mniej skuteczne sposoby.
Na koniec jak już chcesz się trzymać tych stanów w USA - patrząc na wszystkie 50, to te które nie wprowadziły lockdownu radzą sobie dużo gorzej. Wiec Floryda jest tu raczej wyjątkiem niż regułą.
SZCZEPIENIA
Eksperyment medyczny? Przeszły standardowe procedury dotyczące wpuszczania na rynek. Takie same jak inne leki, które już w swoim życiu przyjmowałeś.
Żaden producent nie bierze odpowiedzialności? Po raz kolejny proszę Cię - jak nie masz pojęcia o temacie to nie zabieraj głosu w internecie.
Decyzja o częściowym zwolnieniu z odpowiedzialności to decyzja handlowa – w zamian za to szczepionki z tych firm dostarczane są w niższej cenie. Inne firmy (np. Sanofi w UE) dostarczają szczepionki drożej, ale nie są w żaden sposób zwolnione z kosztów odszkodowań. Co istotne, zwolnienie to nie obejmuje (przynajmniej w UE) jakichkolwiek przypadków celowych zaniedbań. (Które podlegają też odpowiedzialności karnej, której nie da się zniwelować). Mowa tu tylko o pozwach cywilnych o odszkodowanie w wypadku nieprzewidzianych efektów ubocznych.
Geniuszu, w jaki sposob chcesz wyciszyć wirusa którego nie udało się opanować od ponad roku? Jednym ze sposobów na to jest właśnie szczepionka i liczenie na to, że nie pojawi się mutacja na którą będzie odporna. Szczególnie, że proces tworzenia szczepionki nie trwa miesiąc tylko odpowiednio dłużej, więc to nie jest tak że nagle sobie zamarzysz konkretną szczepionkę i w tydzień zaszczepisz całą Polske.
Dlaczego nikt nie pracuje nad lekiem? XD
Gosciu, rzecz w tym że takie prace trwają niezmiennie od początku pandemii. Równolegle z pracami nad szczepionką. I wychodzi po prostu na to, że szczepionka działa lepiej i łatwiej ją stworzyć.
Fajnie, że tak mówi dr Bodnar. Teraz jeszcze się doedukuj ile pozostałych lekarzy mówi, że amantadyna jednak średnio działa. I Ci wyjdzie, że się opierasz w tej sprawie na opinii 0,01% osób w zawodzie lekarskim. Ale spoko, możesz iść POD PRĄD ;)
CYTAT
Fajniutki.
Moje pytanie tylko jest takie - Ciebie uczono czegokolwiek? Bo nie brzmisz.
Ty nawet nie kwestionujesz, ty się po prostu popisujesz jawną niewiedzą i powtarzasz błędnie zasłyszane gdzieś frazesy.