Komentarze użytkownika MichalM

Ktos napisal:

"Real zmiażdżył wydolnościowo Juve które w drugiej połowie było tylko tłem...
to pokazuje jak ważną rzeczą jest dobry fizjolog w klubie"

Taaaaaaaaaaa dobry fizjolog. Zidane dobrze sie zna na dopingu...jak zreszta caly Juventus Turyn ale Ci po przykrych doswiadczeniach z przeszlosci zaladowali chyba mniej koksu od realu.

A maksymalizacja zyskow z tych dzialan to jest jeden z motywow przewodnich, zeby nie obodzic sie kiedys w reka w nocniku.

Botafor...jutro bede siedzial caly dzien w bibliotece i uczyl sie (jak zwykle) a jako przerwe ogladne sobie mecz. Ogolnie pewnie byscie mnie nie lubili, bo jestem strasznym kujonem i rownym gosciem.


Malyglod

zgadzam sie z Toba, jednak jezeli pewne cechy sa juz wyksztalcone i doprowadzone do satysfakcjonujacego poziomu, nie ma potrzeby aby je dalej rozwijac.
Ten rachunek zysku i strat...to jest jeden z filtrow (to jest dobre wyrazenie) jaki mozna wlaczyc aby przeanalizowac pewna sytuacjie. Az taki ubogi panowie nie jestem...Przerozne filtry...pozwalaja wlasnie spojzec na sytuacjie z roznych stron, daja przeglad i pomagaja wybrac rozwiazanie czy podjac jakies dzialanie, ktore czasami nie przynosi zadnego zysku.

Pauleta19

Jezeli zalaczyc ten czarnobialy filtr...to jest oczywisty krok wstecz.
Akurat wyjscie na spacer to jest prawie zawsze krok do przodu (doslownie)

Rafson95

Popelniam cala mase bledow ortograficznych, tak jak wszyscy, kiedy nie koncentruja sie na bledach.
Wiele slow zdaza mi sie pisac w miejscowej gwarze...nie ma sie czego wstydzic.

Jak treaz psize to tez rzomuomesz , weic who crares



Ogolnie bardzo cieszy mnie pewna czesc nie kuma, a druga daje argumenty, na ktore wogole nie powinienem odpowiadac, a jednak odpowiadam :D

Jezeli teraz trace czas na pisaniu tego komentarza, to w zaden sposob moja filozofia, ktora jest "nieco" rozleglejsza niz jeden post, nie zostaje podwazona :> Ludzie.. haha :D

Wg. mnie jezeli czytac jakiekolwiek ksiazki, to tylko popularno-naukowe, ktore rozwijaja wiedze o otaczajacym nas swiecie i pozwalaja lepiej sie w nim odnalesc.
(Ksiazki z roznych galezi nauk - Fizyka, Termodynamika, Psychologia, Socjologia...) Oczywiscie ksiazki popularno-naukowe.

Wszelkie inne kryminaly, romansidla czy fantazje to z mojego punktu widzenia, to krok wstecz, gdyz one sa w pewnym sensie ucieczka od swiata realnego. Jezeli wlaczyc czarno bialy filtr, ktory ocenia nasze dzialania na zasadzie Zysk vs Strata to wtedy ksiazka, ktora przynosi jedynie przyjemnosc, satysfakcje to strata czasu, gdyz mozna czerpac rowna satysfakcjie i przy tym rozwijac wiedze.

(wiedza o srodziemiu za wiele w rzeczywistym swiecie mi nie daje...tak samo jak szczegolowa wiedza o setkach gier z dziecinstwa :D np Baldurs gate...o tej grze znam prawie kazdy szczegol...jednak na darmo :P... zamiast grac tyle w te gry trzeba bylo sie uczyc :D)

To jest moje aktualne podejscie do jakiejkolwiek rzeczy...chodzi o maksymalizacje profitow z jak najwiekszej liczby dzialan. Jednak latwe to nie jest i szybko mozna zboczyc na chwile z toru :D

Jak mialem 12 lat to nie powiem, tez czytalem fantasy :) Najbardziej lubialem "Drizzt Do'urden"Wladca Pierscieni nigdy mnie tak nie pociagal (ten swiat) jak Forgotten Realms :) (Elminster, Drizzt, Czarny Kij... ;D)

