Komentarze użytkownika KapitanJack10

@Spejsik: Pewnie tak, ale nawet jak dasz komuś czas posprzątać, to i tak nie wiesz na 100% czy to jest ten gość, który koniec końców da ci zwycięską drużynę.

Wyobrażam sobie scenariusz, że ten Hag zostaje, robią czystki a i tak zostają na miejscach 4-6, bo trener po prostu ma za nisko sufit. A z drugiej strony, jak zwolnisz, to wrócisz do punktu wyjścia licząc na cud. Nie zazdroszczę pozycji, tylko się zastanawiam co wy sądzicie o przyszłości agenta 0:7

Swoją drogą dzisiaj MU wypada z LM a patrząc po ich grze, to nawet na LE się nie załapią. Następnie jadą na Anfield i ciężko mi sobie wyobrazić ich wygraną albo remis.
Myślicie, że po kompromitacj w pucharach i 9pkt do top4 i 13 do lidera na półmetku sezonu diabełki zmienią trenera?

@Marcel90 napisał: "Bayern nigdy w LM nie odpuszcza, za duze pieniadze sa tutaj do zgarniecia. Tylko kluby z Anglii az tak na to nie patrza, dla reszty zarobki w LM to kosmos w porownaniu z ligowym podworkiem"
Czyli Bayern naraża na kontuzję gościa za 100mln€, bo nie może sobie odpuścić 2,5mln€ za wygranie meczu LM? XD

@enrique: Jaka różnica? XD to my gramy rezerwą, żeby ludzie odpoczęli, czy ten mecz jest mało prestiżowy? Chyba dajemy odpocząć w prestizowych rozgrywkach, dzięki temu, że po 5 meczach zrobiliśmy robotę. Bayern też spokojnie mógłby dać odpocząć ludziom, ale grają swoje i nikt pretensji nie ma.

Matko ludzie... Bayern wychodzi 100% pierwszym składem, na ławce 2 młodych 19-20 lat, reszta z pierwszej drużyny. Real przy rekordzie kontuzji zmienia marginalnie 2-3 zawodników.
Arteta zmienia 8 z 11 i zostawia tych 3, bo nie mają zmiennikow, a dostaje od was bure, bo wpuszcza podstawowych na 30min i nie wpuszcza 16-latków..

Szkoda, że Trossard, Kiwior i Nketiah są najbliżej składu a w ogóle nie pokazują nic pozytywnego.

Szkoda, że Tomi się wysypał, bo pewnie Kiwior by zagrał na swojej najlepszej pozycji i Gabriel odpoczął.
Po słabej końcówce tamtego sezonu chcieliśmy mieć głębię w obronie i kiedy jest idealny moment, żeby przetestować duet Timber-Kiwior, my musimy grać Saliba-Gabriel, bo po prostu nie mamy nikogo innego.

@Be4Again napisał: "Sławciu Cyrkowiec. Mam do niego sympatię, ale do miana poważnego polityka jeszcze mu brakuje."
A czym jest poważny polityk? Gość, kto kręci się od lat 90 przy wszystkich sejmowych gnidach, bez względu czy z III RP, czy starych komuchow, facet, który umie lobbować, slinić się do urzędasów w UE. Facet, który siedzi 20 lat w partii, która miała 8 przewodniczących, 5 razy przegrała wybory, 2 razy wygrała, ale siedzi w partii dalej, bo mu obiecali, że kiedyś w końcu dostanie ciepły stołek w jakimś ministerstwie. Facet, który potrafi wydać miliony w kampanii na ekspertów podpowiadających jak manipulować ludźmi dla głosów.
Rzeczywiście ten kraj potrzebuje doświadczonych polityków. Tusk, Kaczyński, Czarzasty, Miller, Schetyna, Budka, Błaszczak, Nitras, Macierewicz, Nawrocka.
To są doświadczeni politycy w naszym kraju. Oni w tym mętnym sejmowym bagnie pływają jak Phelps na IO.

IMO im dalej posłowi od miana "doświadczonego polityka" tym lepiej. Trzeba nowości, a jak ktoś potrafił na 20 lat zaczepić się w PO/PiSie i piąć się po szczeblach, to masz gwarancję, że ma sporo za uszami.

