Komentarze użytkownika KuNA89

Dobrze, że "franzuski ruchacz" został bo jest jeszcze szansa, że strzeli Hattricka

Żiru to czyta gre jak z elementarza :D Świetnie :D Rosa ładnie poszedł

Typ kanonierzy.com jak na razie się zgadza... Po jednej stronie :D

O jak miło... Gibbs zapiernicza do końca mało co się nie zesra... A w polu karnym nikogo :D Pięknie się to ogląda. Widać, że im zależy :P

Lubię czytać te komentarze podczas takich meczów :D Już się nikt nie pier***i z cenzurą a ku**y słane są grubo :D Smacznego :D

Dopiero zacząłem oglądać transmisję... Widzę, że nasi dobrze sobie radzą :D Do tego widzę tutaj same pochwały dla "franzuskiego Ruchacza" :D

Wągier do boju! Pokaż niedowiarkom! :D Mam nadzieję, że zajmiemy 3 miejsce ;) Chelsea i City już są moim zdaniem po za zasięgiem :( Można jeszcze z Live powalczyć a na przyszły sezon sprowadzić napadziora, wyeliminować kontuzje (a raczej ich nadmierną ilość) i idziemy po majstra! ;)

@kulkis451
mądrze napisane. Do tego z klasą, bez zbędnego obrażania ;)

Ja sam krytykuję Arsenal po słabszych meczach i piszę o tym co poszło nie tak. Czasem bronie Wengera. Prawda jest taka, że wszystkie komentarze czy pozytywne, czy negatywne to jest forma wyrażania samego siebie, chęć podzielenia się swoimi poglądami na temat drużyny. Nic one nie wnoszą, bo tak naprawdę to mamy zerowy wpływ na to co dzieje się z drużyną (my, tu, w Polsce, jako grupa, w której wilcza większość nie była nawet na meczu drużyny). Jest to część kibicowania. O to właśnie chodzi. O przelewaniu żali ale również o formułowanie pochwał. Są one rzucane w przestrzeń. Ale to tez jest forma kibicowania. Każdy ma prawo do wyrażania siebie i swoich opinii. Czy to pozytywnych, czy negatywnych. Przez cały ten okres, kiedy jestem związany z klubem, miałem wzloty i upadki. Krytykowałem, chwaliłem. Dojrzałem i teraz wydaję mi się, że wyrobiłem sobie zdanie o klubie i uważam, że nie jest tak źle. Chciałbym by było lepiej bo widziałem sukcesy. Oglądałem te mecze gdy byliśmy potęgą. Jednak uważam, że klub ma przed sobą jeszcze okres triumfów i to właśnie w Wengerze pokładam nadzieję, bo widziałem do czego jest zdolny. Dlatego jestem za nim, ponieważ wiem, że może zrobić to znowu. To co robił jeszcze kilka lat temu. Kibicem trzeba być zawsze. W chwilach smutku i radości, i mieć nadzieje, że czasy sukcesów wrócą. Ile jest w BPL teraz drużyn, które były w swej historii mistrzem Anglii a teraz są w drugiej części tabeli od wielu lat, ale ich kibice wciąż wierzą. My nie jesteśmy w drugiej części tabeli i pomimo braków trofeów wciąż od lat bijemy się w czołówce. Dlatego wydaję mi się, że Wengerowi należy się kredyt zaufania.

"Nagle wszyscy zaczęli stawiać poprzeczkę coraz wyżej (ja również), przyszły kontuzje, słabsza forma i nagle zaczęliśmy spadać w dół."

Po tym chciałem jeszcze wtrącić, że na klub i osobę Wengera zaczęła spadać coraz to większa fala krytyki. Wydawało się, że wszyscy są przeciw niemu.

