Komentarze użytkownika KanonierTH1411

*wystarczy przypomnieć dwa okresy przygotowawcze w których był najlepszym strzelcem.

Po primo to NAPASTNIK, po drugie to nie gra bo ma kontuzję, a po trzecie to grał w pierwszym składzie w pierwszym meczu Pucharu Ligi przez 83 minuty.

PawloPro
Jeśli uważasz że Sanogo kiedykolwiek był na poziomie Chuby to nie mam więcej pytań do Ciebie. Gość jak dostaje szansę to zawsze gra dobrze, wy

Świetny mecz Gibbsa, znakomity w obronie i ataku. Ox też bardzo dobre zawody, asysta, genialne podanie do Ozila, kilka ładnych i skutecznych interwencji w defensywie, szkoda tylko że nie podwyższył na 2-0 po podaniu Ozila bo miał świetną okazję. Coquelin jak w opisie, kasował wszystko, Sanchez najlepszy w ataku, cały czas był aktywny, walczył, rozgrywał i pomagał w defensywie. Oczywiście brawa też dla Giroud za wejście smoka. Obrona też grała bardzo dobrze, Mustafi pomimo jednego błędu przy straconej bramce bardzo dobry mecz, podobnie jak Koscielny i aktywny również w ofensywie Bellerin. Eleny też sprowadził dużo spokoju w środku pola, nie tracił piłek i celność podań znów będzie miał na bardzo wysokim poziomie.
Ramsey nie pokazał niczego szczególnego, przypadkowa asysta ale też kilka straconych piłek, trochę zajmie mu powrót do wysokiej formy.
Ogólnie podniósłbym nieco ocenę Mustafiego ;)

Ramsey mimo przypadkowej asysty zagrał raczej słabo w meczu z Sunderlandem, stracił kilka piłek i nie grał tak jak wtedy gdy jest w formie. Myślę ze trzeba też postępować z nim ostrożnie i w LM wpuściłbym go z ławki, a na Tottenham zdecydowanie środek Coquelin-Cazrola-Ozil. Oy tylko Hiszpan był już gotowy do gry, tak samo jak Walcott.

Bardzo dobry mecz Gibbsa dzisiaj, świetny w obronie i ataku. Ox też wymiatał, asysta, genialne podanie do Ozila, kilka ładnych i skutecznych interwencji w defensywie, szkoda tylko że nie podwyższył na 2-0 po podaniu Ozila bo miał świetną okazję. Wyróżniłbym jeszcze Coquelina za fantastyczną grę w obronie i Sancheza za całokształt bo grał świetnie, był aktywny, walczył, rozgrywał i pomagał w defensywie. Oczywiście brawa też dla Giroud za wejście smoka. Obrona też grała bardzo dobrze, Mustafi pomimo jednego błędu przy straconej bramce bardzo dobry mecz, podobnie jak Kosa i aktywny również w ofensywie Bellerin. Eleny też sprowadził dużo spokoju w środku pola, nie tracił piłek i celność podań znów będzie miał na bardzo wysokim poziomie.

Monrealowi odpoczynek się przyda jak najbardziej jak napisał mój przedmówca, Gibbs da sobie spokojnie radę. Oby tylko Santi szybko wrócił bo jest nam niezbędny w środku pola. I oby tylko Theo teraz nie łapał kontuzji mięśniowych... Od początku w niego wierzyłem, nawet w poprzednim sezonie za nim stałem i mam nadzieję że nie zacznie teraz znowu regularnie wypadać ze składu z powodu kontuzji...

Piterekj24
Z tego co pamiętam nie od razu wskoczył do składu i aż pofatygowałem się aby to sprawdzić bo nawet na zdjęciu z artykułu widać jak RvP zmienia Chamakha. I tak było 4 razy, zaś w 3 innych meczach Robin wgl nie pojawił się na boisku. Pierwszy raz Holender zagrał w podstawie dopiero 27 grudnia z Chelsea gdy wygraliśmy 3-1 na Emirates. W kolejnym meczu nie było go wgl w składzie, i dopiero od 1 stycznia niemal każdy mecz po 90 minut (jeden wyjątek z Wolverhampton gdy wygraliśmy 2-0 po obu golach RvP) i wyrównany rekord Thierry'ego i Cristiano w golach od stycznia do końca sezonu (18 goli) więc gdy już Robin wskoczył do składu nie było opcji żeby go zmieniać, tym bardziej że Chamakh miał dwa pełne miesiące żeby pokazać że jest lepszy niż wchodzący pomału do składu RvP. Link dla potwierdzenia moich słów ;)

transfermarkt.co.uk/robin-van-persie/leistungsdatendetails/spieler/4380/plus/0?saison=2010&verein=11&liga=&wettbewerb=&pos=&trainer_id=

