Komentarze użytkownika Oldgunner3

Niech wchodzi Coquelin bo Flam raczej nie dotrwa.

Nasze rogi to jakies nieporozumienie;Theo wracaj bo wygląda to mizernie.

Ile niedokładniości;za mało podań na razie faktycznie tylko wynik niezły.

Flamini znowu zostawił głowę w szatni - porusza sie po boisku jak słoń po składzie porcelany.

Czemu nie ma Bellerina chyba najwyraźniej przegapiłem kolejna kontuzję bo nie chce mi się wierzyć,że po jego ostatnim meczu nie znalazłby się w meczowej ''18'' gdy jego kontrkandydaci to takie ''tuzy''jak Coquelin czy Maitland-Niles.Chociaż z AW nigdy nic nie wiadomo; po za tym zastanawiam się czy Debuchy w środku,a Bellerin na prawej nie byłoby lepszym ustawieniem.My ze swojej strony powinniśmy wykorzystać wiek i nierzadkie roztargnienie Toure no i w końcu trzeba by zacząć iść w górę;zwłaszcza,że z przodu wyglądamy nieźle;a i ławka nie najgorzej.

Z nim i Theo na prawej mielibyśmy najszybszą prawą flankę na świecie.Podoba mi się gra młodego pędziwiatra;gdy trochę jeszcze podciągnie się w defensie to będzie z niego kawał grajka.

Potwierdza się,że jesteśmy najgorzej broniącą się drużyną przy st. fragm. gry.

Znowu Cazorla zaczyna kombinować jak koń pod górę.Ciekawe kiedy zmiany.?

Trzeba iść za ciosem bo od początku wygląda na to,że możemy wysoko i spokojnie wygrać.

Ox dzisiaj wyraźnie zamulony.

Kretyn Tiote.

Proste - gdyby nie kontuzje,a zwłaszcza ta ze stycznia to Theo teraz grałby co najmniej jak Sanchez.Tuż przed kontuzją był zdecydowanie najlepszy w drużynie - szybkość,dynamika;dośrodkowanie czy nawet wykonywanie st. fragm. w tym był zdecydowanie najlepszy,a zważywszy,że poprawił i wykończenie to jego brak zostawił nas z wielką dziurą co było widać i jest widać do dziś.Ta styczniowa kontuzja była wydarzeniem które [jeśli chodzi o Arsenal i pn] wstrząsnęło mną najbardziej od wielu lat bo nie ukrywam,że b. na niego liczyłem.W ogóle ilość kontuzji w naszym zespole jest tak ogromna[i to na przestrzeni wielu lat],że czasem jest mi żal nas wszystkich z AW włącznie.Gdybym był b. przesądny to mógłbym powiedzieć,że chyba jakaś klątwa ciąży nad nami.Theo,Diaby,Ramsey,Jack to tylko najbardziej jaskrawe przykłady graczy którzy więcej się leczą niż grają.Wot taki los AFC i jakoś trzeba to przetrwać kiedyś chyba się to skończy.

No i po staremu - u nas jest od ok. 6 lat średnia - 1 kontuzja na mecz i jest to sytuacja niezmienna.Właściwie powinniśmy przemianować nasz klub na ''sportowy/piłkarski zakład pracy chronionej'' bo więcej u nas ''inwalidów'' i rekonwalescentów niż tych zdrowych.

Pełna improwizacja.Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać.

Szkoda tego Theo - to już prawie rok od koszmarnej kontuzji bo kilkuminutowego epizodu nie ma co liczyć .Może za szybko wrócił? A chol... potrzeba nam go w formie - jest zdecydowanie najlepszy w wykonywaniu st. fragm. gry zwłaszcza rz. rożnych .

Brawo za logikę - def.pom. LS porównywany jest do Kaki który nigdy na tej pozycji nie grał z drugiej strony czemu nie i na upartego to i konia do krowy można porównać.

Bez jaj ,facet jest za cieńki.

Szkoda,że w lidze tak nie idzie.

On.ale i Per i Cazorla to goście którzy w pierwszym rzędzie powinni odejść chociaż i reszta jest nie dużo lepsza nie licząc Sancheza i...Gość tyle lat już gra zawodowo,a snuje wnioski jak junior - chyba nie wie ,że np.mecz zaczyna się wraz z gwizdkiem sędziego czyli od pierwszej sekundy.Prawda jest taka,że wczioraj to był wstyd - 3 gole stracić z taką drużyną gdy się myśli o największych triumfach?! Faceci gdyby mieli jakiś honor to by przynajmniej oddali swoje tygodniówki na jakiś szczytny cel zamiast snuć opowieści rzewnej treści.

W tym sezonie nasi gracze potrafią człowiekowi skutecznie obrzydzić futbol na kilka dni.

Brawo- bida z nędzą - w tyłek od stołków - faktycznie jesteśmy jak to mówi Alexis - jak barcelona.

Szkoda Bellerina - jedyny z obrony który przy bramkach nie zawinił ,a w nagrodę - out.

Wiadomo było,że jeśli będzie więcej niż kilka rogów to coś wpadnie.Brawo na dzień dobry i na do widzenia.

Brawo ;teraz jeszcze brakuje ze 2 rogów i może być lipa.

Oby tylko to nie była kurtuazja i aby facet zadomowił sie u nas na dłużej.

Straszna bieda i to ciągłe holowanie piły przez niemal wszystkich z przednich formacji - totalny bezplan - niech w końcu AW sie obudzi .

Co ten Ramsey ostatnio gra ?!

Jak na razie gramy spory chaos;musi wejść Giroud bo pod ich bramką wyglądamy słabo.

Kornery w naszym wykonaniu w tym sezonie to jakaś parodia.Niech wraca Theo - tylko on potrafi porządnie wykonać róg.

Wyraźnie brakuje Giroud - nie ma kto kończyć dośrodkowań i nie możemy dłużej przytrzymać piłki pod polem karnym So`tonu.

Jadą jak z dziećmi.

Jasne - budujmy super doświadczoną pakę - małolaty już były teraz czas na dziadków.To byłoby popadanie ze skrajności w skrajność i coś podobnego jak przypadek Kallstroma.Nie ma co znowu bawić sie w półśrodki bo to stae się pomału żenujące.

Masakry ciąg dalszy... i to z bardzo niewygodnym rywalem.

Straszna nerwówa i panika.

Niestety z Flaminim czeka nas znowu pewnie mnóstwo problemów;co by nie mówić Arteta jednak jakoś na tym def.pom. daje radę natomiast F. najczęściej nawala.Może nieco naiwnie czekam na styczeń i szybką reakcję AW i reszty decydentów póki nie jest za późno.

30 mln miałby dać Arsenal za Moutinho?!Tego nawet nie warto komentować.Mamy już dość karakanów.

Cazorla to gra chyba najgorszy gracz meczu.Wielki wstyd - ze słabymi w tyłek z silnymi w tyłek - z kim tu wygrywać?!

To smutne - przegrać u siebie z manu najsłabszym od 20 kilku lat.Po tym meczu wiadomo dlaczego obie ekipy grają tak jak grają. W meczu dwóch przeciętnych drużyn jak to my dostajemy w tyłek.AFC ostatnio potrafi skutecznie obrzydzić człowiekowi futbol przynajmniej do następnego meczu.Arsenal pokazuje jedno - beznadziejne przygotowanie taktyczne.

Cazorla nawet nie umie podać prostej piłki to faktycznie dramat.

Sami siebie załatwiamy...inna sprawa,że Dean zawsze nam pomoże w porażce.