PS:Sorry za double'a

@arekm07
racja. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ja też nie liczyłem na mistrza. Transfer Ozila wydawał się jakimś snem. Człowiek trochę się oswoił, dodatkowo końcówka zeszłego roku w naszym wykonaniu była świetna i pokazaliśmy kawał dobrej piłki. Nagle wszyscy zaczęli stawiać poprzeczkę coraz wyżej (ja również), przyszły kontuzje, słabsza forma i nagle zaczęliśmy spadać w dół. Patrząc na konkurencje w tym roku, nie uważam, że to jest stracony sezon. Oczywiście, szkoda zaprzepaszczonej szansy i tych upokarzających wyników z czołówką. Powiem szczerze, że bardziej bolą mnie te wyniki po 4+ bramki w plecy z konkurentami do mistrza, niż ewentualne 4 miejsce w lidze (mam nadzieję, że w najgorszym przypadku). Myślę, że naprawdę w przyszłym sezonie mamy ogromną szansę się odbić. Ozil będzie się już rozumiał z partnerami, a oni będą rozumieli jego. Dodatkowo, tak jak napisałeś, dojdzie napastnik. Miejmy nadzieję, że będzie mniej kontuzji w kluczowym momencie sezonu i naprawdę możemy być świadkami czegoś pięknego. Jestem dobrej myśli.

No właśnie. Za to szanuję Wengera. Gdy wybudowaliśmy stadion a kasy było tak mało, że ciężko było kupić kogokolwiek. Arsene pomimo krytyki jaka na niego się sypała został. Gdy opuszczali nas piłkarze tacy jak Henry, Fabs, Nasri, RvP itd., itd. to Wenger nie dawał się złamać. Został wierny klubowi. Wyprowadził go na prostą i moim zdaniem powoli wrócą lata świetności i trofea. Tak jak napisał super_frog widać, że Wenger znów zaczyna wprowadzać swoją politykę długo falową. Wyciągnął wnioski i negocjuje umowy zawczasu. Przedłużył umowy z talentami. Ściągnął super gwiazdę czym sprawił, że wniósł trochę "blasku" do drużyny i podniósł markę klubu. Świetny ruch marketingowy. Też nie jestem zadowolony z jego niektórych ruchów ale mam do niego ogromny szacunek i już nie raz pozytywnie mnie zaskoczył, nawet gdy myślałem, że popełnił błąd. Wenger dał temu klubowi styl i jakość (jego ulubione słowo). Nie wyobrażam sobie innej osoby na stanowisku Arsenalu.

Podziwiam Arsene'a Wengera. Świetna robota! Mam nadzieję, że pobije rekord SAF'a jeżeli chodzi o ilość spotkań jako trener Arsenalu. Jestem dumny mogąc nazywać się kibicem Arsenalu. Jedno co mnie boli to fakt, że Ci piłkarze, którym tak zaufał i pokładał w nich tak wielką nadzieję, nie potrafili wykrzesać z siebie chociaż krzty godności i zagrali takie dno, w tak ważnym dniu dla Wengera...

Szkoda... Zwłaszcza początek mieli niezły... Ale młode to chłopaki, jeszcze mają czas na rozwój ;) Nie ma co się załamywać!

Jaki wynik? Bo nie chce mi się schodzić na dół? Stanąłem na 2:2. Jak teraz sytuacja wygląda? Gramy coś?

Nergal też jest świetny

HAHAHAHAHAHAAH :D Kuraki co roku muszą płakać na koniec sezonu :D

Po srbskim to nie dziwota :P no tak właśnie myślałem, że tam się karatują :D Film na oscara to to przypuszczam nie jest ale rąbanka zawsze w cenie ;)

Ktoś oglądał 47 Roninów? Bo się przymierzam do tego filmu i nie wiem czy warto...