CCGB
Ale to że coś potrafi to my wiemy, inaczej nie trafiłby do Arsenalu. Z tym że na grę w pomocy nie miał szans u nas bo był za słaby, a jak wykazałem wyżej szansę w ataku dostał ogromną, w końcu przychodził jako napastnik i tam też miał grać i grał. A w rozegraniu że był dobry, okej, nie przeczę, najgorszy nie był ale na tym polu też RvP zjadał go na śniadanie, albo nawet na przystawkę. Nie mógł mieć pretensji bo wiedział gdzie przychodzi. A jeśli chodzi o wartości, oczywiście one są, ale trzeba pamiętać że piłka na najwyższym poziomie to w tej chwili ogromny biznes, tym bardziej w Premier League i Champions League. Poza tym żaden piłkarz nie może być większy od klubu, tym bardziej że za darmo tu nie siedział, a z tego co pamiętam to odchodzić też nie chciał bo "zawsze marzył o Arsenalu" i pogodził się z rolą totalnego rezerwowego w następnym sezonie. A to jaki był słaby w kolejnym sezonie (tak samo rozleniwiony Arshavin i Park w bonusie) pokazało wypożyczenie Henry'ego, który będąc już na "emeryturze" w MLS zdobył tyle samo goli w 4 tygodnie (bo jeszcze kontuzja mu się przytrafiła) co cała w/w trójka razem wzięta przez cały sezon (Titi'emu liczę gola z Blackburn bo szła w światło bramki i rykoszet nie powinien być liczony jako samobój).

ChatCrapGetBanged
Tak czy siak nie poradził sobie i tyle. Chamakh nawet w Ligue1 miał gorsze statystyki w jego "złotych czasach" niż Ireneusz Jeleń... Miał dobry początek, ale do poziomu i klasy Van Persie'go nawet się nie zbliżył. A to że Wenger obiecał mu minuty aby go chwilę zatrzymać? Cóż taki biznes, jacyś rezerwowi też musza być tym bardziej że Van Persie wcześniej bywał często kontuzjowany więc sam Bendtner (Lord to też lepszy zawodnik niż Marokańczyk) to było trochę za mało.

Mały błąd autora, RvP trafił po sezonie 2003/04 ;)

imprecis
Z Twoim pierwszym komentarzem zgadzam się w 100%, Sanchez jest świetny ale do Top Class zawodników jak Messi, Suarez, Ronaldo, Neymar czy wspomniany Henry jeszcze sporo mu brakuje. I również uważam że RvP w swojej topowej formie (ostatnie półtorej roku u nas i rok w ManUtd) to też był zawodnik sporo lepszy niż Alexis, bo oprócz masy bramek wyróżniał się inteligencją boiskową, której Sanchezowi brakuje, grał dla zespołu i zdecydowanie więcej widział na boisku.

Ale co do Giroud to zdecydowanie nie mogę się zgodzić. Oczywiście Francuz nigdy typem szybkiego napastnika nie będzie i Thierry'ego nam nie zastąpi (i nikt tego nie zrobił poza chwilą z RvP) ale nie można powiedzieć że jest przeciętny co też udowodnił choćby na Euro. Żwirek ma bardzo dobrą technikę i gra mocno dla drużyny, jest silny jak tur i choć nie jest to Lewandowski to jednak swoje robi. Kiedy do nas przychodził to był cieniem dla odchodzącego wtedy Van Persie'go, ale po kilku sezonach u nas jego poziom poprawił bardzo znacząco i nie można tego nie zauważyć.

Narzekacie i narzekacie na tego Walcotta, ale pod koniec tamtego sezonu i na początku tego to same pochwały szły, o wcześniejszych sezonach nie wspominając gdzie co chwila komentarze "Theo wracaj, potrzebujemy Cię" itd, itp... Gdy jest w formie to ma pewny skład u nas razem z Sanchezem. Teraz miał słaby sezon a wśród skrzydłowych u nas nie miał sobie równych jeśli chodzi o statystyki asyst czy goli (poza Alexisem oczywiście). Dla mnie to on powinien zostać, teraz jest zdrowy, nie pojechał na Euro i może znowu strzelać masę goli (przypominam że w jednym sezonie jako skrzydłowy był naszym najlepszym strzelcem, trafił 22 bramki i dorzucił z 10+ asyst).
W Liverpoolu się rozkręci i będzie płacz i zgrzytanie zębami...

