Komentarze użytkownika Marioht

Ma rację.
Połowa głowa, połowa umiejętności piłkarskie.

I bardzo słusznie. Zniweluje to ryzyko popełnienia kluczowych dla losów meczu błędów przez sędziów.
Odciąży trochę arbitrów.

Ciekawe czy inicjatywa o zakończeniu współpracy wyszła od niego, czy od strony klubu?
A może kończył mu się kontrakt?

Nigdy nie byłem jakoś specjalnie pod wrażeniem jego gry.
Potrafi jednak od czasu do czasu posłać jakąś bombę zza pola karnego.

Poniedziałek? 16:00?

Czemu tak wcześnie?

Myślałem, że obejrzę gdzieś na Eleven, ale ta godzina mnie dyskwalifikuje.

"Co ludzie widzą w Kownackim? Słabiutki jest."

Słaby.
Uwzględniając potencjał... mógłby Milikowi buty czyścić w swoim czasie. O Lewandowskim nie ma co nawet wspominać...

A co do Szczęsnego... jakoś mnie on nie przekonuje. To nie jest bramkarz światowej klasy. Cech również już nim nie jest, choć ostatnie kilka spotkań broni bardzo solidnie.

Poza tym... nie lubię Szczęsnego. Taki tani cwaniaczek...

Turecka liga jest ciekawa.
Ciepły klimat, fanatyczni kibice, wysokie płace...

Sędzia piłkarski to trudny zawód, ale to co zrobił dziś sędzia Bednarek w meczu Korona - Wisła...
paranoja...

Aż się odechciewa oglądać piłkę...

Niech się ten sezon już skończy.
Wypruty emocjonalnie.

No dobra, czas odpalić Legie z Lechem...

"Pomimo tego, że nie jest specjalnie pracowity to daje więcej drużynie od Ramsey, Theo, Welbeck, Iwobi czy z całym szacunkiem Elneny. Ozil jest od podawania."

Aha. Czyli jest świetny bo lepszy od zasłabłych piłkarzy na Arsenal? Taka argumentacja?

Od podawania? W dzisiejszej piłce pierwszym obrońcą musi być napastnik. To samo dziesiątka.
Ozil jest od efektownej gry przeciwko wyraźnie słabszym rywalom, gdzie ma możliwość fajnie sobie pograć, wyrazić siebie.
Nie jest to i nigdy nie będzie piłkarz, który pociągnie swoją osobą, grą resztę drużyny w naprawdę trudnych meczach, momentach tychże spotkań.

Nikt nigdy mu chyba nie zarzucał wad stricte technicznych.
Niestety, na tym poziomie w obecnej piłce to za mało.

Nie gramy słabo? Truchtają, snują się po boisku, ostatni zespół ligi długimi momentami dłużej wymienia piłkę od Arsenalu.

Widać, jak niektórzy zostali przez te wszystkie lata przesiąknięci Wengerem.

Matko i dwie córki. Jak się nie pozbędziemy Francuza tego lata to można zapaść w sen jak niedźwiedź na czas jego umowy...

Czy te puste krzesełka to z przyczyn czysto sportowych czy może jakiś protest wymierzony w osobę Francuza? A może jedno i drugie?

Pierwszy raz zdarzyło mi się zasnąć na meczu Arsenalu. I to jeszcze na siedząco.

Nudny, nudny Arsenal.

I to jest wiadomość, która poprawia człowiekowi nastrój po całym dniu pracy!

Aż strach pomyśleć gdzie byłby w tym sezonie Arsenal Wengera gdyby nie Sanchez.

"Dla mnie najważniejsze jest że on jest walczakiem, żadną panienką tylko gościem który będzie zapieprzał przez 120 min i nie odstawi nogi ani głowy!"

Dla mnie też to jest bardzo ważne.
Generalnie uważam, ze Arsenal powinien kłaść większy nacisk na charakter zawodnika. Nie tylko umiejętności.

A zweryfikuje go jak zwykle czas i boisko.

Myślę, że Arsenalu nie stać by wyłożyć około 130 milionów euro na jednego zawodnika. Nawet jeśli mowa o napastniku.

Cieszą się jakby zdobyli mistrzostwo, albo Ligę Mistrzów.
Raz na sto lat cieszy się tak Tottenham.

Przecież według imprecisa Ramsey gra pół sezonu na poziomie Messiego.
Haha, co za żenada.

"Wolę oglądać jak klub rywalizuje z najlepszymi, bo to jest kwintesencja footballu, a nie jak męczy się na wyjazdach w Kazachstanie"

Wolę oglądać jak Arsenal rywalizuje jak równy z równym z mistrzem powiedzmy Austrii niż jak dostaje upokarzający łomot rok w rok od Mistrza Niemiec.

Ja tam wierzę, że Arsene nie zostanie przez brak top 4!

Przecież Ci wszyscy młodzi, piękni, utalentowani podobno biegną do Arsenalu ze względu na osobę Francuza. Rozumiem, że udział w jakiejś tam Lidze Mistrzów ("to nie koniec świata") nie zmieni ich toku myślenia i wybiorą bez wahania Arsenal grający "najlepszy" futbol w lidze.

Mitmichael ma rację.

"Teraz Wenger jest w idealnej sytuacji. Brak Ligi Mistrzów to będzie doskonała wymówka w okienku transferowym. Tylko czekać, aż będzie usprawiedliwiał swoją bierność na rynku tym, że nikt nie chce do nas przyjść, bo nie gramy w LM."

Sedno. I tak w kółko.
Ten sezon powinien być epitafium na trenerskim grobie Francuza.
Piękne podsumowanie ostatnich 10 lat pracy.

Czy tylko ja jestem tak zdruzgotany obecną sytuacją Arsenalu i perspektywą pozostania na kolejne sezony Wengera?