Polsat odsunął Feddka od komentowania LM, za tekst, że słyszał opinię, że MU w obronie gra ławką i trybunami a atak ma porażenie mózgowe xD

Z jednej strony chciałbym powiedzieć, że nie fair, bo sama prawda, ale z drugiej trochę nieprzemyślany dobór słów.
W każdym razie komentatorzy Polsatu już wcześniej byli mierni kiedy przychodziło do obsadzenia wielu meczów na raz, to teraz jeszcze zawiesili jednego z bardziej ogarniętych.

@ozzy95: Emery, pewnie jeden z największych trenerskich detalistów został zatrudniony i nie miał wpływu na żaden transfer do klubu, który miał odbudować?
A nawet jeśli Sven miał na to duży wpływ, to Unai nie wyglądał na człowieka, który narzeka na nowych ludzi. Guendo miał być przyszłościowy, a grał co mecz, Torreira był podstawową "6", bardzo chwalonym. Tierney najlepszy transfer Unaia, Luiz podstawka. Emery zrobił 5 miejsce, zaczął grać nowymi piłkarzami i zaliczył serię bez wygranej. A po swoim debiutanckim sezonie nie sprzedaliśmy nikogo ważnego.

Arteta też sprzątał i wprowadzał nowych na szybko wprowadzanych, ale nie da się zrobić tego w jedno okienko. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek myślał o Luizie jako szefie obrony na koniec projektu, ani o Marim jako o czymś więcej niż szybkie zastępstwo za Sokratisa.

@ozzy95 napisał: "Z drugiej strony... jakim składem dysponował ten Emery? Zanim Arteta zrobił czystki w składzie i zaczęło się to kleić minęło naprawdę sporo czasu. Tylko że Arczi dostał kredyt, wolną rękę i duże wsparcie zarządu. Emery? Wydaje mi się, że nie miał takiej siły przebicia, charyzmy, nie bez znaczenia była kwestia jego angielskiego. Poza tym w samym zarządzie był duży burdel. Sveny, Raule i ich rywalizacja, transfer Pepe za który beknął Sanlehi. Wyglądało to naprawdę fatalnie od strony organizacyjnej."
Nie do końca wierzę, że Emery nie miał żadnego wpływu na transfery. Jak grał ludźmi pozostawionymi przez Wengera to otarł się o LM i o wygranie Ligi Europy. Wtedy zaczęliśmy sprowadzać nowych ludzi i się zaczęło sypać. Guendo, Luiz, Torreira, Pepe, Ceballos.. To ich musiał wysprzątać Arteta.

Ale zgadzam się, że hejt na Unaia jest bezpodstawny. Przyszedł, pokazał, że coś potrafi, próbował wprowadzić swoją filozofię, ale mu się nie udało i został zwolniony. W PL to bardzo naturalna i częsta kolej rzeczy. Nie upadliśmy na samo dno, bo już Wenger był zwalniany za wypadnięcie z czwórki, to Emery z 8 miejscem, to był dramat jak na standardy Arsenalu, ale nie dramat w kontekście tamtej sytuacji. To już historia. Wątek Emery'ego szybko wypadnie nam z pamięci, a za kilkanaście lat, wiedza o tym, że nas trenował pewnie będzie przydatna tylko w jakichś quizach.

@Rynkos7 napisał: "To chyba ArsenalChampion był największym krytykiem Emery'ego na tej stronie."
Tutaj to w pewnym momencie, to strach było być zwolennikiem Emery'ego. Zresztą nie było co się dziwić.

Jeśli potrafimy oskarżyć bramkarza po błędzie o utratę punktów, to po dzisiaj powinniśmy o to oskarżać Odegaarda.

Teraz wiemy co czują nasi rywale jak my wciskamy na koniec

No kurcze ten Hughes tak bez dynamiki tego Endo powalił, no ale ciężko czegoś takiego nie zagwizdać. Jednak piłkę prawidłowo zastawił i Hughes piłki mu nie wygarnął jako tako.