Alonso, Henry14
Tak od razu też nie odszedł, po finale LM w 2006 roku Barca dawała nam za Henryka ponad 50mln euro i odmówił, tak samo jak kilkakrotnie robił to też gdy zgłaszał się Real po niego. Henry miał nadzieję (w 2006) że Arsenal ma jeszcze szansę na LM, rok później już wiedział że nie osiągnie swojego celu u nas, a jeśli już to on sam nie będzie już gwiazdą i zawodnikiem czołowym, jednym z najlepszych na świecie. Miał 30 lat, stracił też ten hajs i lans bo po Mundialu w Niemczech Titi podpisał nowy kontrakt który zarobki gwarantował mu wyższe niż miał później w Barcelonie (130tys funtów > 150 tys euro/tygodniowo), co ciekawe sytuacja powtórzyła się gdy zrezygnował z ostatniego roku kontraktu w Barcelonie by zarabiać niemal dwa razy mniej w MLS.

PS Nie to żebym nie miał żalu do Henry'ego że odszedł bo pamiętam też jak mówił po podpisaniu kontraktu że chce zakończyć tu karierę, a odszedł rok później, chciałem tylko sprostować że nie odszedł od razu i nie po hajs czy lans ale po upragnioną LM ;)

Sturridge o ile jest zdrowy to najlepszy napastnik reprezentacji Anglii według mnie i on będzie grać z Kane'm w podstawie. Vardy i Rashford będą super rezerwowymi, a Rooney to w pomocy będzie grał.

3rdpitch

Sprawa jest prosta. Sturridge jest lepszy, ale:
* Liverpool jest bogatszy niż Leicester
* Sturridge nie ma klauzuli
* Sturridge ma kilka razy w sezonie kontuzję, a właśnie dlatego kupujemy napastnika, bo kontuzjowany jest Welbeck i co chwila wypada przez kontuzje Walcott

Nie chcemy powiększyć szpitala tylko wzmocnić skład NA BOISKU. Vardy nie jest technicznie na poziomie napastnika Liverpoolu, Lewego czy Ibry, nie jest też najmłodszy, ale jest tani i SKUTECZNY, a głównie tutaj leży nasz problem w ataku, bo sytuacje potrafimy sobie stwarzać w dużych ilościach. Poza tym mamy młodych zdolnych jak Akpom, Danny jest jest młody, a nam potrzebny jest napastnik na już i na 2-3 lata, a nawet na rok, ale zawodnik który pomoże nam w zdobyciu mistrzostwa. Oczywiście że osobiście wolałbym na jeden sezon Ibrę, ale po wydarzeniach sprzed wielu lat oczywistym było że do tego nie dojdzie + tygodniówka, Mourinho i totalny brak gry Giroud. Ąubameyang jest dla nas nierealny więc też trzeba o nim zapomnieć. Natomiast dużym plusem Vardy'ego jest też jego nieustępliwość i niesamowita wytrzymałość + naturalna szybkość, przyspieszenie i po raz kolejny skuteczność oraz ogranie w Premier League mogą przynieść pożądane efekty ;) krótko mówiąc jestem na tak !

AfganskiMudzahedini
Z Leicester na Emirates strzeilił na 1-1 wchodząc z ławki, tak samo np z Zagrzebiem.

Theo miał słaby sezon, choć wśród skrzydłowych był i tak najlepszy (nie licząc Sancheza), tylko krótka pamięć kibica zawodzi. Patrzycie na Campbella i go chwalicie za kilka meczów,
w drugiej części sezonu, ale nikt już nie pamięta jak większość z Was go krytykowała w pierwszej części rozgrywek, podczas gdy Walcott grał świetnie na ataku czy skrzydle przed kontuzją. Tak samo pod koniec tamtego sezonu Theo grał bardzo dobrze, a zanim dostał podwyżkę też miał bardzo dobry okres i prawdą jest że wszyscy płakali i czekali aż wróci do gry w sezonie 2013/2014 gdy tą podwyżkę dostawał. Bądź co bądź mimo tych kontuzji patrząc na statystyki to Walcott zawsze miał je naprawdę dobre, notował bardzo dużo asyst i jak na skrzydłowego to trochę też nastrzelał i pod tym względem takiego np Navasa, Younga, Valencię czy innych graczy zjada na śniadanie. Oczywiście on nigdy nie osiągnie nawet połowy poziomu Henry'ego, nie będzie naszym Cristiano czy Neymarem ale swoją cegiełkę zawsze dołoży. Teraz miał słaby i nierówny sezon, ale strzelił 9 goli przy 4 Campbella, 2 Oxa, 2 Iwobi'ego (który po paru meczach miał już dosyć), żadnej Gnabry'ego. To pokazuje że wzmacniać się możemy, ale Walcott jest nam potrzebny, bo gdy jest w formie jest gwarancją nie najmniejszej liczby bramek czy asyst.

