Komentarze użytkownika Oldgunner3

Tegoroczny nasz marazm na rynku transferowym może nas drogo kosztować gdyż spurs i mc wyglądają na zdeterminowanych i co gorsza na mających potencjał by próbować wejść do 4;a nasz klub zarobił kupe kasy na LM i transferach i kupił 1 gracza!Niezłym przykładem jak się przeprowadza transfery jest juventus - kupili Diego i F.Melo,a ci w wyj. meczu z Romą byli najlepsi na boisku i zdobyli wszystkie 3 br.Szkoda tego okienka,bo nam niewiele brakuje by zacząć wygrywać trofea,ale jednak brakuje.Pewnie znowu niby przez Wengera nielubiane,ale pożądane zimowe okienko będzie czasem akcji transf.Pytanie czy nie będzie już za późno.

Burza w szklance wody.W pewnym sensie sędziowie wystawili Wengera na pośmiewisko i rzucili ''na żer'' kibicom mu.Ten cały mecz to jedna wielka porażka i Arsenalu i sędziów.

I tak mistrza w tym sezonie nie zdobędą - na szczęście gdyż tak słabo grający mistrz Anglii przynosi tylko wstyd lidze,a w starciu z Hiszpanami są bez większych szans chociaż trzeba im przyznać,że gryzą trawę niczym beniaminki i to jest ich największy plus.Tego powinni się uczyć nasi młodzi gwiazdorzy.Wziąć od mu zawziętość,od chelsea organizację gry i dodać dopiero do tego naszą technikę i żywiołowość to może coś z tego będzie.A wczoraj grały dwa naprawde niezłe zespoły,ale na przyszłych mistrzów nie wygladające.Tylko ci farciarze zamiast 1 punktu mają 3.Wyżej 2 miejsca i tak nie podskoczą.

Sam trener zauważył,że w pewnych momentach brakuje nam doświadczenia i niestety ma rację.Nie dziwię sie jego irytacji gdy we wczorajszym meczu mimo paru fajnych akcji wiele sprzysięgło się przeciwko nam - trochę sędzia,trochę pech i trochę sami sobie byliśmy winni gdy połowa z naszych piłkarzy uwielbia notorycznie holowac piłkę i nawet gdy ''przerobią'' jednego rywala tracą piłkę,w konsekwencji panika,powrót i wszystko od nowa z uporem maniaka.Brakowało nam wczoraj lidera,kogoś kto by próbował uporządkowac grę w środku.Diaby np. ma świetny zwód i we wczorajszym meczu wykorzystywał go bezbłędnie,problem polega na tym,że 3/4 zawodników tak nie przejdzie.Drybling służy temu,aby minąć rywala i podać bądź wrzucić piłkę lepiej ustawionemu partnerowi,a nie na szukaniu następnego ''do golenia''.Po za tym widać było wczorajszą słabość naszej ławki; gdy zdolny,ale wciąż młodziutki Ramsey wchodzi i nic nie wnosi do drużyny;co ciekawe znajdą się tacy którzy powiedzą,że mamy silną i wyrównaną kadrę.Tak,ale za krótką ławkę by coś wygrać - zważywszy na nasze notoryczne kontuzje.Czy to tak trudno zauważyć?Mistrzostwa i tytuły wygrywa się ławką i odrobiną doświadczenia którego nam wczoraj zabrakło.Denilson i Eboue pokazali,że grają bo... nie ma kto ich zastąpić.Zostało parę dni trzeba działać i kogoś sprowadzić - wzmocnienie,a nie uzupełnienie.A tak paparuchy z mu wygrali los na loterii dzięki nam.Ten mecz pokazał po raz n-ty,że sędzia video musi zostac wprowadzony gdyż zwykla,ludzka percepcja ''wysiada'', a błędy arbitrów są kluczowe dla losów wielu meczy.