@SunTzu: A tam 5. 12 w sumie wpuścił. Nie wybielajmy go już tak. Wszystkie są jego winą. I analiza pokazuje że nogami gra tragicznie. Skacze jak klaun. Podaje tylko do przeciwnika. Ja oglądam mecze to widzę, nie potrzeba mi statystyk.

Jedyne co Raya umie, to robić intymne zdjęcia z ukrycia i zrobił takie Frankowi kiedyś, a teraz Artecie i dlatego gra. Kloppowi robił, ale ten akurat się odwracał i zdjęcie wystarczyło tylko na publiczne nazwanie Rayi bramkarzem, który mógłby zagrać na 10. Edu też padł jego ofiarą do tego stopnia, że postanowili zapłacić te 30mln.
Tylko bastion k.com wie jaka jest prawda i ocenia go obiektywnie na podstawie gry. Reszta jest zastraszona.

@Rafson95: W tej samej analizie było, że gra w powietrzu to jego atut ;)

@alexis1908 napisał: "No i była bramka z tych długich pasów ? Ale ja Ci zadam inne pytanie on nam uratował jakąś interwencją punkty w tym sezonie ? Czy tylko straciliśmy ? Ja rozumiem że można cenić jak bramkarz gra dobrze nogami sam lubię tego typu bramkarzy ale jak umieją przy tym bronić ten tego nie potrafi ."
Czyli jednak daje dobre passy, tylko teraz, żeby były dobre to już musi z nich paść bramka? Jakby je walił w aut, to bez różnicy..
Ma 15 udanych interwencji, więc jak możesz mówić, że nie uratował nam żadnego punktu? Jak bramkarz popełni błąd, to traci nam punkty, a jak interweniuje to się nie liczy?

@Marcel90: I to są pierwsze argumenty za Ramsem jakie ktoś tu przytoczył. I słusznie poniekąd. Ma "tylko" dwa takie błędy Raya, ale to wciąż dużo. Jednak moja szala wciąż jest na korzyść Hiszpana. A porównuje statystyki do poprzedniego sezonu Ramsa, bo w tym ma 5 meczów w PL, to trochę słaby materiał, szczególnie jak nie mogę jego błędów przytaczać, bo inna obrona/stracił pewność siebie. I też przytaczam je, bo Rams z poprzedniego sezonu to jest tu wzór, bo rozbijamy się o to, co Raya może poprawić względem Ramsa z tamtego sezonu. I porównuję go do Rayi z tego sezonu, żeby nie było.

@alexis1908 napisał: "Doskonale dlugie podanie to ma Allison u Ray czegos takiego nie widzialem . To jest 2 almunia i tyle"
https://www.youtube.com/watch?v=U6c9kokClRA&ab_channel=GunnerTV Masz tu 8min Rayi z tego sezonu, z czego połowa to są perfekcyjne długie passy.
Dobrze, że dowodem Twoich poglądów nie są statystyki tylko "ja oglądam mecze". Może oglądasz Arsenal Tuła?

Wiecie dlaczego dyskusja Raya vs Ramsdale jest tutaj bezcelowa?
Bo jak człowiek jest za Rayą, to stara się to udowodnić jakimiś wymiernymi parametrami i przedstawia FAKTY, że Ramsdale wygląda gorzej praktycznie w każdej statystyce, a jeśli w jakiejś przewyższa Hiszpana to minimalnie. Przedstawia FAKTY, że rywale tworzą przeciwko nam mniej, a cała drużyna bardzo dobrze punktuje na dwóch frontach. FAKTY na temat tego, że Ramsdale był pierwszym wyborem i został zmieniony przez Artetę nie na podstawie samego faktu nazywania się David Raya. FAKTY na temat tego, że nasz trener, którego decyzje wyprowadziły nas z bagna do łapania Boga za nogi twierdzi, że jest zachwycony Rayą i cieszy się z jego występów.

