Komentarze użytkownika Michal95

Na początku spotkania Arsenal wyraźnie dominował, potem niestety West Ham wziął się do roboty i kanonierzy zaczęli pozwalać im na zbyt wiele. Większość meczu nie była zbyt piękna w wykonaniu The Gunners ale najważniejsze są 3 punkty. Oczywiście mogliśmy nieco bardziej poprawć kiepski bilans bramkowy ale nie jest to zbyt duży problem. martwi mnie jednak czerwona kartka Vermaelena, na którą ewidentnit nie zasłużył. Moim zdaniem Wenger powinien się odwoływać od decyzji arbitra. Bardzo ciężko będzie pokonać na wyjeżdzie Tottenham bez Vermaelena ale wierzę, że godnie zastąpi go Gallas.

Przed tym meczem jestem dobrej myśli i bardziej martwię się o zdrowie naszych zawodników niż o wynik. Z jednej strony West Ham to zespół walczący o utrzymanie i teraz w każdym meczu zawodnicy Młotów dają z siebie 200%. Umiejętności jednak nie wzrosną od niczego. Przeloży się tylko na więcej kilometrów przebiegniętych przez The Hammers i bardziej brutalną i nieustępliwą walką o kazdą piłkę, stąd też moje obawy o ewentualne urazy. Do naszego składu wraca jednak 3 podstawowych zawodników w tym najlepszy i najważnieszy zawodnik - nasz kapitan - Cesc Fabregas. Obsatwiam, że zwyciężymy gładko jakieś 3-1. 3 punkty w tym spotkaniu będą bardzo ważne bo w wypadku bardzo prawdopodobnej porażki Manchesteru w spotkaniu z Liverpoolem jest szansa na przeskoczenie Czerwonych Diabłów w tabeli.

fatalna wiadomość. Niestety Campbell nie da rady powstrzymać messiego czy Ibrahimovicia. Bez niego moim zdaniem mamy może 10% szans na awans. Podstawą była wygrana w pierwszym meczu na Emirates Stadium do zera a będzie o to bardzo ciężko bez Williama. mam jednak nadzieję, że jakimś cudem wyleczy się do spotkania z Barceloną.

świetna wiadomość. Trzech podstawowych zawodników środka pola wraca do gry wiec powinniśmy bez większych problemów pokonać West Ham. Zawodnicy ci mogą bardzo się przydać również w kolejnych spotkaniach. martwi mnie tylko uraz Gallasa bo jego absencja niepokojąco się przedłuża. mam nadzieję, że już niebawem będzie w pełni zdrowy.

Co do tego, że spotkania z Barceloną będą piękne nie ma wątpliwości ale obawiam się, ze Arsenal jest skazany na niepowodzenie, nie dlatego, że jest dużo słabszym zespołem ale Kanonierów moim zdaniem zje trema i nie wytrzymaja tego dwumeczu psychicznie.

Bardzo się cieszę, że zostaje bo to dobry zawodnik i miły facet. Mam nadzieję, że pogra w Arsenalu jeszcze przez kilka sezonów. jest nam bardzo potrzebny. Liczę na jego powrót do formy z pierwszego sezonu w Premiership.

Mam nadzieję, że szybko się wyleczy. W lidze i tak nam już raczej nie pomoże ale chcialbym aby wrócił do piełni sił i szczytowej formy na Mundial.

Mam nadzieję, że Aaron wróci do gry z początkiem przyszłego sezonu a przepisy zostaną zaostrzone. Liczę też na to, że Shacross zmieni swój styl gry.

Mam nadzieję, że bardzo szybko zmieni otoczenie i nie zmarnuje szansy na zaistnienie w Europie. Po takiej wypowiedzi zapewne nie ma już czego szukać w Tottenhamie.