Ten mecz tylko pokazał jak wiele pracy jeszcze przed nami.Przegraliśmy co tu dużo mówić z dość słabym na tę chwilę mu z takimi tytanami w składzie jak Brown,O`Shea,Fletcher,Valencia no i weteranem Giggsem.To boli najbardziej.Mecz pokazał również parę innych rzeczy,że u nas brakowało wyraźnie lidera,a Eboue i Denilson[mnóstwo strat i niewymuszonych błędów] nie nadają się do gry z drużynami z wyższej półki.Muszę przyznac,że chyba najlepszy w naszej drużynie był niedoceniany przeze mnie Belg[zwracam honor]no i Arszawin.Ogólnie 2 drużyny nie zagrały dobrze.Niestety patrząc na chłodno to raczej my i oni będziemy walczyć o czwórkę,może 2 miejsce.Na tę chwile wyraźnie odstaje in plus ''maszynka'' - chelsea i mocno bym się zdziwił gdyby nie wygrali ligii.Jak zobaczyłem kto będzie sędzią,od razu wietrzyłem kłopoty i to się potwierdziło.Szkoda,że w meczu z Celtic wydarzyła sie sytuacja z Eduardo - bo sędzia chyba nas za to ukarał nie dyktując mega karnego.Tylko ślepiec by tego nie dostrzegł.To kolejny przyczynek do wprowadzenia video.Po drugie nie zagrał od pierwszych minut Eduardo.Pechowo i chyba nie do końca jest w formie RvP.Teraz to juz chyba żaden śmieszny klient nie powie,że mamy super drużynę i nie trzeba wzmocnień.A był do wyrwania Robben który gdy mu się chce i nie ma kontuzji to...Cóż gramy dalej.Porażka odniesiona w takich okolicznościach strasznie boli.Była wielka szansa na zwycięstwo,a Almunia tym mneczem znowu pokazał,że może jest dobrym bramkarzem,ale nam potrzeba lepszego.Na tym poziomie taki faul to dramat.Szkoda,że wiekowy jest B.Friedel.Sorry troche się rozpiałem ,ale ten dzisiejszy mecz mnie rozbił.Ostatni tak podle czułem się po kontuzji Eduardo i remisie z Birmingham.P.S.A koguty dziobią.

W pewnym sensie b. dobrze się stało,że Eduardo ''sprokurował'' tego karnego.Dzięki temu być może jacyś twardogłowi w końcu pozwolą wprowadzić zapis video jako pomoc dla sędziego i skończą z żałosnymi argumentami typu pomyłka sędziego wpisana jest w grę,umarł by ''duch'' pn i chyba najśmieszniejszy,że spotkania trwałyby za długo.Wystarczy aby sędzia video reagował tylko w najbardziej newralgicznych momentach - przy ewent. karnych czy spalonych - nie przy każdym faulu czy aucie etc.

Lepszy rydz niż nic.Brak Holendra i przede wszystik Ferdinanda to coś.Dobrze byłoby gdyby nie zagrał jeszcze Carrick,ale cóż i tak nie wygląda to najgorzej.W końcu ile jeszcze lat na tak wysokim pozomie może grać Giggs czy Scholes.Nasze młode wilki przynajmniej kondycyjnie powinni conajmniej dorównywać rywalowi,a nawet go przewyższać.

Spoko;kilka kontuzji kluczowych graczy - standard.W końcu mamy nieprzebrane rezerwy i masę super następców.Kupować kogoś nie ma po co przecież oni kiedyś dojdą do siebie,do formy i może nikt nie będzie miał przez kilka tygodni żadnego urazu i może...może.Na pewno sezon jest długi,a nasza ławka niebezpiecznie się kurczy.Jakie jeszcze znaki na ziemi i niebie muszą się pojawić by klub zechciał łaskawie jeszcze jakiegoś klasowego gracza kupić,a nie liczyć na ...może jakoś to będzie.

Powinno być 5 pkt. z Arsenalem (0:0 i 1:2).Co do reszty trudno nie zgodzić sie ze Szkotem.

Pewnie,że lepiej teraz grać z nimi niż za jakiś czas gdy bardziej poukładają wszystkie ''klocki'' w drużynie;a tak nim zaskoczą,mistrzostwo im odjedzie,a i my być może osiągniemy jakiś pozytywny wynik mimo kilku poważnych osłabień.Na pewno trzeba będzie ostro walczyć bo jedno mu trzeba przyznac - walczaki są z nich chyba największe w lidze.