Zapomniałem dopisać słówko o czwartorzędnym zawodniku Barcelony... ale czy warto!? (chodzi mi oczywiście o Bartrę)

Szewa7
A jest to możliwe bo Del Bosque jest sentymentalny :P

Brak Bellerina mnie osobiście nie zaskakuje, Cavrajal jest lepszy w obronie, Juanfran też, dziwi mnie natomiast brak Cazorli bo mimo kontuzji to miejsce mu się po prostu należy oraz Monreala bo Azpilicueta miał słaby sezon. Brak Torresa który w końcu złapał formę to już totalne nieporozumienie, tak samo jak powołanie Pedro...

Plus jest taki że nasi odpoczną przed nowym sezonem ;)

Theo miał słaby sezon, ale początek tego i końcówka tamtego sezonu gdy wrócił po kontuzji miał naprawdę dobre. Ja bym go nie skreślał, mimo słabego sezonu strzelił 9 goli i zaliczył parę asyst, to dużo lepszy wynik niż reszta naszych skrzydłowych (oprócz Sancheza), a tym bardziej że Danny znowu wypadł, według mnie powinien zostać.

7 asyst do Giroud jeśli dobrze policzyłem, ale też aż 3 do Welbecka choć ten zagrał ledwo parę meczów... szkoda że znowu wypadł ze składu bo na niego liczyłem :/

Środek napadu to mocno średni jest żeby nie powiedzieć że słaby jak na jednego z faworytów. Lacazette za Gignaca i byłoby spoko, choć Ben Arfa i Gemaro też dobrze grali w tym sezonie. Największe osłabienie pod względem sportowym to oczywiście Benzema.

Chętnie bym się wybrał na ten mecz aby zobaczyć Thierry'ego w akcji :D ciekawe od kiedy można bilety kupować i jakie będą ceny

Radek97
To że Thierry to jego ulubiony gracz to wiadomo już od dawna, nawet po meczu Bayernu z MLS All Stars w 2014 roku dodał zdjęcie z Thierrym i napisał coś w tym stylu "z idolem". Lewy przyznał też że uwielbiał oglądać Thierry'ego i jeszcze dwóch jakiś innych zawodników (nie pamiętam jakich) ale nigdy nie był kibicem żadnego klubu ;)

grand92
zgadzam się z Tobą, z tym że teraz to już tylko możemy pomarzyć... trzeba było go brać jak grał w BvB i odchodził RvP, Wenger ten moment jak zwykle przespał, choć większość na tej stronie i tak nie widziała wtedy Lewego u nas, ale to chyba dlatego że jest Polakiem i nikt nie wierzył że tak się może rozwinąć (przyznam się że choć już wtedy go chciałem to też nie sądziłem że stanie się jednym z najlepszych na świecie).

Wywiad jest niepełny, to tylko urywek z jego wypowiedzi. Głównie mówił o tym że w Arsenalu nie ma zawodników zdolnych do poświęceń na boisku

Ja bym go nie sprzedawał bo on potrafi strzelać bramki gdy tylko jest w formie. Pokazywał to wcześniej, gdy kontuzje go omijały to w ciągu dwóch sezonów strzelił około 40 bramek i miał ze 25 asyst (a w jednym z tych sezonów był nawet naszym najlepszym strzelcem), później kontuzja z Tottenhamem go przyblokowała, ale pod koniec tamtego sezonu i na początku obecnego był naszym pierwszym wyborem na ŚN i grał dobrze, strzelał bramki i pokazał że może być z niego pożytek. Teraz gra mało bo nie ma formy ale też czasem coś strzeli (jak z Watfordem) mimo tej kiepskiej dyspozycji. Ja bym go nie skreślał bo patrząc właśnie na statystyki to ma je za dobre patrząc na zawodników z obecnego składu aby się go pozbywać.

Mats
Jeśli myślisz że z jakiejkolwiek drużyny juniorów możesz dostać powołanie do pierwszej reprezentacji to musisz zejść na ziemie! Nawet w FIFIE takie rzeczy się nie dzieją... No chyba że to byłaby np reprezentacja San Marino.

