Komentarze użytkownika Karis7

a czemu w piłkarskim świecie panuje opinia że Arsenal gra zaraz po Barcelonie najpiękniejszy football w europie jeśli nie na świecie? AW popełnia błędy, ale kto ich nie robi. Nie zdziwię się jak Arsenal za 2 lat będzie tak grała i miała takie wyniki jak teraz Barcelona! Nagle po tym nieszczęsnym meczu wszyscy pozapominaliście co zrobił Wenger dla Arsenalu, kogo "stworzył" i dzięki niemu mamy(mieliśmy) okazje zachwycać się grą takich gwiazd jak Henry, Ljungberg, Pires, Campbell, czy też obecnie Cesc i zapewne wkrótce talent Theo da o sobie znać. A tak patrząc daleko w przyszłość Wilshere, na początku sezonu każdy nim się podniecał i wychwalał Wengera że ma w swoim zespole kolejnego młokosa który ma zadatki na gwiazdę!
Jestem ZA żeby Wenger został!!!

i teraz co? Ade odejdzie, załóżmy że jeszcze ktoś zdecyduje się odejść i znów w ich miejsce wejdą młodzi kanonierzy i znów będzie to ten sam niedoświadczony Arsenal i tak w kółko. Nie wiem jak bardzo trzeba być cierpliwym żeby po 4 latach bez choćby jednego pucharu dalej nic nie zmieniać.

"7-0" niezły wynik typujecie, sądzę że będzie jednak tylko 6-0 :P

a ja wolałbym żeby Senna zagrał, lepiej pokonać Villarreal w najmocniejszym składzie, a tak później będą mieli wymówki że tego nie było czy tam tego nie było i dlatego przegrali :P

oglądał ktoś mecz Lecha z Wisłą tydzień temu, podobna sytuacja jak z Głowacki który także dostał "tylko" żółtą kartkę

no to Arshavin, Nasri i Cesc zadrżeli na myśl o walce o pierwszy skład z Milą

finał Arsenal vs Barcelona, marzenie!

wystarczy wygrać 3 mecze i mamy upragniony od lat puchar :P

WojO>> ja jestem kibicem Arsenalu a mimo to bardzo lubię Ronaldo, ale i tak moim wielkim idolem pozostanie Thierry Henry dzięki tym wspaniałym występom w barwach Arsenalu

KubaCr7>> nie ma co usprawiedliwiać się kontuzjami, Arsenal to w końcu jeden z najlepszych klubów i wymówka że jest zbyt dużo kontuzji nie przejdzie

AntonioThe>> słuszna uwaga, nie martwię się tylko o Clichy'ego on na pewno skończy karierę na Emirates. Co do wymienionej przez Ciebie 4 to na 80% jest pewne że wszyscy odejdą, ewentualnie Walcott mógłby pozostać :/

Vpr>> Oby Arsenal nie skończył jak Nottingham Forest które 2 razy z rzędu wygrywało LM a teraz męczy się na zapleczu PL

pierdziele takie coś, aż się nie chce oglądać, w poniedziałek idę zlikwidować C+ no bo po co mi jak nie ma co oglądać :P Fakt tego meczu nie transmitował C+ ale mam go bo chciałem oglądać piękną grę Arsenal ale... żal. Gdybyśmy mieli takiego Eto'o albo Ville...

no i w dupe, teraz już jestem pewien że Arsenal nie zagra w lidze mistrzów w sezonie 2009/2010, przynajmniej nie awansuje do tych rozgrywek z ligi. Pozostaje jeszcze nadzieja że zwyciężą w LM i dzięki temu w przyszłym sezonie zobaczymy Arsenal w tych elitarnych rozgrywkach. No cóż, kolejny sezon stracony. Te miliony wydane na Arshavina też były niepotrzebne, Rosicky i Walcott będą zdrowi i ktoś będzie musiał zaczynać mecz na ławce. Jutro AV wygra i w ogóle będzie zajebiscie, a tam szkoda gadać, jest źle i jak narazie nie widać żeby Wenger coś z tym robił, po prostu nie radzi sobie. Trzeba coś zmienić w grze Arsenal a nie czekać aż kluczowi piłkarz będą zdrowi.

musimy wygrać z 2-0 i wtedy do Rzymu jedziemy spokojni

Eboue coś ty zrobił

Arszawin w Arsenalu! Takie jest moje zdanie

The_Gunner1886>> nic dodać, nic ująć

każdy kto widzi co wyprawia Arsenal wie że z taką grą mistrzostwa się nie zdobędzie, tak jak kilka kolejek temu wierzyłem w mistrzostwo dla Arsenal (czyli niewielkie szanse) tak teraz wierze w zajęcie przez Arsenal miejsce w pierwszej 4. Jak nie wygramy LM to w przyszłym sezonie Arsenal pogra sobie w Lidze Europejskiej (obecnie jeszcze Puchar UEFA).

