Komentarze użytkownika Oldgunner3

Straszne bzdety - tego boli gardełko,tamtego nóżka.Nie zdziwię się jak się okaże,że wszyscy cudownie ozdrowieli.Taki ''wysyp'' kontuzji to chciałbym i u nas.Czyżby Redknapp się asekurował gdyby nie udało mu się pokonać tak słabego ostatnio rywala?!Po co to chrzanienie - u nas na pewno Jack,Santos,Merte.,Diaby czy Coquelin na pewno nie wyzdrowieją.Nie licząc Niemiaszka to pozostała czwórka mogłaby dać nam pozytywnego ''kopa'',ale jeszcze długo pozostanie to w sferze pobożnych życzeń.

Terefere kuku - to gadanie o 55mln to chyba raczej PR-owski zabieg ,w celu uspokojenia nastrojów wśród kibiców.Zresztą skąd my to znamy; 2 i 3 sezony temu krążyły podobne hasła i to mówiące nawet o 70 mln - i co z tego wyszło?! To,że za kilkadziesiąt baniek to gracze odeszli,a przyszli za parę.

Może faktycznie jeszcze kiedyś tak będzie,ale czy tego doczekamy mr boss!?

Po takim meczu ciężko coś sensownego powiedzieć,a jeszcze ciężej coś budującego; bo mecz można przegrać,ale po walce stwarzając sobie sytuacje etc.A u nas 0 walki,0 organizacji,0 zawziętości i te wieczne kiwki.Kiwał się każdy i wszyscy zasłużyli na kiepskie noty.Właściwie to sami siebie wyeliminowaliśmy,a teraz mamy ogromne szanse na omłot z kogutami o ile nie nastąpi jakieś trzęsienie ziemi no i na min. 90% Robin nie przedłuży kontraktu.

Fakt,że facet grał zdecydowanie najlepiej w swojej drużynie i widać w nim spory potencjał.Sprowadzając go dużo nie ryzykujemy,a sporo możemy zyskać.Na pewno byłby lepszy od naszej armii nieudaczników.

Cholerka ludzie!przestańcie z tym tekstem-patosem ''dumni po....etc.'' nie jesteśmy w USA.Prawda jest taka,że zagraliśmy w stylu niegodnym takiego klubu jakim jest Arsenal;patrząc przez pryzmat tego meczu to wywalczenie 4 miejsca będzie wielkim osiągnięciem graniczącym z cudem.Bardzo jestem ciekawy jak wypadniemy w meczu z kogutami.Do kiepskiej gry dołączają kontuzje,jak zwykle, no i kiepsko to wygląda,a za pasem znów wyjazd do Sunderlandu.Oby nie wypaść z wszystkich pucharów.

Cała nasza 2 linia to tragedia z wyjątkiem Song`a który sam nic nie zdziała.Wygląda na to,że to wszystko składa się na misterny plan zdobycia 3 miejsca w które wciąż wierzy boss; chociaż nasze 4 stoi pod ogromnym znakiem zapytanie lecz dzięki znakomicie zakamuflowanym walorom naszej drużyny w dzisiejszym spotkaniu,koguty oczywiście nas zlekceważą i wtedy AW odpali swój plan - wpuści ''tajną broń'' w postaci Arszy i Ciamaka wspartych doświadczonym i ostatnio mocno szkolącym nasze rezerwy SS.Koguty padną niczym kury przed lisem.Mimo wszystko smutno tak dostawać w tyłek od makaroniarzy.

Faktycznie gramy mega padakę skoro nawet taki Robinho wali nam bramę z bańki.Wiedziałem,że będzie problem z Boatengiem bo to ich aktualnie najlepszy gracz mimo,że wraca po kontuzji chociaż Wojciech mocno mu pomógł wybijając piłkę na 30 metr prosto pod nogi rywala który potrafi korzystać z prostego zagranie technicznego.Kto u nas nie gra źle??Chyba jedynie Robin ,Song i może Gibbs - reszta ociera się o kompromitacje,a już w ogóle Ramsey który znowu ćwiczy jakieś kosmiczne zagrania.Do tego znowu kontuzja.Pal licho LM,ale strach się bac co będzie w meczu z kogutami - z taka grą zostaniemy zadziobani.W pierwszej chwili żałowałem ,że nie gra Ox,ale teraz cieszę się,że nie wyszedł gdyż szkoda chłopaka.