Kiedy grał w Fiorentinie był do sciągnięcia, teraz moim zdaniem nie ma szans na jego przenosiny do Arsenalu. Juventus chciałby za niego zbyt dużych pieniędzy a i sam zawodnik zapewne zarabia lepiej we Włoszech i nie będzie chciał się przenosić. Uważam jednak, że pozycję defensywnego pomocnika mamy dobrze obsadzoną (Song, Denilson).

Chciałbym tu napisać, że trafiliśmy na łatwego rywala, chciałbym tu chcociaż napisać, że mamy dużą szansę na awans do kolejnej rundy... albo przynajmniej takie jak rywal. Niestety byłoby to kłamstwo więc tego nie napiszę. Nie oszukujmy się. Trafiliśmy najgorzej jak tylko się dało. Barcelona to faworyt bukmacherów i potrzebne byłoby ogromne szczęście aby ich wyeliminować. Duma Katalonii to zespół pełen gwiazd, indywidualności, które jednak tworzą całość, są niesamowicie zgrane. Poza tym ten zespół ma takie coś, czego niestety nie umiem nazwać a jest to ich największy atut. Chodzi mniej więcej o to, że Barcelona z kim, kiedy i w jakim stylu by nie grała, i tak zwycięża. Weźmy np taki mecz z Chelsea z zeszłego sezonu. The Blues grali świetnie, ale z Barcą było szczęścia i... sędzia. Barcelona po prostu nie przegrywa w wielkich meczach. Trudno powiedzieć dlaczego bo częstą nie mają ani formy ani przewagi. jedyne wpadki jakie im się zdarzają mają miejsce w spotkaniach ligowych ze słabymi zespołami, kiedy je zlekceważą. niestety do Arsenalu zapewne podejdą poważnie i maksymalnie zmotywowani i... pewnie wygrają. Barcelona wzbudza respekt, drużyny boją się ich i nie chcą rywalizować. Przeciwników Blaugrany zjada trema i to byćmoże jest przyczyną niepowodzeń. Cokolwiek by to nie było jest mi trudno wyobrazić sobie aby jakakolwiek drużyna, nie tylko kanonierzy, ich wyeliminowała. Pozostaje liczyć na szczęście, o co jednak będzie bardzo trudno w dwóch meczach. Szansą będzie ewntualny brak formy lub ogólny brak Messiego. To jednak marne pocieszenie Barca to nie tylko Messi. Dodatkowo drugi mecz gramy na wyjeżdzie, co zapewne nam nie pomoże, wręcz przeciwnie, zapewne zaszkodzi. Niestety nie jestem w stanie uwierzyć w nasz awans do półfinału chociaż... cuda się zdarzają. Pozostaje tylko zaczekać na to spotkanie i wszystko się wyjaśni. Jakikolwiek wynik nie padnie bedzie to zapewne wieli mecz dwóch zespołów kochających ofensywną grę. Pokonać obrońce tytułu i prawdopodobnie najlepszą drużynę na świecie to byloby coś cudownego ale moim zdniem prawdopodobieństwo jest bardzo niewielkie...

Zeapoły, których nie życzę Arsenalowi:

1. Manchester United - wygrali z nami dwukrotnie w tym sezonie i w zeszłym w Lidze Mistrzów więc mają nad Kanonierami przewagę psychologiczną. Dodatkowo ciężko się gra z zespołami z tego samego kraju.

2.Barcelona - to bardzo mocny zespół i jakoś trudno mi jest sobie wyobrazić nasz triumf w dwumeczu z nimi. W jednym spotkaniu (np. finał) możemy mieć trochę szczęścia i wygrać ale dwa spotkania to chyba zbyt wiele...

3. Inter mediolan - nie obawiałbym się zbytnio tego zespołu gdyby nie byli na fali po wyeliminowaniu Chelsea. Taki sukces musi uskrzydlić Wlochow i może być bardzo ciężko ich pokonać.

Jeżeli trafimy na któryś z pozostałych zespołów powinnobyć dobrze.

1. Bayern Monachium - to trochę przereklamowany zespół. ledwie wyszli z grupy i nie mniej szczęścia mieli w spotkaniu 1/8 finału.