Czas chyba przestawić się na inny tok myślenia.
Jakiegoś kibica średniego klubu z PL.

Nie wypowiem się na temat tego transferu bo od lat już nie śledzę Bundesligi, niestety.

Sam transfer jednak napawa mnie niepokojem bo jest to kolejny sygnał zwiastujący pozostanie w klubie Arsena Wengera.

Genialna to była ostatnia dekada w wykonaniu Arsenalu pod wodzą Francuza.

Każde kolejne pieniądze zainwestowane przez Arsena Wengera będą niemal jak wyrzucone w błoto.
Nie wydawał było słabo, zaczął wydawać jest jeszcze gorzej.
Nawet gdyby przyszedł do Arsenalu Messi to z Wengerem i jego taktyką sprzed dwudziestu lat nic wielkiego by nie wygrał.

Dzięki za wspomnienia ale czas się pożegnać.

Też mi się tak wydaje, niestety.

Co się tyczy samego meczu, choć był kolejnym zwycięskim w krótkim odstępie czasu, to ja po raz pierwszy od dłuższego czasu zobaczyłem dobrą grę przez większą część spotkania w wykonaniu Arsenalu.
Widziałem stuprocentowe zaangażowanie, i nie chodzi tylko o tę sytuację z bramką Alexisa.
Wreszcie zespół nieźle wygląd w pressingu, szybciej rozgrywał piłkę, a poszczególni piłkarze więcej pracowali również wtedy, gdy nie mieli jej przy nodze.

Cech jest w niezłej dyspozycji w ostatnich kilku spotkaniach.
Asysta Alexisa do Ozila klasa światowa.
Niemiec zaś, poza golem nie pokazał niczego specjalnego. Czyli jak zwykle, z tą różnicą, że oszukał bramkarza rywali.

Sanchez in.
Wenger out.

Widać u niego spory potencjał.
W porównaniu do takiego Gabriela, starszego od niego o kilka lat, Holding ma wycięty układ nerwowy. Potrafi się dobrze ustawić i wyprowadzić piłkę.

Chciałem napisać, że co rok to samo, ale w gruncie rzeczy jest jeszcze gorzej.
Żeby utrzymać swój status "top 4" musi liczyć na potknięcie innej drużyny.

Optymalny skład.
Zobaczymy co dziś pokażą chłopcy Wengera.

Jedyne co mnie cieszy na stronie tego newsa to komentarze pod nim.
Fajnie, że poziom wśród użytkowników nie "siada" mówiąc kolokwialnie i kibic Arsenalu potrafi być obiektywny.

Allegri help.

Bez przesady, coś tam potrafi, ma niezłą technikę użytkową.

Z dwojga złego lepsza Chelsea.
Obiektywnie trzeba przyznać, że z perspektywy całego sezonu zasłużyli sobie na ten tytuł.
Kolejny raz mistrzostwo zdobywa drużyna poukładana przede wszystkim świetnie w defensywie.

Gratulacje i szacunek dla Conte, wybitnego stratega.
Jaki piłkarz taki trener, urodzony przywódca.
Człowiek, dla którego piłka jest całym życiem.



Arsenal - mogłem mieć Conte...

Pff, pff pff!

Dobrze, że nie zdobył go Tottenham.

Tak cholernie chciałem Conte zanim przyszedł do Chelsea. Gratulacje dla Włocha. zasłużony tytuł.
Dobrze, że zdobył go Tottenham.

Takie moje luźne przemyślenia, że... Allegri (+200 milionów euro na wzmocnienia)
spokojnie postawiłby się Conte Chelsea.

W przyszłym sezonie City i United będą mocniejsi, a my będziemy dalej wyrażać siebie na boisku... i reagować na niepowodzenia.

I to by było na tyle...

Kogo jak kogo, ale Twoich komentarzy impre nie traktuje już poważnie. Możesz sobie darować wycieczki pod moim adresem.

Po tym jak napisałeś, że "Ramsey pół sezonu gra na poziomie Messiego", (bez ironii!) z przymrużeniem czytam Twoje posty.

Ciężko zawrzeć cały tok myśli na dany temat w kilku lapidarnych zdaniach, ale generalnie patrzymy w tym samym kierunku.

Brawo dla Czeczeni za obiektywną opinię na temat Arsenalu. Podzielam jego przemyślenia.

Wszyscy z PL wyśmiewani, na czele z Mourinho i jego Manchesterem, a Arsenal Wengera to taki supernowoczesny klub... rok w rok znajdujący się w elitarnym gronie.

"Każdy każdego głaszcze po jajkach zamiast zacząć grać i.pokazywac swoje umiejętności..."

Na czele z trenerem, który nie potrafi chwycić czasem danego piłkarza za mordę, wytknąć mu błędy, wywrzeć presje, tylko próbuje ich wiecznie dowartościowywać.

Nie jestem zwolennikiem takiej szkoły.

Gardzę takimi opiniami.
Przecież każdy kolejny zawodnik nie podaje racjonalnych, obiektywnych powodów dla których Francuz powinien zostać. Np. "Jest świetnym strategiem." czy coś w tym stylu.

Słychać tylko słodkie pierdzenie jak to "On jest tym, który dał mi szansę i jestem za to ogromnie wdzięczny."

Wenger out!

Tak myślałem, że ktoś się przyczepi i przytoczy przykład Tomka Hajty.

Uznałem, że 45 do 55 to za dużo.
To tak pół żartem pół serio.
Ajax ma dużo jakości w ofensywie. Za to kuleje gra obronna.
Jeśli Manchester ich nie zlekceważy to raczej wygra.

Sprzedać za rozsądne cenę. To nie jest zawodnik z którym można powalczyć na poważnie o mistrzostwo Anglii.