Komentarze użytkownika Necro

Nawet jeśli transfer Ozila nie rozwiąże problemu kadrowego, uważam, że są to świetnie zainwestowane pieniądze. Ostatnio Arsenal nie cieszył się już taką renomą jak kiedyś i myślę, że właśnie dlatego Wenger miał problem ze sprowadzeniem kogokolwiek. W tej chwili nasz klub wysłał wiadomość do całego świata, że tutaj się gra o najwyższe cele i warto u nas grać. Dzięki temu transferowi rozwiąże się worek z transferami ponieważ znów liczymy się w walce o najlepszych zawodników na tej planecie. W perspektywie dwóch-trzech następnych okienek transferowych dzisiejszy transfer może mieć kolosalne znaczenie.

PiotrCiszewski - widać, że Flamini jest w świetnej formie fizycznej. Jeśli chodzi o umiejętności - ma je na pewno, w końcu był jednym z naszych kluczowych piłkarzy. Jeśli chodzi o bocznych obrońców, to wiedz, że z Flaminim na lewej obronie doszliśmy do finału LM, przy czym grał jak z nut.

Co do transferów - pamiętacie transfer Arshavina? Został ogłoszony około 24 godziny po zamknięciu okienka. Idąc tym tropem przyjrzałem się kadrze LFC i naliczyłem 6 środkowych napastników przy czym 4 z nich to doświadczeni piłkarze (m.in sprowadzony ostatniego dnia Victor Moses). Suarez był już wcześniej dogadany z Arsenalem więc jego obecność na Emirates byłaby zbędna przez co media nic o tym nie mówiły. Być może w tej chwili Gazidis negocjuje z LFC kwotę odstępnego, a jutro rano zostaną dosłane dokumenty do FA? Ostatnio Suarez był ostatnio podejrzanie cicho. Za cicho jak na gościa, który tak zacięcie walczył ze swym poprzednim klubem.

Oczywiście są to luźne i bardzo optymistyczne rozważania, ale być może coś jest na rzeczy.
Jakoś nie wierzę, że Wenger po tych wszystkich obietnicach sprowadził Ozila za 42,4mln funtów, a nie wydał ani centa na napastnika.

Bayakus - twój komentarz to poezja :D

Plotki o przejściu Ozila do nas miały już miejsce jak ten grał w Schalke. On jest chyba niespełnioną miłością Wengera, podobnie jak Salomon Kalou :D

Ludzie po co wy to piszecie? Nie macie co robić? Kogo obchodzą wasze przewidywania? Chcecie coś trafić to idźcie grać w totka, a nie zaśmiecacie komentarze.

Co do losowania to nie boję się żadnego wariantu. I tak wyjdziemy z grupy. Ważne żebyśmy nie grali daleko od domu bo później piłkarze wracają zmęczeni i poobijani, a najgorszy w tej kwestii byłby Olympiakos albo CSKA.

Pewnie ktoś zaraz napisze, że nic z niego nie będzie. A ja się dziwię, że Wenger go jeszcze nie wprowadza. Kiedyś zagrał w CC na prawej obronie i zrobił na mnie ogromne wrażenie, a jak oglądałem Next Gen Series byłem zaskoczony jego dobrą grą w środku pola, choć akurat na tej pozycji potrzebuje więcej doświadczenia. Utalentowany i uniwersalny. Moim zdaniem mógłby z powodzeniem wskoczyć na ławkę pierwszego składu.

Mój ulubiony kanonier na obecną chwilę. Myślę, że może jeszcze długo u nas pograć i odegrać kluczową rolę w zespole. Z taką techniką i talentem za parę lat będzie dla nas tak samo ważny jak Scholes dla MU.

Ali000 - zła polityka płacowa Arsenalu zbiera teraz żniwa. Chcieli mieć wyrównane zarobki zawodników. Efekt? Gwiazdy mają za niskie zarobki i przez to odchodzą, a ci którzy są za słabi mają zbyt dobre kontrakty i nie chcą odejść.

Aj ty to jesteś!

Ludzie! O jakiej kasie wy mówicie? Arshavin przecież przychodząc do nas dostał mniejszą tygodniówkę niż miał w Zenicie.

Niemniej rozleniwił się. Ciężko powiedzieć z jakiego powodu. Piłkarz to też człowiek i nie wiemy co było przyczyną spadku formy. Mógł mieć np. jakieś poważne problemy rodzinne, o których my możemy nie wiedzieć dlatego nie powinniśmy go oceniać.

Laskapp - Thierry Henry w wieku 20 lat (97/98) strzelił 4 bramki w 30 meczach w Monaco.