Faktycznie z tej grupy chyba nie sposób nie awansować.Powinno być sporo punktów i sporo kasy;a klub ciągle biedzi w kwestii transferów.

Szkoda tego Robbena do ''helmutów''- chociaż kontuzjogenny,trochę furiat,ale kawał grajka.Inter też lekko poszalał;kiedy my w końcu zaczniemy działać.Czas ucieka,a nam kadra jak zwykle sie niebezpiecznie kurczy.

Ciężko to jednoznacznie zrozumieć.Czy grał z niedoleczoną/zaleczoną kontuzją z Pompey?Tak czy owak po co;przecież bez niego z osłabionym tego lata zespołem z południa byśmy sobie poradzili tak jak i z Celtami.A tak z mu zagramy w dosyć osłabionym składzie nawet gdy Cesc zagra nie w pełni sił.

Bardziej niż karny interesuje mnie dlaczego znowu w końcówce meczu tracimy gola.Czy to ''ukłon'' w stronę rywala,czy też dekoncentracja.Po za tym jakoś mało przekonująco do wszelkich wrzutek w nasze pole k. wychodzi Almunia.A co do karnego - naciągany,nie powinno go być.Tak czy owak Celtic w 2-meczu by odpadł.

Jeśli nawet karnego nie było to jest to sprawa 2- rzędna.Tak czy owak Celtowie by odpadli.Poprostu to był dla nich za mocny rywal.Powtórzę się,ale szkoda Szkotów.Za rok mam nadzieję wygrają ligę i zagrają w LM bez eliminacji.

I tak trzeba myśleć;oby o tym nie zapomniał.

Jak dla mnie najciekawszy transfer z w/w to ewent. przejście Rosjanina D.B. na Goodison Park to naprawdę niezły zawodnik.

Po prostu kwadratura koła.Przecież nie chodzi głównie o to,że nie mamy tego czy tamtego gracza lecz,że mamy bankowo mnóstwo kontuzji w sezonie i wiadomo,że będą się one powtarzały.I temu to faktowi należy zaradzić i sprowadzić ze 2 wybitnych graczy,a nie liczyć na los lub Bóg wie co.Niestety usprawdiedliwiać i tłumaczyć swoją drużynę to mogą kibice którzy nie mają praktycznie żadnego wpływu na sytuację kadrową klubu natomiast trenerzy i zarząd jak najbardziej mają i nie powinni szukać współczucia itp. tylko wziąć się w garść i kogoś kupić;płacz nic nie pomoże tak jak i wiedza,że faktycznie 2 sezony temu mistrzostwo straciliśmy właściwie przez kontuzje.Szcześciu czytaj:wynikowi trzeba pomóc,więc - Do roboty prominenci i decydenci !

Z Celtikiem spokojnie można zagrać bez niego,gorzej z mu.Jasne jest ,było i będzie,że transfer/-y są konieczne ze względu na ciągłe absencje kluczowych graczy.

Z chęcią widziałbym go u nas;na pewno bardziej niż vdV.,zwłaszcza,że mamy sporo kontuzji pomocników(Rosa,Nasri,Walcott i co rusz ktoś jeszcze).Oczywiście taki transfer do Arsenalu z wielu względów jest niemożliwy.

Trudno się z nim nie zgodzić.To jest proste - zeby coś osiągnąć trzeba zainwestować trochę - nie chodzi o to zeby wydawac tyle co City czy Real,ale przynajmniej zachować ilościowy stan kluczowych graczy - jeśli zaliczymy Belga jako 1 to odeszło od nas 2 graczy czyli mamy -1 tak jak w zeszłym roku.Jest to oczywiście pewne uproszczenie niemniej jednak jest pewna niebezpieczna prawidłowość.Po za tym chodzi o zaostrzenie konkurencji w zespole ,bo tylko wtedy możliwy jest postęp i już całkowicie przyziemny i ponury w swej wymowie argument.Jesteśmy (patrząc na czołowe zespoły Europy) najbardziej kontuzjogenną drużyną ostatnich lat.Reasumując - albo wzmocnienia,albo pozostaną marzenia.