Trochę gra to fakt,ale po tych wszystkich żabojadach i im podobnych nie do końca mam przekonanie do tego typu transferu zwłaszcza u graczy z przednich formacji - przy pierwszej lepszej okazji zmykają .Nie pogniewałbym się więc jak byśmy obrali inny kierunek - najlepiej kupując Brytyjczyków bądź szkopów - nie lubię ich jako nacji,ale doceniam ich walory piłkarskie.Przy wszelkiego rodzaju ruchach transferowych dwie rzeczy mogą być decydujące - czy dana drużyna zagra w LM i jak wysoki kontrakt jest w stanie zapewnić.U nas i z jednym i drugim może być krucho więc możemy mieć gigantyczne problemy z pozyskaniem kogoś na poziomie.Oby tylko Robin nie chciał odejść.

Co do finału PNA - wybrzeże jak zwykle uległo presji - beznadziejny Kalou,słaby Drogba i szkoda,że w premiership tak nie gra Y.Toure- pewnie wtedy w City grzałby ławę.Co do karnych byłem niemal pewien,że Gerwazy nie strzeli;a Zambia cóż ma paru ciekawych graczy;dodatkowo grała b. umotywowana i bez obciążeń gdyż dochodząc do finału wykonała plan z nawiązką.Już od lat kibicuję zawsze WKS,ale tym razem uważam,że skoro mając taką pakę i łatwą droge do finału[żadnych Kamerunów,Egiptów czy Nigerii] są sami sobie winni.Mówiąc o przyszłym sezonie szkoda,że znowu odbędą sie finały PNA - tym razem nie ma raczej co liczyć na porażkę Kamerunu czy WKS;chociaż dzisiejszy mecz pokazał,że wszystko się może zdarzyć.

Ma rację - grając na lewej stronie reprez. co najwyżej średni poziom;grając w środku jest jednym z najlepszych w lidze.

Całkiem przyjemny weekend - my wygrywamy rzutem na taśmę,a nasi rywale do 4 miejsca w komplecie dostają w tyłek no i wisienka na torcie - srarcelona również w plecy i praktycznie minim. szanse na tytuł.Doprawdy sympatyczna ligowa sobota.

Czarne koty potwierdzają,że stanowią solidną drużynę,ale nic po za tym.Jeśli chcemy jeszcze prolongować nasze szanse na 4 miejsce takie mecze musimy wygrywać.Mertesacker po raz kolejny pokazał,że jest strasznie elektryczny,aż dziwne,że gość rozegrał tyle spotkań w pierwszej reprez. szkopów do tego nie potrafi strzelić przez pół roku,ani jednej bramki - przy takim wzroście!Powinien pójść do Adamsa na korki.

Powinien raczej skupić się na swoich błędach i ich wyeliminowaniu.Oczywiście i bezsprzecznie technologia powinna służyć i futbolowi.Nie zabiła rugby,nie zabiła tenisa i wielu innych dyscyplin.Nie wiem co jest miłego gdy strzelasz bramkę jak Lampard na MŚ [ponad pół metra piłka w bramce],a sędzia nawet tego nie zauważył;ale przekroczenie linii bramkowej to pikuś - prawdziwym problemem są karne [np. z ostatniej chwili chelsea-manu 2 karny to nawet nie żart to po prostu jawna niesprawiedliwość i jeszcze żółtko dla rzekomo faulującego Ivanov.]Takie historie mają wzmacniać futbol?!?Zabijają futbol właśnie błędy przy spalonych i karnych.Sędziowie nawet nie mają często szans na dostrzeżenie co się naprawdę stało - coraz szybsza,dynamiczniejsza gra,a percepcja sędziów się nie zmienia.Te zmiany muszą nastąpić prędzej czy później - jest to proste biorąc pod uwagę dzisiejszą technikę.Zwyczajnie zamiast mnożyć sędziów za bramkami[doświadczenie udowodniło,że efekt tego jest żaden] należy niczym w hokeju zaangażować sędziego video i po sprawie.W trudniejszych sytuacjach główny konsultuje się z takim sędzią i już.Poszedłbym dalej ;żeby ukrócić nieco grę na czas i ściemniaczy to zamiast fikcyjnych meczy 2 razy 45 min. wprowadziłbym zatrzymanie czasu jak w rugby[przy nieco dłuższej przerwie sędzia zatrzymuje czas].Tak naprawdę wszystkie narzędzia są przygotowane właśnie przez inne dyscypliny teraz trzeba tylko woli twardo-/jajo-głowych decydentów aby je wykorzystać i zastosować .Najważniejszy argument jest jeden który właściwie powinien rozwiązać kwestię - przy zastosowaniu tech. sędzia miałby mniejszy wpływ na ewent. drukowanie gdyż nie mógłby się tłumaczyć,że dobrze nie widział sytuacji bo coś tam mu przeszkodziło.

