Komentarze użytkownika Lamoreaux
Znaleziono 3811 komentarzy użytkownika Lamoreaux.
Pokazuję stronę 88 z 96 (komentarze od 3481 do 3520):
@Ashburton napisał: "Nic mnie tak nie śmieszy jak to wyrażenie ''moja kobieta''
To nie jest 'twoja kobieta, tylko twoja kolej."
Tekst zabawny dałem +1, gdzieś to w sumie kiedyś słyszałem, ale mnie hasło "moja kobieta" tez mega irytuje i dla mnie jest trochę cringowate określenie.
@Simao12: Bezdomna 30? Stary wyprałbyś ją i ładnie ubrał i jak nowa. Nie gorsza od innych Darii, Sylwii czy innych Anetek poznanych w klubach.
@Rafson95: No wiem. Zdaję sobie z tego sprawę niestety ale trudno. Etap klikania na badoo i tinderach mam już za sobą ;D
@mikowhy: Dlatego dobrze czasem popiwniczyć w samotnośći, odnaleźć harmonię, nabyć nowe skillsy, pocwiczyc, zadbać o siebie i wówczas własna postać zostanie zupgradeowana co przełoży się na skuteczniejsze ratio w polowaniu na gąski
@Bukayoforever napisał: "tak i zprosilem znajomych"
Można wówczas powiedzieć, że byłby to mecz do jednej bramki XDD
@Rafson95: No media społecznościowe nakręcają totalny hype laskom. Tindery, Badoo itp. nie powiem sam tam działałem. Czasem skutecznie, częściej nie ale dałem sobie z tym spokój bo to szkoda nerwów.
Piszesz z laską a ona tylko monosylabami odpisuje, "hej, leże, nwm, cio, nio"
Raka można dostać. Dlatego bycie szczęśliwym i świadomym singlem jest też ok :D
@Bukayoforever: Widziałeś jak żul ładuje żulice na masce twojego samochodu? Zgadłem? Minęło 10 min?
Może być blikiem, numer podam na pw :D
Odnośnie relacji damsko męskich to sami zespuliśmy lub pozwoliliśmy się zepsuć kobietom. Robienie z nich niewiadomo jakie boginie i gloryfikowanie łechta ich tylko.
Jako przykład podam swojego kumpla, który spotykał się z pewna laską nieco ponad pół roku. W momencie kiedy zaczynał z nią ona była w luźnej relacji z innym kolesiem. Chodzili na imprezy itp. Gość sie zakochał kwiaty, prezenciki itp no i laska w koncu go wybrala ucinajac z tamtym znajomosc. Po pewnym czasie typa zdradzila i malo tego z tym 1 kolesiem są w związku.
Jak dla mnie to obaj faceci zachowali się jak parówy - zarówno moj kumpel jak i ten randomowy ruchacz. Kumpel dlatego, że latał wokół tej kukuryny jakby to byla ksiezniczka i akceptowal ze babka jest lekkich obyczajow a ten drugi dlatego ze poprawial po moim kumplu wiedzac ze laska lubi czesto na kims innym poskakac.
Ja kiedyś jak byłem na randce to laskę zszokowało, że zaproponowałem jej że 3 kolejkę ona stawia (ja płaciłem za pierwsze dwie).
Przestańmy gloryfikować byle jakie laski i skakać koło nich to wszystko wróci do normy :D
To jest bardzo skomplikowany temat o którym można rozmawiać równie długo jak o piłce i polityce.
Laski do 30 roku życia mają mega handicup, ze zarywa do nich x10 kolesi i mogą przebierać w ofertach. Z kolei facet po 30 staje się mega atrakcyjny bo ma już pracę, samochod, mieszkanie lub przynajmniej kręci się koło tych rzeczy.
Dlatego ja już od pewnego czasu przestałem brać udział w wyścigu szczurów o laski, gdzie na moje miejsce jest kilku takich jak ja. Lepiej skupić się na sobie, trochę popiwniczyć, czytać ksiązki uczyc sie itp. a laska z czasem sama przyjdzie.
Jednak wracając do tematu, ilu partnerów u laski to dużo to tez zalezy od jej wieku. U takiej studentki 1/2 roku - 5 to max, ale już jakaś 30 to logiczne, że może mieć więcej.
@MadMax14: Ciężki temat ogólnie, bo dzisiaj laski to się prują bardziej niż ścierki w kuchni. Czy z Poznania czy z Warszawy czy z wioski z Podkarpacia to bez znaczenia.
Seks na 1 randce moim zdaniem wyklucza laskę z myślenia o niej pod kątem partnerki.
Ja to wolę na dziewczyny szukać jednak te ciche myszki ale i tu reguły nie ma. Kiedyś z taką byłem to jak się otworzyła to ciężko było zamknąć :D
@Bukayoforever: Chyba 3 mecze zagrał - WBA, Norwich, Burnley.