Argumenty zwolenników Ramsdale'a: @Dziadyga napisał: "no łapie i wyskakuje do tych piłek jak klaun taki cyrkowy" @Dziadyga napisał: "Bramkarz ma bronić a Raya to dramat w tym wzgledzie,co mnie obchodzi,że gra szkitami trochę lepiej od Ramsdale np,przecież też nikt na aut nie wykopuje co 2 sekundy." @Be4Again napisał: "Ramsdale też nie ma jakiś koślawych nóg jak De Gea, że co druga długa piłka leci w aut. Nie rób z niego też jakiegoś paralityka, którym nie jest. Jego gra nogami jest ponadprzeciętnie dobra." @3rdpitch napisał: "Czy Arsenal strzelil jakas bramke po akcji rozpoczetej przez Raye? Bo stracil przez niego jakies 5 bramek. Bilans -5 i minus kilka punktow" @Dziadyga napisał: "Klaun bronil to tylko 1 interwencja z Tott się kojarzy i koniec,tyle to i Ziru by faktycznie obronił xD" @Fozzie napisał: "Najwiekszy błąd sezonu Artety miala byc rywalizacja w bramce, a mamy goscia który broni tragicznie i gościa który bronil bardzo dobrze, a teraz jest
niepewnym kłebkiem nerwów."

To nawet nie jest dyskusja. Równie dobrze można kogoś namówić do zmiany poglądów politycznych.

@alexis1908: Gość podrzucił filmik z analizą Rayi jako podpórka pod jego krytykę. To napisałem, że spoko analiza i co w niej jest.
A Ty ani nie obejrzałeś analizy, ani nie pomyślałeś, o kontekście mojego komentarza tylko wpierdzielasz się na koniec dyskusji i piszesz, że to jest drugi Almunia, bo nie widziałeś jego dobrych podań..

@sickstick: Obejrzałem ten filmik w całości. Jest tam wyróżnionych 10 cech bramkarskich, a Ty każesz mi sobie obejrzeć "build up" i zobaczyć babole na prawo i lewo, więc chciałem trochę większy kontekst nakreślić.
Bo jak ma rozegranych 60 meczów w klubie, to można wyciągnąć zawsze takie babole i wrzucić w filmik.

Poza tym bardzo fajna analiza. Każdy powinien obejrzeć. Niezła skuteczność interwencji, świetne wprowadzanie piłki, doskonałe długie podania, odwaga, dobra gra w powietrzu jak na swoje warunki, kontra słabości w grze 1v1 i błędy w budowaniu akcji od tyłu.
No jak dla mnie to jest świetny bramkarz jak na nasze standardy. W budowaniu akcji ma Salibę i Gabriela zamiast Mee i Pinnocka, a ilość okazji jakie stwarzają rywale ogranicza jego wady w pojedynkach 1v1. Czyli Arsenal maskuje jego wady, a Raya dodaje nową jakość dzięki swoim największym zaletom. Związek doskonały.

@sickstick napisał: "Raya babole walił w czasach Brentford na prawo i lewo, wystarczy podejrzeć pierwszy lepszy filmik z analizą jego gry na ytb, np tu: https://www.youtube.com/watch?v=bHW3-B0Ubjg"

David Raya 2022/23: Saves per game - 4.1 (77%); Goals conceded - 46; Error led to goal - 1
Aaron Ramsdale 2022/23: Saves per game - 2.5 (69%); Goals conceded - 43; Error led to goal - 2

No rzeczywiście miazga. Poza tym pragnę przypomnieć, że na początku sezonu jak bronił Aaron, to Raya był na ławce. Nie został sprowadzony jako pupilek Artety, tylko jako świetna okazja do rywalizacji i dopiero później pojawiły się głosy, że Raya imponuje Artecie na treningach i jak dostał szanse z Evertonem, to już miejsca w bramce nie stracił. To tak w kontekście argumentów, że Mikel ma swoje widzimisie w tej sprawie i nie kieruje się logiką.

Strasznie wybiórczo się tu patrzy na kwestie bramkarzy. I subiektywnie. Za bardzo polubiliśmy Ramsdale'a, żeby go teraz krytykować. A, że Raya zmienił ulubieńca, to obrywa za wszystko. Dokładnie to samo było z Leno.

Aaron bronił na początku i rywale tworzyli więcej? Obrona była inna. Po stracie miejsca w bramce bronił z WHU i Brentfordem w pucharze i znowu rywale mieli więcej okazji? To tylko puchary. Zagrał w lidze z Brentfordem i po jego koszmarnych błędach o mało nie straciliśmy bramek? Bo go Arteta posadził i teraz nie ma pewności siebie.