Wielka szkoda,ale to było do przewidzenia.Wszystkie rzadziaki trzymają się rękoma i nogami Arsenalu niczym rzep psiego ogona.Tak najwygodniej - nie grasz boś za cienki czyli wstydu sobie nie narobisz,a kasa leci.To samo co z Ciamakiem i Djourou.Cieniasy trzymają się u nas [niestety!] mocno.

Po co te gadki?!Rezerwowy w WBA i Sociedad - czyli chyba jasne,że za słaby dla nas!Wiem,że wielu się podoba jego gra mnie również,ale z jego walorami powinien zająć się piłką halowa - tam ,być może miałby większe szanse.Premiership preferuje konkreciarzy co przede wszystkim potrafią sie należycie zastawić i posiadają po prostu moc.Krótko mówiąc często wygrywają pojedynki z obrońcami,a Vela tego nie potrafi;przynajmniej nie w tej lidze.Zapraszam do hali!

Niestety to jest logiczna prawidłowość - im rzadszy tym szybciej podpisuje kontrakt.Ach,gdyby tak Robin podpisał....Swoją droga to błąd kierownictwa klubu - trzeba utrzymywać standard i poziom gry - nam nie potrzeba wiernych lecz niezawodnych.Djourou,Arsza,Ciamak ,SS powinni odejść w miarę szybko gdyż zdecydowanie obniżają poziom gry i konkurencji w drużynie.Bez takich ruchów wciąż będziemy grzebać się w okolicach miejsc 5/7.

Facet ma rację - dla nas za cieniutki,a tam jak widać pasuje.Na tym właśnie polega selekcja - teraz jest pełna jasność gość ma możliwość grać w klubie i otoczeniu adekwatnym dla do jego charakteru i umiejętności.Obie strony powinny być zadowolone.Ostatecznie nie każdy ma papiery na grę w klubie klasy Arsenalu,a R. Sociedad to niezły klub.Farewell Vela!

Póki co to Ox grał niedużo dzięki'' wyczynom'' np.Arszawina.Też jestem zwolennikiem tego,że powinien być zmieniany ok. 60/65 min.,ale oczywiście dużo zależy od okoliczności - po pierwsze trzeba mieć go kim zastapić - żadnych Arszawinów czy Ciamaków - gdyż znowu może dojść do sytuacji,że przeciwnik przeczyta to jako objaw naszego odwrotu no i będzie mógł ostrzej na nas natrzeć gdyż wiadomo,że ci 2 w/w to są groźni jedynie sami dla siebie.Ox tylko potwierdza to co zauważyłem od pierwszego wejrzenia - oglądając go w So`ton wiedziałem,że to będzie kawał grajka i drżałem zeby manu nam go nie podprowadziło,a mieli na niego zakusy.On i Jack to moje nadzieje na odrodzenie potęgi naszego klubu.To fundamenty na których trzeba budować i szukać kolejnych młodych Brytyjczyków - to nasza przyszłość.

Nie wierzę,że znowu te pajace chcą nam podprowadzić flagowego gracza.Na szczęście istnieje duża szansa,że w ligę przegrają.