2. Girondins de Bordeaux - z całym szacunkiem ale ten zespół nie ma wystarczającego potencjału aby awansować do półfinału Ligi Mistrzów a zwłaszcza po dwumeczu z Arsenalem. Moim zdaniem zniszczy ich przede wszystkim stres i presja

3. CSKA Moskwa - ta drużyna jest mocna tylko u siebie (i tak nie zawsze - 1:1 z Sevilla), awans do ćwierćfinału to raczej dzieło przypadku...

4. Olympique Lyon - podobnie jak Bordeaux - moim zdaniem nie wytrzymają presji, wyeliminowanie Realu to chyba tylko jednorazowy sukces.

Moim zdaniem do nas nie trafi bo nie jest nam potrzebnych tak wielu napastników. Transfer Chamakha jest prawie pewny więc Wenger raczej nie wyda wielkich pieniędzy (bo Chelsea tanio raczej Salomona nie sprzeda) na kolejnego atakującego. Nie ukrywam jednak, że chętnie zobaczyłbym Kalou w Arsenalu...

Dla mnie bardziej liczy się technika niż siła więc Łużny jakoś mnie nie zmartwił. Co do jego typów w Champions League też się nie zgodzę. Zwłaszcza co do Interu Mediolan, który raczej odpadnie już w ćwierćfinale.

To świetna wiadomość, że 4 zawodników wraca do składu. Dodatkowo nikt nie doznał kontuzji więc jest bardzo dobrze. Martwię się tylko brakiem Gallasa. na spotkanie z zespołami pokroju West Hamu Campbell powinien wystarczyć ale jeżeli przyjdzie nam grać z groźniejszym przeciwnikiem obawiam się, że może okazać sie zbyt słaby. Przede wszystkim cieszy jednak powrót kapitana i najlepszego zawodnika - Fabregasa. Liczę, że przyczyni się znacznie do zwycięstwa Arsenalu w derbach.

Bardzo mnie cieszy, że Arsenal nie zapomina o pomocy innym. Dobrze też, że ma tak wspaniałych kibiców, którzy nie szczędzą pieniędzy na ten szczytny cel.

Walcott wrócił do składu i sam powrót można potraktować jako transfer, a to, że wrócił w znakomitej formie można uznać za bardzo trafiony transfer. Theo ostatnio gra świetnie i błyszczy formą w każym meczu. Mam nadzieję, że uda mu się wywalczyć miejsce w kadrze Anglii na Mundial.

Bardzo ciekawe te wywiady. Miła odmiana na tej stronie. Widać, że nasi zawodnicy mają poczucie humoru i chętnie odpowiadają na różne dziwne pytania.

Moim zdaniem Walcott pojedzie na Mundial. po pierwsze do RPA nie pojedzie David Beckham, a po drugie Theo jest zawodnikiem bardzo uniwersalnym i w razie potrzeby może wystąpić jako napastnik. Dodatkowo jest ostatnio w świetnej formie i jednym rajdem potrafi przyczynic się do zdobycia bramki przez swój zespół.

Bramka Bendtnera też była dobitką i nie była zbyt piękna więc może coś w tym jast... mam nadzieję, że Arsenal w tym sezonie sięgnie po mistrzostwo bo ten sezon Premier League i zwycięstwo byłoby piękniejsze niż w innym roku.

To już kolejny zawodnik Arsenalu, który wypowiada się z sensem. Cieszę się, że mamy w zespole inteligentnych piłkarzy a to zdarza się dość rzadko. Do tego ma poczucie humoru i oczywiście wielkie umiejętności, co sprawia, że jest jednym z moich ulubionych zawodników.

Te koszulki nie są najgorsze ale jakoś mnie nie zachwycają. Liczę, że w nastęnym sezonie Arsenal będzie grał w czymś ładniejszym. Gdydby został wprowadzony jakiś drobny element w trzecim kolorze np żółtym byłoby znacznie lepiej.

