Komentarze użytkownika Necro

Stefan - po pierwsze: wiarygodne źródła (czyli sami piłkarze i Wenger) zapowiedzieli, że zostają (może oprócz Clichyego)
Po drugie: jakie 60mln? O czym ty mówisz?

Eriko - Almunia 1,5 mln euro, SS 4mln, Denilson 5mln, Rosicky 3mln, Vela 7 mln euro, Bendtner 12mln. Naliczyłem 32,5 mln. To moja subiektywna, ale myślę, że "bardzo optymistyczna" wycena tych piłkarzy.

Zastanawia mnie, dlaczego w ogóle ludzie jeszcze czytają gazety? Co do stylu życia piłkarzy - wielu NAJLEPSZYCH piłkarzy angielskich jest widzianych na całonocnych imprezach, pijanych, są uwikłani w różne afery, a jednak są najlepsi. Ja to rozumiem tak: menelem jest ten, który pije i zaniedbuje swoje obowiązki, rodzinę czy pracę. Znam jednak ludzi, którzy po takich wybrykach "spinają dupę" i ciężko pracują. Pamiętam jak M. Borek mówił, że widział Johna Hartsona w pubie jak wypija jedenaście piw, zjada tłusty stek, a następnego dnia strzela hat-tricka Rangersom. Takich ludzi trzeba szanować.

"Zaraz rozwalę komputer." - schade rozwal. Reszta z was niech też rozwali. Jak narazie mamy całą masę plotek od pismaków i nic więcej, a nawet nie zostało otwarte okienko transferowe.

Kacper0992 - Wenger mówił, że nie puści Fabregasa. Poza tym Fabregas odejdzie tylko do Barcelony, a sam doskonale wie, że póki co, nie łapie się do składu Barcy. W tym sezonie jestem niemal pewien, że Cesc nie odejdzie.

scKanonier - może jednak warto uprzedzenia zostawić na boku, Sol Campbell też przyszedł z Tottenhamu, a stał się ikoną Invincibles.

Ste100 - a pamiętasz jak Ferguson przebudowywał skład i przez pięć lat nie zdobył mistrzostwa? Pewnie jakieś tam puchary zdobywał w tym czasie, ale u nas też jest podobnie. Byliśmy 2 razy w finale CC, raz w finale LM czyli byliśmy blisko. Sytuacja jest identyczna do tej jaka była w Manchesterze tylko po prostu mieliśmy trochę mniej szczęścia. Już w tym sezonie zauważyłem progres w naszej drużynie. Pierwszy skład już mamy mocny, do tego Wenger dorzuci 2-3 piłkarzy i będzie miodzio za rok. Jestem tego pewien. Tak naprawdę to w tym sezonie nie zawiódł pierwszy zespół. Zawiedli rezerwowi (Rosicky, Denilson, Almunia), których nieudolność doprowadziła do powtórek meczów w pucharach, a Wenger przez to mniej rotował składem i przez to pojawiły się urazy Fabsa, Nasriego, Cichyego czy Songa.

Niedawno Pearce mówił, że tylko Wenger robi mu problemy. Jak się okazuje Dalglish też nie jest zbyt zadowolony z jego powołań.

Na naszych oczach tworzy się piękna historia. Ferguson obiecał prześcignąć Liverpool i zrobił to w wielkim stylu z pomocą Giggsa. Brawa dla tych dwóch panów i całego ManU.

Teraz czas na Arsenal i Wengera, choć 13 mistrzostw to też świetny wynik.

Niefortunna wypowiedź Chamakha. Niemniej pokazał w poprzednich latach, że jest profesjonalistą i na pewno nie spocznie na laurach. Zawsze grał drużynowo i dużo walczył na boisku, dlatego uważam, że w następnym sezonie wróci dużo silniejszy.

