Komentarze użytkownika Oldgunner3

Facet znowu wybiera najbogatszy klub w danej lidze.Słusznie; zwykłe prawdopodobieństwo mówi; że z takim klubem najłatwiej osiągnąć sukces.Tak czy owak gość pewnie dostanie sporo kasy na transfery no i m.in. dlatego jeśli w tym sezonie nie zdobędziemy mistrza to w następnym będzie to niemal niemożliwe.

Najważniejsze; że u siebie i w dodatku nie spotykamy się z najsilniejszym bo na tym etapie trudno liczyć że spotkamy cieniasow bonusem mecz chelsea z city.

Nie mamy ani sił ani środków [dzięki letniemu letargowi o kontuzjach nie wspominam bo to u nas wieloletni standard - tylko AW wiecznie zdziwiony] by w tym sezonie prowadzić z nimi wyrównaną walkę,więc albo walka o mistrzostwo albo pogoń za iluzją w LM.Najchętniej to wolałbym by AFC wystawił młodych i skupił się na realnej walce w lidze.Oczywiście z wielu względów to niemożliwe natomiast pojedynek z barceloniarzami może przysporzyć nam mnóstwo kłopotów od mentalnych przez fizyczne na kontuzjach kończąc.

W całej rozciągłości zgadzam się z AW w kwestii oceny występu Egipcjanina.Fizyka jeszcze nie ta;ruchliwość i technika na plus.Fajnie,że [w przeciwieństwie do wielu naszych graczy]czuje odpowiedzialność za piłkę i nie notuje głupich strat - ten element jest niezmiernie ważny gdyż już w tym sezonie straciliśmy kilka ładnych bramek przez brak wyobraźni i odpowiedzialności co na takim poziomie nie powinno mieć miejsca.W sumie sądzę,że będziemy mieli z niego pożytek.Nie należy zapominać,że gość nie grał w poważnym meczu od kilku tygodni no i wydaje się,że będzie jedynym który będzie mógł zagrozić bramce rywala z dystansu co jest nie bez znaczenia bo w naszym repertuarze takie zagranie jak strzał z dystansu nie istnieje od lat.

Nie ma czym się podniecać;gość był swego czasu dobry i jego gra nieraz nas wszystkich cieszyła,ale czas jest wrogiem wszystkich i dopadł również jego 36 wiosen to niemało.W sumie fajnie dla nas i dla niego,że mógł być tak długo w Arsenalu.Może po zakończeniu sezonu zostanie kimś w rodzaju trenera.Inna sprawa,że za bardzo się nie nagrał bo chyba tylko Diaby dłużej się leczył niż on.

Najważniejsze,że [chyba] obyło się bez kontuzji i bez powtórki.No i obiecujący występ Elneny`ego ,musi tylko przyzwyczaić się do bardziej fizycznej walki niż na kontynencie.

Wandal z Burnley rozbił naszych 2 ;jedno szczęście nie najważniejszych.Elneny zagrał przyzwoite zawody,ale trudno coś konkretnego powiedzieć po jednym meczu ;zwłaszcza ,że gość ostatni poważny mecz rozegrał dość dawno.U Egipcjanina spodobało mi się to,że nie traci piłek i posiada niezłą technikę.

Fajnie,że wchodzi Rosicky,szkoda,że jednak Wenger lekceważy Burnley i wystawia Artetę - piłkarza porażkę w tym sezonie.Niepotrzebne emocje.

Sanchez wrócił;świetna asysta Oxa.

Za dużo chaosu - wybitny przykład końcowa akcja gdy leci piłka a naszych 4 w polu k. rywala stoi i się patrzy?!Za dużo niewłaściwych decyzji do tego frajersko stracona bramka,ale to u nas klasyka.Burnley gra tak jak należało się spodziewać po 3 drużynie the Champ. i gdy podkręcisz tempo zaczynają się gubić;ale gdy zmniejszyć presję to będą atakować.Słabo wykonujemy kornery.

Coś kiepsko zaczyna sie robić ;znowu róg,a my słabo się przed nimi bronimy.

Iwobi powinien dostać karka - stoi dwóch nieobstawionych a ten holuje.Mam nadzieję,że w szatni dostanie ''pochwałkę''.Trzeba trochę myśleć.