Dużo tego Campbella nie oglądałem, ale zawsze robił na mnie spore wrażenie. Szybki, dobry technicznie, a swoimi ruchami i decyzjami często przypominał mi właśnie Thierry'ego.

Dołączę się do obrony Giroud:

Sergio Aguero (38mln funtów) w 53 meczach w lidze strzelił 35 goli, a w tym sezonie ( to już jego drugi) 12 goli w 30 meczach.

Olivier Giroud (13mln funtów) w swoim debiutanckim sezonie rozegrał 24 mecze w lidze, przy czym strzelił 11 goli.

A oto najlepszych pięciu strzelców PL 12/13:

RvP 38(26)
Suarez 33(23)
Bale 33(21)
Benteke 34(19)
Michu 35(18)

Giroud mocno nie odstaje, a Premier League już od dawna jest ligą, w której strzelenie 25 goli w sezonie jest nie lada wyczynem. Jestem pewien, że Messi czy Cristiano strzelaliby w PL po 25-30 bramek.

Polandblood - mylisz się. Mieli spuszczone głowy już dawno, ponieważ już dawno stracili szansę na mistrzostwo. Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że od paru miesięcy powinni schodzić z depresją i się ciąć z tego powodu. Na paręnaście kolejek przed końcem wiedzieli, że nic nie osiągną, ale wiedzieli też, że jeśli nie podniosą głów do góry to nie osiągną awansu do LM. Widmo wypadnięcia z LM postawiło przed nimi nowy, krótkoterminowy cel. Na początku sezonu każdy z tych piłkarzy na pewno miał ambicje aby coś zdobyć. Mecz z Bayernem pokazał, że tak naprawdę nigdy nie powinni schodzić ze spuszczoną głową, bo inaczej by nie wygrali w rewanżu i w każdym innym meczu.

"Jeśli nie wiem co zrobić z piłką to podam Mikela. On na pewno jej nie straci." - tak pewnie myślą koledzy z drużyny, a mieć takiego piłkarza to skarb.

Niczym celebryta. Mam wrażenie, że słowo "ambasador" w jego przypadku oznacza pozowanie do zdjęć i dawanie podpisów. Bo co on tak naprawdę może więcej zrobić?

Miałem nadzieję, że doczekam momentu, w którym Wenger zatryumfuje nad Fergie'm. SAF to wspaniały trener i żywa legenda futbolu.

Co do następcy, myślę, że to będzie Mourinho.

Arteta ma rację. Trzeba wyciągać wnioski. Mecz ze Swansea i z Bayernem były jednymi z najgorszych w naszym wykonaniu biorąc pod uwagę ilość podań, a jednak je wygraliśmy. Invincibles też grali ładnie dla oka i wymieniali dużo podań, ale jak się obejrzy ich bramki to wiele z nich padało po 3-4 podaniach. Niestety to Arteta najczęściej spowalnia akcje i zaczyna podawać do tyłu więc to akurat on powinien się dobrze zastanowić. Fabregas jak dostawał piłkę po przechwycie to w przeciągu 2-3 sekund przenosił ją pod bramkę przeciwników. Wierzę, że Arteta też to potrafi, ale Wengera w tym rola aby powierzyć mu to zadanie.

Tytuł powinien brzmieć : "Chcemy powiększyć naszą przewagę nad MU". A tymczasem Tottenham stanowi dla nas realne zagrożenie. Nasi piłkarze powinni się zastanowić nad sobą.

Moim zdaniem pierwszy mecz przegraliśmy w powietrzu. Myślę, że Diaby i Giroud byliby najbardziej przydatni przeciw Bayernowi, ponieważ po każdym naszym wysokim wybiciu piłki Bayern od razu odzyskiwał piłkę.

Luki342 - Song nigdy nie grał w PSG. On jest wychowankiem Bastii i tylko tam grał przed transferem do Arsenalu.

Jeżeli ta oferta jest prawdziwa to jest to wielki test dla Usmanova i Kroenke. Wtedy dopiero się okaże czy naprawdę zależy im na Arsenalu czy na kasie.

Anglik tak szybko nie odejdzie. Niesamowite jest, że szczyt jego formy nastąpi dopiero za około 6 lat. Fenomen.

Ja chciałem żeby od nas odszedł bo uważam, że jest po prostu za słaby.

"To wielka szansa, aby udowodnić ludziom, że podjąłem dobrą decyzję" - trzeba być strasznie próżnym żeby mówić takie rzeczy. Kogo w tym momencie będzie obchodziło udowadnianie czegoś? Facet żyje w swoim świecie.

NineBiteWolf - bezrobotny póki co, ale mówił w wywiadzie, że trzymają dla niego jakąś lżejszą posadę.