Wilshere to zawsze ma 3 tygodnie do powrotu ostatnio...

Ale czemu on nie zszedł od razu po tym zajściu.. rozumiem że chciał to rozbiegać ale było widać że to coś poważniejszego! A to że wyszedł na drugą połowę to już dla mnie wgl niezrozumiana sprawa...

A Jay Emmanuel-Thomas coraz niżej... a miał taki talent aby zostać naszym Drogbą...

Jest jeden błąd, Reyes grał w Realu w sezonie 2006/07, a do nas trafił wtedy Julio Baptista. Sezon wcześniej grał z nami gdy doszliśmy do finału Ligi Mistrzów.

Nie jest źle z Toralem, ale pamiętajmy że Afobe, który też jest młody, strzelił w poprzednim sezonie 31 goli i dorzucił kilka asyst, szansy u nas nie dostał niestety... a co z Akpomem? Ostatnio nie łapie się do kadry... ma jakąś kontuzję?

Gunner48
Serio, kurde, jak czytam te raporty to jakoś często mi się rzuca w oczy "asysta Zelalema"...

A co Akpomem? Tak nagle drugi mecz z rzędu poza kadrą... Ma jakąś kontuzję?

W trakcie sezonu to nie ma co myśleć że odejdzie bo kogo niby znajdziemy? Jest kontrakt trzeba grać ile dają. Po sezonie to spoko, niech idzie, Jenki wróci i będzie dalej komplet na prawą obronę ;)

"...zagwarantują sobie awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów."

Tu jest błąd, bo jak awansujemy to będzie 1/8 finału, a nie ćwierćfinał

To była odpowiedź do użytkownika opolanin ;)

LM są właśnie ogromne pieniądze... za każde zwycięstwo w fazie grupowej klub dostaje 1mln euro, za remis 0,5mln euro. Nawet jak zespół przegra wszystkie mecze w grupie to i tak klub ma ok. 8mln euro (za 6 przegranych meczów), czyli tyle ile zespół, który w LE zajdzie do ćwierć czy nawet półfianłu... tutaj nie ma co wgl porównywać, do tego dochodzą pieniądze z biletów czy transmisji (te pieniądze też są zdecydowanie większe niż w LE). Arsenal za 1/8 LM łącznie dostaje około 25-30mln euro. Do tego dochodzi prestiż rozgrywek, wielkie kluby traktują LE czy wcześniej Puchar UEFA jako puchar pocieszenia, dlatego czasem kluby odpuszczają takie rozgrywki woląc skupić się na lidze (gdzie jak zauważyłeś są też największe pieniądze).

opolanin
Z tym że w klubowych mistrzostwach świata gra tylko zwycięsca LM niezależnie czy zdobędzie Superpuchar Europy. Kolejna sprawa jest taka że w LE są małe pieniądze, dlatego mocne i przede wszystkim bogate kluby często ją olewają... gdy ManUtd zajęli raz 3 miejsce w grupie LM to odpadli niemal od razu z Bilbao, a przed meczami skwitowali to tak, że to wstyd że muszą grać w LE...

Ozil i Cazorla mogliby odpocząć... Ramsey i Wilshere kontuzjowani, to samo Arteta i Rosicky... mamy taki mocny środek pola a nie ma kto grać w "mniej ważnych meczach"... W ataku zagra pewnie Theo zamiast Giroud.

Co ten Gnabry? On ma kontuzję że się nawet do kadry nie łapie?

Co do liderów to ja zdecydowanie tego lidera ostatni widzę w osobie defensywnego pomocnika Kanonierów... ten gość to Francis Coquelin, który walczy za trzech, dyryguje, potrafi zagrać ładnie do przodu i z wślizgów potrafi zrobić poezję ;)

Dobrze że Papcio przedłużył z nim kontrakt bo unikniemy sytuacji która była z Afobe. Chłopak jest dobry, lepszy od Afobe, którego też bardzo cenię, porównałbym go do Wrighta. Natomiast Akpom ma lepszą technikę i drybling, do tego szybkość, świetne przyspieszenie i gra obiema nogami. Bardzo na niego liczę... styl gry podobny do Henry'ego. Musi się jeszcze uczyć, by podejmować odpowiednie decyzje, ale ma predyspozycje do zostania gwiazdą. Choć Thierry to mój zdecydowanie ulubiony gracz już na zawsze to chciałbym i życzę tego Chubie aby stał się równie wielkim napastnikiem i kiedyś, kiedyś pobił rekord Titi'ego, bo w końcu każdy rekord jest do pobicia ;)