W moim sercu pozostanie rowniez "Tajemnicza Wyspa" Juliusza Verne :D

Jenkinson musi grac aby zrobil progresssss...i by w koncu stal sie jednym z lepszych prawych obroncow...cierpliwosci. (rok, moze dwa, moze trzy :D)

tyson880

obiektywnie z Twojego subiektywnego punktu widzenia :)

z mojego punktu widzenia zasluzyl sobie. :)

Malenki84

Popieram komentarz
:))

Co za zalosne wpisy...az smiac sie chce :>

Ramsey ma swietny charakter...i mysle, ze to jest jeden z powodow dlaczego Wenger caly czas na niego stawial...

Wystarczy zobaczyc co sie dzialo np. w QPR gdzie byli swietni zawodnicy, lecz zamiast trenowac, obijali sie...

Takie sceny jak narobienie kupy przed meczem w szatni przeciwnika nie sa obce nawet w angielskiej lidze. Zdjecia jak jacys bogaci zawodnicy wycierali sobie pupe papierowymi (byl kiedys artykul o takich wybrykach) :D

Takich zawodnikow nie chcialbym w Arsenalu...

Charakter zawodnika odgrywa tez pewna istotna role przed zakontraktowaniem :D

Talent i umiejetnosci ma wielkie...co do tego nie ma watpliwosci, niestety nie gral na swoja miare...dlaczego? Nie zamierzam w to wnikac.

W Romie bedzie harcowal jak w Lile :)

Kupcie sobie po lizaku.

Grochal14

cytat:
"Przypominam Ci, ze Arsenal stac na to, bo jest BARDZO bogatym klubem, z bogatymi wlascicielami, jeszcze jakby Usmanov wszedl ze swoimi pieniedzmi to moglibysmy kupic City razem z Chelsea."

Racja...z tym ze wogole nie rozumiesz czym jest Arsenal...
To nie jest klub typu Real Madryt (ktory darze tak czy siak sympatia)

Lawka rezerwowych sie powiekszy...w najblizszych 7 dniach...nie bedzie jakiegos Negredo...beda inni zawodnicy o podobnych umiejetnosciach...ale nie z podobnymi nazwiskami.

Jezeli chodzi o takie stwierdzenia jak"koniecznosc", "nieuchronnosc" dotyczace dostosowania sie do rynku transferowego...to kolejne nadmuchane hasla, z ktorych Wenger sobie kpi od lat...Rowniez Jurgen Klopp przez ostatnie 3 lata sobi kpi...

Gdyby trzeba bylo sie dostosowywac do polityki transferowej Realu, PSG czy City...nie bylo by miejsca na takie zespoly jak znany nam wszystkim klub z dortmundu...czy fc Porto...lub na...Arsenal...(co z tego ze nie wygrywamy - jestesmy zawsze WYSOKO)

Mimo ze nie wygrywamy (czyli triumfujemy) odnosimy zawsze SUKCES...czyli cos co wiekszosc myli z triumfem...
Dodatkowo sukces ten jest bardziej soczysty, poniewaz nasz klub kpi sobie z praw rynku :>

Grochal14

Aha..czyli ich przegrana byla przypadkowa...ale ogolnie przegrana Arsenalu z AV nie byla przypadkowa (to wszystko przez brak transferow)
(nie mowie ze Ty tak uwazasz, wyrazam pewna tendencje, ktora jest rozpowszechniona


Uzupelnienia skladu przy zalozeniu, ze to beda swietni zawodnicy pokroju Cazorli = wzmocnienie skladu. Aby miec 2 rowne 11 czyli 22 rownych zawodnikow implikuje niesamowite wydatki na tygodnowe "pensje" zawodnikow, na co malo kogo stac.

22 zawodnikow najlepszej klasy = 22x wiecej niz co najmniej 100 tys tygodniowo az do 250 tys tyg...

Czyli to nie jest fairplay w stosunku do zawodnikow oraz KIBICOW z innych zespolow.
Nie jestem jakim komunista i nie mam nic przeciwko wolnemu rynku...jednak takie poczynania Realu, PSG, Monaco, czy Man City, ktorzy skupuja najlepszych zawodnikow nie uwazam ze sa dobre....