Panowie, opanujcie się. Wcale nie grali źle. Zastanówcie się ile bramek padło z winy Clichyego, ile padło z rzutów rożnych, gdzie zazwyczaj objawia się słaby wzrost Ramseya, Fabregasa czy Nasriego, bramka z Barca po złym zagraniu Fabregasa, czy cztery bramki po czerwonej kartce Diabyego. Nasza obrona naprawdę nie zawiodła. Kiedy Diaby czy Bendtner byli na boisku, rzuty rożne przeciwników nie były takie groźne. Natomiast gdy DJ i Kosa musieli praktycznie we dwójkę przykryć całą drużynę przeciwnika to niestety zazwyczaj kończyło się stratą bramki. Podsumowując, uważam, że para naszych stoperów nie zawiodła, a Squilaci nie najgorzej spełniał rolę czwartego stopera.

Nie sądziłem, że kiedykolwiek to powiem, ale Buffon nie jest nam potrzebny.

KochamArsenal88 - wymieniłeś piłkarzy, którzy kosztowaliby razem z 70-80 mln funtów. Poza tym skąd wiesz, że Everton chce Bendtnera, Bolton SS18 i jak ty w ogóle wyobrażasz sobie odejście Cesca do Realu? Żeby doszło do transferu, muszą się zgodzić 3 strony. O ile Wenger jakimś cudem mógłby się zgodzić to nie dopuszczam nawet myśli, że Cesc by chciał odejść do Realu.

Tak myślałem. On nie odejdzie, po prostu walczy o wyższą pensję i ma w tej walce naprawdę silne argumenty.

Fabregas1987 - cieszę się, że ktoś docenia Sagne. Mało się o nim mówi, ale jego nieprzeciętna siła jest nie do przecenienia. Jest tak silny, że gdy walczy o wysoką piłkę z wyższym przeciwnikiem to potrafi go skutecznie zepchnąć i wytrącić z równowagi, przez co jest jednym z najlepiej główkujących zawodników w naszej drużynie.

Już nie pamiętam, kiedy ostatnio straciliśmy bramkę przez Sagne, szczególnie przy stałych fragmentach, a to znaczy, że wie co mówi. Za często się zdarza, że środkowi obrońcy czy Clichy nie radzą sobie z przykryciem jednego zawodnika w polu karnym. Brakuje im siły i zdecydowania, a Bac te cechy posiada.

Jeszcze niedawno Wenger mówił, że nie sprowadził nikogo w styczniu bo nie spodziewał się, że Vermaelen tak długo będzie pauzował, a okazuje się, że chciał Sambę tylko pewnie kasy 'zabrakło'.

Arsenalbarca - mylisz się, Twój komentarz sugeruje, że Arsenal jest coraz gorszy. To nie prawda. Ci młodzi zawodnicy z roku na rok są coraz lepsi, a Wenger zaczął politykę "utrzymania obecnego składu" dlatego ja patrzę w przyszłość z optymizmem.

Resovia - "A Cesc jest tylko dlatego że Boss boi się że odejdzie gdy mu odbierze opaskę." - racja. Najbardziej szkoda, że gdy Wenger wybierał nowego kapitana to RvP był ciężko kontuzjowany, a Verminator zbyt krótko był w drużynie.

Denilson na następcę Wengera!

Jemry - 893 dni w serwisie i tylko 4 komentarze? Pewnie założyłeś konto 3 lata temu i miałeś "małą przerwę" przez co wypisujesz głupoty na temat Djourou. I nie wiem co ci przeszkadza Traore, nie zagrał nawet jednego meczu w tym sezonie w naszej drużynie więc nie wiem na jakiej podstawie go oceniasz. Niech sobie gra na wypożyczeniu, gdzie może zbierać doświadczenie.

Czy to nie jest czasami sprawa sprzed kilku lat?

Trochę szpachli i będzie jak nowy :D

Luq007 - czy to Wengera wina, że mamy trzech kontuzjowanych bramkarzy? I tak chwała mu za to, że sprowadził Lehmanna, ale Jens musi się jeszcze trochę rozegrać zanim dostanie szansę od pierwszych minut.