slawek1n1 ma dużo racji - nieudacznicy,leniwi i po prostu słabeusze powinni odejść.Lepiej już lansować zdolnych juniorów niż takich co niby coś grają,a w rzeczywistości zero efektu i tu lista jest konkretna.Wengera bym od razu nie zwalniał gdyż obecna sytuacja drużyny to nie tylko jego wina lecz właściciela i zarządu także.Ktoś mówi,że Wenger nie może decydować o finansach gdyż jest tylko pracownikiem - jasne tak się dzieje w normalnych przedsiębiorstwach ,ale nie w Arsenalu - AW nie jest zwykłym pracownikiem więc mógłby z pewnością nieco przycisnąć zarząd w kwestii transferów.Uważam jednak,że w głównej mierze chce pokazać,że może i potrafi zbudować drużynę od podstaw niczym Bóg sam stworzyć każdego gracza i gdy mu się nie udaje jest mocno sfrustrowany.No i niestety często w decydujących momentach brak mu trochę charakteru - żeby wstrząsnąć gracz-em/-ami.Szatnia musi czasem żyć brak mu niestety tego co ma Ferguson.Jego drużyna gra lepiej lub gorzej w składzie takim czy siakim - ale są 2 rzeczy które zawsze posiadają - zasuwamy jakby od tego zależało nasze życie i gramy do końca.Kto tego nie kuma - wypad.Po za tym taktycznie również chromamy - RvP wykonuje rogi,brak przygotowanych wariantów wykonywania st. fragm.,fatalne wybory - uderzanie z nieprzygotowanych pozycji,a w dobrych jakieś dryblingi,niepotrzebne gry piętkami etc.;przy wrzutkach wszyscy pchają się w bramkę zamiast pokazać się na pozycji na 10/11 metrze.To wszystko bierze sie również z tego,ze jak to już zostało powiedziane mamy kadrę taką jaką mamy.Cała nadzeja w Ox. i Jack`u i to jest znamienne.

Co ten nasz trener opowiada ?! - chyba osłabł;mamy przecież tylko 1 porządnego napastnika - właśnie Robina.Heniek co by nie mówić fajny gość i wielce zasłużony dla naszego klubu,ale aktualnie bez szans na zastąpienie chociaż w części Robina,Theo - środek ataku[?!] przecież dla niego najtrudniejsza sytuacja na boisku to sam na sam z bramkarzem;może głową strzeli coś - totalny bezplan.Ciamak jedno szczęście,że jeszcze nie zdąży nas osłabić w meczu z B`burn - no comments.Park - trudno coś konkretnego o nim powiedzieć skoro nie gra.Robina dzięki kretyńskiej polityce właściciela,zarządu i trenerów nie ma kto zastąpić?!I to w klubie grającym nieprzerwanie od kilkunastu lat w LM,mającym duży nowoczesny stadion i bogatą historię.Wstyd,nic więcej tylko wstyd!

Słuszna idea ;coś trzeba robić jakieś znaki wysyłać bo zarząd klubu myśli[bądź udaje],że wszystko jest OK.,Mają jakąś koncepcję jak żenić kolejne działki po Highbury;podnoszą ceny biletów;a wizji rozwoju najważniejszego czyli drużyny nie widać.Pewnie tym razem 0 transferów będą tłumaczyć brakiem awansu do LM.Właściciel i zarząd są siebie warci.

Typowy profesjonalista.....dobrze,że do nas nie przyszedł.

Zawsze uważałem,że gość ma papiery na gre na wysokim poziomie i chociaż przez te kontuzje trudno coś wyrokować to jednak fajnie byłoby gdyby wrócił do składu.

Gadu,gadu - wstydź się Per ze 20 meczy z armatą na piersi i 0 goli mając taki wzrost i bogate doświadczenie reprez.Cwiczyć Per, ćwiczyć i myśleć - a może właściwiej - Arbeit Per,Arbeit!

Naet jak wczoraj był 2/3 to i tak patrząc na ostatnie kilka meczy w których wystąpił aktualnie jest najlepszym graczem[obok Robina] i dlatego znamienny jest wyraz twarzy Robina gdy Ox schodził w meczu z manu ,a na jego miejsce wchodził AA.

Tak to już jest - nie dość,że cienki i leniwy to jeszcze chce doić kasę max. ;do tego bez ambicji - u nas mam nadzieję już nie zagra,a gdzieś w Rosji może by wrócił do jakiejś formy[chociaż wątpię].Ta decyzja zwłaszcza jeśli będzie niezgodna z życzeniem AW może go posadzić na ławie na zawsze,a nawet na trybunach[oby].

Sorry chciałem powiedzieć,że Theo powinien namiętnie ćwiczyć akcje sam na sam nie - TH.

