Komentarze użytkownika OldFashion

@Simpllemann: Ok.

@Simpllemann: Ja ten argument przyjmuję. Gdybyś miał pieniądze i mógł wybrać bramkarza do Arsenalu kupilbyś Leno, czy Alissona?

@FabsFAN: Ja nie o tym.

@pierre_afc: Zdaję sobie z tego sprawę. Ale chcesz mi powiedzieć, że około 30 punktów procentowych różnicy między Oblakiem A Hartem wynika z błędu statystycznego?

A propos wczorajszej dyskusji o jakości bramkarz.
https://twitter.com/AnfieldExpress/status/1020419754190950400?s=09

Liverpool zamienił trzeciego bramkarza, który przegrywał rywalizację z Kariusem i Mignoletem na Shaqiriego. Nie trzeba być ekspertem żeby przyznać, że fantastyczny deal.

Richarlison już w poprzednim sezonie miał rewelacyjne mecze. Rewelacyjnie się rozwija. Świetny transfer Evertonu, kupują dużą jakość i ogromny potencjał. Chłopak ma papiery na duże granie.

@Dominik11: Moim zdaniem Real i Barcelona to najatrakcyjniejsze dziś kluby dla każdego piłkarza. W walce o Alissona brały udział: Liverpool, Real i Chelsea. Real wziął tanszego, Chelsea odpadła na ostatniej prostej a LFC ma Alissona.

@Chopinno: Nie po raz pierwszy. Nie byłoby mnie tutaj gdybym nie lubił Arsenalu. Niestety problemem tu dla wielu jest to, że jestem fanem Liverpoolu.

@Mikitarian: Świadomość, że Twój klub może wygrać rywalizację o piłkarzy z tropu daje ogromną satysfakcję. Nie ukrywam. Dla kibiców The Reds to nowość, stad ta radość. Raczej fanom Arsenalu tego tłumaczyć nie trzeba, bo jeszcze nie tak dawno mieli tak samo. Być może dla Kanonierów te czasy niebawem wrócą, bo fundament do odbudowy jest moim zdaniem solidny.

@Gunerxxx: Karius to pomyłka transferowa Kloppa, do której się przyznał kupując Alissona.

@michalal: Salah, Virgil van Dijk i nikomu wcześniej nie znany Robertson to też transfery Kloppa.

Transfery Liverpoolu wzbudzają tyle emocji z prostego powodu. W ciągu trzech lat The Reds z klubu marzącego o powrocie do top4 stał się jednym z głównych kandydatów do walki o mistrza z City. Fantastyczny menadżer, świetne transfery, finał LM. I niektórym kibicom innych klubów trudno się z tym pogodzić. Przecież Liverpool to ten słabszy. Już nie i czas się z tym pogodzić.

@Chopinno: Wróćmy, więc do dyskusji za dwa lata a w tym czasie zamierzam czerpać radość z gry Alissona w barwach LFC.

@hot995: Moim zdaniem Leno to materiał żeby dołączyć do grona takich bramkarzy jak: Ter Stegen, Alisson, czy Ederson.

A propos płacenia dużych kwot po jednym sezonie. Czy czasem PSG za Mbappe po jednym świetnym sezonie nie zapłaciło 150 milionów?

@kwiatinho: Pisałem o tym.

@adriangazda: Masz na myśli liczbę Pucharów Europy? ;)

@songoku95: Mam inne zdanie na ten temat.

@lucasnoline: Jeśli masz do wydania 200k to wybierzesz Opla za 50k, bo jest połowę tańszy od Mercedesa?
Może tak a może nie. Ja, jeśli mnie stać wybiorę Mercedesa. :)

To może tak.
Moim zdaniem Leno to dobry i solidny bramkarz.
Zadam jedno pytanie. Na 100 losowo wybranych trenerów z najlepszych lig, dając im do wyboru Leno i Alissona, ilu wybraloby Leno?

@Chopinno: A jak to jest, że gdy Arsenal kupił Leno, to był gotowy i klasowy a jak Liverpool kupił Alissona, to jest słabym zmiennikiem Szczęsnego :).

@dami494: No i?

@lucasnoline: Z drugiej strony, Liverpool miał wybór mieć Alissona za 75 lub nie mieć Alissona. Klub uznał, że chce go mieć i że stać, więc kupili. Zamiast zastępników w postaci Butlanda Klopp wziął gotowego, klasowego bramkarza, który kolosalnie wzmacnia jakość na pozycji bramkarza.

@coooyg11: Skąd wziąłeś te dane, bo mi (wg transfermarkt) wyszło, że Klopp zarobił na sprzedaży 340 milionów euro.
Jeśli wydał 460 mln to różnica wynosi 120 mln. Przez siedem okienek. Czyli 12 milionów na okienko. Prawdziwa rozpusta ;).

@RIVALDO700: Warto też podać ile zarobił sprzedając piłkarzy.

Oglądałem Keitę bardzo często. To jest chłopak urodzony żeby grać w PL. Jestem pewien, że wielu mocno się zdziwi widząc go w akcji. Jeśli adaptacja przebiegnie bez zakłóceń Klopp będzie zaczynał ustalanie składu od niego i Salaha.

@songoku95: Eeee :)
Jak Liverpool nie chciał bramkarza, szyderka że Karius numerem jeden.
Jak Klopp zainteresował się Alissonem, to okazuje się, że jest słabszy od Butlanda i będzie niewypałem jak transfery Chelsea.
Zazdrość w co drugim zdaniu i w sumie mnie to nie dziwi. :)
Dla uspokojenia, Liverpool jeszcze Alissona nie kupił i nie wiadomo, czy kupi.