Denilson się już tylko cofa w rozwoju. Ten gość nie ma ambicji, mam wrażenie, że w ogóle na treningi nie chodzi. Jedyne co ten gość potrafił to strzelić z dystansu, a i to zepsuł bo wczoraj mało co w aut nie strzelił.

Jak można twierdzić, że Barca sobie świetnie radzi? Mają takie długi, że aż głowa boli, a znając tą drużynę, to po kilku latach sukcesów będzie kilkanaście lat "odzyskiwania dawnego blasku". Ja nie widzę nigdzie równie stabilnej i równie systematycznie rozwijającej się drużyny w Europie. Jedynie "szejkowskie" drużyny mają mniejsze zadłużenie od nas, a jak sobie radzą? Raczej słabo. Gdy wszyscy będą tonąć w długach, a ceny za piłkarzy będą astronomiczne, to wtedy my będziemy co raz wprowadzać do składu kolejnego Wilshere'a za psi grosz.

Hiroe - oni nie są ślepymi idiotami. Oni są cwani. Można znaleźć miliony przykładów na to, że UEFA sprzyja tym, którzy przynoszą większe zyski. Nigdy nie zapomnę wyeliminowania Wisły z Panathinaikosem choć nie jestem nawet kibicem Wisły. 60tys. fanatycznych kibiców z Grecji przeciwko naszej garstce z Reymonta to zbyt duże straty dla UEFA.

Ja jestem za tym, żeby mój ukochany klub zbojkotował europejskie puchary, ponieważ nie pamiętam już meczu Arsenalu w LM, w którym Arsenal nie odpadłby po karygodnych decyzjach sędziego. Pamiętny finał z Barcą, później odpadnięcie z Liverpoolem, ponowne odpadnięcie z Barcą. Federacje najlepszych lig w Europie powinny już rozmyślać o stworzeniu konkurencyjnych rozgrywek dla LM i zwyczajnie zbojkotować LM. Problem tylko w tym, że nawet federacje też nie są święte.

Ja już powoli zaczynam wątpić w sens oglądania piłki nożnej, skoro wyniki meczów są kontrolowane przez mafię, która już od lat jest "nietykalna". Kibice nie mają głosu, piłkarze nie mają głosu, trenerzy nie mają głosu, kluby nie mają głosu, a do tego wszystkiego, pomyłki sędziów nie dość, że nie są piętnowane, to jeszcze są obracane w "prawidłowe decyzje", a na koniec Wenger i Nasri zostaną ukarani. Kabaret.

Chelsea4ever - "bo nie dość że spojrzał na bocznego który miał uniesioną chorągiewke w górze" - a pamiętasz jak w finale LM Liverpool-Milan sędzia boczny tez podnosił chorągiewkę, a główny nie zagwizdał co się później okazało dobrą decyzją?

Powodem jego odejścia był najprawdopodobniej konflikt z Gallasem. Szkoda, że Wenger nie wywalił tego szmaciarza kosztem Toure. Zdaje się jednak, że Gallas był wtedy kapitanem i pewnie to zaważyło.

Piter1908 - czego tu współczuć? Tygodniówki w wysokości moich rocznych zarobków? Ci chłopacy kończą kariery w wieku 35 lat, a to jeszcze dość młody wiek i zdążą swoje wypić i poimprezować.

Nie przypominam sobie, aby Wenger kiedykolwiek zakazał grać wypożyczonemu zawodnikowi przeciwko Arsenalowi. Chyba nawet mówił, że nigdy tak nie robi. Może to jest pierwszy raz.

4 gole dla Newcastle. Jak to dumnie brzmi, jeśli ktoś nie wie, że oni nam też tyle strzelili :D

Ludzie! O czym wy mówicie?

Po pierwsze to Wenger chciał go sprzedać.

Po drugie Wenger dobrze zrobił bo chłopak w ostatnim sezonie do piłki nawet nie chciał podbiegać. Nie mówiąc, że ma strasznie słabe wykończenie, a jego atrybuty fizyczne są tylko na papierze bo nawet taki van Persie więcej z główki strzela i się lepiej zastawia niż Adebayor, gdy grał u nas.