No okejka ;) tylko śmieszne offtopy tu idą dlatego tak sobie pomyślałem:D Tutaj o Kamieniach na szaniec nawet idzie :D

Chłopaki... Mam pytanie. Nie zaglądam na forum i chciałem się spytać osób, które mają pojęcie co tam się dzieje. Czy powstał tam temat z prośbą o powstanie czat-boxu? Myślę, że bardzo by się przydał. Czy ktoś mógłby dać znak redakcji, odnośnie tego tematu? Nie chcielibyście czatu tutaj na stronce? Myślę, że to dobry pomysł i w sumie przydałoby się tutaj coś takiego...

Z Chelsea to nie będzie tak łatwo niestety... SB to twierdza a jeżeli nawet ich przyciśniemy (o co będzie trudno) to postawią ten swój autoban i będą grali z kontry... A im bardziej będziemy ich atakować to tym bardziej będziemy otwierali się na kontry. Ale powiem Wam szczerze, że jestem optymistą jeśli chodzi o te pojedynki z City i Chelsea i liczę na 4 pkty... Oby było ich 6 ;)

@adrian12543
to łaskawy z Ciebie chłop ;)

C-c-c-c-coooombo breakere! :D kurczaki z zerem do domu :D

Nie wiem czemu Giroud więcej dostał niż Poldi? Poldi ogólnie kiepsko tak jak cała ofensywa kanonierów ale ten mecz w ogóle był dziwny bo takiego autokaru to spodziewałem się tylko w meczu Chelsea... Co do Giroud... Zagrał tragicznie. Na klatkę nawet piłki nie potrafił skleić. Piłka odskakiwała od niego co chwila. Jego podania i próba przetrzymania piłki (którą co chwilę zresztą tracił) wołała o pomstę do nieba... Do tego gdy miał nawet więcej miejsca to podawał tak beznadziejnie, że szkoda gadać. Tak jak z podaniem do Rosy gdy ten mógł mieć dogodną okazje gdyby francuz dobrze mu dograł. Piłki nawet grane do tyłu do kolegi sotjącego dwa metry od niego były za mocne lub za lekkie, lub nie w tempo... Albo po prostu niecelne... Tragedia...

Aleee nudy... Nie sądziłem, że dożyję takiego dnia, w którym Arsenal zagra tak nudny football... Od Chelsea się chyba zaczynamy uczyć. Ważne 3 punkty i zwycięstwo z Kurakami. Spoko. Mam nadzieję tylko, że to nie długo terminowe założenia taktyczne ;) Za Girouda można by wystawić pachołek treningowy lub jakiegokolwiek innego zawodnika i nie byłoby różnicy :/ Masa błędów, niecelnych podań... Kiepsko to wyglądało... Rozumiem, że musieliśmy tak grać z Bayernem ale z Kurakami?

@krawiec256
przychylałbym się właśnie w stronę tej teorii

Mam nadzieję, że teraz chłopaki naprawdę zmobilizują się i wygrają z Kurczakami... Trzeba wykorzystywać okazje

@Holloway
Okey

Unikam odpowiedzi? Cały czas Ci odpowiadam... Byłeś zdziwiony dlaczego Wenger dopiero teraz zaczął się zastanawiać. Napisałem, że pytają go o to co roku, więc to, że o tym nie wie jest tak głupią tezą, że się w głowie nie mieści. Jedna z odpowiedzi wyjaśniająca Twoje wątpliwości. O bezproduktywności moim wypowiedzi się nie wypowiadaj bo jedyny argument, który podałeś to wina Wengera i sztabu... Jedyny "argument", który w zasadzie jest tezą, niczym nie popartą... Wina Wengera! Spalić go!... Doookładnie kolorowy pysiu. Temat o szerokości kadry jest aktualny, bo dzięki tej szerokiej kadrze w przypadku kontuzji, czyli tej, z którą mamy do czynienia teraz grają tam pomocnicy i garsta z nich nadal może usiąść na ławce... Nie ma sytuacji gdzie Jenkinson musi grać na skrzydle w pomocy... To jest szeroka kadra właśnie. Tak. Chyba nie wiedziałeś o tym wcześniej. Pomimo tylu kontuzji nadal mamy pomocników, którzy mogą grać. Fajnie co? Po to jest szeroka kadra... Aby zastąpić kontuzjowanych (ewentualnie by rotować składem)...