Też liczę,że w tym sezonie Diaby się rozwinie;oby tylko omijały go urazy.Co do szans na walkę o mistrzostwo to musza nas omijać kontuzje kluczowych graczy.Na pewno groźni będą dla big4 w tym sezonie spurs i mc.Reszta będzie walczyć o 7 miejsce.

Co do pierwszego pkt. - jak najbardziej : tak; jeśli chodzi o styczeń ,dobrze jest jak jest.Wiadomo ,że różnie bywa,zdarzają się kontuzje itp.

Porażka Liverpoolu ze spurs to żadna niespodzianka zważywszy na składy obu grających tamtego dnia zespołów Defoe,Keane,Modrić,King,Lennon to uznane nazwiska;dodatkowo czerwoni grali bez paru ważnych graczy.Porażka mu z beniaminkiem to już zupełnie inna sprawa;jest natomiast pierwszym potwierdzeniem opinii którą głosiłem już przed sezonem,że mu mistrzostwa nie zdobędzie - skoro już nawet nie potrafi ograć beniaminka.Chociaż to dopiero dwa mecze to widać,że brak krysi jest odczuwalny i zanim się pozbierają może być po zawodach.Gdyby nie chelsea(niestety istnieją!) to po cichu liczyłbym na nas.

I bardzo dobrze.Jak dla nas nieco zbyt doświadczony,za wolny i łapiący za dużo kontuzji.

Możliwe,możliwe...?Czy my mamy w jakiejś formacji przesyt lub wystarczającą liczbę graczy?Raczej nie.Nawet w ofensie,zważywszy,że Rosicky jeżeli w ogóle wróci na boisko to raczej nie na długo,Walcott miewa podobnie ciągłe urazy,Nasri parę miesięcy out.Diaby i RvP są również b. podatni na urazy,że o Eduardo nie wspomnę.Vela to jeszcze nie do końca ukształtowany gracz który byłby w stanie podołać oczekiwaniom jakie niesie ze sobą gra w Arsenalu i premiership.Tak naprawdę w miarę żelazna ''grupa'' w przednich formacjach to Bendtner,Arszawin,Denilson,Song może Cesc[ale doświadczenie uczy,że potrzebuje nieco odsapnięcia w sezonie].Liczenie na to,że nie będzie kontuzji ,w naszym przypadku to jak liczenie na trafienie 6 w totolotka.Nam potrzeba zdecydowanego wzmocnienia wszystkich formacji i to szybko jeśli chcemy coś w tym sezonie wywalczyć.Przecież bedziemy grali ok.60 meczy w sezonie + wielu graczy w reprezent.Nawet ławka spurs wygląda bardziej imponująco;coś trzeba robic,a nie tylko płakać,że jest trudno na rynku transf. lub mówić,że nasz skład jest właściwie O.K.Jest,ale do momentu jeszcze 2/3 kontuzji,przemęczenia paru graczy etc.Niestety większość naszych zawodników ma ''szklane'' zdrowie i nic na to się nie poradzi,można tylko próbować temu zaradzić i nieco poszerzyć kadrę.

Facet notuje stały postęp;chyba największy z całej kadry.Rzadko widuje się gracza ,nawet b. młodego który tak się rozwinie przez 2/3 sezony.Wtedy niemal każde jego zagranie to była tragedia i pełna ''elektryczność'' teraz z każdym meczem widać coraz większy spokój,dokładność i sporą przebojowość,a wszystko to poparte niezłymi war. fiz.Z niego będą ludzie.

Nawet Wenger ma już dość tego klubu z hiszpańskiej prowincji.Reprezentują żenujacy poziom kultury biznesowej,a słowo dyplomacja to dla nich zagadka.Poprostu robią i mówia co im się podoba.Cóż można jednak zrobić gdy oni uwielbiają spekulacje i hasełka i mają gdzieś,że psują przy okazji klimat w zainteresowanych zespołach;oczywiście jest im to na rękę.Co gorsza nawet Canal+ w zeszłym sezonie często nadawał programy o polskim fan clubie kataloniarzy,o ich spotkaniach z graczami etc.A wiadomo,że nie gra tam ani jeden Polak w przeciwieństwie do kilku klubów premiership.Niestety jest to jawne forowanie i lansowanie tego klubu.