Szkoda gadać - jednak nasze ostatnie porażki to nie przypadek.Owszem były i lepsze momenty,ale mamy za dużo słabych punktów i nie wiadomo dlaczego od początku sezonu gramy strasznie elektrycznie w defensie.Znowu irytował wyczynianiem kwadratowych jaj Ramsey ,Rosa grał krótko ,ale wart jest Walijczyka jak i on lubi trzymać piłkę by nagle zdziwiony ją stracić po niepotrzebnym holowaniu.O-Ch. grał zrywami - raz strata raz świetna akcja,a i tak był obok Robina najlepszy.Sporo kiksów Merte.,Kościeln. czy Songa.TH grał - po prostu słaby.Chyba szkoda dla jego prestiżu i legendy grać na takim poziomie;lepiej byłoby gdyby kibice zapamięteli go w glorii i formie niż drepczącego,nieumiejącego poradzić sobie z tempem meczu.Na miejscu AW to bym codziennie przez sezon zaordynował mu 2 godziny pojedynków 1 na 1 z bramk. - ile można pierdz.... i on chciał grać napastnika?!Powinienem mieć pretensje do Wengera jako trenera,że wpuścił graczy słabszych jak z manu,ale takie są realia naszej ławki - taka jej wartość.Nie mam więc pretensji do AW jako trenera lecz zdecydowanie mam jako do menadżera.Tylko nie mówcie,że mieliśmy pecha - bzdura mogliśmy w tym meczu osiągnąć każdy rezultat,a po za tym jeśli się nie wykorzystuje sam na sam i nie strzela ani jednej bramki ekipie oscylującej wokół miejsc spadkowych to jest to zwyczajnie słabość i cienizna - nie pech.

Tragedia - po co o tym gadać?!

O czym mowa ?! - jeżeli na tym etapie rozgrywek Jack ma pęknięta kostkę - w mniejszym czy większym stopniu- to efekt będzie taki,że w praktyce zanim dojdzie do pełni sprawności nastanie maj bądź końcówka kwietnia.Po co więc marudzenie,że niebawem będzie grał.Tak więc w ciągu kilku sezonów to przynajmniej 4 gracz który pauzuje niemal cały sezon z powodu kontuzji[Eduardo,Ramsey,Diaby teraz Jack],a nie można zapominać o tym,że w swoim ostatnim sezonie przed opuszczeniem Arsenalu TH grał b. mało,a Rosa i RvP dopiero pierwszy sezon bez urazu i to w czasie gdy jest cieniem gracza sprzed 2/3 sezonów.I tak to bywa u nas część najlepszych ucieka co sezon,2 część się leczy no i potem jest jak jest ...po prostu.

Hola,hola mr batt18les - wypraszam sobie gadanie,że Ox`a nie doceniłem - panie obrońco uciśnionych trenerów - zawsze uważam,że co boskie to Bogu co cesarza cesarzowi.BYłem gorącym orędownikiem tego posunięcia gdyż widziałem parę spotkań z jego udziałem w So`ton zanim do nas przyszedł.Od razu było widać,że to gość obdarzony niesamowitym talentem,niesamowicie wszechstronny - strzał,dynamika,drybling,podanie i co najważniejsze myślenie na boisku i po za nim.Do dziś uważam,że to nasz najlepszy transfer od czasu sprowadzenia Fabregasa,a może nawet trzeba spojrzeć dalej.Co do młodego Niemca to fakt,że Wenger banku nie rozbił;rywali również raczej uspokoił ;ale znając ostatnio niezłe osiągnięcia w szkoleniu młodzieży u Szkopów to po tym czego się dowiedziałem uważam,że było warto sprowadzić takiego gracza.Ogólnie jestem za sprowadzaniem młodych z tym,że trzeba myśleć i o teraźniejszości i czasem jakiegoś asa należy sprowadzić chociażby dlatego żeby dać impuls i znak najlepszym graczom że chcemy walcZyć o jak najwyższe cele nie tylko gadką,ale i czynem.W przeciwnym wypadku mechanizm jest ciągle[niestety] ten sam - nie kupujemy klasowego gracza więc nasz as[asy] szybko się rozgrzeszają mówiąc :ten klub nie ma ambicji czas odejść i odchodzą i co roku to samo.Tak więc stajemy się drugim Ajaxem - niegdyś wielki klub teraz - europejski średniak,dostarczyciel młodych zdolnych.Jeśli taki scenariusz ,wiecznego ścigania cienia ma zadowalać kibiców naszego klubu to faktycznie nie powinniśmy na nic narzekać.O ile zadowala nas rola jaką odgrywają Everton,villa czy sroki to faktycznie taktyka klubu jest do zaakceptowania.Chociaż nawet przy takiej strategii jest cień szansy na walkę w lidze o najwyższe trofea - jeśli kupować młodych to wyspiarzy z prostej przyczyny - nie spie..... przy pierwszej lepszej okazji jak Nasri czy Fab. czy wielu innych.Wyjątek zrobiłbym dla szkopów - których z natury nie lubię,ale doceniam ich charakter.Eisfeld ok.