Przykladowo fani Totenthamu nie beda mieli przyjemnosci ogladac Bale'a bo ten bedzie gral w galaktycznym klubie od nowego sezonu...
Tak dzieje sie rowniez w innych zespolach - najwieksze gwiazdy odchodza...jest to zrozumiale, nie mam nic przeciwko, sa "silniejsze" zespoly, ktore dysponuja gigantycznymi kwotami...takie prawo

Nie zarzucam tym "gigantommm" ze psuja piekno futbolu, nieee, nie psuja, jednak pilka nozna staje sie dla przecietnego fana, ktory nie kibicuje takim giganta po prostu MNIEJ INTERESUJACY...a przeciez nie kazdy kibicuje Realowi czy Man City...

Mozna by pisac...


W hiszpani wiekszosc klubow nie ma rewelacyjnej sytuacji finansowej, wiec prawdopodobienstwo nie wynosi 1 na milion, lecz jest wieksze czyli na pewno 1 na duzo mniej niz milion.
Twoj przyklad pokazuje wspomniana powyzej tendencje, sceptycyzm. Czyli pozytywne = przypadek, szczescie (odstepstwo od normy)
A Negatywne (tak jak jedna przegrana) = zasada, norma...

ze sie nie da...ze trzeba robic tak jak robia inni, a nie wedlug filozofii, ktora konstytuuje Arsenal. Czyli wypadalo by zmienic klub, bo chec zmiany czegos co tworzy ducha tego zespolu rowna sie zmianie tego samegu klubu na inny...a jezeli kibicuje sie tylko z powodu kolorow lub spektakularnych wygranych...to takich zespolow jest cala masa

Man City przegral z Cardiffff

I co? Nadmuchana banka przez media, ze potrzebujemy WIELKICH transferow ABY wygrywac zostala potwierdzona? raczej nie...

Mamy swietny sklad, ktory od marca ma swietna passe (poza jedna porazka ostatnio)

Potrzebujemy jedynie DOBRYCH transferow jako uzupelnienie skladu, (gdyz wielu odeszlo ostatnio naturalnie...)

Poprzez uzupelnienia mam na mysli zakontraktowanie takiego/takich zawodnika/ow jakim jest np. Cazorla, ktory jest wzglednie tani, ma umiejetnosci swiatowej klasy lub takiego zawodnika, ktory takie umiejetnosci moze wkrotce osiagnac; a o ktorym sie nie slyszy codziennie w mediach i nie ma takiej reputacji (gdyz gra w slabszym klubie)

Wenger wie dobrze co robi, wie jakie zawodnicy maja umiejetnosci...a to ze czasami poszczegolnym zawodnika (ktory maja najwyzszej klasy umiejetnosci) nie wychodzi, to juz nie zalezy od Wengera.

Tak, tak, wszyscy zawodnicy Arsenalu maja jakosc, o ktorej Wenger tyle mowi...

Problem polega na tym, ze w innych zespolach zawodnicy rowniez maja JAKOSC. I dlatego robi sie ciekawie :D

Ktos wygrywa, ktos przegrywa.

Nie mamy zadnych trofelof od wielu lat...ale bylismy w kilku finalach...lub bardzo wysoko w poszczegolnych rozgrywkach...jezeli tego sie nie bierze pod uwage i SLEPO powtarza sie hasla rozprzestrzeniane przez media to skutkuje to oczywiscie poczuciem, ze ten zespol jest slaby i niesczesciem"bo moj klub nie zdobywa trofeuf"... smieszne...

Pozatym ten klub ma taka filozofie jaka ma i to jest wlasnie Arsenal...gdyby mial inna filozofie to by byl inny Arsenal...wiec nie kibicowalbym mu juz...oczywiscie barwy klubu, stadion, zawodnicy pozostalo by takie jakie jest.

Nie kibicuje Arsenalowi z powodu pieknych kolorow koszulek i spodenek, nie kibicuje arsenalowi z powodu jakiegokolwiek zawodnika, czy dlatego ze sie urodzilem w tej czesci miasta, lub w tym i w tym kraju czy innych roznych podobnych...