Moje komentarze są bezproduktywne i nie ma żadnych wniosków? Właśnie napisałem Ci jak wygląda i czym się zajmuje sztab, jak postępują media w takich przypadkach itd, itd... Proszę bardzo ;) Może się czegoś nauczysz. Przeczytaj jeszcze raz... Ze zrozumieniem...

"Poza tym nadal uparcie podążasz w tym samym kierunku"... Ponieważ Twoje argumenty są tak słabe... A raczej jest ich brak... To, że stoję przy swoim zdaniu to dlatego, że w ogóle swoim "argumentem" pod tytułem: "Wenger jest winny" mnie nie przekonałeś... Wydaje mi się, że bardziej obrazujące i poparte argumentami oraz obiektywne są moje wypowiedz niż Twoje w stylu: "Coś musi być przyczyną tych kontuzji" i "Nie można obwiniać zawodników, więc co pozostaje?"... Rly?! No tak... Jak się nie ma pojęcia to najlepiej znaleźć kozła ofiarnego i się go uczepić. Przeczytaj moje wcześniejsze wypowiedzi... Nie uważam, że Wenger nie popełnił błędów ale nie uważam tak jak Ty, że to tylko jego wina i jego sztabu... Co do "Nie można obwiniać zawodników, więc co pozostaje?"... Piłka nożna to sport kontaktowy... Nie wiem czy wiesz, że Wilshare wyleciał ze składu po wślizgu "kolegi" z Liverpoolu w meczu kadrowym. Nie można obwiniać zawodników? No właśnie można bo to oni grają w piłkę. To co robią na boisku zależy od nich (nie mówię o założeniach taktycznych) , to co robią po za boiskiem, gdy są po za bazą treningową zależy też od nich. Sztab odpowiada za ich zdrowie i ma ich przygotować do morderczego wysiłku... To, że sztab ich przeciąża też na to wpływa ale jak już mówiłem należy na to spojrzeć szerzej... Tak właśnie... Szerzej... Bo jest to problem złożony a nie tak jak Ty uważasz prosty jak parzenie herbaty...

@Holloway
nie wiem czy jesteś tak naiwny czy po prostu masz problem z pojęciem jak media funkcjonują. Niedawno pojawiła się wypowiedź jakiegoś typa, który zarzucił Wengerowi złe metody treningowe... Dlaczego dopiero teraz Wenger o tym mówi? Bo po pojawieniu się wypowiedzi tamtego gościa jakiś dziennikarzyna go o to zapytał... Odpowiedział na pytanie i koniec... Myślisz, że w tak wielkim klubie gdzie zatrudniany jest cały sztab medyczny i grono specjalistów od fizjoterapi, fizykoterapi, rehabilitacji etc., etc. nikt nigdy nie pomyślał, że wow coś dużo chłopów nam ze składu wypada, ale trudno, takie życie... Nawet nie wiesz jak zmieniany jest program co roku u Nas w klubie, jakie zmiany wprowadza się w sesjach indywidualnych dla poszczególnych zawodników, jak dopasowywana jest rehabilitacja... Ja też tego nie wiem ale przynajmniej wiem jak to mniej więcej wygląda w sporcie... Myślisz, że dziennikarz zadał mu pytanie i nagle w głowie Wengera pojawiła się myśl: "Wow, ten facet to geniusz... Nigdy tego nie zauważyłem. Rzeczywiście coś sporo tych kontuzji. Chyba pogadam z chłopakami...". Wenger to nie jakiś debil, który pierwszy raz zasiadł na ławce trenerskiej... To facet z doświadczeniem, który zna się na swoim fachu jak mało kto. Do tego prowadzi ten klub na tyle długo i zna jego zaplecze i piłkarzy niemal od maleńkości. Pomyśl... Czy facet z takim doświadczeniem, taką wiedzą i inteligencjom nigdy nie wpadł na pomysł aby przyjrzeć się bardziej temu problemowi? Nie pierwszy raz go o to pytają... Co roku ze strony dziennikarzy pada pytanie o kontuzje. Co roku Wenger mówi, że jest ich sporo... I myślisz, że zawsze uważał "taka wola nieba"? Pojawił się jakiś artykuł o wypowiedzi gościa, który nigdy u Nas nie pracował a o metodach treningowych w Naszym klubie wie z opowiadań i coś tam mówi, nie sądzę, że kompletnie bez sensu, ale nagle każdy traci rozum (wstaw tutaj zdjęcie Joker'a)... Tyle w temacie...