Odejdź A. ,a wszyscy będą ci wdzięczni.Może Mateczka Rosja sprawi,że znów wróci do formy i wszyscy będą zadowoleni.

Trochę facet chyba za dużo wypił - sądzę,że 99% kibiców zamieniło by się rolami z obywatelami.W LM z pewnością póki co nie mamy szans na zwycięstwo z wiadomych względów,a FA Cup - bez urazy ,to jednak nie mistrzostwo.Po za tym oni mają niemal 100 % pewność gry w LM w przyszłym sezonie my nie mamy nawet 50%.Na przyszłość,zanim zacznie coś oficjalnie głosić,proszę tego pana przebadać alkomatem i dać mu się przejść 30m po linii prostej.Zarabia jak profesjonalista,a wypowiedzi na poziomie tych którzy uważają się za Napoleonów,Cezarów etc.O Mr Dein!Czemuś nas opuścił teraz musimy słuchać takich bzdur - po jednym zwycięstwie moc buńczucznych peanów tak jakby 3 porażek z rzędu w ogóle nie było.Trudno się dziwić Gazidisowi - też chciałbym móc gadać tyle głupot i tyle zarabiać.

To może być dużo ważniejszy transfer niż się z pozoru wydaje gdyż - kto wie czy widząc takiego gracza w naszych szeregach Robin nie byłby b. skory do przedłużenia kontraktu i vice- versa - jeśli Robin będzie chciał odejść to i EH pomyśli pewnie,że Holender chce uciec z tonącego okrętu i z pewnością nie będzie mu po drodze z nami.Wydaje się więc,że w przyszłym sezonie albo będziemy mieć dwóch tych świetnych graczy,albo żadnego.To będzie doskonały test czy chce klub walczyć o poważne cele czy ugrzęznąć na dobre gdzieś w granicach miejsc 5-8.

Brak przyspieszenia ,brak zmiany rytmu;nie ma zmiany w taktyce przeprowadzania akcji jest tylko niezły Ox i ....klapa.

To,że to jest materiał na super piłkarza było widać już jak grał u Świętych i tu zgadzam się z AW,że teraz trzeba tylko dawać mu coraz więcej szans i w coraz dłuższym wymiarze czasu,a przeznaczeniem jego jest pierwszy skład i to już chyba w tym sezonie.Na to czekam od początku sezonu chociaż rozumiem ,że ma dopiero 18 lat i należy wprowadzać go stopniowo zwiększając czas jego gry.Jeśli nie będzie kontuzji i nie odejdzie Robin to w przyszłym sezonie[nie licząc ewentualnych wzmocnień] mielibyśmy nienajgorszą pierwszą ''11'' Szczęsny- Santos,Verma,Kościelny,Sagna- Ox,Arteta,Song,Jack,Gervinho-RvP.Z tym,że być może w niejsce Artety i reprez.WKS może przyjdą gracze jeszcze lepsi.Niemniej jednak z taką 11 coś można zrobić chociaż trzeba też mieć wartościowych zmienników,a tych na tę chwilę jest zaledwie paru - Theo,Mertesacker,Gibbs,Diaby[o ile są zdrowi];może Ramsey[o ile zacznie grać lepiej] i może Coquelin.I to wszystko ... Trochę mało żeby w przyszłym sezonie zawojować ligę ,ale porządny zaczyn na którym można uwarzyć niezłą pakę.Tylko jeszcze ze 2/3 graczy klasy i mentalności chociażby właśnie młodego Ox.-Cham.,a znowu mogłoby być pięknie...

Brawo the Reds ! ,manu już odpadło ze wszystkich pucharów[nie licząc gry w LE po odpadnięciu z LM].

Tak naprawdę do powrotu na boisko jeszcze sporo mu brakuje,ale każda dobra informacja w tym b. trudnym czasie jest na wagę złota.Strasznie go brakuje - na pewno jego brak jest najbardziej odczuwalny.