A Raya to zawalił z Luton, nic nie broni (60% udanych interwencji, Aaron 69% w tamtym sezonie), jest elektryczny i kwintesencja podejścia do Rayi: jeśli zależy nam tylko na grze nogami, to postawmy tam Giroud i wyjdzie na to samo..

Szukajcie dalej problemów tam gdzie ich nie ma, a Arsenal z Rayą, będzie dalej metodycznie wygrywał mecze. I albo wygramy tę ligę i każdy się będzie cieszył zapominając o amatorze Artecie z tej części sezonu, albo nie wygramy i kozioł ofiarny już będzie wybrany ku uciesze wielu "ekspertów", co przewidzieli to od początku. Win-win situation.

@ozzy95: Tak.

@sickstick napisał: "A wziąłeś pod uwagę że Ramdale miał w swoich meczach Parteya na prawej obronie, Gabriela na ławce i oraz zupełnie niezgrany środek pola? :) Myślę że to kwestie mają kluczowy wpływ na xG generowane przez rywali."
Naprawdę nie wiem o co chodzi z fatalnym Arsenalem z Parteyem na PO.. Nie mógł grać Zina, to przesunęliśmy naszego rozgrywającego bocznego obrońcę na prawą stronę. I graliśmy dobrze te mecze.
Poza tym jednym z tych 3 meczów było Fulham, gdzie xG dla nich wyniosło 0.55. Skoro wysokie xG było wynikiem Parteya na PO, to ten mecz się nie spina.

Mnie zainteresował aspekt xG dla rywali, który mamy bardzo niski, co jest wykorzystywane jako argument przeciwko Rayi, bo z takim niskim xG powinniśmy stracić o wiele mniej bramek.
I popatrzyłem sobie jak to z tym xG wygląda i zauważyłem ciekawą rzecz.
xG w meczach, w których grał Aaron: (1.12; 0.90; 0.55; 0.94; 1.60; 0.41 1.09). Co ciekawe to 0.55 było z Fulham (2:2), a 0.41 z WHU w CC (1:3)
xG w meczach Rayi: (0.27; 0.63; 1.69; 0.58; 0.69; 0.47; 1.39; 0.77; 0.03; 1.06; 0.03; 0.28; 0.38; 0.77; 0.47) 3 wyniki powyżej 1.0 to kolejno Spurs (2:2), Chelsea (2:2), Newcastle (0:1).

No jak dla mnie to wygląda bardzo klarownie. Ramsdale jak gra, to wyjątki stanowią mecze z niskim xG, w których i tak tracimy bramki. Raya jak broni to wyjątki stanowią mecze, w których przeciwnik ma wysokie xG. Są to mocne ekipy, a nasza gra w tych meczach była daleka od perfekcji. I to w tych meczach straciliśmy najwięcej goli.

Ostatni mecz to ogromna wpadka Davida. 0.47 xG Luton i 3 gole. No dramat, ale to jest jeden mecz na 10. Nie ma bramkarza na świecie, któremu nic takiego się nie zdarzyło. Bura dla Rayi się należy, ale nie można wysnuwać na tym przykładzie daleko idących wniosków.

Czyli reasumując jak broni Ramsdale, to rywale częściej dochodzą do sytuacji, które Rams dobrze broni, ale potrafi zawalić, gdy teoretycznie gramy lepiej w defensywie. xG w okolicach 1, to bardzo dużo. Musimy wtedy liczyć na to, że Aaron zawsze stanie na wysokości zadania, a wiemy, że tak nie jest, czyli ryzyko zwiększa się.
Z Rayą natomiast zdecydowanie lepiej bronimy jako drużyna i nawet jak trochę lepszy w bronieniu jest Rams, to dzięki dominowaniu rywala Raya nie ma tyle okazji żeby się wykazać, ergo ma mniej okazji do błędów. Jego staty wyglądają podręcznikowo. Większość meczów z nim przeciwnik praktycznie nie zagroził, a bramki traciliśmy tam, gdzie zagrożenie było większe niż zwykle. Czyli nie licząc Luton, Arsenal z Rayą traci tyle ile powinien.