PS: Honorata nie doktorata ale doktoratu...

@Holloway
możesz płakać i się śmiać jednocześnie... Zwisa mi to. Czytając Twoje wypowiedzi widzę, że temat rozwoju fizycznego, kondycji, genetyki jak również fizjoterapii masz w małym palcu. Wnioskuje, że robisz teraz habilitacje bo doktorat to już pewnie masz. Ja przynajmniej zdaję sobie sprawę, że to jest rozbudowany problem. Wenger nagle nie rozwiąże problemu jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki... Nie mówię, że brak odpoczynku i zbytnie eksploatowanie poszczególnych zawodników nie wpływa na liczbę kontuzji w naszym składzie ale nie obwiniam za wszystko Wengera i sztabu. Bo to po prostu głupie :D Szeroka kadra jeżeli chodzi o pomoc nie jest problemem bo mamy ich multum. Błędem Wengera może być błąd zbytnim wyciskanie poszczególnych graczy ale np Ozil to sobie odpoczywał kiedy chciał a i tak doznał urazu. Powiedz mi El Profesoro czemu np Kosa, Per nie mają urazów a grają w niemal każdym spotkaniu? Zaraz powiesz, że oni nie muszą tyle biegać. To może dlaczego Arteta nie miał kontuzji w tym sezonie? Jako DF musi zapierniczać w tą i z powrotem... Albo Sagna? Gibbs to się łamie akurat co chwila więc nie ma co go tutaj przywoływać jako przykład. Tak samo Diaby... Każdy piłkarz ma inny organizm i inaczej radzi sobie z różnymi typami obciążeń. Nie mówię, że za niektóre aspekty nie ponosi winy sztab czy Wągier ale uważam, że nie można ich obwiniać za każdy uraz jaki nastąpi w naszej kadrze, bo akurat wielu piłkarzy u Nas dogrywało spotkanie do końca a dopiero po meczu okazywało się, że doznali kontuzji. Wielu z nich wylatywało po tym jak Wenger to lubi mówić "kopniakach". Trzeba na sprawę spojrzeć szerzej...

Dodatkowo myślę, że w obronie to mamy walczaków, może oprócz Monreala :D

Akurat Rosa to jeździ dupą po murawie na wślizgach aż miło i zapiernicza kiedy trzeba. Wilshare to samo. O Flaminim już Bajor Major wspomniał... Ale troche racji ma ...