Ja lubie ten klub za to jaki on jest.

Santi to klasa swiatowa...
a to ze nie jest tak rozreklamowany jak inni zawodnicy nie zmienia tego faktu...

Jezeli bedzie mial tygodniowke wysoka to bedzie to spowodowane tym, ze nie trzeba za niego wydawac zilionow funtow...wiec nawet 70 tys miesiecznie oplaca sie...

Zawodnik dobry i przyda sie.
Nie sadze zeby to byl jedyny pomocnik jakiego "kupi" (jednak nic nie wiadomo :D)

Niektorzy chcieli by zrujnowac klub wydajac 60 i wiecej milionow (prawie caly B. transferowy) na jednego zawodnika...a co z innymi pozycjami?


Tak ogolnie mam wrazenie ze duza czesc WengerOutuf to ludzie oderwani od rzeczywistosci...ktorzy nie przywiazuja wagi do racjonalnego myslenia, analizy przyczyn oraz skutkow poszczegolnych zdarzen itp...byc moze dlatego bo tego nie ogarniaja lub wcielaja sie w super bohaterow, ktorzy wszystko wiedza, wszystko moga oraz wszystko zalatwiaja sila chcenia...

Jednak co by tu nie mowic, zagrali do bani ;D

Oczywiscie koscielny zawinil tez przy 1 bramce ale to nie jest jedynie jego wina...

Koscielny zawalil tylko druga zolta kartke swoim agresywnym atakiem.

2 Karny zostal prawidlowo uznany...ale tu nie ma winy Koscielnego...robil co mogl! TO jest ewidentnie wina Cazorli (banalna strata) a idac jeszcze dalej 45% straconej bramki nalezy do zawodnika, ktory podawal do Cazorli...45% Cazorli oraz 10% Koscielnego...

Zawodnicy powinni miec przeglad pola i nie prowokowac takich sytuacji - czytaj podanie do Cazorli i jego strata.


Mecz byl kiepski w naszym wykonaniu.

Chlopcy sa swietni, widac to po tym jak zaczeli grac w oslabieniu...wlasciwie grali tak jakby byli w 12 na boisku...jak na ironie :D

2 Swietne nie wykorzystane sytuacje w tym czasie mowia same za siebie. Bramkarz gral jak natchniony.

maciekbe

Nie chce byc niemily, ale komentarz typu

"czuje sie oszukany przez Wengera"...i mam prawo czuc sie oszukanym (czy jakos tak)

rozbawil mnie do lez :D by nie napisac "lzuf"

Zostales oszukany na wlasne zyczenie a teraz pocisniety tym glupim komentarzem :D

Fajny, ciekawy mecz...emocji nie brakowalo. Przegralismy. Trudno. ;)

R9Falcao

Wszystko zle...

............................................

Wenger zly
polityka finansowa zla
transfery zle
zly sklad
zla nawierzchnia murawy na obszarze 2 metrow kwadratowych
zla fryzura

jakikolwiek artykuł sie pojawi to jest zle
to jest narzekanie, skuczenie, wycie, jeczenie ...

Spokojnie panowie, poki co jestesmy na 1 miejscu w tabeli haha :D

Boroxon

Nie wyrazilem sie precezyjnie :)

Duza czesc ludzi, ktorzy interesuja sie Arsenalem tak uwaza. Jak duza nie wiem.

borxon i rudy

Swieta racja...

Najsmieszniejsze jest to, ze ludzie mysla, ze Wenger SPI podczas tego okienka transferowego, ze kompletnie nic nie robi...nie rozmawia z pilkarzami...

To czy zawodnik przejdzie do Arsenalu nie zalezy jedynie od SILY WOLI Wengera...
a nikt nie bedzie ujawnial Wszystkich nieudanych negocjacji...

Jezeli pomocnicy beda sie dobrze sprawowac i posylac ladne pilki do napastnikow (tak jak ostatnio Ramsey do Walcott'a) to i wtedy Girud oraz wczesniej wspomniana rakieta dadza rady!!!