Podolski przy tej bramce wziął na siebie ogromną odpowiedzialność. To było najlepsze w tej bramce. Gdyby nie on to pewnie do ostatnich minut byśmy walczyli o wyrównanie. Dlatego uważa, że ta bramka była wyjątkowa.

Z Rosenborgiem, a nie Rosenbergiem.

piter1908 - chyba nie o tym piłkarzu myślisz. Alan Smith jak skończył karierę to ty miałeś 6 lat.

ww w.youtube.com/watch?v=c3UCKco-5to - proszę bardzo. 0,014 sekundy szukania.

Czeczenia - tylko, że my gramy 25 z 38 meczów w Londynie, do tego jeszcze Southampton czy Reading, które są dość niedaleko. Pozostałe ekipy PL są też w niedalekim zasięgu. Może i we Francji dają rady, ale u nich drużyny są porozrzucane po całym kraju więc każdy teoretycznie ma zbliżone odległości wyjazdów. Podam przykład drużyny z mojego miasta chociaż nie śledzę zbytnio polskiej ligi - otóż Jagiellonia miała zawsze problemy z wygrywaniem meczów na wyjeździe. Można to tłumaczyć przewagą własnych kibiców, ale jak się dobrze zastanowić, to najbliżej nam do Warszawy, a tak poza tym to mamy tylko drużyny z Krakowa, Kielc, Łodzi, Pomorza, Śląska i Poznania czyli same długie wyjazdy. Drużyny ze Śląska na pewno mają co najmniej o połowę mniejszy przebieg po całym sezonie niż drużyna z piłkarskiego bieguna Polski. Idąc tym tokiem, sądzę, że Celtic i Rangersi najpierw straciliby 2-3 lata na samo przyzwyczajenie się do warunków ligi angielskiej,a dopiero wtedy może by powalczyli o awans do PL.

Leehu - jestem pewien, że nie wrzuciliby ich do PL. I nie dlatego, że są słabi, ale dlatego, że nie poradziliby sobie z taką ilością meczów. Spójrz tylko gdzie jest Glasgow na mapie. To jest ciągłe latanie w tę i z powrotem. W PL czasami gramy 9-10 meczów w ciągu jednego miesiąca. W Londynie czy w Manchesterze to nie jest problem, ale już w Glasgow może być różnie.

tidzejjj - a może się po prostu przyzwyczaiłeś, że dobrze gra i wciąż oczekujesz więcej? Jak kiedyś grał w bramce Mannone i wyczyniał cuda to byłem w stanie wybaczyć mu nawet błędy. Teraz jak wchodzi to czuję straszny dyskomfort spowodowany tym, że nie ma Wojtka. I choćby paradował jak szalony to jednak wciąż bardziej cenię doświadczenie i regularność Wojtka. To tak jak van der Saar. Ten facet nigdy się porządnie do piłki nie rzucił, ale posiadał spokój i niespotykanie dopracowaną umiejętność ustawiania się w bramce. Zawodnicy z pola bardzo cenią takich bramkarzy i czują się wtedy bardziej zrelaksowani.

Erajsza nie masz schiza. Widziałem chyba nawet program o nim.

Oggy - i zarabiają o połowę mniej od RvP. Arshavin przychodził do nas to musiał się pogodzić z obniżeniem zarobków, Arteta przychodził z Evertonu(!) i też musiał obniżyć swoje wymagania. Zarabia bodajże 50-55 tys. funtów. Mogę się założyć, że każdy grajek ManU, który gra w pierwszym składzie zarabia co najmniej o połowę więcej. Ale i tak znajdą się tacy co będą twierdzić, że ManU nie robią drogich transferów. Kupili RvP za 24 mln. Może to jest tanio, ale nasz klub i tak nigdy nie wydał tyle na jeden transfer. W dodatku na pewno zarabia teraz powyżej 150 tys. podczas gdy u nas pewnie więcej niż 110 tys. nie chcieli dać.

Pauleta19 - masz rację. To samo ja myślę, ale odechciało mi się tłumaczyć ludziom ich głupotę. Nasi najlepsi zawodnicy zarabiają po 80-90tys. Wyżej od nas są drużyny Chelsea, Manchesteru oraz Manchesteru City, w których zarabia się po dwa razy tyle.

Badyl254 - "Tylko trzeba było im zagwarantować albo trofea, albo wysokie gaże." - Wenger nie ma wpływu na gaże. Ten facet codziennie chodzi na treningi, analizuje mecze, działa na rynku transferowym. Chyba nie powiesz mi, że w międzyczasie zajmuje się księgowością i SAM wyliczył, że nie ma kasy na pensje i tej kasy nie da?!