Kurde no dawaj Dracula.. rzuć jakieś zaklęcie, bo jak dzisiaj AV nie wygra to nie wiem w jakim meczu miałby City przegrać..

I to jest ujęcie z którego można stwierdzić czy wyszła? XD

Chłop z Sheffield co mózg. Symulował faul i zostawił sobie Van Dijka samego, tak jakby var nie istniał xd

@Mastec30 napisał: "Z Lens ryzyko było żadne i można było śmiało dać jakieś 20 min młodym. Tylko że Arteta chyba nigdy czegoś takiego do tej pory nie zrobił. Nie ma takiego podejścia zdaje się"
Ale co by to dało komukolwiek? Młodzi by się rozwinęli? Zagraliby chwilę w ustawionym meczu i późnej wrócili na pół roku do u21. Nie widzę, żeby to miało się jakkolwiek przyczynić do ich postępów.
Z kolei zablokowaliby wyjście jakiegoś Nelsona/Trossarda. A Ci mogli być do rotacji nawet w następnym meczu, więc te minuty są dla nich bardzo cenne, bo mogą wpłynąć na drużynę.

@Mastec30: No dokładnie. Nasza ilość straconych bramek przed Luton i najniższe w lidze stworzone xG przeciwko nam też nie wzięły się z przypadku. Dużo łatwiej nie dopuszczać rywali do sytuacji, jak od pierwszego punktu w obronie ma się pewność siebie i jakość w wyprowadzaniu.
Szkoda mi Rayi, bo w tych aspektach Aaron nie ma podjazdu, ale Hiszpan robi taki mecz jak z Luton i sam pod sobą kopie dołek.

@kwiatinho napisał: "Każdy popełnia błędy ale na tym poziomie nie można akceptować takich baboli.

Nie możemy tracić punktów tylko dlatego że każdy ma prawo do błędów. W ostatecznym rozrachunku kiedy będą liczyły się detale nikogo nie będzie interesowało czy piłkarz zrobił 1 błąd w sezonie czy 10. Jeśli drużyna wygra mistrzostwo to nic wielkiego się nie stało ale jeśli punkty z ogórkiem będą decydowały o tytule na który czekamy dwie dekady to wtedy robi się problem."
To nie chodzi o to, że każdy ma prawo do błędów, więc nie krytykuję złego występu Rayi, tylko o to, że kogo byś nie postawił, to prędzej czy później jakiegoś babola odwali. Dlatego wymienianie od razu po takowych do niczego nie prowadzi. Obejrzałem sobie właśnie babole Alissona w Live i można się za głowę złapać czasem, ale nikomu tam nawet przez myśl nie przejdzie, żeby go odsunąć. @D14 napisał: "Wszystko ładnie pięknie, ale zaznaczam, że z tym "solidnym" Ramsdalem w zeszłym sezonie graliśmy lepszy futbol i straciliśmy mistrzostwo nie przez niego tylko przez to, że Saliba wypadł z gry. To był klucz. I wtedy jakoś Ramsdale pasował do naszej filozofii, graliśmy efektywną i efektowną piłkę."
To, że gramy inaczej i dlaczego gramy inaczej było wałkowane już dawno i Arteta jasno to wytłumaczył. @D14 napisał: "Ja zdecydowanie wolę bramkarza, który świetnie broni i dobrze gra nogami niż bardzo dobrze grającego nogami i średnio broniącego. Od grania jest 10 innych zawodników, a bramkarz ma bardzo dobrze bronić i to Ramsdale wykonywał świetnie w tamtym sezonie."
Niestety, ale piłka się ciągle zmienia. Jak chcesz bramkarza co tylko broni to daleko nie zajdziesz. A co do żartu ze stawianiem Partey'a na bramce to zaczynam mieć wrażenie, że jak się zaznacza u jakiegoś bramkarza dobrą grę nogami jako kluczową cechę, to zakłada się, że bronić nie umie. Już nie róbmy z Rayi takiego amatora, bo wybronić coś też umie.

Łatwo teraz po nim jeździć, bo zawinił przy dwóch golach w meczu, ale gdybym nie oglądał Arsenalu w tym sezonie i tylko czytał komentarze dziś, to bym pomyślał, że broni jakiś Staszek z Kraśnika co kiedyś grał w okręgówce..