Lojtek>> otóż to, te 7 mln to Arsenal sobie wsadzić w buty, za takiego defensora trzeba będzie wyłożyć z 15 mln funtów

działa właśnie bardzo dobrze i dlatego chciałbym znać źródło tego linku

GunnersFan9>> skąd masz ten link??

jak wspomniani w artykule zawodnicy wrócą do zdrowia to będzie już za późno na walkę o mistrzostwo kraju i być może do tej pory Arsenalu już nie będzie w LM więc jest ryzyko czy czekać na ich powrót czy też wzmocnić skład nowymi nabytkami

60 mln funtów + Leo Messi i można by sprzedać :P

liczę na 2 transfery, Giorgio Chiellini z Juve i Yaya Toure z Barcy i wtedy możemy grać w każdym meczu o zwycięstwo bez głupich niespodzianek, no i oczywiście czekam na powrót do wysokiej formy Eduardo

ocenę Songa zamieniłbym z oceną Gallasa, nie wiem po co w ogóle Song gra w Arsenalu, odkąd gra dla Kanonierów niczym wielkim mnie nie zachwycił. Sagna to był jego mecz, gdyby każdy zawodnik grał tak równo to dzisiaj mielibyśmy lidera. trójka: Denilson, Eboue i Diaby zagrała bardzo dobry mecz i tak też zostali ocenieni

po ogłoszeniu jak długo będzie pauzować CESC sprawa mistrzostwa została zamknięta, no chyba że Wenger się w styczniu postara i sprowadzi nie jednego ale co najmniej 2 klasowych graczy

do powroty Cesca możemy już stracić szanse na grę w przyszłorocznej edycji LM, więc jest źle. Arsenal to w końcu nie Real Madryt który na miejsce kontuzjowanego gracza nie waha się wydać sporej gotówki

zaczynam się martwić czy w przyszłym sezonie zagramy w LM bo Puchar UEFA to nie dla Arsenalu

Wenger rezygnuje z transferów, czyli Arsenal rezygnuje z trofeów, niestety takim składem i tak nierówną grą nic nie wygramy, co najwyżej zagramy świetne mecze z drużynami z wielkiej czwórki.

Micah Richards + Xabi Alonso lub Yaya Toure, gdyby Wenger dokonał takich transferów mielibyśmy świetny zespół i już nie przegrywalibyśmy z takim Hull czy Stoke

no Almunia nie powinien być kapitanem, wolałbym żeby był nim gracz z pola, Toure, Cesc, Clichy każdy z nich zapewne sprawdziłby się w tej roli ale ja jednak postawiłbym na Toure, zasłużył na to i z pewnością sobie poradzi

właśnie w typerze postawiłem na wynik 2-0 :D

Clichy zdecydowanie zasłużył na 8 jeśli nie na wyższą notę, to co on robił było niesamowite. The Best Left Back In The World! Silvestre grał trochę jak taki zagubiony chłopiec, no ale w końcu pierwszy mecz i to za badzo wymagającym przeciwnikiem. Walcott wchodzi z ławki i jest jednym z lepszych na boisku, jest fantastyczny

madjer>> ale żeś teraz powiedział, aż dziwne że kibicujesz Arsenalowi 6 lat

szkoda że Keane nic nie powiedział o Man Utd. przecież Ronaldo i Rooney przeszli do Manchesteru po bardzo udanych Euro 2004 i to za grube pieniądze. No i Anderson i Nani też za nie małe pieniądze przybyli na Old Trafford. Wątpię żeby chociaż połowa z tej młodzieży którą sprowadził Wenger rozwinęłaby się tak w swoich klubach. Pan Keane po prostu zazdrości i wszystko w tym temacie

wyłożą na stół 100 mln Funtów i może Wenger się zastanowi xD a tak na poważnie, chłopak wie co dla niego najlepsze dlatego też zostanie jeszcze na wiele sezonów

LordCarrington>> wiadomo że Premier League jest najsilniejsza i każdy z każdym może wygrać ale spójrzmy chociażby na Chelsea, od 84 spotkań nie przegrali na Stamford Bridge, to jednak budzi wielki szacunek. To już druga poważna wpadka Arsenalu w lidze najpierw Fulham teraz Hull. No cóż sezon jeszcze się nie skończył i oby Arsenal wreszcie zaczął grać o mistrzostwo bo na razie walczymy o europejskie puchary :/

po takich meczach wielu kibiców od razu na gorąco ocenia sytuacje i jest bardzo "zdenerwowana" ale nie ma co pisać że teraz poznaje się prawdziwych kibiców. Jutro wszystkim przejdzie cała ta złość i zacznie się pisanie "nic się nie stało Arsenal 4ever"

maciekkk>> po pierwsze zespół który celuje w mistrzostwo kraju (o czym mówią sami piłkarze Arsenalu) nie ma prawa przegrać z beniaminkiem na własnym stadionie. Po drugie według mnie stała się tragedia, jedynym zespołem który zdołał wygrać na Emirates jest West Ham, no i tak przez 2 lata mieliśmy taką twierdze nie do zdobycia, a tu przyjeżdża beniaminek i sprawia nam łupnia. Jeśli ktoś usprawiedliwia teraz Arsenal zdaniami typu "nic się nie stało to tylko jedno spotkani, zostało jeszcze 32 kolejki" itp. to ma niezłe ambicje. Powtarzam, zespół który celuje w mistrzostwo nie ma prawa przegrywać takich spotkań, tym bardziej z beniaminkami. Jeszcze nie skreślam Arsenalu w walce o mistrzostwo ale przypomnijcie sobie poprzedni sezon, przegraliśmy raptem 4 pkt. a już na początku sezonu straciliśmy 6 pkt. z dużo słabszymi rywalami.