Bawią mnie pytania fanów. Ciekae czy są zadawane na poważnie czy też ktoś robi sobie żarty. jakkolwiek by nie było przyjemnie się czyta artykuły z tego cyklu.

Ten zawodnik wygląda i bardziej na 15 niż 19 lat ale ważne, że jest dobry. Bardzo się cieszę, że Wrnger wreszcie zaczyna częściej wysyłać młodych, zdolnych zawodników na wypozyczenie do klubów z niższych lig. Życzę Aylingowi wszystkiego najlepszego w League One.

Bardzo mnie cieszy, że sąjeszcze piłkarze przedkładający nad zwyięstwa i skuteczność dowolnymi środkami piękną grę i zabawę piłką. Mam nadzieję, że takie zespoły zaczną dominować w Europie i podejście wielu osób do piłki nożnej zmieni się. Jeżeli Arsenal odpadnie z Champions League przed finałem to będę właśnie kibicował Barcelonie bo grją piękną piłkę.

To pokazuje, że dla tego zawodnika piłka to coś więcej niż pieniądze czy sława albo trofea. Skoro ktoś grając w Arsenalu marzy o przenosinach do PSG to świadczy o jego przywiązaniu do tego, co tu dużo mówić, słabszego klubu to widać, że chce od tego sportu czegoś innego niż wielu. I dobrze.

Ja nie mogłem opanować radości po tym golu a Song jako członek zespołu pewnie przeżywał to jeszce bardziej. Mimo wszstko to musiało być dla niego ciężkie nie móc cieszyć się wraz kolegami na boisku. Mam nadzieię, że już w następnym meczu sam stanie się powodem radości kolegów i kibiców.

T jest najlepsze potwierdzenie, że Arsenal posiada wielkiego ducha walki. Mam nadzieję, że w tym sezonie nie skończy się tylko na ambicjach i Kanonierzy zostaną wreszcie nagrodzeni za wysiłki serce wkładane w grę.

Bardzo się cieszę, że wraca do skałdu 3 bardzo ważnych zawodników. mam nadzieję, że spotkanie z West hamem to będzie spacerek i okazja do poprawy bilansu bramkowego.

Po tych spotkaniach mam bardzo miesdzane uczucia. Z jednej strony powinienem się cieszyć z odpadnięcia z rozgrywek teoretycznie mocniejszych zespołów niż ich wczorajsi rywale bo Arsenal powinien mieć teoretycznie łatwiej. Niestety nie wierzę jakoś w wycięstwo kanonierów w Champions League a Celsea odpadając zaoszczędzi bardzo dużo sił potrzebnych do walki o mistrzostwo, na które The Gunners mają jeszcze realne szanse. Premiership to teraz jedyne tak ważne rozgrywki w jakich the Blues jeszcze mają szansę i to zapewne ich dodatkowo zmotywuje. Jeste jeszce druga możliwość - Chelsea może się podłamać i przestać wierzyć we własne umiejętności po przegranym dwumeczu z Interem i to byłoby dla Arsenalu bardzo korzystne ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że tak doświadczony zespoł w pewnym sensie sam się zniszczy...

Arszawinowi musi być bardzo ciężko przyzwyczić się do życia w Anglii i ma ogromne sczęście, że mieszka tu z rodziną oraz trafił do zespołu, gdzie może liczyć na wsparcie zarówno kolegów jak i trenera. Widać to z resztą po jego występach. Jestem prawie pewien, że gdyby nie miał tego wszystkiego nie zdołałby zostać gwiazdą ligi w tak krótkim czasie.

Walcott jest świetnym zawodnikiem to, że ostatnio miał problemy z kontuzami nie powinno spowodowć końca jego wielkiej i dopiero rozpoczynającej się kariery. Theo ma dopiero 21 lat a to bardzo mało jak na piłkarza. Wierzę, ze Anglik jeszce bardzo wiele osiągnie bo już teraz błyszczy umiejętnościami.