W 2011 może uda mu się załapać na staż trenerski w Arsenalu;po za tym techniczny lecz za mało dynamiczny.Jego czas już minął.

Kawał gracza - walczak ze sporymi umiejętnościami - czyli ktoś w sam raz dla nas.

Kawał gracza - walczak ze sporymi umiejętnościami - czyli ktoś w sam raz dla nas.

Już w meczu z Liverpoolem spurs zagrali [niestety] b. dobry mecz;następny jak widać tylko potwierdza fakt,że aktualnie znajdują się w świetnej formie i wyglądają,nawet w konekście całego sezonu na zespół groźniejszy niż ''osławiony'' MC.Mam tylko nadzieję,że gdy na skutek kartek i urazów wypadnie im paru graczy z podstawowego składu to nieco im moc spadnie.

Powtórzę jeszcze raz - szkoda mi Celticu,ale cóż taki jest futbol.Mają wspaniałą publikę po za tym grało tam sporo Polaków z Dziekanowskim i Borucem na czele.Może będą mieli więcej czasu i sił na skuteczną walkę z Rangersami o odzyskanie tytułu.A nasza drużyna ,bez względu na okoliczności,wywiozła ze Szkocji b.dobry rezultat - wielkie brawa!

Niestety wg mnie N.A. ma rację.Chelsea ma najsilniejszą ekipę i[ mimo pierwszego meczu] jest dla mnie faworytem do tytułu.Nawet z barceloniarzami powinni byli wygrać gdyby nie sędzia i egoizm kilku graczy.Potencjał mają ogromny i ciężko będzie im tego nie wykorzystać.

Wszelkie rekordy w łapaniu kontuzji mamy pobite już dawno,ale jak widać chyba uda nam się je wyśrubować do niebotycznych rozmiarów.Czy plaga kontuzji to nie zbyt łagodne słowo?Przy naszej podatności na kontuzje zakup conajmniej 2 porządnych graczy to minimum,w przeciwnym razie grozi nam,że beda grali nie ci co w formie tylko ci którzy są zdrowi,a w takich okolicznościach trudno będzie myśleć o jakichkolwiek sukcesach.

Szkoda komentować tego typu wypowiedzi.Jaki to typ człowieka to widać i słychać.Reasumując cieszę się,że już nie ma takiego oszoł**a u nas!

Kolejny gaduła nam rośnie.Niebawem powstanie klub ''doradców-frustratów'' [Hleb,Vieira,Flamini itd. no i teraz Togijczyk].Sądzę,że oni wszyscy gdzieś w głębi serca żałują,że ich nie ma w Arsenalu który wielu postrzega jako klub wnoszący sporo świeżości i polotu do europejskiej piłki.A tam gdzie są to albo prawie nie grają,albo są gdzieś w tle lub też nie grają o najwyższe cele.Adebayor niepotrzebnie ględzi,że Arsenal nic nie wygrywa - gdyby sam lepiej grał wraz z innymi malkotentami którzy odeszli może byłoby inaczej.A tak tylko bla,bla,bla...

Mam nadzieję,że my spokojnie poradzimy sobie z Celtami.Szkoda mi ich,ale cóż - sami są sobie winni.Nas po prostu nie stać na odpadnięcie na tym etapie rozgrywek.Cieszę się,że zdażyła wystartować liga.To zawsze najlepsze przetarcie przed poważnym sprawdzianem w pucharach,zważywszy,że Celtic w pewnym sensie gra podobnie do drużyn klasy Evetonu,AV czy WHU.Inna sprawa,że nam wszystko wczoraj wychodziło,a niebieskim nic.Jeżeli nie zlekceważymy rywala,a to chyba niemożliwe,to przy naszym potencjale powinniśmy wyjść zwycięsko z tej rywalizacji.

No,w końcu odpuścili.I niech tak zostanie.

Po co nam jeszcze Valbuena?! 160 cm w kapeluszu.Te wszelkiego rodzaju transf. spekulacje stają sie coraz b. żałosne.