@kwiatinho: Tylko, że bramkarze zawsze popełniali błędy i będą popełniać. Każdy jest człowiekiem, tylko że w polu coś zawalisz i gra się dalej, a bramkarz zwykle płaci najwyższą cenę za swoje błędy.
Nie możemy szukać perfekcyjnego bramkarza, bo takiego nie ma. Musimy szukać bramkarza, który będzie pasował do naszej filozofii i dzięki niemu drużyna będzie lepsza. Moim zdaniem Raya jest w tym dużo lepszy niż Ramsdale i dlatego gra.

Dzisiaj zawalił mocno i każdy to widział, ale to nie jeden mecz jest wyznacznikiem jakości bramkarza. A chyba niektórzy przez pryzmat Luton dopisują do niego wszystkie najgorsze możliwe cechy, a to nie prawda. Gra z piłką Rayi jest na zdecydowanie większym poziomie niż Aarona i przez to David dużo lepiej pasuje do Arsenalu w tym sezonie, bo pomaga nam kontrolować mecz. Widać, że podczas posiadania piłki obrońcy czują się pewnie z nim za plecami. Kiedy trzeba wybić to też nie posyła przypadkowych piłek. Prawie każda ląduje w zasięgu naszych piłkarzy i nawet jak nie przejmujemy piłki bezpośrednio, to jest ona w dobrym miejscu do zebrania drugiej piłki. Ja czasem jestem zachwycony, kiedy widzę wybijającego Rayę, bo przyzwyczaiłem się do walenia na uwolnienie/w aut gdy rywal pressuje, a tu widzę tworzenie kolejnej groźnej sytuacji.

I wtedy przypomina mi się przemowa Artety po przegranym meczu z Nottingham, która była na Amazonie "it doesn't matter to give the ball away" "courage, not enought; to run is not enought". Jak będziemy szukać ludzi, co nie mogą nam dać więcej niż tylko oddanie piłki najbliższemu koledze, to nigdzie nie zajdziemy. Dlatego mamy kogoś, kto może dać nam coś extra, ale idzie to z ryzykiem, na które nadzialiśmy się dzisiaj. Nie nadzialiśmy się jednak w 10 poprzednich meczach, dlatego wciąż wolę mieć Rayę, niż wrócić do "tylko" solidnego Ramsdale'a.

@alexis1908 napisał: "nie tu nie trzeba po każdym meczu zmieniać bramkarza tu trzeba przywrócić 1 a Raya może był dobry ale w średniaku"
Czyli rozumiem, że jak Raya popełnia błąd, to Aaron ma wskoczyć, bo Hiszpan był dobry w średniaku, a jak Ramsdale wróci i coś zawali, to ma bronić dalej?

@ArsenalArshawin napisał: "Nie można sprawdzić z jaką siłą Gabriel był ciągnięty"
Tak, a na stadionie nie ma odpowiednich kamer, do znalezienia właściwego kąta. Pora na CSa

@Thierry_H napisał: "Otóż, odpowiedź na tę zagwozdkę jest tylko jedna - owszem, będzie stawiał. Nie tylko w kolejnym meczu, ale i w jeszcze kolejnym i kolejnym kolejnym. I potem znowu. To jest kwintesencja Artety."
Kwintesencja Artety to wyjście z bycia baristą do realnej walki o mistrzostwo z City. No ale lubimy srać do własnego gniazda. A Raya wyjdzie w następnym meczu, bo jakbyśmy mieli zmieniać bramkarza po każdym złym meczu, to mielibyśmy 2 niezadowolonych bramkarzy, bojących się zrobić cokolwiek bo będzie ława jak się nie uda.

Sędziemu się przykro zrobiło że na 30 faulów Luton musiał 2 żółte im dać, to dał też Jesusowi za nic, żeby nie wyglądało, że się uwziął na biedaków

Identyczna sytuacja jak Dalot z Galatą. Nie ma mowy o karnym.

No cóż, stały fragment, idealna wrzutka. Czasem przed takimi stratami się nie ucieknie, nieważne czy to City czy Stal Mielec.