@Lamoreaux: i tak jeszcze odpowiem sam sobie, że nie wiem gdzie chciałbym go widzieć. Hiszpańsiej ligi nie lubię a w PL gdyby był to pewnie karcilby regularnie nasz kochany Arsenal. PSG to nie miejsce dla niego a Liga włoska nie ma aż takich pieniędzy chyba.
Pewnie gość wyląduje w City, ktorzy za rok rozbija na niego bank. Jego ojciec grał w City co moze mieć jakieś tam argument sentymentalny.
Halland przez najbliższe 10/12 lat zdemoluje europejska piłkę. Musiałby chyba urwać sobie nogę albo jacyś kosmici zabrać mu talent (tak jak w kosmicznym meczu) żeby nie odniósł sukcesu.
Lewy to obecnie najlepszy napastnik świata i pewnie zakończy karierę bez nagrody jaka jest złota piłka.
Ale to może i lepiej. Dołączy do grona z innym najlepszym piłkarzem swoich lat który tej nagrody nie zdobył czyli z Thierrym Henrym
No cóż. To moje zdanie. Nie od dziś wiadomo jakie nacje są faworytami tych plebiscytów oraz jakie kluby muszą mieć swoich reprezentantów w topce tych nagród
@GKS_AFC napisał: "Gdyby Lewy nie byl Polakiem to by pewnie tak wielu go nie wychwalalo."
Gdyby nie był Polakiem to miałby złotą piłkę za rok 2020
@GKS_AFC napisał: "Lewy jest bardziej bramkostrzelny to fakt. Ale Benzema daje sporo innych atutów w ataku i rozegraniu. Stwarza innym sporo przestrzeni na boisku i zagrywa pilki jak ofensywny pomocnik"
Oglądasz mecze reprezentacji Polski? Lewy broni, kreuje, podaje, strzela. Wszystko robi. Ale głównie strzela.
W Bayernie nie musi się cofać i kreować aż tyle więc głównie strzela.
Lewy to obecnie najlepszy napastnik na świecie i kompletny piłkarz. Benzema to również top ale Lewy to obecnie numer jeden
Jeszcze w niedalekim odwodzie jest ten słynny Charlie Patino.
W ustawieniu 4-3-3 na pozycję pomocników mamy Ode, ESR, Partey, Lokonga + Xhaka, Elneny czyli 6 zawodników plus AMN no i ten Patino
W lecie pozegnacsie z darem Nilu i miec naturalne zastepstwo w postaci Charliego, wowczas zosyalby tylko Xhaka
@Kredens: City, United Live i CFC są totalnie w innym wymiarze. Naprawdę.
Rudzki to kibic Tottenhamy? NIe miałem pojęcia :D wie ktoś moze od kiedy kibicuje tej druzynie?
A ja powiem dość odważnie, że LE jest w zasięgu i nawet miejsce 5.
Top czwórka jest nieruszalna i moim zdniem najsłbszy zespół z top-4 bedzie mial 12-15 przewage nad 5
Gdyby nas prowadził Guardiola a Tottenham Franek Smuda to wynik derbów i tak ciezko przewidziec.
Handicupem jest to kto jest gospodarzem dlatego stawiam na nas i na strzelanine. 4-2.
@Otacon: A no to fakt. Powinny być dwa karne :D Niemniej zajebisty meczyk
@Otacon napisał: "Atkinson na emeryturę. Kryminał a nie sędziowanie."
Sugerujesz, że nie powinno być karnego? xD
Prawdziwym testem będzie mecz z Tottenhamem moim zdaniem. Mecz z Norwich mógł być nerwowy dla piłkarzy z tego względu, że dawali dotychczas dupska po całości i musieli wygrać choćby za cenę sprzedaży nerek. Wygrali po dobrej grze, mogło być co najmniej 3-0 dla nas. No ale ważne, że są 3 pkt.
Mecz z Burnley był jaki był. Zmarnowane sytuacje bolą, bo powinni szybciej zamknąć taki mecz co miałoby też wpływ na to, że Burnley tak zawcięcie by nie atakowało.
Tottenham to jednak tottenham z Harrym Kaneem i innymi. Wygrana moim zdaniem da zespołowi wiatr w żagle dlateto to kluczowy mecz do lepszego wejści w kampanię jesienną.
W składzie na Tottenham wsadziłbm Lacazettea. Z kurkami często strzela to i wierzę, że teraz źle by nie zagrał. Tylko pytanie za kogo?
tymczasem wracając do składu a konkretnie do defensywy to moim zdaniem jest naprawdę nieźle.
Podwójne standardy są takie, że Ramsdale 'a wszyscy chwalą a po Benie jadą. Hmm, spokojnie to tylko 3 mecze na razie, Ben wygląda na osranego ale ja wierzę w niego naprawdę mocno.
Gabriel to totalny szef. Ostatnie 7 meczy z nim w skladzie to 100% wygranych i 0,29 straconych goli. 7 ostatnich spotkań Arsenalu w Premier League, w których Gabriel nie zaczął od pierwszych minut: 14% wygranych, 2 bramki stracone na mecz. ---> to statystyka ze Sknerusów.