@Armata500: Dyskutujemy o szansach, prawda? A szanse rosną, gdy robisz dobre transfery. Nawet City może wypaść z top4, ale patrząc na ich kadrę i transfery prawdopodobieństwo jest minimalne.

@Simpllemann: Nie skreślam, oceniam je jako potencjalnie niewystarczające do nadrobienia straty do top4. Zgadzam się z Tobą, że dużym atutem Arsenalu jest nowy trener, który może spowodować, że każdy piłkarz będzie grał lepiej niż w poprzednim sezonie. Pytanie, czy to wystarczy do pokonania rywali w awansie do top4?

@Simpllemann: Grając tymi obrońcami i Kariusem w bramce w ubiegłym sezonie Liverpool stracił 13 bramek mniej. Co do Sokratisa, jestem przekonany, że nie wygrałby rywalizacji z Lovrenem w obecnej formie, o Virgilu van Dijku nie wspominając.

@MVTI: Wiem jakie możliwości finansowe ma obecnie Arsenal i jakie robi transfery. Nie rozumiem na jakiej podstawie kibice Arsenalu oczekują obowiązkowego powrotu do top4, gdy rywale W tym czasie kupują top piłkarzy za kilkadziesiąt milionów każdy.

@Jacek1s: Nie oczekuj tutaj zrozumienia, jeśli piszesz, że Arsenal próbuje wrócić do top4 kupując "półśrodki". Wystarczy się zastanowic, czy Lichy lub Sokratis mieliby miejsce w pierwszej jedenastce któregokolwiek klubu z top4? Moim zdaniem nie. A jeśli chce się wygrać rywalizację z silniejszymi klubami (awansować do top4), to trzeba kupować piłkarzy lepszych od tych których mają do dyspozycji rywale a nie słabszych.

@hot995: "Jest tak samo ładna mimo, że starsza, ale mam praktycznie pewność, że mnie nie zostawi."

Ozil, trzymając się tego porównania, jest niezbyt atrakcyjną, podstarzałą, coraz mniej interesującą kobietą, która jest wierna, bo nikt inny jej nie zechce a obecny mąż daje jej co miesiąc gigantyczne pieniądze (300k) mimo, że od dwóch lat nie stara się ani w łóżku ani w kuchni ;).

@hot995:
"Poza tym wszystkie kluby wychodzą z założenia, że jak już płacić ogromne pieniądze (około 100 mln euro), to za kogoś perspektywicznego kto będzie mógł pograć w klubie kilka sezonów i będzie inwestycją na przyszłość."

Zgadzam się w stu procentach.

"Taki jest właśnie plus Arsenalu. Kiedy kibice LFC srali w gacie, bo nie wiedzieli co się stanie z Mane i Salahem, kibice Chelsea drżą nadal o Hazarda, po części kibice Spurs nadal zapewne obawiają się mimo wszystko utraty Kane, to kibice Arsenalu spokojnie idą spać każdego dnia i tylko oglądają sobie jak reszta obgryza paznokcie. Mi to odpowiada."

Dylemat jest taki. Lepiej mieć młodą, przepiękną, seksowną żonę, która wpada w oko innych mężczyzn, czy starą, o nienachalnej urodzie, która jest niewidoczna dla facetów, ale nie musisz się martwić, że ktoś ją adoruje?
Ja wybieram opcję numer jeden :).

@hot995: "Nikt się nie interesuje (piłkarzami Arsenalu), bo nikt nikogo nie dostanie."

Kiedyś mój dziadek powiedział, że nie możesz twierdzić, iż jesteś wierny swojej kobiecie jeśli nie miałeś żadnej okazji do zdrady. Jeżeli potrafiłeś choć raz odmówić zjawiskowej i gotowej ci się oddać kobiecie, wtedy masz prawo chwalić się swoją wiernością.

Podobnie jest z klubami i ich piłkarzami. Jeśli po Mkhitaryana (dla przykładu) zgłosiłby się Real lub Barcelona z kwotą powiedzmy 150 milionów euro i do transferu by nie doszło, to wtedy mógłbyś twierdzić, że Arsenal nie oddaje piłkarzy. Że nie musi sprzedawać, bo najważniejsza jest jakość zespołu. Póki co nikt Arsenalu nie sprawdził. Nikt nie wyłożył ogromnych pieniędzy, jak w przeszłości Real za Bale lub Barca za Coutinho. A wiesz czemu? Bo nikogo z Arsenalu nie chcą. Po prostu.

@MVTI: Zainteresowanie Barcelony lub Realu nie jest jedynym wyznacznikiem wartości piłkarza ale trzeba przyznać, że uwaga tych klubów koncentruje się na najlepszych.

Poza tym trzeba obiektywnie przyznać, że z top6 w Anglii Arsenal jest jedynym klubem, który nie ma w składzie choć jednego piłkarza, który byłby wart około 100mln euro. To jednak coś mówi o obecnym składzie Arsenalu.

@Dominik11: Ja nie rozmawiam o historii. Jesteśmy w dwa tysiące osiemnastym roku i piszę jak jest teraz a nie kilka lat temu.
Moim zdaniem dziś żaden piłkarz Arsenalu nie jest w kręgu zainteresowań Barcelony lub Realu i tyle.

@Alonso: A Arsenal jest na etapie kupowania top piłkarzy z Realu lub Barcelony?

@Dominik11: Arsenal ma kilku bardzo dobrych i jakościowych graczy. Jednak żaden z nich nie jest łakomym kąskiem dla Realu lub Barcelony.
To, że wymienieni przez Ciebie piłkarz zostają na Emirates wynika z tego, że kupców brak.