Komentarze użytkownika Oldgunner3

Wigan!To niemożliwe!Super team który ma jakiś patent na city.To najlepsza piłkarska wiadomość od paru miesięcy ;teraz wszystko w naszych rękach.Wenger chyba dzisiaj nie zaśnie i otworzy winko rocznik 1812 czy coś koło tego.W końcu i do nas los się uśmiechnął.

Znowu dziadowskie losowanie,ale jakoś byłem pewien,żre trafimy na city.

Arteta to pierwszy spowalniacz na boisku.Facet momentami gra jakby w innej epoce.

Arteta słabo gra,ale dużo pyskuje.

Verma i Fabian śpią w najlepsze - nie ma zresztą co się dziwić - jest słoneczko jest kasa to się miło śpi.

Za dużo niewymuszonych błędów - no i jak to u nas w momencie gdy atakujemy traci bramę.Arteta strasznie drażni - zwalnia akcje,a jak zabierał się do strzału to koszmar to trwało,trwało i w końcu w naszej bramie wylądowało.Po za tym o czym tu mówić - przegrywamy niedawno ze Stoke,mamy kontuzje w tym 2 naszych najlepszych graczy[Theo i Ramseya] czyli w sumie wynik się zgadza.

Mega parodia - Merte. i Sagna zagrali gorzej niż juniorzy.Zapachniało niezłą wiochą.

Nie może to specjalnie dziwić skoro kontuzje to ''specjalność zakładu'' AFC - oby tylko jakoś utrzymać miejsce w top4.

Z taką grą to nie można myśleć o mistrzostwie lecz pytanie czy w ogóle nie wylecimy z top4 i u boku manu w przyszłym sezonie nie będziemy jednym z faworytów w LE.Wczorajszy mecz najzwyczajniej pokazał naszą słabość - 0 inwencji,polotu,rozmachu;kostyczna taktyka.W tym kontekście 0:0 czy 0:1 niewiele zmienia - poziom gry naszej drużyny zwyczajnie urągał standardom które powinny cechować drużynę z czołówki ligii angielskiej i do tego regularnego jej przedstawiciela w LM - jak tu wygrywać z manu,chelsea czy city bo o bayernie nie wspomnę skoro nie można strzelić ani jednej bramki Stoke City - o szansach na mistrzostwo już wspominałem - straciliśmy je wraz z kontuzją Theo w pucharze.Teraz tylko trzeba się modlić o utrzymanie miejsca w top4 i jakieś wyciągnięcie wniosków na przyszły sezon bo już powoli zaczynają ręce faktycznie opadać - przeciwko komu strzelać bramki jak nie vs Stoke?!Swoją drogą wczoraj mimo wszystko najsłabszy był Wenger - jeśli sie walczy[a tak on mówi] o mistrza to nie można grać na utrzymanie remisu z takim rywalem - bo gdzie szukać pkt. - prots - jeśli jest 0:0 do przerwy i gra wyglada słabo to trzeba minimum jedną zmianę przeprowadzić po przerwie i najlepiej napadziora - nawet taki Sanogo który widać ma spore braki techniczne to jednak robi trochę wiatru i przejawia sporą wolę walki.Jakby nie patrzeć mszczą sie ruchy transferowe z tego sezonu[a właściwie ich brak];a po tym meczu piłkarzykom powinno być zwyczajnie wstyd.

Niezły wstyd chociaż zbyt mnie to nie dziwi - zresztą nie można grać 15 min. na poziomie i liczyć na 3 pkt.Trzeba szybko się otrząsnąć by nie wypaść z top4,a dzisiaj było wielu słabych ,anemicznych graczy,ale najsłabszy był jednak Wenger który nie wiadomo dlaczego przy remisie do przerwy grał tylko jednym napastnikiem i późno zrobił zmiany mimo ,że było widać ,że gra jest beznadziejna.Brawo Wenger.

Co odpier....Kościelny?!V kolumna.Brawo!Nagroda za granie padliny przez 70 kilka minut.Z taką grą to utrzymanie miejsca w top4 będzie nie lada wyczynem.

W końcu Ox- czas najwyższy.

Sędziowie śpią jak nasi gracze;a czerwo powinno być dla Adama.

Rosa powinien zejść zanim złapie 2 żółtko po za tym nic ciekawego nie gra.

Wenger chyba czeka na gola dla S.

