Komentarze użytkownika Oldgunner3

Laca dziś zdecydowanie najsłabsze ogniwo.Dawać Pepe w meczu z rzadziakami potrafi być zabójczy.

Młody w końcu pokazał wszystkim jak się trafia w bramkę i do bramki.Laca ucz się!

Nasi grają tak jakby wciąż u nas grał Giroud.

Wyraźnie mści się brak chociaz jednego napadziora z prawdziwego zdarzenia.

Czemu Norweg nie strzelał?!Kolejny raz w tym meczu dokonujemy złych wyborów ,dynamika jest,ale taktyka miernie

Trudno wyobrazić sobie inny wynik niż 3 pkt. ale po wpadce z Burnley nic nie jest pewne.

Facet się dziwi ,że gracze AFC się przesadnie cieszyli?!To chyba nie wymaga zbyt dużego wysiłku myślowego - przecież grali na wyjeździe i w dodatku przez pół godziny w 10.Do tego momentu niewiele lepsze wrażenie sprawiali goście.Zdecydowaną przewagę gospod. uzyskali dopiero grając w przewadze.Co do poziomu gry Wolves to fakt,że w piłkę grać umieją i mają sporo atletycznych graczy,ale nie ma tam jakichś mega grajków.Druźyna jest dobra,równa,a jednego z ich graczy bym zdecydowanie widział w naszym pierwszym składzie,problem w tym ...że to niestety były gracz i gra już dla the Reds.

Dziś Sporting grając na wyjeździe z Purtkami jest w sytuacji jak my tez prowadzi i gra w 10` tyle,że dłużej od 49` i jak na razie się dzielnie trzyma [73`].

Trochę pyrrusowe,ale jednak zwycięstwo; co nie znaczy,że Martinelli nie powinien dostać niezłego opier...

Z Lacazete`a też napastnik jak z koziej d..y trąbka - ile on spierniczy klarownych sytuacji.

Mistrzostwo świata w jednej akcji 2 żółtka - super.Czemu mnie to nie dziwi.

Nie wiem jak nazwać otrzymanie żołtka w 60 min za opóźnianie gry.?!

Skład super tylko teoretycznie chociaż aktualnie to chyba nasz najlepszy z wyjątkiem braku Tomiyasu.Mieli czas nabrać ochoty do gry i nabrać chęci na pokazanie,że umieją grać po tym obciachowym remisie u siebie z czerwoną latarnią.

Klich zagrał niczym jakiś Klichinho ;tak czy owak fajny mecz na Villa Park.5 goli w 45` - nieźle.

Coutinho czyni jednak różnicę.Gość klasa - gol i asysta i to wszystko na wysokim poziomie.

Cash niezła asysta,a Coutinho zachował się jak za czasów jego gry w L`poolu.

...chociaż patrząc na powtórki to i strzał był niezly,precyzyjny i koledzy nie pomogli.

Emilio trochę przysnął

Senegal był piłkarsko lepszy,jednak należy docenić Egipcjan,że w ogóle doszli do finału.

Senegal ,a zwłaszcza Mane zrąbali sprawę totalnie;pewnie znowu Faraonki choć słabsze na boisku to w karnych wygrają po raz 3 .

A mówi się,że raczej starsi ludzie są sentymentalni....Widać,że tylko ok.36 % ludzi ma trzeźwe i racjonalne podejście do sprawy - nie mówimy przecież o występach JW w Arsenalu Sarandi czy A. Kijów tylko tego z Londynu który musi rywalizować w b. trudnej i ciężkiej lidze z wieloma ekipami czołówki europejskiej.Czas jego gry na tym poziomie już minął i trzeba sobie zdać z tego sprawę.

Realnie patrząc to raczej w tym sezonie czeka nas walka o miejsca 6/8.Zważywszy na szczupłość kadry i praktycznie 100% absencje które pojawią się w związku z kartkami,kontuzjami czy covidem nie będziemy raczej w stanie skutecznie rywalizować zwłaszcza z manu i spurs.Pięknie obrazuje to mecz z Burnley gdzie grając w nienajgorszym składzie i to u siebie nie byliśmy w stanie zdobyć choćby 1 gola.Z aktualną drużyną jesteśmy w stanie wygrać każdą bitwę,ale żadnej wojny.Pozostaje czekać na lato gdzie siłą rzeczy dojdzie do małej rewolucji bo wielu graczom kończą się kontrakty.

Brawo,oby to wypaliło zwłaszcza życzę tego Barcelonie - to na pewno facet ze100 % DNA tego "coś więcej"" niż klubu.Może nie awansują nawet do LM.Swego czasu wykupowali nam najlepszych graczy,że wspomnę choćby Henry'ego,Overmarsa czy Petita teraz też mogą dostać asa tyle,że raczej byłego.

Ten zakup, z pewnością, będzie punktem zwrotnym w walce o puchary.Brawo Mighty Arsenal!

Zanosi się ,że z wielkiej chmury będzie mały deszcz.

Czemu nie 190?!...trochę ich coś boli.

Czyżby jednak Arteta znowu z.ebał sprawę.Szkoda byłoby chłopa.

To było do przewidzenia - u nas już nic nie musi tylko kosić kasę, ewentualnie może zostać mistrzem treningu.

W sondzie widać też biorą udział ''asy'' - kontrakt dla Jack Wilshere - chyba jak 2/3 trener,ale nie do gry .Wake up !Chyba wciąż gramy w premier league?!Wspomnienia i sentymenty mocy mu nie przywrócą;chyba ,aż tak słabi nie jesteśmy żeby musial nas ratować schorowany weteran mający spory rozbrat z poważną piłką.

Niestety Arteta dał ostro ciała;nie można go usprawiedliwiać ,że słaby skład - covid,kartki,kontuzje bo graliśmy z czerwoną latarnią, do tego u siebie .Było widać wyraźnie,że brakowało właściwej strategii bo każdy nawet średnio rozgarnięty wiedział jak będzie wyglądał ten mecz i tak też wyglądał.Reasumując na pewno najsłabszy Arteta;dalej też nie wesoło.Swoją drogą kilku graczy wypoż. nie zapewniając sobie zastępstw - no i nie mamy potem w razie ''w'' kogo wpuścić.Efekt 1 pkt. z outsiderem i qpa wstydu.Brawo Burnley.

Straszna bieda ;zostało już nieco ponad 10 minut żeby uniknąć mega wstydu.

Lokonga to taka minimalnie słabsza odmiana Elneny`ego.Ciekawe czym urzekł naszych skautów;chociaż pewnie na tle rywali w lidze belgijskiej mógł wyglądać dużo lepiej.I tu jest problem.?

Ale biedna ławka dziś.I to głównie nie przez covid czy kontuzje lecz przez ciężko ''myślących'' graczy jak Xhaka czy Partey.Miejmy nadzieję,że na czerwona latarnię i to u siebie wystarczy.

Jeszcze ponoć Bayern spogląda na niego łakomym wzrokiem - tak czy siak nie wierzę,że on może trafić do nas.

To było do przewidzenia.

Tak myślalem,no to pozamiatane.

Tajna broń Artety ED.

Słabo,nie widać żadnego punktu zaczepienia.

Od straty gola wygląda to niezbyt,a Partey siedzi na ławie i pewnie myśli - znowu w łeb...

Nasz samuraj dziś ,póki co,blado.