Boki obrony moim zdnaniem mamy naprawdę kozackie i uzywając ostatnio popularnego w sieci sformułowania powiedziałbym że Tierney i Tamagoczi są charakterni. Japoniec wygląda tak, ze gdyby zawalił bramke to wolałby popełnić Seppuku. A Tierney to wiadomo, że tam gdzie Bellerin by nawet nie spojrzał on wejdzie szczupakiem
Martwi jedynie czekoladowe trio w ataku i to że chłopaki wczoraj wyglądali tak jakby mieli anemię, ale może jeszcze przyjdą lepsze dni dla nich
Ciężko jest mi wymyślić napastnika, który mógłby z miejsca gwarantować +15 bramek w sezonie z szansą na progres w następnych i byłby do wyjęcia przez nas.
Może Vlahovic ale po dobrym sezonie to z 60mln trzeba będzie za niego dać.
Cieszę się, że mnie siatkówka w ogóle nie jara a ostatnie mecze oglądałem za gówniaka z dziadkiem w 2006 czy 2007.
Przecież gdybym był fanem siatkówki to po przegranej ze Słowenią chciałbym tylko położyć się w łóżku przedawkować Marsjanki i popić to Piccolem w nadzieji że obudzę się w nowym lepszym świecie.
@Jacek1s napisał: "Isak i En-Nesyri nadal są łączeni z Arsenalem. Którego z tej dwójki bardziej byście chcieli zobaczyć w Arsenalu?"
Chyba Isaka ale mam nadziejeję, że do lata ciekawsze opcję się pojawią.
Narty Cash przestraszył się że chcą go do rep. Polski powołać i strzelił bramkę żeby Southgate o nim przeczytał xD
@Bukayoforever napisał: "Myslales nad jakas kariera redaktora na meczykach?"
Proponowali mi od razu bycie zostanie naczelnym.
Ligę wygra ktoś z czwórki LFC, CITY, CFC, UTD.
Znam się, co nie?
@InoGArtic napisał: "Ja liczę tylko na zaskoczenie. Mój kolega, który kibicuje tottenhamowi, powiedział że nie będzie sona a harry nie wszedł dobrze w sezon. W skrócie jakaś iskierka jest, ale nie ma co z niej robić od razu płomienia."
jak można kibicować kogutom? xD
Jedyną osobą, która może być niezadowolona z transferu Ramsdale jest Jordan Pickford.
Garbiel, Ramsdale, Partey, Tamagoczi i Ode wszyscy na plus.
Reszta in minus
Wydaje mi się, że gdyby Leno zrobił IDENTYCZNIE to co Ramsdale to karny by był. Wiecie czemu?
Bo w momencie kiedy Gabriel i reszya podbiegli do sędziego Ramsdale pewnie podbiegł i odciągnął Gabriela i coś tampowiedział. Podejrzewam, żę tekst w stylu "spoko mordko wiem ze nie ma karnego, daj mu spokojnie sprawdzic"
A Leno by totalnie nic nie zrobil tylko poszedl za bramke zeby sie herbaty z bidonu napic./
Nie jest najgorzej. Pamietajcie, że Burnley też szuka punktów i u siebie są solidni. Twardo grają i jak będzie 0-1 do 75min. to będzie mega niebezpiecznie.
Trzeba do 60min. strzelić na 0-2 i powinny być 3 pkt.
https://strims.world/BurnleyArsenal.php -> dla leniuszków
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 5 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Określenia typu 'moi chłopcy' na synów czy nawet na syna i męża oraz analogicznie 'moje dziewczyny' na córki lub nawet na żonę i córkę są powszechnie stosowane i mają charakter podkreślający bliskie, ciepłe, rodzinne relacje. Często się przecież słyszy w naszym codziennym życiu teksty typu "gdzie masz Pawła (mąż) i Piotrka (syn)?" i jako odpowiedź np. "a chłopaki pojechali na mecz"
Analogicznie u kobiet.
Natomiast teksty "moja kobieta", "mój mężczyzna" stoją według mnie w pewnej sprzeczności. Ponieważ zarówno kobieta jak i mężczyzna jako słowa określające płcie są synonimem człowieka. A człowiek nie jest rzeczą, żeby do kogoś należeć.
Zupełnie inaczej to wygląda ze słowami "moja dziewczyna", "mój chłopak" bo są to słowa używane w mowie potocznej, codziennej, które od lat funkcjonują w kulturze.
Słowa "żona" i "mąż" określa osoby będące ze sobą wzajemnie w związku więc idealnie pasuje używanie "moja", "mój" przed nimi. Zapewne stąd też do powszechnego obiegu weszły słowa chłopak i dziewczyna w kontekście opisywania relacji damsko-męskich jako coś przed "zona' i 'mezem'
Dla mnie "moja kobieta" to taki przaśny oksymoron. Ja na pewno tak nigdy nie będę określał swojej partnerki i vice versa.
Niemniej jednak, bo gównoburza z tego się robi to nazywajcie jak tam sobie chcecie, byle się nie krzydwdzić i elo.
A tottenham ma czapkę z dupki od chleba.