Co oni grają?Jakiś dramat rodem z okręgówki.Sen trwa w najlepsze.

Nie wiadomo po co Wenger trzyma Oxa na ławie bp chyba nie oszczędza go na Bayern?Tam mjuż nie ma sensu się wygłupiać.Ogólnie blado może jak zwykle obudzą sie w drugiej.

Smętna gra znowu ;pewnie pierwsza połowa klasycznie przespana ,widać brak Ox`a.

Świetnie ,że Theo ma się dobrze w czym pewnie dużą rolę odgrywa fakt oczekiwania na potomka i młoda żonka.Chol***ie na niego liczyłem i on spełniał nie tylko moje oczekiwania i 2 kontuzja w sezonie.Mam nadzieję,że wróci w przyszłym jeszcze silniejszy zwłaszcza psychicznie bo bardzo nam go brakuje.Hold on Theo!

Fajnie,że wszystko wydaje się przebiegać pozytywnie;osobiście uważam,że to właśnie ta kontuzja Theo rozwaliła nam system i aktualnie szanse na tytuł są mniej niż skromne.Theo do momentu kontuzji był naszym najwartościowszym najbardziej efektywnym graczem i było widac ,że z każdym meczem piłkarsko dojrzewa;zresztą fakt,że to on wykonuje stałe fragm. i robi to lepiej od Ozila i Cazorli o czymś świadczy do tego coraz lepsze wychodzenie na pozycje i drybling właściwie żeby stać sie zdecydowanie najlepszym graczem naszej ekipy brakuje tylko mu lepszej skuteczności.Niech wraca do zdrowia bo bardzo na niego liczę w przyszłym sezonie.

W sumie tak to wygląda i nie ma się co oszukiwać ;zwłaszcza,ze kontuzji wciąż przybywa.Mamy jeszcze w końcu mecz z Evertonem w pucharze i to jest bardziej realne trofeum po za tym trzeba spokojnie utrzymać miejsce w top4[najlepiej w trójce aby nie grać niepotrzebnie baraży o LM].Podstawa to jednak po tym sezonie wyciągnąć właściwe wnioski i zadziałać w końcu szybko i skutecznie na rynku transfer. co niestety będzie utrudnione ze względu na MŚ,ale trzeba sie starać.W tym sezonie niewątpliwie zdobycie pucharu Anglii to byłoby coś;a co do mistrzostwa to byłaby realna szansa je zdobyć gdyby nie długotrwałe kontuzje Theo i Ramseya oraz spora ilość urazów innych graczy.W zaistniałej sytuacji dobre miejsce w tym sezonie oraz zdobycie FA Cup[prawdopodobnie finał z city] byłoby niezłą podwaliną pod przyszły sezon [miejmy nadzieję mistrzowski]w którym powinniśmy grać bardziej suwerennie w meczach z najlepszymi ekipami bo jak widać rzadziaków nauczyliśmy się już nieźle golić.

Lepiej skupić się na lidze aby nie wypaść z top4,a latem na tyle się wzmocnić aby m.in. zajmować pierwsze miejsce w grupie LM i nie trafiać od razu na kosy typu bayern czy srarcelona.Teraz mam tylko nadzieję,że szkopy z Monachium pogonią w/w quasi-Hiszpanów.Niech LM wygra kto chce byle nie oni.

Zgadza się. - zdecydowanie stać nas na awans;ale w pucharze Anglii.

No i spokój ;koniec głupot teraz czas pomyśleć o lidze;szkoda tylko kontuzji Gibbsa,ale u nas mecz bez kontuzji to mecz stracony.

Po tym spierniczonym karnym nie wygląda to dobrze,ale tego w sumie można było się spodziewać;zresztą jak się nie strzela karnego z takim rywalem to skuteczna walka o awans zakrawa na cud.

W końcu mecz bez wielkiego napięcia gdyż praktycznie nasze szanse są niewielkie.Jeśli zrobimy dziś dobry wynik to będzie miło jeśli nie to nic się nie stanie w naszej sytuacji liga jest najważniejsza.

