Komentarze użytkownika Melek

Szkoda tych dwóch punktów tym bardziej że w następnych kolejkach będzie jeszcze gdzie pogubić punkty, zapowiada się ciężki kalendarz po przerwie reprezentacyjnej

Jezu ludzie jest początek listopada nie piszcie że dziś przegraliśmy tytuł bo to brzmi jak by za tydzień był koniec sezonu XD więcej wiary ludziska chryste panie

Szykuje się druga porażka w sezonie, nie ma nawet kim postraszyć z przodu

Akurat wczoraj drewnianego Gyokeresa grał Saka, do Szweda nie ma się o co przyczepić.

Super meczyk tak to ma wyglądać z takimi zespołami

Piękna rzecz, byle tak dalej do maja

@mlodykanonier: No Saka mógł go raz wypuścić żeby pobiegł sam na sam, ale się nie udało ;)

Kurcze chyba potrzebny nam nowy napastnik XD

@coooyg11: Wygrał tytuł w pierwszym sezonie to może się coś zna na swojej robocie

Tyle hajsu wydane a problem ten sam co sezon temu - brak skuteczności

Martinelli gra swój wesoły futbol, nie ma co się nabierać na naiego.

Czyli jednak prezes Garfield miał rację, jak pisał spokojnie, „Liverpool jeszcze spuchnie”. I spuchnął, co prawda po 13 miesiącach, ale spuchnął.

Wyszarpane zwycięstwo na ciężkim terenie pysznie smakuje, ale ile rzeczy u nas jeszcze nie gra dobrze to masakra, a Gyo albo zacznie strzelać albo ławka, bo widać, że przyszedł z ligi podwórkowej, gdzie miał mnóstwo czasu na przyjęcie, poprawienie przyjęcia i strzał. Tu wszystko robisz od razu dobrze albo znikasz, takie są realia

Dwa identyczne gole dziś po obu stronach

Szok, Gyokeres nie strzelił

Arteta po meczu: Brak karnego ustawił mecz

Zaraz się okaże że ten nasz Gyokeresz to bliżej Hojlunda niż Halanda

A Gabriel jak jest kontra znów wraca truchtem XD co mu się stało w tym sezonie?

Trzeba zmian bo siedliśmy strasznie

Te nasze różne już mało zaskakujące , kluby się już nas nauczyły

Przecież mogliśmy już dwoma golami wygrywać, już nie płaczcie tyle na sędziego, Gyo, Trossard i Eze już mogli mieć po bramce, ale cóż nie siadło, więc jest jak jest

Hahaha Arsenal XD

Hmm, Saliba z Mosquerą mieli tworzyć trzon obrony Realu, a obaj są w Arsenalu i tu zostają. Bardzo to pozytywna myśl, niemniej ja nadal uważam że bez trofeów Saliba odejdzie, z tym że z dłuższym kontraktem Arsenal po prostu więcej zarobi.

Arteta: Nie dam Eze na City bo wygramy

Arteta daje mega stabilność, ale z nim trofeów nie będzie.

Kur*a przegrywamy, zboża się koniec meczu a oni będę godzinę przygotowywać wyrzut z autu…

Wchodzi Martinelli. Będzie więcej bezsensownych wrzutek

Jak od pierwszej minuty wychodzisz obsrany ze składem węgla to musi się tak skończyć. Arteria im więcej wydaje i im lepszych piłkarzy ma tym gorzej gra. Może powinien wrócić do Pepa na lekcje jeszcze raz.

Gyokeres technika użytkowa jak u Chamaka masakra

Gyokeres musi zejść, kolejny mecz i chłopa nie ma

Ale graj gowno

Jezu faktycznie ten Arsenal wygląda jak by za sterami siedział Dracula, masakryczne deja vu

Przecież przez trzy ostatnie sezony zdobyliśmy najwięcej punktów ze wszystkich, co ch**j wam chodzi XD

Przecież przez trzy ostatnie sezony zdobyliśmy najwięcej punktów ze wszystkich, co ch**j wam chodzi XD

Teoretycznie nazywany najgorszym transferem robi najlepszą robotę, Eze jakiś spięty, Gyokeres bezużyteczny przy takim sposobie gry. Ciężko się patrzy na Arsenal, wynik cieszy ale ta nasza gra to jak wyścigi żółwi. Zejście Ode martwi, jak dla mnie Nwanerii jeszcze mu nie dorasta do piłkarskich pięt.

Pięć lat procesu i Arsenal bije się o remis. Ja rozumiem taką taktykę na początku kariery trenera w danym klubie, ale nie po pięciu latach budowania i wydaniu bańki na transfery. Przed sezonem liczyłem na coś więcej z naszej strony, przede wszystkim na zmianę nastawienia mentalnego, bo to ma być TEN sezon, więc i mecze myślałem będą wyglądać inaczej. A tu z armaty zamiast kul leci tylko dym...

Ciekawe, kto lepiej wyjdzie na interesie Liverpool z Isakiem za 135 mln czy Arsenal z Gyo i Eze pewnie mniej więcej za tyle samo

Taktyka Artery, żeby grać na remis może się sprawdzić, gdybyśmy nie mieli czym straszyć. Ja rozumiem jego traumę i jego PTSD po tym, jak dostawał piątkę i musiał upokorzony schodzić do szatni, ale Liverpool wczoraj był do pyknięcia i znowu jest sytuacja, kiedy to nie przeciwnik wygrywa, a Arsenal przegrywa. Idiotyczna taktyka schowania jaj przed zespołem, który ma kiepski start i jest w kiepskiej dyspozycji.

Arsenal gra brzydko, ale przynajmniej nie wygrywa. Arteta wie co robi, lepiej gonić lidera niż uciekać, tak tu ktoś pisał w poprzednim sezonie XD

Gdzie te czasy że Arsenal cisnął Liverpool na Anfield i wygrywał dwa do zera po pięknej grze, minęły raptem ponad dwa lata i gramy na zero żeby tylko nie przegrać. Arteta pieprzy głupoty że chce wygrać każdy mecz a potem broni wyniku 0-0.