@Holloway
mnie też ta sytuacja denerwuje ale nie muszą z tego powodu obwiniać Wengera i sztabu oraz domagać się wypierdzielenia ich na zbity pysk. Dużo ludzi pod tym tematem narzekało na zbyt wymagający okres przygotowawczy itd. Jesteśmy jedną z drużyn, w której piłkarze pod koniec spotkania potrafią przycisnąć (być może mamy nawet najlepsze końcówki spotkań ze wszystkich zespołów) i moim zdaniem jesteśmy jedną z najlepszych drużyn pod względem kondycyjnym. Za coś Ci piłkarze dostają pieniądze aby zapierniczać. Gdyby nie tak wymagające treningi jakie są teraz być może byśmy byli w środku tabeli. To, że mamy porcelanowych graczy a nie byków jak City też ma na to wpływ. Mamy drobnych, technicznych piłkarzy a gramy w lidze angielskiej, która jest chyba najbardziej fizyczna. Mało jest urazów, które zdarzają się u Nas na treningach (lub zdarzają się one sporadycznie). Najczęściej jest to spowodowane jaką sytuacją na boisku i dopiero po meczu dowiadujemy się, że ktoś wyleciał ze składu, a to po kopnięciu, a to po złym stanięciu. Najczęściej są to sytuacje losowe. Dlatego nie widzę powodu aby na Wengerze psów wieszać. Pisze się tutaj o kontuzji Theo, ale w meczu kiedy doznał kontuzji zderzył się z przeciwnikiem i uderzył w okolice kolana, więc nie sądzę aby było to spowodowane przemęczeniem. Są oczywiście wyjątki jak Diaby. Ale wydaje mi się, że Wenger gra takimi piłkarzami, którzy są podatni na urazy. Z tych większych chłopów u Nas to jakoś (odpukać) omijają ich kontuzje. Giroud nie raz dostawał po nogach i gra w niemal każdym spotkaniu a jakoś omija zabiegowy szerokim łukiem.

Co do słów Wengera... Zgadzam się z jego wypowiedzią. Trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników a mimo to ciężko będzie znaleźć przyczynę kontuzji. Biorąc pod uwagę fakt, że każdy piłkarz jest inny a sztab to nie niańka, która obserwuje piłkarza przez 24/7.

Akurat Ozil to stosunkowo dużo odpoczywał w tym sezonie... Ale owszem, możliwe jest, że mimo tego, jego organizm nie zdołał się jeszcze przystosować do warunków BPL

Szczerze? Jakby się chłop skupił na footballu i profesjonalnie zaczął podchodzić do swojej pracy to myślę, że umiejętnościami nie odchodziłby teraz od Girouda... Jak był młodszy to potrafił fajne rzeczy zrobić z piłką. To pokazywało jego potencjał. Później mu się we łbie popsuło i do dzisiaj widzimy jakie są tego efekty... Smutne bo piłkarzem mógł być dobrym

@malyglod
widzę, że jesteś jednym z niewielu trzeźwo myślących tutaj użytkowników. Zgadzam się z Tobą. W końcu ktoś napisał coś obiektywnego a nie jakieś bzdury wyssane z palca...

@stovegunner
ten "słaby klub" jest bardziej utytułowany od Nas... Za sezon, góra dwa znowu się będą tłuc o mistrza... Mam nadzieję, że z Nami ;)

A skąd przeświadczenie, że nic nie zmieniają? W zeszłym roku czy tam dwa lata temu wprowadzono ten system kamizelek gps (wiem nie jest to przykład, który argumentuje moją wypowiedź) i nowe technologie analizy wyników. Jako osoby niezwiązane z klubem, nie wiemy, tak naprawdę, co się tam dzieje i jakie zmiany są tam dokonywane. Trudno wymagać aby sztab trenerski podawał do opinii publicznej w pełni swoje metody treningowe. Nie ma też co wymagać od sztabu żeby nagle zrezygnowały z dotychczasowych metod szkoleniowych i wprowadzały zupełnie nowy, niesprawdzony program, bo nie wiadomo jakie by miał on na piłkarzy wpływ. Myślę, że cały czas są wprowadzane zamiany i analiza ich skuteczności. Nie ma możliwości aby każdy w drużynie trenował indywidualnie. Można dodawać sesje indywidualne ale każdy piłkarz musi przejść trening grupowy, zasadniczy. Może zmiany w treningu są wprowadzane i na niektórych mają zbawienny wpływ a u niektórych sytuacja się poprawia ale powoduje inny typy urazów? Ciężko Nam się podejmować analizy jeżeli nawet nie znamy systemu treningowego, który jest u Nas prowadzony... Takie moje zdanie