Najlepiej by bylo gdyby przyszedl Cristiano Ronaldo do nas hahaha...byloby po problemach :>

Nasi Chlopacy sa na fali i nie zdziwilbym sie gdyby (po 2 transferach) zdobyli mistrzostwo angli. Mysle, ze to jest prawdopodobne...nawet bardzo.

(Wenger wie doskonale, ze jego kadra jest zbyt waska i ja uzupelni...troche czasu i cierpliwosci)

AmIgo

Ja tez bym chcial Eriksena :))

AmIgo

Nie wiadomo czy sie nimi nie interesuje i lepiej by 90% zawodnikow, ktorzy sa w kregu zainteresowania Wengera, nie byli barwnie opisywani w prasie :)

Marzag

"patrzcie jak to jest, rvp nam cyrk odstawil to nikt prawie nie mial tu zalu do united, tylko do rvp. Suarez robi jeszcze wiekszy cyrk, i lfc zachowuje sie jakby to nie suarez, a arsenal odstawial im cyrki"

Nie takie rzeczy sie juz dzialy...Figo odchodzil z Barcy do Realu itp...trzeba to zaakceptowac...

dokladnie...a 40 czy 50 milionow, ktore klub dostaje za zawodnika to wystarczajaca kompensacja...tak jak w naszym wypadku dwadziescia pare milionow za RVP...
Nikt sie nie zwraca uwagi na fakt, ze w kazdej chwili zawodnikowi moze sie cos stac i jest przez pewien, czasem dluzszy, okres bezuzyteczny.

"Niektorzy" kibice traktuja sprawy swojego "ulubionego" klubu zbyt osobiscie...bardziej im zalezy na dobrobycie klubu pilkarskiego, niz na wlasnym

Jezeli zacznie grac swietnie w Romie to nie oznacza to, ze u nas rowniez dobrze by gral.

Tak na marginesie...to niezle mu sie trafilo...Roma slaba nie jest.

Arsen1

Nikt nie da 50 milionow za zawodnika, ktoremu konczy sie kontrakt w nastepnym roku...tak jak to bylo w przypadku Van Persie'go

Przykry jest tylko i wylacznie Twoj komentarz (odnosnie "...przykre to")

Higuain ma talent jakich malo...w Arsenalu moglby sie "galaktycznie"rozwinac i byc w czolowce najlepszych napastnikow

(to slowo jest absolutnie nie adekwatne i nie poprawne w mym uznaniu...napastuja wprawdzie bramke oraz bramkarza przeciwnikow...lecz powinno byc jakies ladniejsze ogolnie przyjete wyrazenie odnoszace sie do tej pozycji, ktora zajmuja napastnicy na boisku haha)

(zalozmy, ze zenska druzyna gra z meska... "glownym napastnikiem druzyny x jest y...")

haha

za 3 lata debiut, za 4 lata przeblyski w 1 skladzie za 8 lat gwiazda.

Corthal

"Drewniany Msciciel"

Moja reakcja, po przeczytaniu tej ksywki

"hahahah......hahahaha...3x"
:D

On zawsze negocjuje z wieloma klubami :D:D

Prawdziwy Kanonier - wersja light - przyjsc, pograc, pojsc :)

Alex Song gra jednak czesciej w barcelonie niz nam sie wydaje! ale w pilke reczna... :D :P

eurosport.onet.pl/pilka-reczna/liga-mistrzow-pilkarzy-recznych/lm-pilkarzy-recznych-hsv-hamburg-wygral-final-z-ba,1,5531010,wiadomosc.html

Ciekawe jak jest u nas w szatni :)) Mysle, ze wiekszosc jest pozytywna, szczegolnie w ostatnich miesiacach :)

Gdyby to byl FM13 :) nie kupilbym zadnego napastnika! Uwazam, ze ta pozycja jest przyzwoicie obsadzona. Kupilbym swietnego lewego oraz moze prawego skrzydlowego, ktorzy byli by w stanie strzelic po 15 bramek.

Ronaldo nie gra na pozycji napastnika a mimo wszystko strzela 34 czy 35 gole w lidze. Nie chodzi mi o samego Ronaldo, lecz jedynie o przyklad, ze niekoniecznie napastnik musi strzelac najwiecej bramek. :)