1:1 -Dziwne nie jest skoro sami się kasujemy Gibbs skasował bodajże Couq`elina.

Ładnie z fałszu pociągnął.Pokazuje,że to wcale nie takie trudne.Brawo.

Ciekawie ustawiona drużyna z wieloma zmianami.Po tych ostatnich przygnębiających meczach liczę mocno,że będzie lepiej ,a nade wszystko interesuje mnie występ Elneny`ego i Coquelin -.Mam nadzieję,że niebawem ta dwójka będzie parą podstawową w Arsenalu i doda nam w końcu więcej mocy i fizyczności w środku pola.Liczę też,że Kościelny się w końcu ogarnie i wraz z Brazylijczykiem stworzą mobilny i w miarę niezawodny duet.Taki kwartet Coq-Elneny Kościelny-Gabri powinien zwiększyć naszą odporność na ''ciosy'' rywali i skutecznie rozbijać ataki rywali.Zapowiada sie najciekawszy mecz od miesięcy.

Dobry skład jak na ten mecz;szkoda tylko,że zamiast Iwobiego nie ma R.-Adelaide.

Teraz transfery to faktycznie desperacja.Całe zło zostało uczynione latem.Teraz zbieramy tego ''owoce''.

No i jest i transfer.
Nie pozostaje nic innego jak życzyć szybkiego powrotu do formy bo jak to zostało już powiedziane " żniwo wielkie ,ale robotników malo".

Przebieg i wynik dzisiejszego meczu (ale i kilku ostatnich również ) nie powinien dziwić gdyż jest konsekwencją wcześniejszych działań; a właściwie zaniechań. To;że dziś jest jak jest,jest w gł. mierze spowodowane totalnie zawalonym okienkiem transferowym.Latem Wenger, Gazidis i spółka powinni pozbyć się kilku graczy takich jak Flam czy Arteta i sprowadzić kilku graczy na poziomie zamiast siedzieć i biadolic,że nikogo lepszego od naszych "gwiazd" na rynku nie ma,a na tych kilku którzy są lepsi nas nie stać.
Przez niemal 10 lat rok w rok gdzieś w okolicach grudnia/stycznia osiągamy apogeum kontuzji odchodzących do 6/7 podstawowych graczy i decydenci tego nie dostrzegają licząc znowu na szczęście (?!).
Taki klub jak nasz który jest wielkim przedsiębiorstwem powinien umieć przewidywać i mieć strategie zamiast liczyc na szczęście. No i szczęście nas opuściło jak co roku co łatwo było można przewidzieć. Skutek - mamy teraz Flama w pierwszym ,muszą grać zawodnicy bez formy Theo, Arteta,Ramsey etc.
Jak zwykle zimą zbieramy żniwo letniego "zasiewu".
Fakty są takie że mamy największe na świecie przychody z dnia meczowego,najdroższe bilety,co sezon najwięcej kontuzji i latem 0 transferów oraz mgliste,infantylne tłumaczenia!
I jak tu ma być dobrze!

Następna kolejka to mecz ze świętymi który musimy wygrać bo niebawem to będziemy bać się o 4 lokatę i zostaniemy frajerami sezonu wespół z chelsea i manu.Potrzeba dużo zmian,ale wciąż mamy mnóstwo kontuzjowanych ,a ławka krótka dzięki Wengerowi.Na razie Wenger pokazuje jak można spieprzyć sezon;ale może jeszcze Sanchez,Giroud,Ozil i paru rekonwalescentów jakoś się zbiorą sami bez pomocy bossa bo ten bardziej przeszkadza niż pomaga.I jak zawsze chce mało zasiać ,a duzo zebrać - tak się nie da. Tak można było kilkanaście lat temu gdy miało sie w swych szeregach pół reprezentacji Francji.Wódz rzymski Fabiusz Maksimus Kunktator byłby z Wengera dumny o ile on osiągnie cel tak jak osiągnął go Rzymianin ponad 2200 lat temu.Sprawa jest prosta niech Wenger robi co chce byle wygrałby mistrzostwo bo w tym sezonie to nie będzie dla niego żadnego wytłumaczenia. On ponosi 100% odpowiedzialność.