Jeżeli ma taki charakter, proszę bardzo. Obawiam się tylo, że to może mu zaszkodzić. Jeżeli spocznie na laurach niczego nie osiągnie a ma szansę zostać niezłym zawodnikiem. mam nadzieję, że Wenger czuwa nie tylko nad jego rozwojem piłkarskim ale także emocjonalnym i nie da Duńczykowi zmarnować okazji na zaistnienie w Europie.

Uważam, że zarząd ligi powinien jak najszybciej zaosrzyć przepisy bo Premiership staje się coraz bardziej siłowa i brutalna. Mam nadzieję, że zostaną wprowadzone jakieś zmiany bo w przeciwnym wypadku nogi dalej będą łamane a techniczna, piękna piłka zaniknie w Anglii.

Oczywiśćie Arszawin ma rację. takie zachowania nie są godne pochwały ale nie powinno się tego wyciągać i nagłaśniać bo można w ten sposób zmarnować komuś życie. Dzieci to też ludzie i powinny mieć swój rozum. Jeżeli widzą piłkarza pijącego alkohol nie muszą go przecież naśladować. Co z tego, że jest on pokazywany jako wzór. Bohaterowie pozytywni Gwiezdnych Wojen też zabijali. To znaczy, że po obejrzeniu tego filmu dzieci mają wyrzynać przechodniów przy użyciu świetlnych mieczy?

Po tej wypowiedzi widać, że Sol jest bardzo inteligentnym i zrównoważonym a także doświadczonym zawodnikiem i Wenger zrobił bardzo dobrze sciągając go ponownie do Arsenalu. Jego opanowanie i dobre rady zapewne pomagają Kanonierzom na treningach, w szatni i podczas meczów.

Dla Walcotta bardzo dobrze się stało, że trafił do Arsenalu. Mozę tu liczyć na wsparcie ze strony kolegów i trenera,co zapewne dodaje mu pewności siebie i powoduje, że zawodnik u progu międzynarodowej kariery nie jest sam i jest dobrze prowadzony. To, że potrafi radzić sobie z presją wynika z dobrego przygotowania psychicznego co również można zaliczyć do zasług Bossa. Z taką formą i pewnością siebe Theo powinien być spokojny o powolanie na Mundial.

Wydaje mi się, że to, że mamy prze sobą łatwe spotkania nie czyni z Arsenalu faworytów w wyścigu o mistrzostwo Anglii. Kanonierzy mają obecnie najmniej punktów i najgorszy bilans bramkowy spośród kandydatów do tytułu i jest im najdalej a nie najbliżej do końcowego triumfu. Oczywiście szansa jest duża ale zawodnicy Arsenalu nie powinni popadać w samozachwyt bo może to spowodować odpadnięcie z walki o mistzostwo Premiership.

Acolt--> na szcząście zagra
http://sport.onet.pl/pilka-nozna/liga-angielska/kapitan-liverpoolu-uniknie-kary,1,3192739,wiadomosc.html

Pan Brown chyba trochę zaplątał się w swojej wypowiedzi. Raz zdaje się na sędziego i twierdzi, ze skoro nie odgwizdał spalonego to go nie było, kiedy indziej natomiast mówi, ze sędzia powinien pokazać Campbellowi czerwoną kartkę. Albo zdajemy się na arbitra (spalonego nie było, czerwonej kartki nie bło) albo mówimy co jest słuszne wg nas (spalony odgwizdany, Sol wyrzucony z boiska).

Co do samej kartki to nie bardzo rozumiem za co Campbell mialby ja dostać. Mógłby być nią ukarany, kiedy sfaulowałby zawodnika wychodzącego na czystą pozycję poza polem karnym. tam miało jednak miejsce zwykłe, nie brutalne, przewinienie i wystarczającą karą jest jedenastka. Wydaje mi się nawet, że żółty kartonik został pokazany Solowi za dyskusję a nie nieprzepisowe zagranie.