Komentarze użytkownika Oldgunner3

Tym bardziej zastanawia i boli wynik oraz okoliczności jego osiągnięcia.

Nelson grał dobrze od wejścia i potwierdził to golem;pokazał Vieirze jak się powinno grać.Radość jakbyśmy pokonali totki na wyjeździe,ale miejmy nadzieję,że ten mecz coś nasz zespół nauczy bo to byłoby straszne,że mając tak ogromną przewagę stracilibyśmy 2 pkt. Cóż jeszcze 12 bitew.Fajnie,że Nelson się ladnie pokazał bo będziemy go potrzebować zwłaszcza,że nie wiadomo co z Trossardem.

Martinelli też bida dziś.

Nelson grając myśli Vieira niestety nie za bardzo.

Kiepsko to wygląda ,za dużo prowadzenia piłki.

Najsmutniesza cgyba stówa jaką wygrałem/zarobiłem w życiu- przed rogiem dla Bou założyłem sie z kumplem że nam wsadzą bramę.Szkoda gadać.

11:1 w kornerach i tyłek - tak się wykonuje sfg.Trzeba zacząć się uczyć.

A z ławki też zieje bidą.Nie wygląda to dobrze mimo iż mamy dużą przewagę to drużyną nie ma pomysłu jak sforsować obronę gości.Skoro ma się taką przewagę to trzeba rywali rozklepać,strzelać z dystansu,czy choćby ekspediować prostopadłe piłki ;a my gramy dziesiątki wrzutek na naszych karakanów.Zdecydowanie lepsze wrzutki po ziemi ze skrzydła dla graczy którzy powinni wchodzić na 10/11 metr.Opcji sporo,ale trzeba przede wszystkim myślenia i spokoju.

Szkoda czasu na te wolne Odegaarda lepiej grac krótko albo z wrzutką.

Póki co gramy taktyczną żenadę;mając taką przewagę techniczną i nie wyrabiając sobie pozycji strzeleckich to sztuka.

No i zmiana;robi się nieciekawie.

Jakaś totalna parodia w tej obronie.

Bardzo pasywni jesteśmy jak na razie ;jeden atakuje,a reszta się gapi,więcej ruchu i gry z pierwszej piłki potrzeba bo póki co niezły obciach.

Nasz największy skarb - wszyscy są ważni,ale on jest primus inter pares.Zdecydowanie.Potrafi zrobić to co chyba nikt u nas,a w każdym razie potrafi najczęściej np. ta brama z Eve we wcale nieoczywistej sytuacji,czy brama z dystansu z manu czy 1 gol ze spurs.Jego siłą są właśnie bramki które potrafi zdobywać w sytuacjach niezbyt klarownych.To jest Pan piłkarz i najważniejszym transferem będzie jak przedłuży kontrakt z klubem.

Martinellemu nieszło do 45 minuty ,a kończy połowę z golem;trochę jak z Villą.Facet gra jak gra,ale jest aktywny i robi liczby;to jego siła.Byle w 2 połowie nie dać im za dużo sfg to powinno być spokojnie i ok.

No to sobie Everton swojaka sprezentował;gol z tyłka,ale gol.2:0.Patrząc na ich ofensywe to powinno być po meczu.

Wydają się posiadać dobry skład,ale prawie każdy w PL taki ma,a jednak walczą desperacko o utrzymanie,a my wciąż jeszcze o mistrzostwo.Po za tym gramy u siebie i oni zagrają bez Calvert-L.,a facet jest niezły;zresztą z kim wygrywać jak nie w domowym meczu z 18 ekipą ligi?

@Ech0z: Chciałbym żeby Polacy byli tak słabi piłkarsko jak Anglicy, co do sędziów to wszędzie są lepsi i gorsi,a w Anglii i tak lepsi np.niż w Hiszpanii.Sądzę jednak że musi być lepiej wykorzystywana technologia VAR i miejmy nadzieję,że jest ten system modyfikowany i niebawem tak istotne elementy meczu jak faul w polu karnym czy gol zdobyty ze spalonego lub nie będą rozstrzygane przynajmniej z 97/8% skutecz.Wczoraj na szczęście wygraliśmy mimo 2 kontrowersji,ale z Brentford najprawdopodobniej straciliśmy 2pkt.

W sumie mecz co najmniej dobry w naszym wykonaniu chociaż patrząc na jego przebieg to niski wynik;największy mankament to fakt ,że nie potrafimy zdyskontować naszej przewagi - najlepsi jak dla mnie Trossard ,Jorginho i Gabriel.Reszta wzloty i upadki,ale najważniejsze 3 pkt. 57 [18-3-3] po 24 kolejkach - w zeszłym sezonie tyle pkt. mieliśmy po 30k.[18-3-9].