Po trzecie kłócił się z Bendtnerem w klubie, po odejściu wkurzył naszych kibiców, a na koniec zbutował van Persiego - i to wszystko nazywacie dobrym charakterem?

Rzeczywiście, Guardiola ma klasę. Szkoda, że on zawsze jest ubrany w elegancki płaszcz, a Wengera ubierają w śpiwór. Powinni znaleźć bardziej odpowiedni strój dla starszego pana. Czasami aż mi wstyd, że Wenger jest ubrany w kurtkę z bazaru.

Kajtek225 spalony był w 100%. Akcja miała trzy etapy:
1. Messi podaje do Villi, ale podanie nie dochodzi do niego bo Kościelny przechwytuje. W tym momencie Villa jest na spalonym. Na trzecim filmiku widać to w 2:07.
2. Bodajże Pedro strzela po prawidłowym podaniu Messiego. Tutaj nie ma spalonego.
3. Piłka dolatuje do Messiego i wydawało mi się, że tutaj nie ma spalonego, ale jak obejrzałem powtórki to widać, że Pedro jeszcze odbija piłkę choć wydaje mi się, że tutaj też nie było spalonego.

Moim zdaniem we wcześniejszym etapie tej akcji był spalony i nikt nie wziął tego pod uwagę.

Howareyou - od razu przyszło mi do głowy, że Denilson zdał na -1 :D

I tutaj się myli. I on i sędzia. Przecież to, że trafił w piłkę nie ma znaczenia jeśli później wykosił równo z ziemią Diabyego. Można dopuścić, że po trafieniu w piłkę lekko podciął przeciwnika, w końcu to jest nieodłączny element tej gry, ale jeśli z pełnym impetem wpada w nogi to jest czerwona kartka.

Dlaczego Babel został ukarany,a Wilshere nie? Dlaczego Diaby i Szczesny dostali kartki a Nolan i Barton nie? Dlaczego po faulach na Hlebie tyle razy nie podyktowano karnych, a Walcotta wystarczy dotknąć aby usłyszeć gwizdek? Dlaczego Shearer przez tyle lat wyprawiał co chciał i zazwyczaj kończyło się to żółtą kartką? Dlaczego takim piłkarzom jak Gary Neville pozwala się na agresywne wślizgi obiema nogami?

Odp: Anglicy vs. obcokrajowcy

Cała piłkarska Anglia jest przeciw obcokrajowcom i Arsenalowi, ponieważ zrzucają na nich winę za niepowodzenia reprezentacji. Ja zauważam to na każdym kroku, a niestety sędziowie są Anglikami i mają problemy z obiektywizmem. Bo kto będzie się przejmował skrzywdzonym Białorusinem czy Polakiem? Przecież prasa woli pisać artykuły o tym jak to znowu zwyciężył angielski styl, a bohaterski Barton do spółki z Nolanem pokazali "dzieciom Wengera jak się gra w piłkę".

Niestety taka jest prawda. Każdy piłkarz Arsenalu za taki wślizg jaki wykonał Barton zostałby wyrzucony.

I rozumiem w pełni zachowanie Sagny czy Diabyego. Jeżeli sędzia nie widzi przez cały mecz popychania, kopania i ciągania za koszulki to piłkarz nie wytrzymuje.

Fabregas1987 - na odwrót, to piłkarze "złotej ery" mieli zaszczyt grać u boku Bergkampa.

A pomyśleć, że w przerwie pomyślałem sobie: "Wenger powinien teraz przypomnieć aby nie sprowokować przeciwnika do ostrej gry celem uniknięcia kontuzji i nie dać się sprowokować aby nie dostać kartki". Skoro ja tak pomyślałem to nie mógł tak pomyśleć Wenger i przypomnieć piłkarzom, że mecz jeszcze nie jest wygrany?