"Jak to możliwe, że takie Swensea może grać lepiej od nas? Jak to możliwe, że Newcastle i Everton starają się w każdym meczu, a Arsenal gra tak jakby od niechcenia?" - Arsenal przez ostatnie 7 lat nie został przegoniony w ligowej tabeli przez inne drużyny niż ManU, Chelsea, Liverpool oraz ManCity.

soccernet.espn.go.com/player/_/id/7975/jermain-defoe?cc=5739
soccernet.espn.go.com/player/_/id/125088/luis-suarez?cc=5739
soccernet.espn.go.com/player/_/id/67507/theo-walcott?cc=5739

Corthal - oto statystyki wymienionych przez ciebie piłkarzy:
- Defoe 21 meczów, 10 bramek, 2 asysty i 86 oddanych strzałów co daje 0,48 bramki na mecz i 11,6% skuteczności strzałów
- Suarez 20 meczów, 15 bramek, 3 asysty i 123 oddane strzały co daje 0,75 bramki na mecz i 12,2% skuteczności strzałów
- Walcott 16 meczów, 8 bramek, 6 asyst i 34 oddane strzały czyli 0,5 bramki na mecz oraz 23,5% skuteczności strzałów

Jak widać, Walcott dobrze wykorzystuje sytuacje, a przecież na szpicy zagrał ledwo 2 czy 3 mecze! W pucharach dodatkowo strzelil 5 goli i zaliczył 2 asysty w zaledwie dwóch meczach, ratując drużynę, która przegrywała już 4-0! Nie wiem co według ciebie miałby on wyczyniać, aby uzyskać twoje uznanie. Jestem pewien, że gdyby w tym sezonie był do tej pory cały czas zdrowy i grałby na szpicy, a reszta drużyny nie dawała dupy to prowadziłby w klasyfikacji strzelców. Tu masz linki ze statystykami.

http://soccernet.espn.go.com/player/_/id/7975/jermain-defoe?cc=5739
http://soccernet.espn.go.com/player/_/id/125088/luis-suarez?cc=5739
http://soccernet.espn.go.com/player/_/id/67507/theo-walcott?cc=5739

Demba Ba 14,6% skuteczności strzału
RvP 21,6%
Defoe 11,6%
Suarez 12,2%
Walcott 23,5%

Page - Arsenal ma dochody, o których możesz nie mieć pojęcia. Wiesz, że na dawnym Highbury wybudowano galerię handlową oraz apartamenty, które w całości jeszcze nie zostały nawet posprzedawane?

Arsenalfan98 - dokładnie. Być może Wenger ma do dyspozycji 100mln, ale zarząd pozwala dawać piłkarzom maks. 60 tys. To powoduje, że te 100mln jest nic nie warte bo i tak nie kupi nikogo droższego niż 10mln. Każdy kto jest wart - 15-20 mln chce zarabiać 80-100 tys.

Corthal - "jeszcze mniej więcej 3 lata temu byliśmy znani z kombinacyjnej gry" - jeszcze trzy lata temu mieliśmy Fabsa, RvP, Nasriego... Czyli znowu rozchodzi się o kasę. Wenger nie ma kasy! Wenger zawsze mówił w wywiadach, że nie ma kasy! Zaufajcie człowiekowi, który jest tu 16 lat i nie śpi po nocach! Nie ufajcie jakiemuś Gazidisowi, który raz na 3 miesiące wyjdzie przez kamerę i powie, że Wenger ma xxx mln.

Corthal - Chamakh, Giroud, Podolski, Walcott, Arshavin, Gervinho, Ramsey, Chamberlain, Coquelin - czy któreś z tych nazwisk cię powala? Czy którykolwiek z nich udowodnił, że jest w stanie wybić się ponad innych i zmienić bieg spotkania?

Kasa, kasa, kasa. Kasa to nie wszystko, ale bez niej to... Gołym okiem widać, że nam brakuje, Nasriego, Rvp, Fabregasa, Hleba czy Adebayora, piłkarzy, którzy w swoich klubach zarabiają co najmniej 2x więcej niż najlepszy piłkarz u nas. Konkluzja? Brak kasy. Wenger nie jest winny braku kasy.

Motywacja? Gdyby był brak motywacji to wyniki pewnie by były przypadkowe i całkowicie nieprzewidywalne. Raz drugie miejsce, raz piąte, raz dziesiąte. Tymczasem rok w rok Wenger ustępuje jedynie ścisłej czołówce, która wydaje na transfery i pensje kilkukrotnie większe sumy! To dowodzi, że Wenger wyciska z nich wszystko.