Sędzia w ogóle nie karze lisów kartkami.

Cholernie denerwujące,mega przewaga,a wciąż tylko 1:0.0 spokoju.

Ale,że pajac Ndidi nie dostał nawet żółtka, to dziwne;chcący czy nie to było wybitnie groźne i tyle.

Szkoda,że nie gra Partey za Xhakę po za tym ok.,ciekawe jak sprawdzi się wariant z Martinellim i Trossardem w pierwszym.Lekko raczej nie będzie skoro niedawno pyknęli totki 4:1.Ale z kim teraz w tej lidze łatwo wygrać?

Z tego wynika,że mimo rzekomego uwielbienia Arsenalu bardziej pokochał jednak funciaki.Od razu dziwne mi się wydało tłumaczenie,że klub mu kazał iść do chelsea przecież oferta Arsenalu była jedynie minimalnie gorsza niż niebieskich i gdyby facet się uparł to z pewnością klub by go puścił.Zadecydowała jednak tygodnióweczka.

Dramat,na takim poziomie 2 gołe po wielbłądach bramkarzy.Kiepski refleks i technika,a wystarczy petarda w aut.

Wielce kurtuazyjny Courtois.Póki co Real nie dojechał,a the Reds jak w poprzednich sezonach,dynamicznie i z zębem.Pytanie czy wytrzymają.

Poszli all-in,a my mamy 3pkt. ;w końcu,brawo.Dobra odpowiedż w 2 połowie.Tak powinna grać klasowa ekipa.Niech wraca Partey i fajnie jakby zagrał razem z Jorginho.Za tydzień liski i znowu łatwo nie będzie.

W końcu Zina zdobył gola.Grajmy dalej - wszystko możliwe.

Wiadomo było,że nasze 50 pkt w 19 meczach to wynik na wyrost,ale z drugiej strony też nie zapomnieliśmy grać w piłkę i jakieś punkty powinniśmy zdobywać,ale niestety i rywale nas i rozczytali i są mocni kadrowo tak jak Villa bez kontuzji [kluczowych graczy] czy City w zeszłym meczu,a my bez Parteya i Jesusa + kilka zjazdów formy - Saliba,Zina czy Ramsdale.W takiej lidze to musi się zemścić.Ja tylko patrzę ile mamy przewagi nad 5 ekipą czyli spurs - 12 pkt. + mecz in hand.Najważniejsze to top4 mistrzostwo z tak wąską kadrą w tak ciężkiej lidze to byłby niemal cud.Tak czy siak gdzieś i kiedys trzeba punktować bow końcu i kurczaki nas dopadną;no i potwierdza się klątwa lutego,a mamy jeszcze wyjazd do lisów.

Saka to killer .Brawo!

Jaką piłę zrypał Marchwiński ?!Łatwiej było to trafić niż spartolić.Jemu się niestety udało.

Klątwa lutego trwa;niech ten gówniany miesiąc skończył się jak najszybciej.Niestety jeszcze 2 mecze w lutym.A mówiąc poważnie ten mecz pokazał,że jeszcze sporo nam brakuje i to na kilku pozycjach.Słabo zagrali Martinelli,Tomi,Gabriel trochę lepiej ,ale niewiele Xhaka,Zina,mocno średnio Ode jedynie na malutki plus Saliba,Jorginho i Saka - a to za mało na City.Szkoda,że takie Totki czy manu potrafią wygrać z petrodolarowcami,a my nie.

Spokojnie,nie ma się co przejmować,wciąż mamy spore szanse na top4 chociaż trzeba się w końcu obudzić.Jednak mając kilka kontuzji kluczowych graczy nie jesteśmy w stanie walczyć jak równy z równym z City[ póki co]zważywszy,że u nich z wyjątkiem Stonesa nie ma urazów.

Straszna bieda na ławce skoro w 75` przy niekorzystnym wyniku nie ma zmiany.

Co najmniej 3 bycze wielBŁĄDY Tomi,Zina i Gabriel - to nie mogło się udać.

Pojechali z nami jak z dziećmi.

Ten Nketiah to jest furiat;chłop powinien włączyć myślenie bo będziemy grać w dychę.

Jorginho nieźle,Zinha różnie,ale to on dograł patelnię Nketiahowi,Martinelli słabo.Reasumując są momenty,ale jest co poprawiać.Ławka u nas biedna,ale im szybciej wejdzie Trossard tym lepiej.

Trochę dużo przebitek przegrywamy.

Znowu gol z tyłka,simply prezent,a Ramsdale coraz bardziej mnie wkurza;siedzi niczym przyspawany przez cały czas nawet jak wypadałoby się ruszyć,to gdy raz wyjdzie to jak na zakupy.