Można się pocieszać;czemu nie ;skoro i tak boisko wszystko zweryfikuje.Prawda jest taka,że Bayern jest zdecydowanym faworytem,a my patrząc na ostatnie mecze gramy co najwyżej przeciętnie.Wyraźnie brakuje Ramseya i Theo;zwłaszcza Theo z jego dynamiką,szybkością i co ciekawe ze stałymi fragmentami.Na szczęście cuda się zdarzają i trzeba wierzyć dopóki są szanse chociaż akurat w tym dwumeczu zadowolony będę jak zagramy po prostu swoje z wolą walki i determinacją;a czy to wystarczy? Nie wiadomo;istotne żeby nie doznać blamażu i zagrać z jajem.

Cienkinson - typowy jeździec bez głowy.

To rzut karny za rzut karny.

Bez sensu ;szkoda Chambo - teraz jesteśmy skazani na permanentną defens.

Arteta b. słabo.

Obrone mamy gównianą.

No i dupa - tak stracić gola to szczyt głupoty tym razem Podolskiego - przecież powinien wiedzieć,że Webb lubi takie rzeczy odgwizdywać.

W sumie grają tak jak było do przewidzenia i zapowiada się niezła lipa.

W takim składzie to niejedną taką akcję przeprowadzą rywale.

Widzę,że Wenger chyba sobie odpuszcza puchar bo grając juniorem Sanogo do tego Cienkinsonem i Monrealem oraz parą Arteta-Flam. pokonać grający ostatnio nieźle LFC graniczyć będzie z cudem ; z drugiej strony może słusznie skoro w lidze ledwo ciągniemy,a rywale tuż,tuż.

Znowu b. ciężki rywal jeśli awansujemy drugi z wyjątkiem city;ale najpierw trzeba awansować co może być mega problemem.

Gdyby był Theo i Ramsey oraz Diaby w swojej najlepszej formie to spokojnie moglibyśmy grać najlepszy futbol w Anglii chociaż to niewiele znaczy gdyż najważniejsze jest kto gra najskuteczniejszy futbol.Ostatnie mecze są słabiutkie i nieciekawe,a w ogóle to lepiej grać tak jak Bayern niż FC 07 srarcelona.

Też frajera lubiłem od zawsze nawet gdy kiedyś przed meczem w finale ze sraceloną AW dał odpocząć flagowym graczom,a wystawił rezerw. m.in. zdrajce i to w derby z kogutami i on spierniczył w takim meczu setę potem oni zdobyli gola;a sytuację uratował Henryk którego boss wpuścił żeby zawalczyć o punkt który potem okazał się kluczowy bo w ostatniej kolejce wyprzedziliśmy koguciki i zajęliśmy 4 miejsce.Także nie był on od zawsze ani świetny ani wspaniały bo i sprawy wychow. i ciągłe kontuzje za nim chodziły,ale w niego cały czas wierzyłem ;trochę jak w Diaby`ego[ale ten to już chyba z tego kręgu nieustannych kontuzji się nie wyrwie] no i facet odpalił żeby spierniczyć jak dla mnie do największego wroga ligowego - od lat obserwuję naszą nieustanną walkę z braćmi Belzebuba,a ten frajer idzie tam po trofea - w dwa miejsca piłkarz sam nie powinien NIGDY odchodzić - do spurs i diabłów koniec kropka.Odrzucając jednak emocję to i tak uważam,że jest 1:2 na niekorzyść - mr Piątej[V] Kolumny - owszem wciąż wartościowy gracz i to +;ale w sierpniu kończy już 31 lat co dla napastnika nie jest idealnym wiekiem,a nie ma co ciągle sprowadzać gości na sezon bądź dwa bo to przeczy rzekomej teorii AW o sukcesywnym,konsekwentnym budowaniu drużyny i kolejny minus facet ma i będzie miał co i rusz urazy;mniejsze większe ,ale będą.Jakby nie patrzeć nie ma sensu - to już faktycznie lepiej sprowadzić młodszego;ale już mega doświadczonego Balotellego - trochę wariat,ale i zdrajca takim był;a z wiekiem facet powinien trochę sie ustatkować i to mógłby być strzał w dychę ;wciąż mam w głowie jego występ w półfinale euro ze szkopami.

Trzeba było wzmocnić drużynę to i wiara wśród kibiców byłaby większa.Teraz to kolejny z cyklu : ''irytujące wywiady''.Powoli te gadki zaczynają mocno drażnić.To ciągłe tłumaczenie własnych zaniedbań i zaniechań zamiast pokazania,że umie wyciągać się wnioski świadczy o braku pewności i strategii.Więcej działać mniej pierniczyć głodne kawałki.