Szkoda tych punktów choć było to do przewidzenia.Widać ile daje nam Sanchez ;sądze,że razem z Giroud i Ozilem jeszcze troche namieszają.Natomiast Theo i Ramsey wymagają odpoczynku.Także oczywiście Flama trzeba by jak najszybciej zmienić.Trochę trzeba drużynę poprzestawiać i może jeszcze coś z tego będzie.Czy skuteczna walka o mistrzostwo - będzie b. trudno gdyż główny architekt AW robi[robił] co może by nie wygrać ligi.

W aktualnej formie Theo to boss powinien jego zdjąć ,a nie Giroud - wszelkie st. fragm. i wrzutki są na straty,a z Francuzem mogło być różnie.

Ramseya to jeszcze trudniej oglądać niż Theo bo tak samo plewi tyle,że robi to w ślimaczym tempie bez dynamiki.Theo chociaż czasem wiatr czyni.Obaj przydałaby się kwarantanna.

Trzeba grać na ich 3 kartkowiczów może jeszcze jakiś z nich wyleci.

Ramsey to gra z meczu na mecz coraz gorzej - jak śpiący królewicz wlecze sie z piłą ,a póxniej zdziwiony ją traci.Bieda.

2 połowa pokazuje dlaczego chelsea jest tak daleko w tabeli tym bardziej szkoda ,że mecz się ułożył w taki a nie inny sposób.

Skoro nawet w tak prostej sytuacji nie możemy trafić do bramki to kiedy?!!

Brak mi u naszych graczy takiej piłkarskiej ,boiskowej złości.Campbell,Theo czy Ozil to mają wyraz twarzy jakby kończyli poranny jogging.

Niech Wenger da Egipcjanina za Flama ;gorzej nie będzie ,a facet przynajmniej potrafi strzelić z dystansu.

Nie wiem czemu ktoś miałby wyzywać tu kogoś za realną ocenę gry i potencjału drużyny.Też uważam,że mimo wszystkich problemów,kontuzji i decyzji Wengera w top4 się znajdziemy.City sądzę,że niebawem zupełnie się ogarnie i zacznie wygrywać jeszcze więcej[chyba,że Aguero wyleci]no i grają z nami u siebie,a i spurs wyglądają na lepszą drużynę aktualnie.Jednak gdy wróci większość naszych kontuzjowanych to nawet 3 lokatę powinniśmy zgarnąć.Szkoda,że Wenger nie chciał pomóc szczęściu i zamiast działać całe lato przespał jak miś zimę. Wiedziałem,ze prędzej czy później to się zemści - teraz musimy grać z Flamem i Perem na okrągło - i jak ma tu być dobrze?!

Czemu nie głową?!

Najbardziej wnerwia totalny brak myślenia i to u gościa tak doświadczonego jak Merte. - przecież gdyby nie interweniował w najgorszym wypadku byłoby 0:1,a przecież facet wciąż miał sporo do bramki i był jeszcze Cech;a tak 70 minut w 10 i przy ewentualnej stracie gola małe szanse na odrobieni.Szkop zabił nam mecz tak jak Wenger mistrzostwo.

Teraz to szkoda Sancheza wprowadzać.Lepiej było wprowadzić go na poczatku licząc ,ze coś się strzeli i potem ok. 60 minuty zmienić .Znając jego podejście będzie zasuwał za 2 i jeszcze odnowi mu się uraz ,a ja i tak jaoś nie widze,żebyśmy strzelili 2 gole w 10 nie tracąc żadnego.Trzeba by któregoś najlepij Costę sprowokować żeby wyrównać szanse.

No i zaczęło się ...i skonńzyło.Zresztą już po meczach z the reds i stoke było widać ,że gramy kiepsko,a ten mecz tylko to potwierdza.Nie ma co się przejmować ;wciąż uważam,że utrzymamy pozycję w top4,a mistrzostwo to Wenger zaje.ał już latem jak spał .

Brawo .Tak się dzieje jak ma się na tym poziomie ślimaka w składzie.Po za tym mógł to puścić może Cech by wybronił;a teraz cały mecz prawie w 10.Brawo Wenger za wyczucie.Brazylijczyk grał ostatnio lepiej i od Kościelnego i od Niemca.

Merte znowu błysnął techniką.

Ile prostych błędów i strat.?!

Flamini zamiast podawać kręcił jakieś piruety.

Co zagrał Kościelny?!

Jednak Flam wciąż lepszy od Elneny'ego.?Szkoda.